Smutaśne....

To są moje dwa nowe utworki.Trochę są smutne ale opisują uczucia , które mi towarzyszyły podczas ich pisania...Mam nadzieję , że się wam spodobają....Liczę na obiektywną krytykę...

Cierpienie
Łza spływa po policzku bladym,
Różowe usta z bólu zaciśnięte.
Czekoladowe oczy na oścież otwarte,
Szukają skarbu, którego nikt nie zwróci.

Jej oczy wciąż szukają Jego,
Jej serce wciąż trwa w agonii,
Jej ból wciąż nie pozwala zapomnieć
Słów, które powiedział jej na pożegnanie.

Ona i on
Ona krucha i ludzka.
On niezniszczalny i nieśmiertelny.
Tak różni od siebie, a jednak los dał im szanse.

Ona nieśmiała i przerażona.
On pewny siebie i odważny.
Miłość ich połączyła, a jednak przeznaczenie zabrało im wszystko.

Jakie są wasze wrażenia???;];]Tylko szczerze...

Hmmm... wrażenia mieszane. Pierwszy wiersz na pewno, bardziej mi się podoba - świetnie pasuje do Księżyca w Nowiu. Ładnie opisane uczucia, nie pasuje mi tylko jakoś ostatnia linijka. Drugi dla mnie i za krótki, i za mało treściwy.

A przede wszystkim, radzę zmienić podpis, cóż to za rozmiar obrazka? Regulamin się kłania Wink

Bardzo newmoon'owy charakter;)
Mnie się ogólnie podobało, ale zdecydowanie największą uwagę skupiłam na ostatnich słowach: "jednak przeznaczenie zabrało im wszystko". Z całego 2 wiersza właśnie ten fragment najbardziej mi przypadł do gustu. Ciekawe spostrzeżenie: przeznaczenie, które coś odbiera... to brzmi jakoś tak... naprawdę dobrze (choć smutno). Masz coś jeszcze?:)

wow superowski wiersz:D
jestem zachwycona i mam nadzieje, ze wstawisz tu wiecej swoich dziel:D
zycze duzo weny, Villemo

Podmiot liryczny w wierszu pierwszym ewidentnie cierpi po stracie ukochanego... bla, bla bla... tego tu nie będzie...

tematyka oczywista i dość nasuwająca się... lubię wiersze nierymujące się (zdaje się białe) dają chwilę na przemyślenie całości...

podoba mi się jakoś drugi wiersz bardziej, choć oba są świetne... stosujesz dość prosty symbolizm i słowa (co nie rozum jako coś złego) ja tak wolę :) prosto... w serce :)

pozdrawiam
kirke

PS: mam nadzieje, że będę miała okazję zapoznać się jeszcze z twoją twórczością

pozdr.
S.

Poszukajcie inspiracji jeszcze gdzieś indziej poza Sagą Zmierzchu, bo to robi się powoli nudne. Poza tym wiersz powinien mieć jakieś drugie dno, ukryte znaczenie,powód do przemyśleń, a nie znowu jak krowie na rowie o Belli i Edwardzie. Radziłabym poczytać trochę wierszy, zagłębić się rzeczywiście w swoje uczucia i wzbogacić język Wink

Przepraszam,że tak prosto z mostu, ale motyw Zmierzchu jest już zupełnie wyświechtany i po prostu denerwujący.