Kreacja Volturi

mi raczej do gustu przypadł ród voltri ale z jednym wyjątkiem. do roli jane obsadziłabym kogoś innego, ale to jest moje zdanie. każdy może uważać inaczej.

Zacznę od Aro - patrzyłam na niego i miałam wrażenia, ze zaraz zacznie tańczyć (coś nie tak albo ze mną, albo z nim) O.o Miałam też wrażenie, że się upił Kubusia albo czegoś... Ale z niego psychol wypadł! Pozytyw.
Kajusz - dokładnie! On jest najlepszy! Wyglądał jak typowy aniołek (tak, tak z moim gustem wszystko w porządku), ale patrząc na jego minę, miałam wrażenie, że stoję przed lustrem. Koleżanka cały czas śmiała mi się do ucha, że on wygląda, jak mój brat (sporo starszy, ale jednak).
Marek - Tak jest, typowy Dracula. Tylko z jego manierami coś nie tego. Wywalać gości, bo jest się głodnym?
Alec - Ładna mina. Ładny głos. Ładne ubranie. Tylko aktor nie jest ładny. Aktor jest przystojny.
Jane - Doskonale wyszła. Nic więcej nie napiszę, bo mi szkoda czasu.

Khamira napisał:

Marek - Tak jest, typowy Dracula. Tylko z jego manierami coś nie tego. Wywalać gości, bo jest się głodnym?

Ale przynajmniej im grzecznie podziękował za to, że ich odwiedzili i nawet posłał im coś na kształt bladego uśmiechu, a jak na Marka to naprawdę duuużo... :lol:

Jane: świetna. Nie wiem, kto mógłby zagrać lepiej (te włosy zostawię w spokoju, nie wiem, czy wyglądałaby lepiej z ciemnymi :P)
Marek: bez większych zastrzeżeń. Ładnie się nudził, może trochę za stary :P
Aro: gra ok, ale skąd on takie ciuszki wytrzasnął? Chociaż, tak mi się kojarzył z biznesmenem "dobijamy targu" :P
Kajusz: kwas, kwas i jeszcze raz kwas. Za młody, a włosy to jedna wielka masakra. Tak, powinien wyglądać jak brat Lucjusza :P

jeśli chodzi o Wielką Trójkę, to według mnie niczego im nie brakuje, zostali bardzo dobrze przedstawieni, zwłaszcza Aro.
za to nie podobała mi się Jane - uwielbiam jej książkową postać i bardzo nie podobał mi się jej filmowy wygląd.
po pierwsze, miała wyglądać jak mała dziewczynka, a wyglądała na nastolatkę. wzięłabym więc młodsza aktorkę - nie mam nic do Dakoty, ale ona ma 15 lat a Jane powinna wyglądać na ok. 12 - tak mi się w każdym razie wydaje.
no i po drugie, Jane nie powinna mieć tak mocnego makijażu. ale to tylko moje zdanie .
za to bardzo podobała mi się gra Dakoty - świetnie zagrała Jane, mimo że nie wyglądała jak ona .;P
do Aleca nie mam nic poza tym, że nie był podobny do swojej siostry ;]
za to strasznie podobał mi się Demetri - jego wygląd przerastał moje najśmielsze oczekiwania .! po prostu nie mam słów, tak świetnie był - jest - przedstawiony.

Antonina napisał:

Khamira napisał:

Marek - Tak jest, typowy Dracula. Tylko z jego manierami coś nie tego. Wywalać gości, bo jest się głodnym?

Ale przynajmniej im grzecznie podziękował za to, że ich odwiedzili i nawet posłał im coś na kształt bladego uśmiechu, a jak na Marka to naprawdę duuużo... :lol:

No. To jego "Thank you. For visiting" mnie powaliło. Brzmiało jakby Marek to było menu na topliście stron internetowych.

Dżejn_ napisał:

Jane nie powinna mieć tak mocnego makijażu

Może ruszała na podryw? xD

moim zdaniem Aro i Kajusz świetnie. Marek też nie najgożej ale mogli wziąść młodszego aktora. Co do Jane... Nie wysilili się. Jane powinna mieć krutką, chłopiencą, wygoloną na karku fryzurkę, a nie coś takiego...Demetri, ok.

kedergz napisał:

moim zdaniem Aro i Kajusz świetnie. Marek też nie najgożej ale mogli wziąść młodszego aktora. Co do Jane... Nie wysilili się. Jane powinna mieć krutką, chłopiencą, wygoloną na karku fryzurkę, a nie coś takiego...Demetri, ok.

1. Kup se słownik.
2. Ma wyglądać jak własny brat?
3. Albo jak diler narkotyków, co wylazł z paki.

Khamira napisał:

Dżejn_ napisał:

Jane nie powinna mieć tak mocnego makijażu

Może ruszała na podryw? xD

Mnie poderwała xD

Mi najbardziej podobała się charakteryzacja Jane. Wyglądała na słodką dziewczynkę mówiąc ' To może troszkę zaboleć ' devil

Stroje były doskonałe.
A w scenie 'pobicia' Edzia jedynie wkurzyło mnie to, że mu pękła twarz, bo przecież w książce spotkanie w Volterze jest w miarę spokojne Very Happy

gilfuin napisał:

1. Kup se słownik.
2. Ma wyglądać jak własny brat?
3. Albo jak diler narkotyków, co wylazł z paki.

sorry bardzo, ale myśłałam RZę waRZniejszy jest temat niżRZ moja ortografia... To nie ja wymyśłiłam to RZę miała krUtką fryzÓrę tylko tak było w ksiąRZce.
!!! koleś wylÓzÓj...

Sorry, wyluzowałem. Nie doczytałem do końca, bo mi się kartka zakleiła (xD). A co do tej ortografii, bez obrazy, ale po prostu pomyślałem, żeś jest noobem xD Sorry za to.

Volturi, tak?
Aro - Ma psychodeliczny charakter, jest bardzo fajny, super, kÓl, sŁit. Nie pasuje mi tu. Na Niddę i Jego Żelki, oni mieli być MROCZNI, a nie MHROCZNI!
Kajusz - Nasuwa mi się TYLKO jedno. Jak to kiedyś powiedziała Khamira na Shouthboxie "To nie jest Harry Potter". Ciągu dalszego tej wiadomości nie daję, o mi się nie chce.
Marek - Na Nocarza! To dopiero osobnik. I tak ma być. Zły i Mroczny Osobnik.
A o reszcie się nie wypowiem - nie mam nadmiaru czasu.[/quote]

Co do Ara to widzę są różne zdania. Jak dla mnie to ta postać nie była tak dobrze zagrana. Wydawało mi się, że Aro powinien być przerażający i majestatyczny, tym czasem był poprostu śmieszny. Was on nie śmieszył?
A scena, kiedy okazało się, że dar Jane nie działa na Bellę była rozbrajająca.:0 Śmiech Ara rozłożył mnie na łopatki xD

Mnie też śmieszył ale za to właśnie bardzo mi się ta kreacja podobała. Entuzjazm Aro był podkreślany w Sadze i aktor oddał go świetnie. W kinie kiedy inni siedzieli bez tchu przejęci ważna sceną w zamku, moja przyjaciółka i ja starałyśmy się zbyt głośno nie śmiać kiedy Aro coś mówił. Najbardziej podobała mi się reakcja Aro, kiedy Bella powiedziała, żeby zabili ją zamiast Edwarda Very Happy

Chociaż wygląd głównych trzech Volturi jak dla mnie pozostawia wiele do życzenia...

Wysłany: Wto 0:00, 23 Mar 2010

Moim zdaniem już w książce Aro nie był jakiś tam mroczny, ale nieco... hm... dziwny. Przecież nawet sama autorka przyrównuje raz go do dziadka karcącego wnuka ("No i wyszło na moje, Edwardzie", czy jakoś tak).
A czy zauważyliście, w jaki sposób gra... eee... ten koleś, co gra Aleca? Zero emocji. Zero modulacji głosu. Mógł się trochę postarać i włożyć trochę serca w te dwa zdania składające się na jego rolę Wink.

Jak dla mnie kreacja Volturi jest jak najbardziej świetna! Są mroczni... w niczym mi nie przypominają "zwykłej" rodziny Cullenów. To jak mieszkają... jak się zachowują i jak wyglądają jest idealne Wink

tak powinna wyglądać prawdziwa rodzina królewska wampirów. Najbardziej podobał mi się Marek, mimo, że praktycznie nie zabierał udziału w rozmowie, ale podobało mi się w nim to "coś" i te włosy zabójcze:-D . Mała Jane była słodka Smile

drapieżne oczy i usposobienie.. Aro też niczego sobie, Kajusz jakoś mi tu nie pasował.

Bardzo trafili z tymi kreacjami dla Volturi.
Czytając książkę, podobnie sobię wyobrażałam te ich peleryny.
Bardzo podoba mi się wygląd Jane, z tym kapturem[mmm].
Ogólnie to Volturi są najlepiej ubrani w sadze.xDD

Wysłany: Czw 12:05, 31 Mar 2011

Scena z Volturi jest zdecydowanie najlepszą w filmie. Mroczni, ale tak atrakcyjnie mroczni. Dla mnie Aro jest bezbłędny, no i Jane - świetna postać.

Wysłany: Śro 13:44, 27 Mar 2013

Jak dla mnie to Aro ma to coś w sobie co idealnie pasuje do wampira, jego styl grania:) rewelacja

Ja nie bede orginalny i powiem ze najbardziej lubie role Bella ładna dziewczyna :)