Oda do Jacksona / Jaspera :p + nowe! + new ['Złość']!!!

Napisałam taką totalną porażkę, że masakra.
Napisałam mianowicie odę do Jacksona, czy Jaspera jak kto woli.
Nie wiem czy tu takie coś można dawać, ale chyba mozna ięc dodaję.
Miłego politowania i śmiania.
Bo ja nie czuję, że rymuję :D

Oj, Jackson/Jasper ty przystojniaku,
napijesz się ze mną trochę koniaku?
i zagrasz na gitarze tak pięknie,
że moje serce od razu zmięknie?
Bo to dla Ciebie specjalnie rymuję,
choć tej dziedziny wogle nie czuję.
Ale nie zwracaj na rymy uwagi,
raczej trzeba zaklaskać dla mojej odwagi.
Wracając do Ciebie piękny chłopczyku,
wyglądasz seksownie nawet w płaszczyku,
choć bym wolała Cię widzieć bez niego,
to chyba nie można mieć od razu wszystkiego.
Mówię od razu bo wiedz to na pewno,
że gdy założę sukienkę zwiewną,
padniesz na kolana błagając o mą miłość,
a ja wtedy udam dobrotliwą litość.
Możesz i być dla mnie wampirem,
rockmanem, skinheadem i totalnym świrem,
bo gdy tylko spojrzę w te oczy,
to od razu serce mi podskoczy.
Na koniec mam pytanie jedno:
kto trafił tak bardzo w samo sedno?
Że urodził kogoś o takim uśmiechu,
i pewnie jeszcze słodszym oddechu,
bo ja o kimś takim nawet nie śniłam,
i czuję teraz że się zbłaźniłam.

Swallow tyś mą mistrzynią ;D Uwielbiam takie rymy. Nie wymuszone, z sensem, i nie odbiegające od tematu. OJ świetne! Bardzo mi się podoba. :D Chyba sobie będę to o poranku, i przed pójściem spać czytać ;D
I wcale a wcale się nie zbłaźniłaś ;D

Hej, nie panikuj :)
Bardzo fajne i sympatyczne, choć kilka błędów się wkradło.
Ostatnio coraz bardziej podoba mi się Jasper i sama myślę, czy coś o nim nie skrobnąć.
No, ale wracając... Czekam na więcej - masz u mnie plusa Wink

.

wiem, wiem parę rymów jest bez sensu ale pisałam to z serducha (hahaha) i uznałam że nie ma sensu poprawiać.

"wogle" - chyba miało być "w ogóle", prawda?
No cóż... to jest fajne. Widać że pisane prosto z serca. :D Na rymach się nie znam, więc nie powiem Ci czy coś się rymuje czy nie, ale mniejsza o to.
Ważne ze odniosłam dobre wrażenie po przeczytaniu. Gratuluję.

muhahahhah.
dziewczyno, rozwaliłaś mnie tą odą. xDDD
czekam na więcej! ;D

co do tego 'wogle' to czasem w książkach się z tym spotykam. i bardziej pasowało mi do tej ody niż 'w ogóle'.

Swallow, to było genialnie. Genialne! ;D Niedość, że rymy są świetne, sens zajebisty to jeszcze o Jasperze! ;D No i o Jacksonie też, ale Jasper, Jasper, Jasperrrr mnie bardziiej jara, że się tak wyrażę ;P Gdybym to mogłą ocenić, to byłoby celujące. :D Chcę jeszcze!

Buahaaa.... Pisałaś prosto z serca, co widac. Nie ktore rymy są trochę bez sensu, ale ogółem to mi się podoba,jak wszystko co piszesz :D
xDDD to jest na melodię "Ody do radosci"? czy tak po prostu? :)
czekam na więcej
pzdr.

Nie! To nie jest b.dobre!
Toś świetne!

Hihihihih.
Swallow na prezydenta!

p,
Snopy.

Boskie to a nie głupie!
Nawet nie zauważyłam tych paru rymów co są bez sensu bo się zaczytałam xD
czekam aż naskrobiesz coś dla nas więcej ;*

Gratulacje Swallow ! niesamowite ! Mam nadzieje że jeszcze nie raz ci się zdarzy coś takiego napisać. Jescze raz Gratuluję. :D :D :D

Świetne.
Takie jak lubię. Zabawne i nieco romantyczne (romantyczne jest błaganie o miłość). Brakuje tylko rzezi, ale tu by nie pasowała.

Świetny wierszyk! Naprawdę super! Ja osobiście nie przepadam za wierszami (sama nie potrafię ich pisać) ale ten jest boski!!!! Rymy są proste i czyta się naprawdę fajnie :D Ja osobiście jestem wieeeeeelką fanką Jaspera i gdy tylko zobaczyłam tytuł, od razu wiedziałam, że szykuje się coś naprawdę fajnego :D Napisz jeszcze jeden jakiś wierszyk! Proszęęę :D:D

Swallow, jaka porażka?
To było świetne Laughing

Lekkie i z humorem. Czekam na dalsze twoje pomysły :D

Bardzo fajne! Wprawdzie nie jestem wielką fanką ani Jaspera, ani rymów częstochowskich, ale widać, że pisane prosto z serca i czyta się z uśmiechem. A to jest najważniejsze.

Kolejne moje dzieło, czyli z cyklu 'Paranoicy'

Jackson/Jasper nie ma Cię już godzinę,
powoli szoruję głową swoją wykładzinę,
bo myślę gdzie się możesz szlajać,
i moją rozpaczą po prostu upajać.
Widzę obrazy, jak chora psychicznie,
że całujesz się z jakąś zdzirą publicznie,
a potem idziesz z nią do kąpieli,
tak żebyśmy was nie widzieli.
Choć obrazy tak mnie bardzo bolą,
jakby ktoś posypywał je solą,
próbuję zrozumieć, że ci nie wystarczam,
swoimi problemami za bardzo obarczam.
Ale to nie z mojej winy,
musiałam kupić prezenty dla całej rodziny,
i chociaż mam kuzynów paru,
zabrakło mi po prostu szmalu.
Albo, że mój ojciec biega na golasa,
i pokazuje publicznie ku*asa,
winisz mnie jakbym zabrała mu spodnie,
ale on myśli że 'goło' znaczy 'modnie'.
Nie znosisz też mojego kundelka,
namawiasz na wyliniałego pudelka,
ale ja Bąbla kocham nad życie,
i co że najgorszym słowem dla niego jest 'mycie'?
Lecz sądzę, że pomimo tych problemów,
możemy się dogadać, nawet w kwestii kremów,
więc posłuchaj, i nie przerywaj mi proszę:
jeśli nie będziesz za pięć minut to się wynoszę!

extra! bardzo bardzo mi się podoba, pomimo tego, że wolę Emmetta/Kellana ;D

xD

Swallow... rymy ci wychodzą genialne... takie jakby od niechcenia a sensowne.
Druga część widać trochę mniej romantyczna (ach ci faceci)... ale czym byłaby prawdziwa miłość bez odrobiny dramatyzmu... ;)

"Widzę obrazy, jak chora psychicznie,
że całujesz się z jakąś zdzirą publicznie"... na tym wysiadłam... xDxD

Ojciec z ku*** na wierzchu rozwalił mnie doszczętnie ;D!!!
Kobito, to jest moja ilubiona ilość absurdu!!!
Jasper, Jasper... hehe, WIĘCEJ pliz!!!