Szybki obrót spraw [NZ] [07.07] cz. 6!

Przez Ciebie ze śmiechu z krzesła spadłam!!! ROzdział jest Genialny.
Tylko nie moge pojąć tego spojlera.. CZemu akurat Harry Potter..
Coś przepuszczam że bardzo lubisz Harrego Pottera-zresztą tak ja... Ale wracając do ff... Emmett POV przebija wszystko!! mam nadzieje że następne części tesz będą takie zabawne..
Wenyyy dużooo
Pzdr..

Maaalin, i co dalej? Hej, ja tu zdycham i nie mogę się doczekać dalszych części!
Proszę, zlituj się i wstaw part 7 :D Spoilery dałaś i teraz się męczę...
mam nadzieję, że nie opuściła cię vena : )
pozdrawiam, Mirell

Ela_;] napisał:

mam nadzieje że następne części TESZ będą takie zabawne..

Jezus maria, proszę cię TEŻ

taka mała uwaga ; ) , nie mogłam się powstrzymać.

Gość

Moja droga Malin, trafiłam tu przypadkowo i bardzo się cieszę, że coś skłoniło mnie do wejścia tutaj.
Teraz ci trochę posłodzę :D Piszesz świetnie, skutecznie umiesz mnie rozbawić. Kpiarska Bella i wszystko takie śmieszne. Poza tym Emmet rządzi Laughing

Cytat:

- Wiem, co czynisz, podstępna dziewojo, ale jam jest księżna Aliszaja. Przybywam w pokoju, o pani! - Ukłoniła się. - Na ciuchobranie racz się wybrać, a ty, nikczemny rycerzu Edwardzie, zostaw tą oto niewiastę w spokoju na godzin parę, a nagroda w piątek będzie ci dana!

Uwielbiam to po prostu.

Zniecierpliowiona czekam na dalsze części. Pozdrawiam,
MonsterCookie :)

O matko!!!
Przeczytałam całość prawie na jednym wdechu i o mało co nie umarłam ze śmiechu w niektórych momentach.
Emmet całujący Jespera jest super i do tego reakcja tego drugiego :)
Po prostu boskie!!
Więc WENY WENY i jeszcze raz Weny.
Czekam na kolejny rozdział

o jaaaaaaa!!!! przeczytałam to opowiadanie, bo poleciła mi .wymyślona. To było j******* dobre xD
Masakra:D Śmiałam się jak nienormalna. A teraz słucham Just can't get enough!! Naprawdę świetnie wyszedł Ci ten ff, jest zajeb**** śmieszny:D Moje ulubione: Alice w pralce, "wymknąłem się spod kontroli", "Że też ta świnia mnie musiała całować" i oczywiscie niedzwiadek xD Fajny jest też dar Belli. Co do minusów - te błędy na początku opowiadania (no dobra, tak naprawde to mnie gówno obchodziły, ale nie chcę, żeby ten komentarz był sUabokonstruktywny;D )
Fajnie wykreowałaś postacie, ale podszlifuj jeszcze Edwarda, żeby nas zaskoczył[;
mam nadzieję, ze nie brakuje Ci pomysłów na kolejne rozdziały.. bo po prostu: I just can't get enough!

ps: chłopcy śpiewający ten kawałek... boskie xD

edit: widzę, że nie tylko ja just can't get enough xD

O kurcze :>.... to było świetne, ten tekst Jazza o świni przeboski, szczególnie, że Em nie wiedział o co biega xD, a jak się uśmiałam wyobrażając sobie jak oni to śpiewali. No ale wracając do wyczynów Ema to było cudnie, świetny pomysł. Ogólnie przeczytałam całe opowiadanie i uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Piszesz bardzo swobodnie i lekko, aż chce się czytać :D. Hah...pierwszy...nie drugi rozdział też był świetny, z tym jak Bells sie zmieniła w Jess, a potem w Mike'a. Cieszę się, że wymyśliłaś jej jakiś inny dar, jest przez to bardzo ciekawie :). Nie rozumiem tylko tego, dlaczego Bells się nie skopiowała, jak napadli ją James, Laurent i ich paczka, no ale nic... Bardzo mnie ciekawi spoiler, już nie mogę się doczekać HP, coś czuję, że to będzie naprawdę zaje***te :) no i dar Ema. Pozdrawiam i życzę weny i czasu na pisanie kolejnych rozdziałów :*.

Ogl.wszystko Ok.
Tematyka ciekawa itp..
Ale od kiedy wmpiry piją alkohol?Przecież ludzkie żarcie i picie ich odrzuca.
Albo się upijają?

To troche dzwine było.Ale to nic;)
Czekam na ciąg dalszy.!

bardzo podoba mi się twoje opowiadanie...

w szczególności że wszyscy bohaterowie są wampirami... :)

i ich charaktery...

te wszystkie zwroty niektórych(czyt. Emmetta, Belli i Edwarda)...:D

ubóstwiam też całą akcję...

czekam na następny rozdział...

byle szybko...

dużo weny Cool

czemu więcej osób nie pisze opowiadań że bohaterowie są wampirami, no dlaczego? Crying or Very sad

malin napisał:

.
- Siema wszystkim! - Krzyknąłem i skierowałem się do lodówki po piwo. Czym się strułeś, tym się lecz, jak mawiała stara babcia McCarty.

aahahahahha. Babcia McCarty. Cool

Boze.Kocham Twoje opowiadanie. ;D Czyta sie tak.. lekko. (;
Jak dla mnie zbyt szybka akcja,no ale.. ;D

Oby tak dalej Malinciu! Cool

<3