Samokontrola [D]

Drabble popełnione wczoraj w środku nocy. Mam nadzieję, że będzie się Wam podobało.
Życzę miłej lektury
Ariana

Samokontrola
Nie żałował podjętej decyzji teraz, gdy napawał się jej smakiem. Dziwił się wręcz, jak mógł mieć wcześniej jakieś obiekcje. Dawne wątpliwości zdawały się być śmieszne. Teraz bez wyrzutów sumienia zatapiał zęby w jej miękkiej skórze. Kaleczył ją, lecz nie miało to już znaczenia. Zbyt długo go kusiła, wabiła swoim wyglądem i zapachem. Jego samokontrola też miała jakieś granice, które dzisiaj zostały przekroczone. W tej chwili rozkoszował się jej smakiem i nic się nie liczyło. Słodka ciecz spływała mu po brodzie, lecz on wyłapywał i zlizywał każdą kropelkę, nie chcąc uronić nic z uczty.
Gdy było już po wszystkim i jedynie słodycz w ustach przypominała mu o rozkoszy, mimowolnie zrobiło mu się trochę smutno. Była przecież taka piękna, taka miękka i delikatna. Wyglądała tak niewinnie, a smakowała cudownie.
Z cichym westchnieniem odgarnął z twarzy długie, czarne włosy i wyrzucił pestkę, jedyną pozostałość po pysznej brzoskwini.

Niezłe! Ja myślałam najpierw, że to wampir wysysa krew dziewczynie i od razu pomyślałam: Edward i Bella. Super!

Łał. Jestem pod wrażeniem. Boskie Wink

Też byłam pewna, że do Ed.

Ariana, pisz, pisz!
p,
Snopy.

Do momentu gdzie pisałaś o tych czarnych włosach też była przekonana, że to Edward :D
Świetne opisane sutego, smakowitego posiłku :P
Masz zmysł smaku dziewczyno Wink

OMG!!!
Również uległam wrażeniu, że to odczucia Edwarda po przemianie Belli w BD.
Potem uwaga o czarnych włosach mnie deczko zdziwiła

hmmmm...
Swietne, lekkie, intrygujące i dowcipne- BRAWO :D

Po przemianie? Ja to miałam wrażenie, że on ją ugryzł i wypija ze smakiem jej krew, a nie! :P

WOW :) TO jest zabójcze :P Też myslałam, że chodzi o Belle :D Zadziwiające co moze przyjść do głowy Twilight maniaczkom Laughing

Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś coś podobnego wpadnie ci do głowy :P

Pod koniec wybuchłam śmiechem Wink

Świetne. Od dziś gdy tylko będę jadła brzoskwinie, będę o tym myślała ;P

Queri napisał:

Pod koniec wybuchłam śmiechem Wink

Świetne. Od dziś gdy tylko będę jadła brzoskwinie, będę o tym myślała ;P

No ja też haha xD

Ale całość cud miód.. Wink

Tylko szkoda że takie krótkie..
A ja od razu wiedziałam że to E/B .. xD

Dziękuję Wam za komentarze. Cieszę się, że Wam sę podobało.
Za sprawą sugestii thingrodiel zamieszczam inną wersję tego drabble'a.

Nie żałował podjętej decyzji teraz, gdy napawał się jej smakiem. Dziwił się wręcz, jak mógł mieć wcześniej jakieś obiekcje. Dawne wątpliwości zdawały się być śmieszne. Teraz bez wyrzutów sumienia zatapiał zęby w jej miękkiej skórze. Kaleczył ją, lecz nie miało to już znaczenia. Robił to z konieczności. Zbyt długo go kusiła, wabiła swoim wyglądem i zapachem. Jego samokontrola też miała jakieś granice, które dzisiaj zostały przekroczone. W tej chwili rozkoszował się jej smakiem i nic się nie liczyło. Słodka ciecz spływała mu po brodzie, lecz on wyłapywał i zlizywał każdą kropelkę, nie chcąc uronić nic z uczty.
Gdy było już po wszystkim i jedynie słodycz w ustach przypominała mu o rozkoszy, mimowolnie zrobiło mu się trochę smutno. Była przecież taka piękna, taka miękka i delikatna. Wyglądała tak niewinnie, a smakowała cudownie.
James otrzepał się z cichym westchnieniem i opuścił salę baletową, zostawiając na ziemi bezwładne ciało.

To pierwsze było lepsze. Dopóki tam nie wspomniałaś o czarnych włosach można było być święcie przekonanym, że to E&B. Tu mi po prostu nie pasuje samokontrola do Jamesa:/ On nigdy nie miał obiekcji, chciał jej krwi i tyle.
Ale sam sposób pisania- świetny, krótko i zwięźle a tyle przekazuje:)
Naprawdę nieźle

edit:poprawiłam literówkę

fakt bardziej przypadło do gustu. Ale pomysł rzeczywiście fantastyczny!!
Masz w planach napisanie kolejnych?

Brzozkwinia rlz ;D

A mocne, mocne^^.
Oh, długowłosy porzeraczu brzoskwiń.
Naprawdę bardzo mi się podobało, choć początkowo słowo "objekcje" zatrącilo mi moja polonistką, ale o nic się nie martw po prostu jestem uprzedzona.

Nie, no, rządzisz^^

Tak, brzoskwinia rlz!! :D
Jak czytałam to pierwsze to dopóki nie doszłam do opisu czarne włosy, to myślałam, że to Edward pije krew Belli. Wink

Super :)

:D

Dziewczyno, uwielbiam Cię :D Chwała wszystkim za "czarne włosy", które ni były Bellą :D

Cudowne! Ironia, to jest to! : D

Brzoskwinia!
Ariano, kolejny raz Ci powtarzam: jesteś cudowna!

Drabble, to jedna z trudniejszych form. Trzeba mieć dobry pomysł, bogate słownictwo i umiejętność przelewania myśli na "papier".
Drabble powinno, pomimo swoich małych rozmiarów (100 słów), zaciekawić czytelnika, wciągnąć go a na koniec zaskoczyć.

W twoim przypadku jestem jak najbardziej na tak.
Chociaż przyznam, że spodziewałam sie takiego zakończenia, bo przeczytałam już trochę podobnych dzieł, ale jednak to drabble broni się przed większą krytyką.
Podobało mi się. Czekam na inne, może trochę bardziej oryginalne? :)
T

Myślę, że mimo wszystko drabble nie jest moją ulubioną formą, sama nie przepadam za czytaniem drabbli. A to cuś powyżej - no, cośmnie walnęło w środku nocy, to napisałam. Raczej zostanę przy miniaturkach.