Jej włosy [erotyk, nieszablonowo] [M]

Leżała pomiędzy poduszkami, oddychając głęboko. Jej ciemne włosy rozsypały się po prześcieradle, a słońce wywoływało w nich delikatne refleksy. Wyciągnąłem rękę, by ją pogłaskać. Powoli i ostrożnie. W ostatniej chwili, gdy moje palce już prawie dotykały jej skóry, poruszyła się. Rozciągnęła się na plecach, a koszula nocna opięła się na jej piersiach. Przyglądałem się jej jeszcze chwilę i wstałem z łóżka.

- Edward… - wyszeptała. Odwróciłem się w jej kierunku. Jej oczy były zamknięte, ale ponownie wymówiła moje imię. Stanąłem bez ruchu, czekając na kolejne słowa. Jej bladoróżowe usta lekko się rozchyliły. Podniosłem rękę, a Bella w tym samym momencie otworzyła oczy. Drgnąłem, zdezorientowany. Patrzyła prosto na mnie.

- Bella – powiedziałem cicho, siadając obok niej. – Czy wiesz, że jesteś jedyną osobą na świecie, która potrafi mnie zaskoczyć?

Mruknęła coś w odpowiedzi i położyła rękę na mojej. Pochyliłem się nad nią i przelotnie pocałowałem. Chwyciła mnie za kark i przyciągnęła do siebie. Krew uderzyła mi do głowy. Jej krew. Jej miękkie, delikatne wargi niecierpliwie chwytały moje. Oplotła mnie rękami, a ja nie oponowałem. Byłem jak plastelina w jej rękach. Myśli wirowały mi w głowie, a ja nie mogłem się na żadnej zatrzymać. Jednak spośród tego chaosu wyłoniła się jedna twarz. Carlisle.

Oderwałem się od niej, słysząc jęk zawodu. Jej oddech był urywany, a klatka piersiowa podnosiła się i opadała.

- Edward. – Jej głos był stanowczy i zdecydowany.

- Bella – odpowiedziałem, naśladując jej ton.

- Proszę, Edward.

Pokręciłem głową. Prychnęła. Przez chwilę wpatrywała się we mnie, a później jednym ruchem zdjęła koszulę. Zamarłem. Siedziała na łóżku w samych szortach. Powoli podniosła się na kolana i zbliżyła do mnie. Powinienem w tym momencie wstać i wyjść przez drzwi. „Carlise” – pomyślałem. Bella zaczęła głaskać mnie po karku. Palcem wskazującym zataczała małe koła tuż pod linią włosów. Przebiegł przeze mnie dreszcz. Twarz Carlise’a stała się rozmazana. Po chwili znikła. Jedyne, co istniało, to dotyk jej palców. Zapach jej truskawkowego szamponu. Cichy szept przy moim uchu.

Jej skóra drżała pod moimi ustami. Wszystkie żyłki pulsowały delikatnie, przepompowując najsłodszą krew pod słońcem. Ciche westchnienie wydarło się z rozchylonych ust, gdy przesunąłem dłonią po jej kręgosłupie.

Była moja.

- Bella, nie – powiedziałem cicho, bez przekonania w głosie. W odpowiedzi przywarła do mnie całym ciałem. Jej ciepła skóra. Piersi tuż przy mojej klatce piersiowej. Włosy na moich policzkach i ramionach. Objęła moją szyję, przyciągając mnie jeszcze bardziej do siebie. Zanim się pocałowaliśmy, wyszeptała jeszcze raz moje imię.

Zatraciłem się w niej.

Chcieliśmy być tak blisko, jak to możliwe. Wyjść ze swoich ciał i zlać się w jedno.

Nie byłem już śmiercionośną istotą. Ona nie była kruchym człowiekiem. Byliśmy dwoma dźwiękami łączącymi się w jedną melodię.

Nie starałem się być delikatny, a ona nie wydawała się cierpieć. Zapomniałem o swojej sile i jej kruchych kościach.
Miała zamglone oczy. Krzyczała.

Z mojej piersi wydarło się warknięcie.

Opadła na poduszki. Nie mogła złapać oddechu.

Trzymałem ją w ramionach, wpatrując się w jej zaróżowione policzki.

Krew krążyła zbyt szybko, zbyt oszałamiająco. Jej zapach odebrał mi zdolność myślenia.

Smak jej potu zmieszanego z krwią. Ręka wplątująca się w moje włosy.

Jej włosy rozsypały się bezwiednie po prześcieradle.

mój pierwszy post i od razu wypływam na głębokie wody. godzinę temu, czytając któreś z opowiadań to pojawiło się w moim umyśle i popełniłam zupełnie niekanoniczne opowiadanie. cóż, wybaczcie :)

cup.of.coffee napisał:

Nie starałem się być delikatny, a ona nie wydawała się cierpieć

Bardzo zgrabna miniaturka. Bella niebellowata a Edmo nie-edwardowate i takie spontanicznie erotyczne, mmrauu...
Świetnie się czyta i podoba mi się ogromnie- napisz coś więcej!

OMG, jestem pierwsza wow2

Wow! Jak to jest pisane spontanicznie to już nie mogę doczekać się Twoich przemyślanych tekstów.

Jak najbardziej jestem na tak!!! Czekam na więcej!

bardzo udany debiut, aż mnie dreszcze przeszły...
Wyczekiwane przeze mnie uniesienia jakie mogły byc ich udziałem, opisane w sposób delikatny i pobudzający wyobraźnię...
Mam nadzieję, ze stworzysz coś jeszcze:)

cup.of.coffee, gratulacje.
Przeboskie.
Świetny klimat zrobiłaś :)
Lekko się czyta.

Ach, czego chcieć więcej?
Czekam na inne prace :)

p,
Snopy.

FAN-TA-STY-CZNE! Jestem pod ogromnym wrażeniem, doskonale napisane, czyta się jednym tchem. Ja proszę o więcej!

No, jestem szczerze pozytywnie zaskoczona :P
Piękne, z fantazją, dreszczykiem, obudzające wyobraźnie, słowa, które są delikatne, aczkolwiek mają erotyczny oddźwięk Twisted Evil

Z radością czekam na kolejne teksty w Twoim wykonaniu Wink

Gratuluje debiutu :D
Rób tak dalej, a staniesz się jedną z najlepszych forowiczek i może jeszcze zarobisz pochwałę od kogoś za pisanie dużej ilości tekstów albo pomyślną krytykę wobec innych :D
Wena życzę :D

łał.
mimo że to nie do końca była Bella i Ed, to bardzo mi się podobało ^^'. takie.. delikatne Wink

jedna z lepszych nocy poślubnych, o ile tak to można nazwać na forum, to na pewno ^^'

Tak to prawda, jedna z najlepszych !
Nie przesadzałaś.. Napisałaś to bardzo delikatnie, z wyczuciem .
Tak trzymać!;*

Super!!!
Nic wulgarnego, wszystko napisane delikatnie i ze smakiem.
Odbiegłas od typowego zachowania Belli i Edzia, i skoczyłaś na głeboka wodę, ale Ci się udało.
Życzę dalszych udanych ff... Wink

Moje gratulacje! Naprawdę dobre, subtelne, nic wulgarnego.
Widzę, że coraz więcej osób na forum zaczyna ujawniać swoje pisarskie talenty :) Oh jak wam zazdroszczę, bo ja niestety nie mam cierpliwości do takich rzeczy Confused

Świetne

Bella taka... niebellowata :D Naprawdę, jedna z najlepszych nocy poślubnych jakie czytałam Wink

och super! na prawdę, czasem tez jest fajnie poczytać coś takiego delikatnego (co nie oznacza, że te mocniejsze mi sie nie podobają^^) mam nadzieje, że napiszesz CD

Nareszcie przypomnialas ze Edward moz eniestety zrobic Belli krzywde .... chyba w nowym roku mamy wysyp dobrych pisarek... Wink

dopiero teraz odkrylam te miniaturke i po prostu musze pochwalic autorke, bardzo ladnie napisane, delikatne ale nie nudne i pospolite i z checia przeczytam inne dzieła! powodzenia w dalszym pisaniu!

rewlacyjnie sie czyta :)
i jest taki inne orginalne daje poznać Edka z innej strony :)

ps.warto było przezjerzć sobie to forum na spokojnie hehe Twisted Evil

napiszesz coś jeszcze ?! proszę :)

naprawde świetne, szkoda, że takie krótki, pisz dalej please;]. Uwielbiam takie opowiadania. Mogło być trochę więcj szczegółów ale jest takie jak to powiedzieć soczyste i plastyczne. Wielkie gratulacje, oby tak dalej.

Ach... Rozpływam się po prostu. To takie miłe poznać naszego Edwarda z innej strony! :)

Pisz jeszcze! Proszę

Aaaaaaj. To jest piękne *___*
Zachwyciłam się normalnie. ^^

Świetne.
Delikatne, ale dosyć ostre. Postacie niekanoniczne, ale napisane przyjemnie;)
Można wczuć się w to co myślą.
Bardzo mi się podoba;)
Oby tak dalej!;D