FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Zaręczyny [M] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
annzz_
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:25, 30 Maj 2009 Powrót do góry

2x200 słów.
Razem tworzą 'logiczną' całość. Mr. Green
Bety nie było, ale błędów raczej nie ma.

Niech moc będzie z wami!



ZARĘCZYNY.

E.
Na pewno ją urażę. Gorzej – rozśmieszę do łez. Podejdę do niej i to powiem? Tu, w jej pokoju? Z Charliem piętro niżej? Co jeśli się nie zgodzi? Jeśli powie, że to za wcześnie, że jest za młoda na podjęcie tak dojrzałej decyzji?
Nie, Bella nie odmówi. Przyjmie ode mnie to, co chcę jej podarować. Przecież setki razy analizowałem jej twarz. Wiem, że tego potrzebuje.
Przez głowę przemijały mi tysiące scenariuszy, tysiące egoistycznych wizji.
Przeklęta Alice! Gdyby mnie tak nie zadręczała, nie siedziałbym tu teraz i nie toczył tej beznadziejnej walki.
Trzymałem w ręku nieszczęsne pudełeczko. Patrzyłem na nie i starałem się dobrać do niego jak najodpowiedniejsze słowa. Żadne nie wydawały się być wystarczająco dobre. Tak wiele od zawartości tego małego przedmiotu zależało. Tyle nadziei, emocji, tyle znaków zapytania zamkniętych w małym sześcianiku.
Usłyszałem kroki. Cholera, miałem coraz mniej czasu. Każdy przeklęty stopień, na którym stawała, sprawiał, że moje ciało drżało. Moje marmurowe, niezniszczalne, wampirze ciało ot tak sobie… drżało.
Zabawne. W całej mojej absurdalnej egzystencji nie było minuty, w której nie mógłbym zapanować nad swoim ciałem. Jeżeli już takie sytuacje miały miejsce, coś, co je wywoływało zazwyczaj umierało w ciągu kilku kolejnych sekund.
Nacisnęła klamkę.
Zrobię to, teraz albo nigdy.

B.
Charlie potrafił być naprawdę męczący. Jego „przesłuchanie” ciągnęło się w nieskończoność. A ja tak bardzo chciałam już mieć przy sobie Edwarda.
Mogłabym powiedzieć, że Edward jest mi potrzebny do życia jak powietrze, ale byłoby to, delikatnie mówiąc, niedomówienie. To on był moim życiem, gdybym nie miała Edwarda, nie miałabym życia.
Ojciec w końcu mi odpuścił.
Pokonałam schody, nacisnęłam klamkę i weszłam do pokoju. Wyraz twarzy Edwarda wprawił mnie w takie osłupienie, że musiałam przytrzymać się drzwi, żeby nie stracić równowagi. Widziałam go w wielu wydaniach, ale teraz EDWARD BYŁ PRZERAŻONY.
Zrozumiałam, o co chodzi i o mało nie wybuchłam z radości. To naprawdę za moment miało się stać! Moje największe marzenie miało się za chwilę spełnić! Ekscytacja we mnie sięgała zenitu. Musiałam panować nad emocjami, nie mogłam się zdradzić. Ależ jestem głupia! Jak mogłam się nie zorientować? Od rana mi to sugerował.
Podszedł do mnie niepewnym krokiem.
- Edward? – powiedziałam cicho, żeby dodać mu odwagi.
- Bello, kochanie… - wahał się.
Powoli, ale stanowczo wyciągnął do mnie ręce. Spojrzał mi głęboko w oczy, a później na białe pudełeczko w jego dłoniach. Na wieczku widniał napis: VICHY. Krem na dzień i na noc.
- Zdrowie to podstawa, zacznij od skóry… – szepnął, nim zdążyłam stracić przytomność...


