Cała prawda o Pattinsonie [M] +16

hmm, podczytuję różne treści na tym forum od jakiegoś czasu, ale żadne nie skłoniło mnie jeszcze do wypowiedzenia się:)

a Twoje?
jest masakryczn(i)e. dobre :D
a najlepszy pan gąbka
i testy ciążowe :D

naprawdę pisz, takich jak to więcej :D

weny :)

a ja lubię czasami poczytać ordynarne teksty ;-D
budzi się we mnie jakaś dzikość .

"Sam nie starał się zrozumieć tych idiotów, którzy za 1 gram jego świeżej kupy oddaliby życie. Dowartościowywało go to, schlebiało mu. Dawało poczucie, że jest potrzebny.
Gorzej mieli ci z poczty"

nie wiem ale to "Gorzej mieli ci z poczty" uznałam jako ciętą riposte Wink

fajnie.

Cytat:

Nigdy wcześniej nie zastanawiał się nad tym, jak zginie. Nawet mimo wydarzeń ostatnich kilku nocy. Ale zginąć z Kubą w objęciach nie wydawało się być najgorszym sposobem.

o kurczę ;p pierwszy raz parsknęłam śmiechem.

Cytat:

I wtedy TO się stało.
Czarna postać pokazała swoje oblicze… Robert wydał z siebie przerażający ryk rozpaczy.
To był on… Pan Gąbka…
- To tylko koszmar… Tylko zły sen… Oddychaj głęboko Robercie… PIEPRZONA NASZA KLASA. Nie mogę im ulec, nie założę konta! : <

nie wierzę, że to napisałaś. drugi wybuch śmiechu.

Cytat:

Podniósł rękę i powąchał swoją pachę. Na jego twarzy zagościł metrowy banan.
- Mmm… - zamruczał.
Ten zapach zawsze działał na niego, jak poranna kawa. Wciąż zacieszając, spojrzał w lustro (czyt. zrobił poranną toaletę) i wybiegł w podskokach z mieszkania, do złudzenia przypominając przy tym Maciusia z Klanu.

obleśne. i bardzo śmieszne, zwłaszcza, że nie tak bardzo mija się z prawdą ;p

Cytat:

Zły Robert, niedobry Robert…! – Ukarał się, bijąc się sznurówką po ręce.

Zły Robert, źle, źle, nie dobrze, idź na karnego jeżyka ;p

Cytat:

Robert ostatni raz uśmiał się tak, kiedy widział, jak Lautner ogląda Tabalugę i biega po pokoju z zielonym pokrowcem na głowie.

jak byłam mała podkochiwałam sie w Tabaludze, wujek nadal mi to wypomina! Taylor to ma gust ;]

____________

edit: to jest genialne Wink

)

hmm..
Zaczęło się dobrze. Nawet nieźle. Myślałam, że to będzie super, ekstra, wypaśna parodia.
Niestety reszta mnie zniesmaczyła. Za dużo wszystkiego. Mogłaś to podzielić na dwa odcinki, wyszłoby może lepiej. Mogłaś dorzucić trochę normalności.

Laureniaa napisał:

Mogłaś dorzucić trochę normalności.

Nie mogłam. To miało być przesadnie absurdalne. Nie ma miejsca na normalność. :D

Spóźnione dziękuję wszystkim za opinie. Bardzo. :D

O BOŻE! gdybym nie leżała przed lapkiem to mogłabym powiedzieć, że Twoje teksty zwaliły mnie z nóg. Na mojej twarzy jest teraz metrowy banan- tak jak na twarzy... buahahahahahaha!
wdech
wydech
wdech...
jesteś moją królową..
hahahahahah
wdech
na kolanach błagam o więcej! To jest tak absurdalne, że aż chole*nie śmieszne ;D

Opowiadanie świetne, uśmiałam się. Catherine i Lady Speed stick - mega tylko mam pytanie o co chodzi z tym:

annzz_ napisał:

- ‘Achh, gdyby ona tak bardzo nie przypominała Radcliffa…’

Ze Radcliffe jest podobny do Kristen... Ze cos się działo na planie HP? Tak?

No nic, może jestem za mało inteligentna...Fajnie się czytało, zabawnie i poprawiłas mi tym opowiadaniem humor. Dzięki :)

cóż.. beta by się przydała...

ale co do samego tekstu... to było bossskie niemal jak sam Edward... jeśli masz jeszcze teksty tego typu- dawaj... już wiem, że je pokocham :)
niektóre teksty mnie powaliły - tylko niektóre, bo reszta mnie wręcz zabiła...
nie będę ich przytaczać, bo cytowanie całego opowiadania jest chyba nielegalne (jeśli jest legalne to moderatorzy strzeżcie się) :D

pozdrawiam
i chyba po raz pierwszy życzę WENY.... takiej wielkiej i tłustej i niespodziwanej (te niespodziewane są najlepsze)

kirke :D

Wiesz... kocham cię!
Przysięgam!
Tak naprawdę nie śmieję się nawet z wybitnego żartu.
Naprawdę.
Po prostu nie potrafię.
A twoja miniaturka...
Po prostu leżałam na podłodze i ryczałam ze śmiechu.
To było boskie.
Jesteś niesamowita.
Czekam na kolejne miniaturki, chocby tak absurdalne.
A_m

Mimo tego, że nie przepadam za takimi rzeczami, śmiałam się^^. Ten tekst ze sztućcami czy z tym biciem się sznurówką mnie powalił. Jestem ciekawa, jak będzie wyglądała druga część (jeśli powstanie).

Zaadoptuj mnie!!!!!!!!!!!!!!! Miec taka matke to byloby cos:)
Miniaturka jest genialna. Dawno się tak nie zbrechtałam:p Są różne poczucia humoru, ale w moje trafiłaś xD Rozwalił mnie tekst na końciec kiedy śpiewali ta piosenke z HSM:)

Bądź moim natchnieniem!:)

Uuuuubóstwiam Cię :D To opowiadanie to przysłowiowy strzał w dziesiątkę :)
Dawno się tak nie uśmiałam... Laughing

Strzeżcie się Pana Gąbki !!! :D

Pozdrawiam :)

Sama już zapomniałam który fragment najbardziej mnie rozśmieszył:) Żarty o Nikki były świetne, a powrót z łąki jeszcze lepszy, jeśli dobrze pamiętam.
Co do treści:
Uważam, że jest bardzo wiele naprawdę fajnych momentów, kiedy można spaść z krzesła xd
Jednak czegoś mi brakuje w tej parodii (może więcej akcji albo coś).
Jeśli chodzi o błędy, to wszystko było ok, chociaż język polski to nie moja specjalność.
Jedyna rzecz, która rzuciła mi się w oczy, to "KNIFES".
Czy przypadkiem "f" w języku angielskim w liczbie mnogiej nie zamienia się na "v"?
Nie chcę się tu wymądrzać, czy coś, ale tak mi się po prostu wydaje.

Podobało mi się Mr. Green

.\

Pozdrawiam, zosiunia Confused

EDIT: Jeszcze jedno! Myślę, że mówi się "grubo spóźniony" i to jest w porządku

Przeczytałam wszystko co tam napisałaś i powiem szczerze , że kilkanaście razy się roześmiałam Very Happy

Mnie to rozśmieszyło , bo samej zdarza mi się w taki sposób rozmawiać i tak się zachowywać , wszystko oczywiście dla zabawy .
Osobiście nigdy nie czytałam parodii itd . Nie uważam tego za rodzaj obrazy , parodia jak parodia .
Mi się podobało ! Smile

Cytat:

mam pytanie o co chodzi z tym:

"- ‘Achh, gdyby ona tak bardzo nie przypominała Radcliffa…’"

? Ze Radcliffe jest podobny do Kristen... Ze cos się działo na planie HP? Tak?

Dokładnie o to mi chodziło. Wink

Cytat:

Jednak czegoś mi brakuje w tej parodii (może więcej akcji albo coś).

Wydaje mi się, że jak na jeden dzień im akcji wystarczy. Laughing

Ale dziękuję, zapamiętam przy kontynuacji.

Cytat:

Jedyna rzecz, która rzuciła mi się w oczy, to "KNIFES".
Czy przypadkiem "f" w języku angielskim w liczbie mnogiej nie zamienia się na "v"?

No jasne, że tak! Rolling Eyes

Jeszcze raz dziękuję. Very Happy

Ludzie, to ja was kocham. Cieszę się, 'jak gópi do syra.' Laughing

Dzięęęękuję wszystkim! love

Jesteście wielcy.

Jeżeli chodzi o kontynuację to będzie, ale jeżeli ma być na takim "poziomie" jak cz. I, to to musi potrwać, zwłaszcza, że wena poszła sobie w cholerę ode mnie. Cierpliwości, annzz_. Very Happy

Świetne, bez wątpienia. Ta ,, cała prawda " jest naprawde realna. Najbardziej spodobał mi się jego miś Kuba. ,, Mięso i czystość to twój wróg " zapamiętam to sobie, lecz wyznawać raczej nie będę. Życzę weny.

Na niektóre błędy gramatyczne nie zwracałam za bardzo uwagi. Nie będę ich tu wypisywać...
Może czasem było przesadnie, a raczej na pewno, ale... Dam głowę, że cenka opada! XD

nie no.... Serio uśmiałam się, bardzo fajne :PP
Rob widzę, że gra w tym takiego "zjebka" (przepraszam za wyrażenie, choć ono i tak nie wyraża tego co mam na myśli) , takie dziecko Słońca i Buszu , XDD
Śmieje się z byle czego, ale naprawdę, pomimo lekkiej przesady i paru błędów - podobało mi się ;)

Pozdrawiam - zua_15

Jak dla mnie napisałaś to świetnie. Współczuje Robertowi, ale nie mogę już znieść że spotykam się z jego wizerunkiem na każdym kroku. Wszyscy szaleją na jego punkcie, a tu proszę taka mała odskocznia, która się z tego wszystkiego "nabija" dość zgrabnie.
Annzz_ uśmiałam się jak nigdy, Pan Gąbka, Nasza Klasa i te problemy z szamponem to nic w porównaniu z tym jak on "ukarał się, bijąc się sznurówką po ręce".
Parodia naprawdę udana, jeżeli masz pomysł na więcej ja chętnie poczytam... może nawet dalszą część.... czekam i życzę weny