Wiersze by just_jazz

Hej ;-) pomyślałam, że dam tu swój wiersz, który nie jest może za dobry, ale trochę przedstawia to co Bella mniej więcej czuła wspominając Edwarda po jego odejściu w KWN. Ocenę pozostawiam Wam Smile

.

Ciemność. Jest ciemno.
Siedzę w ciszy.
Czy ktoś to usłyszy ?
Nie. Tylko pustka przedemną.
Mając tę pewność, że nikogo nie ma
Wracają powoli znikąd wspomnienia.
Bezlitośnie i szybko, walczą by nie zaniknąć.
Czemu? Czemu przychodzą?
Tak bardzo bym chciała by znikły.
Czemu mnie nie uwolnią, wyswobodzą?
Patrzę w niebo i widzę jak niebo płacze
Wiem, że jego mieszkańcy chcieli dobrze...
ale wyszło inaczej.

I jak ? ; >

hm, bardzo 'śpiewny' wiersz... jakoś mi tak przyszło do głowy...

stosujesz prosto i łatwo czytelną symbolikę... zadajesz pytania retoryczne, które podkreślają jednocześnie osamotnienie podmiotu lirycznego... odcięcie od świata swoim bólem...

wiersz bardzo mi się podoba, mam nadzieję, że nie zrazisz się tak późnym komentarzem i napiszesz jeszcze coś Smile

pozdrawia
kirke

zgadzam się z kirke Wink

a teraz coś od siebie:
nie ma za dużo cierpienia - plus, ponieważ wiele wierszy związanych z KwN jest wypełnionych smutkiem, tak głębokim, że chce się płakać... (co też jest plusem, znaczy, że autor ma talencik :D) jednak pokazujesz tu, że można opisać jej ból w delikatniejszych słowach. co więcej...? po prostu mi się podoba i myślę, że tu jeszcze zajrzysz i wstawisz coś nowego, ponieważ z chęcią przeczytam :)

Pozdrawiam zua_15

(zapraszam również do komentowania moich twórczości - wierszy, link znajduje się w podpisie)

Jak na pierwszy wiersz bardzo ładnie :)
Proste słowa połączone z pytaniami retorycznymi.
Cierpienie uważam przedstawione w sposób łagodny, co mi się podoba.
Wrzuć coś jeszcze jeśli napiszesz. Z chęcią przeczytam.

Pozdrawiam,
los.

Bardzo mi się podoba;) Mam słabość do rymowanej poezji xD

Mam wrażenie, że rymy nadają lekkości i płynności, poza tym nie wyglądają na naciągane, takie na siłe, co również jest ważne.
Prostota (w pozytywnym znaczeniu) tego wiersza pozwala wczuć się w sytuację pod.lirycznego. Poza tym od razu przywołałam w myślach scenę z filmu NM, gdzie Bella siedzi przy oknie, za którym zmieniają się pory roku...
Bardzo spodobała mi się także końcówka:
...niebo płacze
Wiem, że jego mieszkańcy chcieli dobrze...
ale wyszło inaczej.

Pozdrawiam i zachęcam do dalszego pisania i wstwiania tutaj swojej twórczości.

Gość

Wiersz nie jest taki bardzo sentymentalny, jak się spodziewałam Wink

Nieczęsto czytuję poezję rymowaną. Odzwyczaiłam się... Ale w tym wierszu pokazałaś, że rymy nie zawsze równają się dziecinności, która zresztą nie byłaby wskazana przy takim doborze tematy. Podoba mi się Wink

Może nie jest fenomenem, ale współgra z Bellowymi uczuciami, odzwierciedla je...

Przepraszam za taki niekonstruktywny komentarz, ale trudno jest takowy pisać z muzyką lecącą z wieży na full.

Życzę weny!