PS. Składam pokłon wszystkim osobom piszącym drabble! Myślałam, że popuszczę od tego liczenia...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez annzz_ dnia Pią 14:10, 14 Sie 2009, w całości zmieniany 8 razy
Zobacz profil autora
Suhak
Zasłużony



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Sob 22:30, 30 Maj 2009 Powrót do góry

Jak na moje oko to czterysta słów, więc nie jest to Double Drabble. To jest poczwórne Drabble, które nie ma jako-takiej nazwy. Ma 400 słów.
I na przyszłość - nie musisz liczyć słów. Wystarczy Word -> Narzędzia -> Statystyka wyrazów. Pamiętaj tylko, żeby przed liczeniem wyrazów usunąć spację po myślnikach, po Word uzna myślnik jako NOWE słowo, a myślnik nim nie jest. Potem możesz z powrotem dodać spację po myślnikach.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wymyślona
Wilkołak



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:14, 31 Maj 2009 Powrót do góry

o matko xD padłam xD
Na wieczku widniał napis: VICHY. Krem na dzień i na noc.
- Zdrowie to podstawa, zacznij od skóry… – szepnął, nim zdążyłam stracić przytomność...
- to mnie po prostu rozwaliło. Laughing
Gratuluję. Poprawiłaś mi nastrój i sprawiłaś, że zapomniałam o natrętnym anonimie, który mi pisze na gg, i przez którego lada chwila popadnę w paranoję. Zapomniałabym zupełnie, gdyby nie kolejna wiadomość od niego. ;/
No, ale żeby nie było tzw. off-topu, to wracam do tematu.
Całość bardzo ładna, płynna i zaskakująca. Ja naprawdę myślałam, że to będą zaręczyny xD. W oczy rzucił mi się tylko jeden błąd:
"Każdy przeklęty stopień, na którym stawała sprawiał, że moje ciało drżało." - między "stawała", a "sprawiał" przecinek.
To tyle, jeśli chodzi o moją opinię.
Pozdrawiam i życzę weny do kolejnych tworków. Wink
.wymyślona.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lennie Cullen
Wilkołak



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Aberdeen. Nasze europejskie Forks. :) / Kwatera Linkin Parku.

PostWysłany: Nie 11:46, 31 Maj 2009 Powrót do góry

annzz_ napisał:
Podszedł do mnie niepewnym krokiem.
- Edward? – powiedziałam cicho, żeby dodać mu odwagi.
- Bello, kochanie… - wahał się.
Powoli, ale stanowczo wyciągnął do mnie ręce. Spojrzał mi głęboko w oczy, a później na białe pudełeczko w jego dłoniach. Na wieczku widniał napis: VICHY. Krem na dzień i na noc.
- Zdrowie to podstawa, zacznij od skóry… – szepnął, nim zdążyłam stracić przytomność...


Spadłam z krzesła. Ja myślałam, że to naprawde chodzi o zaręczyny a tu... wtf
Błędów nie znalazłam bo byłam treścią zajęta. Naprawde było zaskoczenie i to duze. Naszczęście bez żadnych kontekstów.

Pisz dalej.
Pozdrawiam L.Cullen


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Twilightomanka
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Daleka xd

PostWysłany: Nie 17:01, 31 Maj 2009 Powrót do góry

To było boskie xD. Końcówka mnie powaliła na kolana, dosłownie. Muszę przyznac, że nie widziałam innego zakończenia, niż zaręczyny, a tu co? Po przeczytaniu takich tekstów nie jestem nawet w stanie napisac czegoś normalnego. Po Twojej miniaturce powodem jest, że cały czas słyszę w głowie następujące słowa: "Zdrowie to podstawa, zacznij od skóry…". Jeszcze gorsze jest to, że wyobraziłam sobie tę scenkę xD. Błędów nie znalazłam, nawet ich nie szukałam. Czekam na więcej Twoich tekstów.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KALLIYAN
Człowiek



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:55, 31 Maj 2009 Powrót do góry

Czemu nazwałaś tak swoją miniaturkę?
Aaaaj.
Na prawdę myślałam, że o to chodzi. Po prostu dałam się oszukać.
Tekst jest świetny. Końcówka - mistrzowska.
Twoje opisy... Dopiero, gdy doszłam do końca przeanalizowałam raz jeszcze i po prostu wszystko stało się ogromnie zabawne.

annzz_ napisał:

Na pewno ją urażę. (...) Przecież setki razy analizowałem jej twarz. Wiem, że tego potrzebuje. (...)
Trzymałem w ręku nieszczęsne pudełeczko. (...) Tak wiele od zawartości tego małego przedmiotu zależało. Tyle nadziei, emocji, tyle znaków zapytania zamkniętych w małym sześcianiku.


Zwyczajne opisy zaręczyn zamieniły się w mega śmieszne wypowiedzi sfrustrowanego wampira.
Nie wiem co jeszcze mogę dodać. Po prostu pisz więcej.
Pozdrawiam i życzę dużo weny na przyszłe prace.
Kalliyan.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aliss.
Wilkołak



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 17:59, 31 Maj 2009 Powrót do góry

zaje***te!! Przy końcówce spadłam z krzesła ze śmiechuu xDDD
Błędów nie widziałam, więc zapewne ich nie ma Wink) Kurczę nawet nie wiem co napisać bo się śmieję ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mille
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Wschodu, nie wiadać? xd

PostWysłany: Sob 21:56, 06 Cze 2009 Powrót do góry

Ale mnie nabrałas! Byłam pewna, że to normalna miniaturka czy tam 4xD o zaręczynach i w sumie nie spodziewałam się niczego innego na końcu! Szczerze mówiąc jeszcze żaden tekst mnie tak nie zaskoczył sam w sobie;p Ale jesli mam byc szczera to pomysł kremu jakos nie za bardzo mi podchodzi, kwestia poczucia humoru, więc o tym się nie dyskutuje. Ale tekst napisany niezle, tzn dobrze sie czytało. Czekam na więcej, bo strasznie lubie czytać drabble i mini. pozdr.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
VampiresStory
Zły wampir



Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 13:48, 07 Cze 2009 Powrót do góry

annzz_ napisał:
2x200 słów.
Razem tworzą 'logiczną' całość. Mr. Green

E.
Na pewno ją urażę. Gorzej – rozśmieszę do łez. Podejdę do niej i to powiem? Tu, w jej pokoju? Z Charliem piętro niżej? Co jeśli się nie zgodzi? Jeśli powie, że to za wcześnie, że jest za młoda na podjęcie tak dojrzałej decyzji?
Nie, Bella nie odmówi. Przyjmie ode mnie to, co chcę jej podarować.


Ten fragmentm również mnie rozwala. Z jednej strony- wygląda na opis prawdziwych zaręczyn, z drugiej- napisane jakby na podstawie wątpliwości Belli.
A co by było gdyby...? A co, jeśli...?
Wampir, który ma poważne problemy z samym sobą, stoi przed wami. Poznajcie się, oto Edward.

Weny Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hikara
Człowiek



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:29, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Bardzo mi się podobało :) . Może nie rozśmieszyło do łez czy czegośtam, ale uśmieszek na ustach był, oczywiście. Wszystko dobrze współgrało, wprowadzony element zaskoczenia (za to ode mnie duży plus, lubię takie drabble Wink ). Pomysł ciekawy, jeszcze nigdy się nie spotkałam z czymś takim.
Ogólnie jestem na tak.

Mam nadzieję, że napiszesz coś jeszcze. Niechaj Wena ci sprzyja :D .

Hiki ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Margarett Juliett
Gość






PostWysłany: Nie 20:29, 14 Cze 2009 Powrót do góry

Ja tu myślę, że on się jej oświadczy. A tu Vichy... Zaraz wszyscy w domu pomyślą, że zwariowałam. Najpierw przy poprzedniej miniaturce płacze teraz się śmieje. Jedyne co napisze z sensem w tym komentarzu to: pozytywnie.
Dilena
Administrator



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 158 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:07, 14 Cze 2009 Powrót do góry

Nie wiem co powiedzieć, oprócz: hahahahaha xD :D
Super, naprawdę, zwięźle i na temat. Kontrast opisów mnie zabił :D
Czekam na więcej takich dzieł :D i weny życzę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 14:23, 24 Cze 2009 Powrót do góry

ja nie mogę... świetne!!! dawno już się tak nie ubawiłam czytając coś.
Oby tak dalej!!! Liczę na więcej!!! Pisz dalej i nie przestawaj taki talent nie może się zmarnować!!!
pijawka6
Człowiek



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Biedronki

PostWysłany: Śro 17:01, 24 Cze 2009 Powrót do góry

"Zdrowie to podstawa, zacznij od skóry… – szepnął, nim zdążyłam stracić przytomność.."
:D Zaskoczenie! Tylko to mnie zmyliło, że to nie zaręczyny, że Bella nie mogła się tak tego doczekać... Vichy!
Świetne!:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anetti
Człowiek



Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 21:32, 26 Cze 2009 Powrót do góry

Przed chwilą czytałam inną miniaturkę i płakałam ,a przy tej po prostu nie mogę przestać się śmiać :D
Miniaturka ciekawa ale tytuł mi nie pasuje xD.Ja tu myślę że on jej się osiadczy a tu nagle
-Zdrowie to podstawa,zacznij od skóry.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anetti dnia Pią 21:32, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Cocolatte.
Wilkołak



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:27, 28 Cze 2009 Powrót do góry

Tak się kończy zbyt częste oglądanie reklam :D
Jak wchodziłam na Twój temat, to się nastawiłam na poważne 'cóś' o zaręczynach Edwarda (ewentualnie Jacoba) i Belli. A tu?
Kłaniam się nisko przed mistrzem (czyt. Tobą).
Cytat:
Myślałam, że końcówka wyda wam się tandetna/żałosna, a jednak się podoba. :Shocked:

Raczysz żartować :D

Do- miejmy nadzieję- następnego razu.
Pozdrawiam,
Latte.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hydra93
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: meeting place;)

PostWysłany: Nie 17:21, 28 Cze 2009 Powrót do góry

Kliknęłam w tę miniaturkę w sumie od niechcenia, bo chciałam zobaczyć jak jeszcze można przedstawić zaręczyny Edzia i Belli. A tu szok! Nie zacznę wychwalać pod niebiosa, ale uważam, że tekst jest bardzo przyjemny dla czytelnika. Zacytuję tylko fragment, który bardzo mi się spodobał:
Cytat:
Jeżeli już takie sytuacje miały miejsce, coś, co je wywoływało zazwyczaj umierało w ciągu kilku kolejnych sekund.

Nie wiem dlaczego, ale akurat ten fragment wywarł na mnie wrażenie;)
Dwa: świetnie zachowane myślenie Bells o Edwardzie pt "on jest moim życiem"
Po trzecie: naprawdę niezła końcówka. mam już dosyć drabble, które są przewidywalne od początku do końca, wchodząc tu myślałam, że to będzie zwykła miniaturka, a tu drabbułka z puentą, która mnie zaskoczyła!
jeśli chodzi o błędy, to nie zwracam zazwyczaj uwagi na takie rzeczy, nawet jak sama pisze, więc chwała niech będzie, za opcję "sprawdź pisownię" w wordzie;p

Jednym słowem: Duży plus i oby tak dalej:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hydra93 dnia Nie 17:23, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
bluelulu
Dobry wampir



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 85 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hueco Mundo

PostWysłany: Nie 21:48, 28 Cze 2009 Powrót do góry

na stepującego Chrystusa! to było cudowno-boskie! ;p
dobrze że spokojnie sobię leżę z laptopem na brzuchu ale kiedy skonczyłam czytać zaczął wibrować pod falą mojego śmiechu ;-D


G.E.N.I.A.L.N.E.!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin