FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Dziewczyna i Tulipan [M] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kailani
Zły wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem

PostWysłany: Nie 14:44, 24 Sty 2010 Powrót do góry

Krótkie opowiadanie o niewyrównanej walce wyobraźni z rzeczywistością.

Niegdyś planowałam uczynić ten fragment prologiem jednego z opowiadań, ale żyjący własnym życiem też wygląda całkiem dobrze.
Wasza opinia jest dla mnie ważna.



Dziewczyna i Tulipan





Tonąc w samotności pustych uliczek, Waleria usilnie skupiała wzrok na szparach pomiędzy starymi kostkami brukowymi. Były jak głębokie koryta rzek lub widoki ulic ze szczytów najwyższych wieżowców. Tak je sobie przynajmniej wyobrażała. Lubiła nadawać rzeczom drobnym i nieistotnym wyrazu, widzieć je wielkimi i wzbudzającymi szacunek. Miała wtedy wrażenie, że sama jest godna takiego opisu. Większość kostek była mocno pokruszona, a jeszcze inne wyglądały jakby nikt nigdy po nich nie chodził. Ułożona z nich droga ciągnęła się między zrujnowanymi kamienicami jak zmarszczona wstążka. Pełna była wybojów i wzniesień. ,,To bardzo brzydkie miejsce. Dlatego ludzie tu nie zaglądają. Wolą chodzić do parków i spacerować chodnikami biegnącymi wzdłuż tych ładnych, nowych domów. Ja nie czuję się nikim. Po prostu jestem, dlatego będę spędzać czas tutaj.” pomyślała i oparła się o murowaną ścianę kamienicy. Była zimna i lekko wilgotna. Jej chropowata faktura odstręczała, jednak dziewczyna uparcie do niej przylegała. Szorstkość pokruszonej cegły i zapach stęchlizny paradoksalnie przypominały Walerii o najcudowniejszych chwilach w jej życiu. Smakowała je na nowo, odtwarzając w pamięci blednące z każdą chwilą obrazy. Dopiero teraz zaczynała doceniać ich wartość. Zawsze była obiektem zaborczych uczuć i nieposkromionych fantazji wszystkich ludzi, który ją kiedykolwiek spotkali. Nie była ich jednak sporo. Życie w kompletnej izolacji, niczym ptak w złotej klatce nie sprzyjało kontaktom towarzyskim. Nigdy jednak nie była sama, zawsze był ktoś, kto ją kontrolował lub po prostu chciał spędzać razem z nią czas. Jej ówczesny dom niczym nie przypominał tych rozpadających się kamienic, a ponura i ciężka atmosfera, którą zawsze była otoczona, zadawała się być teraz koniecznością, za którą powinna być Jej wdzięczna.

Brązowy, czarny, szary i złoty. Tylko ten ostatni ratował wizualny efekt kolorystycznej kompozycji otoczenia. Wylewał się dużymi ilościami z dachów kamienic i niektórych szyb okiennych. Skamieniałe kąciki ust Walerii wykrzywiły się z radosnym uśmiechu. Przyspieszyła kroku, aby jak najszybciej dostać się do środka jednej ze świetlistych plam na drodze. Ktoś już ją jednak uprzedził. Pośrodku wąskiej, brukowanej ulicy rósł niewielki czerwony kwiat. Miał grubą, zieloną łodygę oraz szerokie płatki, czarne u nasady, Otulały rosnący pomiędzy nimi słupek, czekając w nabożnym spokoju na jakiegokolwiek owada, który mógłby pojawić się w tej wyjałowionej z życia okolicy. Zaczęła poruszać się ciszej i ostrożniej, jakby bała się, że go spłoszy, a ten poniesie skrzydła do lotu i już nigdy go nie zobaczy. Dziewczyna uklęknęła na ziemi, jedną ręką podpierając się o twarde podłoże, a drugą wyciągając do przodu, ku delikatnemu kielichowi jej nowego przyjaciela. Była urzeczona jego pięknem, siłą i determinacją. Dla zaczerpnięcia chociaż jednego promienia słońca przecisnął się przez ciasną szczelinę pomiędzy granitowymi kostkami i dumnie wychylał płatki do słońca. Zdawał się ją ignorować. Był zbyt zajęty nasycaniem się światłem i własnym zwycięstwem, aby teraz zwracać na nią uwagę. Waleria pogładziła opuszkiem palca brzeg jednego z płatków. Szybko ją jednak cofnęła, by otrzeć słoną kroplę spływającą po policzku. Kiedyś już widziała taki kwiat. Oczywiście nie w normalnym życiu, lecz w jednej z wielu książek, które znajdowały się w domu. Ten jednak był o wiele piękniejszy od tego na obrazku. Nie mogła przypomnieć sobie jego nazwy. Bardzo się starała, lecz po krótkim czasie dała sobie spokój. ,,Mój przyjacielu, teraz mam tylko ciebie. Nie ważne jak nazwali cię mądrzy ludzie. Dla mnie będziesz po prostu darem od Niego, jedyną osobą na świecie, dla której będę chciała żyć.’’ Wyszeptała i ucałowała jaskrawoczerwony kielich.

Było tak pięknie i cicho. Waleria leżała na brukowanej, wąskiej drodze, wpatrując się uważnie w tego małego kwiatuszka, całkowicie zaabsorbowanego chłonięciem życiodajnej energii. Gdyby to mogło trwać wiecznie! Ta biedna dziewczyna mogłaby tu pozostać na zawsze. Nie jadłaby i nie piła. Żywiłaby się tylko tym złotem, które umiłował sobie jej przyjaciel.
I wtedy wszystko się skończyło. Smród spalin i pisk opon wdarł się brutalnie do świata, który przez tą jedną chwilę wydawał się być idealnym. Waleria nie zdążyła zareagować w jakikolwiek sposób. Do końca napawała się poczuciem odnalezienia swojego miejsca na Ziemi. Trzask łamanych kości i krótki, dźwięczy krzyk. Niewinna zielona łodyżka zmiażdżona pod kołami ciężkiej maszyny. Trysnęły życiowe soki, mieszając się ze strumieniami krwi wlewającej się do szczelin brukowanej drogi.
Nikt nie potrafił podać imienia i nazwiska dziewczyny tragicznie zmarłej pod zrujnowanymi kamieniczkami. Pochowano ją pod obcym nazwiskiem, w ziemi zroszonej święconą wodą. Badając miejsce wypadku, bardziej dociekliwi śledczy dostrzegli na ziemi zmiażdżony czerwony kwiatostan i wystającą ze szczeliny ułamaną łodygę. Nikt nie potrafił dojść do tego, skąd tam wziął się tulipan.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Kailani dnia Nie 14:45, 24 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
vampire_lover
Dobry wampir



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Nie 18:21, 24 Sty 2010 Powrót do góry

Jedno z lepszych opowiadań jakie kiedykolwiek czytałam Very Happy Strasznie podoba mi się, że nie ma w nim żadnych szczegółów, Waleria mogłaby być jedną z wielu dziewczyn, które mijamy codziennie na ulicy. Jednocześnie chyba każdy człowiek ma w swoim życiu takie chwile, kiedy czuje się tak jak ona - samotny, zapomniany przez wszystkich. I każdy marzy aby spotkać swoją miłość, którą jak mi się wydaje ten tulipan symbolizuje. Smutne zakończenie skłania do zadumy, nie pozwala przejść obok tej historii obojętnie. Gratuluję talentu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zua_15
Wilkołak



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie

PostWysłany: Wto 16:48, 09 Lut 2010 Powrót do góry

Piękne… nie umiem wyrazić słowami tego co czuję do „Dziewczyny i tulipana”. Kailani, chciałam Ci z całego serca pogratulować. Wstrząsnęłaś mną po prostu… Nie wiem, może według innych jest to całkiem ładne coś, zwykłe… ale dla mnie – matko kochana, to jest cudowne! Prawie łza mi poleciała… Zaczarowałaś mnie, dziewczyno!
Ta miniatura zawiera wszystkie uczucia, które czuje człowiek tęskniąc za przyjaźnią, miłością, drugą osobą, za kimś lub czymś bliskim. Tak bardzo chciałby to poczuć, wciąż wędruje i szuka… I nagle znalazł… A w twoim tworze, ta cenna rzecz, ten skarb, tak nagle zniknął, został zniszczony… Podobno smutne zakończenie, ale patrząc z perspektywy Walerii, to zakończyło się dość szczęśliwie, ponieważ nie odebrano jej przyjaciela, nie została sama – oni odeszli razem. Umarli razem…
Naprawdę piękne – gratuluję, taki talent to lśniące złoto w gorących promieniach słońca. Pielęgnuj, Kailani – pielęgnuj!

Pozdrawiam zua_15


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zua_15 dnia Pią 16:52, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin