FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Piekło [M] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
moonynight
Wilkołak



Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: okolice Torunia

PostWysłany: Pon 14:58, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Długo się wahałam czy to dodać. No, ale w końcu się zdecydowałam. Dotyczy to Alice i jej przemiany. No dobrze. Nie jestem pewna co do tego tekstu. Okej, jedziemy. Proszę o KK, choć krótsze komentarze też mile widziane.

Pustka. Nie rozpacz, nie smutek, tylko ta paląca mnie od środka pustka.
Myślę, że to gorsze niż śmierć. Trudno tego nie czuć, gdy mieszka się w czarnej, ciasnej klitce. Nic nie widzę. Czasem myślę, że spadam w otchłań. Nie umieram, niestety, ale z każdym takim opadnięciem jestem coraz bardziej obojętna. Jakbym nie miała serca. Zamiast niego mam czarną dziurę, wyszarpaną przez tą obojętność. Lekarze udają, że wiedzą co mi jest. Nie mają czego szukać, nie jestem chora. Chyba, że pustka to choroba. Myślę, że oni chcą mnie zniszczyć. Poćwiartować moją duszę. Boję się ich. Dają mi jakieś prochy, ale nie połykam ich. Raz to zrobiłam i byłam jeszcze bardziej bezuczuciowa, nie zdolna do myślenia. I pomyśleć, że to wszystko przez moich rodziców. Stwierdzili, że jestem szalona. Oddali mnie tu, bo moi rodzice nie cierpią wszelakiej ‘nienormalności’. To tak boli - świadomość, że jesteś dla swoich własnych rodziców czymś obrzydliwym, odstręczającym. Zamknęli mnie przez to tutaj. W samym środku piekła. Nawet szczury stąd uciekają. Jestem przyzwyczajona do nich i do pająków, mimo że nigdy długo nie dotrzymują mi towarzystwo. Zawsze odchodzą. Przestałam nawet płakać. Łzy mi się skończyły, a to i tak nic nie dawało. Nikt jeszcze nie przyszedł. Moja ukochana siostra mnie nie odwiedziła, nie wysłała listu! Tak bardzo za nią tęsknię. Tęsknię za wszystkim, za słońcem, za kwiatami, za trawą, za wolnością. Nie pamiętam ani jednej z tych rzeczy. W końcu wspomnienia się zacierają, chociaż za wszelką cenę pragnę, aby zostały, aby chociaż one mnie nie opuszczały. Tęsknota też się w końcu zaciera, nie pamiętam przecież co tak bardzo chciałam zobaczyć, dotknąć. Często smucę się, że nie dane mi było pożegnać się z wolnością. Pewnego strasznego dnia, po prostu do mojej sypialni przyszło dwóch mężczyzn, którzy siłą zaciągnęli mnie do tego piekła. Tak bardzo pragnę cofnąć czas, udawać, że jestem identyczna jak wszyscy! Nie, pragnęłam. Teraz nic już nie czuję. Dlaczego właśnie ja? Dlaczego nie inna dziewczyna? Dlaczego Bóg wybrał mnie, abym tak cierpiała? Na początku nie chciałam się zabić, byłam pewna, że mam dla kogo żyć. Łudziłam się, że może moja rodzina zrozumie, że popełniła błąd. Teraz wiem, że jestem przedmiotem. Niechcianym, obłąkanym przedmiotem. Samotnym. Zastanawiam się czy nie umrzeć. Chciałabym, naprawdę. Nie boję się, bo wiem, że nic gorszego od tego miejsca nie może mi się przytrafić. Mogłabym przegryźć sobie żyły, albo uderzać głową o mur, aż krew zaleje mi mózg, aż nastąpi upragniony koniec. Waham się jednak. Nie chcę wyjść na tchórza. Nie chcę, aby ci brutale, ci mordercy, lekarze, zdeptali moje ciało, wyszydzili za tą słabość, opluli. Pragnę umrzeć, ale z godnością.
Pewnego dnia do mojej celi ktoś wkroczył. Korytarz tego diabelnego miejsca też był ciemny, więc widziałam tylko zarys sylwetki, z którego wywnioskowałam, że tym kimś jest mężczyzna. Złapał mnie za nadgarstek i wywlókł na zewnątrz. Ciągnął mnie przez korytarze piekła aż dotarliśmy do wielkich drzwi. Stało się coś niesłychanego. Mężczyzna je otworzył. Zobaczyłam księżyc, najprawdziwszy, jasny księżyc. Już chciałam spytać o co, u diabła, chodzi, ale ten człowiek odezwał się pierwszy.
-Wybacz mi, Mary Alice.
Zbliżył wargi do mojej szyi i… wbił w nią zęby. Poczułam ból, niewyobrażalnie wielki. Ja się paliłam. Przez wiele godzin zwijałam się w agonii. Mężczyzna odszedł. Gdzieś w oddali gęsty dym wzbił się ku gwiazdom zabierając jego duszę ze sobą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moonynight dnia Nie 18:43, 14 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Lonely
Wilkołak



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna

PostWysłany: Pon 17:37, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Okey... wyglada na to ze jestem pierwsza :)
Nie mialas potrzeby sie wahac, bo jest to naprawde dobra miniaturka.
Podoba mi sie jak ukazalas Alice - jako zwyczajna zagubiona dziewczyne, ktora przeciez byla. Literowek chyba nie bylo, nie wiem, bo trudno mi sie wylapuje. Ogolnie jestem na tak.
Teraz minusy:
Trudno tego nie czuć, gdy mieszka się w czarnej, ciasnej klitce
Czy stare szpitale psychiatryczne nie byly przypadkiem biale?
Brakowalo mi tez wizji Alice. Moglas napisac dlaczego trafila psychiatryka, dlaczego uwazaja ja za szalona. Tego mi tu najbardziej brakowalo.
No i dlugosc. Jest to dosc obszerny temat, dlatego moglas to bardziej rozbudowac. Rozumiem ze Alice byla zdezorientowana i przestraszona ale mimo wszystko. W czytaniu tekstu przeszkadzaly tez troche krotkie zdania.

Jest dobrze, ale moze byc lepiej. No ale, trening czyni mistrza
:D

Weny zycze!

Pozdr, Lonely


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KALLIYAN
Człowiek



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:16, 13 Cze 2009 Powrót do góry

Mi właśnie najbardziej podobały się te krótkie zdanie, płynęłam nad tekstem.
Nie jestem orłem z polskiego, ale mamy tu chyba mały błąd:

moonynight napisał:
Łzy mi skończyły, a to i tak nic nie dawało.


Łzy mi się skończyły, a to i tak nic nie dawało. ? ?
Tak chyba powinno być.
Bardzo mi się podoba - żadna nowość - tak jak każda z Twoich miniaturek.
Kłaniam się nisko, bo czytało mi się przyjemnie i mimo, że siedzę już sześć godzin i czytam Twoja miniatura mnie ożywiła.
Skojarzyła mi się w pewnym momencie z Dursleyami w HP. Oni też szukali normalności.
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na Twoje kolejne prace,
Kalliyan


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KALLIYAN dnia Sob 21:19, 13 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Żulka
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 13:15, 16 Cze 2009 Powrót do góry

moonynight napisał:
Łzy mi skończyły, a to i tak nic nie dawało.


Zgadzam się do wypowiedzi KALLIYAN raczej powinno być się


Ale tak to Ładne opowiadanie ; )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pijawka6
Człowiek



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Biedronki

PostWysłany: Śro 17:09, 24 Cze 2009 Powrót do góry

"Pustka. Nie rozpacz, nie smutek, tylko ta paląca mnie od środka pustka. "

Podoba mi się ten tekst W/W:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin