FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Rosalie Hale Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Out
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:29, 15 Lis 2008 Powrót do góry

Rosalie lubię. Jedna z nielicznych postaci w całej sadze, która nie była dobra na wskroś. Ma jakiś tam charakterek. I ma WADY - wszelka idealizacja postaci kreowanych przez Meyer zaczyna mi już działać na nerwy.
I nie chodzi mi o to, że lubię ją ze względu na jej wady. Lubię ją, bo poprzez te cechy staje się bardziej ludzka. Nie jest jednolita. A jej historia nadaje kolorów jej postaci. Podobała mi się jej złośliwość i dialogi z Jacobem. Cała jej postawa jako zimnej blondyny mi jak najbardziej pasuje.
(Hah, jestem jako ta Bella z opowiadania "O Edwarda wadach sprawa", która to rzuca się na wszystko co odbiega od ideału. Co ta Meyer ze mną zrobiła Rolling Eyes )
~SPOILER BD~
Co do tego, że zachowała się egoistycznie w stosunku do Belli w BD. Tak, możliwe ale lepiej, że zachowała się egoistycznie broniąc jednocześnie zdania Belli. Edward chcąc zabić dziecko dla dobra ukochanej działał by wbrew jej woli. Tak, czy inaczej, Bella na pewno by go za to znienawidziła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amiya
Dobry wampir



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)

PostWysłany: Sob 19:32, 15 Lis 2008 Powrót do góry

a mnie wnerwia w jej zachowaniu to o czym pisałam wczesniej czyli jej zachowanie w obec innych i ten 'ośli upór' . ! ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BooBoo
Wilkołak



Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:21, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Cała wypowiedź to spoiler BD.
Według mnie Rosalie pieknie zachowała się w związku z ciążą Belli. No może nie w stosunku do samej Belli.
Ale kto normalny pozwolił by na usunięcie dziecka? Ludzkiej czy tam nieludzkiej istoty? To przecież i tak czy siak dziecko. Przy tym wątku jak Edzio chciał aborcji nawet on stał się 'czarnym charakterem'. Jak utworzyły się te dwa obozy to właśnie Rosalie wspólnie z Bellą najbardziej walczyły o Nessie.
Chociaż nie jestem przekonana do ciąży Belli to zabiła bym panią Meyer jeżeli wybrała by aborcję (nie uważacie, że to okropne słowo?).
Nie chciała dopuścić do tego, aby Bella była pozbawiona możliwości posiadania dzieckam nawet jeżeli kierowała się własnymi zachciankami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BooBoo dnia Nie 13:22, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Nie 13:58, 16 Lis 2008 Powrót do góry

BooBoo napisał:
Cała wypowiedź to spoiler BD.
Ale kto normalny pozwolił by na usunięcie dziecka? Ludzkiej czy tam nieludzkiej istoty? To przecież i tak czy siak dziecko. Przy tym wątku jak Edzio chciał aborcji nawet on stał się 'czarnym charakterem'. Jak utworzyły się te dwa obozy to właśnie Rosalie wspólnie z Bellą najbardziej walczyły o Nessie.
Chociaż nie jestem przekonana do ciąży Belli to zabiła bym panią Meyer jeżeli wybrała by aborcję (nie uważacie, że to okropne słowo?).
Nie chciała dopuścić do tego, aby Bella była pozbawiona możliwości posiadania dzieckam nawet jeżeli kierowała się własnymi zachciankami.


Widzisz BooBoo, tylko, że dla mnie liczą się intencje, jakie kierowały Rosalie, kiedy nie chciała pozwolić na usunięcie ciąży. Nie zrobiła tego w imię jakichś ważnych przesłanek, chociaż nie znamy jej poglądów na aborcję, widziała w tym jedynie szansę na urzeczywistnienie się swojego marzenia. Więc ja to odbieram jako bardzo egoistyczne - poświęcenie życia dwóch ludzi (Belli i Edwarda, który nie mógłby żyć po jej śmierci), by spełnić własną zachciankę - ocalić życie istocie, której natury się nie zna - które może okazać się potworem. Więc jak dla mnie to wcale nie jest piękne zachowanie.
No i Meyer nigdy by nie opisała aborcji dziecka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
black_sheep
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:59, 16 Lis 2008 Powrót do góry

O tak. Stanęła po stronie Belli . Myślę że przez te wszystkie wydarzenia bardzo się zmieniła . A jak opiekowała się Nessie. Być może dlatego , że sama nie mogła mieć dziecka ?

Edit by Twilight: Oznaczaj spoilery.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BooBoo
Wilkołak



Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:35, 16 Lis 2008 Powrót do góry

zgredek napisał:
BooBoo napisał:
Cała wypowiedź to spoiler BD.
Ale kto normalny pozwolił by na usunięcie dziecka? Ludzkiej czy tam nieludzkiej istoty? To przecież i tak czy siak dziecko. Przy tym wątku jak Edzio chciał aborcji nawet on stał się 'czarnym charakterem'. Jak utworzyły się te dwa obozy to właśnie Rosalie wspólnie z Bellą najbardziej walczyły o Nessie.
Chociaż nie jestem przekonana do ciąży Belli to zabiła bym panią Meyer jeżeli wybrała by aborcję (nie uważacie, że to okropne słowo?).
Nie chciała dopuścić do tego, aby Bella była pozbawiona możliwości posiadania dzieckam nawet jeżeli kierowała się własnymi zachciankami.


Widzisz BooBoo, tylko, że dla mnie liczą się intencje, jakie kierowały Rosalie, kiedy nie chciała pozwolić na usunięcie ciąży. Nie zrobiła tego w imię jakichś ważnych przesłanek, chociaż nie znamy jej poglądów na aborcję, widziała w tym jedynie szansę na urzeczywistnienie się swojego marzenia. Więc ja to odbieram jako bardzo egoistyczne - poświęcenie życia dwóch ludzi (Belli i Edwarda, który nie mógłby żyć po jej śmierci), by spełnić własną zachciankę - ocalić życie istocie, której natury się nie zna - które może okazać się potworem. Więc jak dla mnie to wcale nie jest piękne zachowanie.
No i Meyer nigdy by nie opisała aborcji dziecka.


No tak, ale mówiłam 'nawet jeżeli kierowała się własnymi zachciankami'
Ale każdy patrzy na to wszystko inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Nie 14:53, 16 Lis 2008 Powrót do góry

no właśnie, o to mi chodzi. Że dla mnie te własne zachcianki Rose przesłaniają całą szczytność tego celu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zgredek dnia Nie 14:53, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
moniq
Dobry wampir



Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 15:12, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Uwaga spoiler BD

czyli wg was to, że Rose pomagała Belli w ocaleniu życia Nessi zasługuje na przyganę, nie na pochwałę? A to, że zrobiła to nie dla jakiś wyższych przesłanek(nie wiem o czym mowa, ale niech będzie), ale dlatego, że wiedziała co znaczy niemożliwość posiadania dzieci i nie chciała dopuścić do zabicia dziecka, które z racji pochodzenia i cech genetycznych mogłoby i dla niej stać się namiastka macierzyństwa się w ogóle nie liczy. Ja tam bym wolała żeby więcej przyszłych matek kierowało się takimi egoistycznymi pobudkami jak Rose, może wtedy byłoby mniej aborcji. Ale nic to, gratuluję, kawał logiki jest w waszym rozumowaniu.

Aha i nie wiem czy czytałyśmy tą samą książkę, ale w tej którą ja czytałam Rose nie poświęcała życia dwojga ludzi. A już na pewno nie Belli. Bo to była Belli decyzja. Nie można obwiniać Rose za to, że Bella była gotowa umrzeć dla tego dziecka. To była jej suwerenna decyzja i to ona poprosiła Rose o pomoc, nie zaś Rose ją uprowadziła i zmuszała do podtrzymywania ciąży.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moniq dnia Nie 15:38, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
carolinca
Dobry wampir



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.

PostWysłany: Nie 15:25, 16 Lis 2008 Powrót do góry

moniq napisał:
czyli wg was to, że Rose pomagała Belli w ocaleniu życia Nessi zasługuje na przyganę, nie na pochwałę? A to, że zrobiła to nie dla jakiś wyższych przesłanek(nie wiem o czym mowa, ale niech będzie), ale dlatego, że wiedziała co znaczy niemożliwość posiadania dzieci i nie chciała dopuścić do zabicia dziecka, które z racji pochodzenia i cech genetycznych mogłoby i dla niej stać się namiastka macierzyństwa się w ogóle nie liczy. Ja tam bym wolała żeby więcej przyszłych matek kierowało się takimi egoistycznymi pobudkami jak Rose, może wtedy byłoby mniej aborcji. Ale nic to, gratuluję, kawał logiki jest w waszym rozumowaniu.

Aha i nie wiem czy czytałyśmy tą samą książkę, ale w tej którą ja czytałam Rose nie poświęcała życia dwojga ludzi. A już na pewno nie Belli. Bo to była Belli decyzja. Nie można obwiniać Rose za to, że Bella była gotowa umrzeć dla tego dziecka. To była jej suwerenna decyzja i to ona poprosiła Rose o pomoc, nie zaś Rose ją uprowadziła i zmuszała do potrzymania ciąży.



Boże! Nareszcie ;D Normalnie dziękuję Ci za tą wypowiedź ;P

O to chodzi Wink Kurcze. Gdyby Bella nie chciała tego dziecka, a Rose kazała jej go urodzić, to byłaby skończoną szmatą, ale przecież SAMA Bella chciała urodzić, a Rose to poparła. Wszyscy mieli mówić Belli, że ma zabić swoje dziecko? Wtedy Rose byłaby fajniejsza? Widome, że była ta decyzja podyktowana trochę podszytym egoizmem, ale już to pisałam na samym poczatku, KAŻDA kobieta na miejscu Rose by zachowała się podobnie. Takie już jest nasze ciało, że ma w sobie coś takiego jak instynkt... Nie mam dziecka, ale wiem, ze gdybym chciała je mieć, i to byłoby moje największe marzenia, a nie mogłabym, to robiłabym DOKŁADNIE to co Rose. Dlazego niby miała walczy c ze sob a i swoją naturą, mówić, że uratowanie Nessie to zło skończone, jeśli tak nie uwarzała? Bo co? Bo Edward miał inne zdanie?
Decyzja czy urodzić dziecko, czy nie ZAWSZE należy do matki...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez carolinca dnia Nie 15:49, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 15:44, 16 Lis 2008 Powrót do góry

moniq napisał:
Uwaga spoiler BD

czyli wg was to, że Rose pomagała Belli w ocaleniu życia Nessi zasługuje na przyganę, nie na pochwałę? A to, że zrobiła to nie dla jakiś wyższych przesłanek(nie wiem o czym mowa, ale niech będzie), ale dlatego, że wiedziała co znaczy niemożliwość posiadania dzieci i nie chciała dopuścić do zabicia dziecka, które z racji pochodzenia i cech genetycznych mogłoby i dla niej stać się namiastka macierzyństwa się w ogóle nie liczy. Ja tam bym wolała żeby więcej przyszłych matek kierowało się takimi egoistycznymi pobudkami jak Rose, może wtedy byłoby mniej aborcji. Ale nic to, gratuluję, kawał logiki jest w waszym rozumowaniu.



To że pomogała - na pochwałę, do tego nic nie mam. To DLACZEGO pomagała - na dużą, ogromną NAGANĘ. Ona NIE robiła tego ani dla Belli, ani ta naprawdę dla DZIECKA. Tylko i wyłącznie dla SIEBIE. Ja też nie byłam za tym, żeby Bells nie urodziła tego dziecka. Ale mnie chodzi o intencję. Właśnier DLATEGO nie lubię Rosalie, że wszystkie, i dobre i złe rzeczy robi dla siebie.
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Nie 15:48, 16 Lis 2008 Powrót do góry

jeju dla was co innego się liczy, a dla nas co innego. Nie potępiam, że Bella zachowała dziecko a jedynie pobudki Rosalie, podobnie jak Alleya. To, że w tej sytuacji wyniknęło z tego dobro, nie jest dla mnie wystarczającym usprawiedliwieniem. I tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moniq
Dobry wampir



Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 15:48, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Alleya napisał:


To że pomogała - na pochwałę, do tego nic nie mam. To DLACZEGO pomagała - na dużą, ogromną NAGANĘ. Ona NIE robiła tego ani dla Belli, ani ta naprawdę dla DZIECKA. Tylko i wyłącznie dla SIEBIE. Ja też nie byłam za tym, żeby Bells nie urodziła tego dziecka. Ale mnie chodzi o intencję. Właśnier DLATEGO nie lubię Rosalie, że wszystkie, i dobre i złe rzeczy robi dla siebie.


W takim razie na podobną nagane zasługują wszystkie matki świata. Bo nie zostaja matkami dla dzieci, których jeszcze nie znają, ale dla siebie, bo czują potrzebę posiadania dzieci.

Aha i jeszcze jedno

znów spoiler BD

Więc skoro Rosali tak zażarcie walczyła o życie Nessi li tylko z egoistycznych pobudek, to powiedz mi dlaczego kiedy osiągnęła swój cel i miała dziecko dla siebie, to tak potulnie oddała je Belli kiedy ta mogła się nią zająć i w ogóle się nie wtrącała? W końcu gdyby była tą egoistką za jaką ją masz, to powinna była czmychnąć z Nessi czym prędzej i zaszyć się gdzieś w buszu byle tylko jej nie oddawać. Dlaczego tego nie zrobiła?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moniq dnia Nie 16:09, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Nie 15:54, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Przecież chodzi nam o sposób zachowania Rose. To jest jeden z wielu argumentów, świadczących o jej egoiźmie. To, że kobiety chcą zostać matkami jest naturalną cechą naszego gatunku - to nasza NATURA. Z tym nie da się walczyć. Rozumiem, że Rose też chciała, ale sposób w jaki doprowadziła do tego mnie nie odpowiada.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
carolinca
Dobry wampir



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.

PostWysłany: Nie 15:56, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Hah, nikt nie rodzi dzieci dla dzieci tylko dla siebie.

To, że Rose CHCIAŁA tego dziecka było podyktowane przez jej naturę. Z tym się walczyć nie da. DLATEGO go chciała bo nie mogła mieć swojego. DLATEGO trwała przy tej decyzji, bo widziała akceptację Belli. Myślicie, że gdyby Bella nie chciała tego dziecka to Rose co? Zabiłaby Bellę? W imię wyższego dobra? Znienawidziłaby ją, ale MUSIAŁABY zacząć tolerować ta decyzje.

Nic nie mówię ale akceptujecie aborcję i to w dodatku taką inną, straszną. Co innego usunać ciąże z dzieckiem z gwałtu albo cos w tym stylu, a co inneo zabi ć dziecko, bomatka MOGŁABY tam ewentualnie umrzeć. Każda kobieta rodząc zdaje sobie sprawę, że może umrzeć, bo takie już jest życie...

Wiecie, ciąża to choroba przenoszona drogą płciową, a poród to zwykła operacja usunięcia darmozjada...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez carolinca dnia Nie 15:57, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
moniq
Dobry wampir



Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 15:59, 16 Lis 2008 Powrót do góry

zgredek napisał:
Przecież chodzi nam o sposób zachowania Rose. To jest jeden z wielu argumentów, świadczących o jej egoiźmie. To, że kobiety chcą zostać matkami jest naturalną cechą naszego gatunku - to nasza NATURA. Z tym nie da się walczyć. Rozumiem, że Rose też chciała, ale sposób w jaki doprowadziła do tego mnie nie odpowiada.



spoile BD

Czyli nie odpowiada ci to, że pomogła Belli ocalić życie córki jej brata. No tak mogła w końcu, bo ja wiem, ukraść jakieś dziecko, albo zabrać z sierocińca, to na pewno byłaby lepsza metoda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zosia
Wilkołak



Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 16:07, 16 Lis 2008 Powrót do góry

O zdecydowanie zgadzam się z moniq!

Rosalie ocaliła to dziecko! I według mnie zrobiła to nie tylko dla siebie ale też dla Edwarda - swojego brata! On był w takim szale, ze nie mógł świadomie myśleć xD
I myślę, ze swoje wczesniejsze zachowanie wobec Belli zrekompensowała jej tym, że ją poparła i broniła cały czas jej i dziecka bo gdyby nie Rosalie oni by zabili Nessie!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zosia dnia Nie 16:08, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Out
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:12, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Heh widzę, że wywołałam niemałą burzę mózgów. Fajna się dyskusja wywiązała ale od razu wam powiem, że nie dojdziecie do porozumienia Wink Dla jednej strony głównie liczą się przyczyny danego postępowania Rose, dla drugiej skutki. Dla mnie skutki są ważniejsze Wink

Ps:(SPOILER) Rozumiem, że dla was Rosalie postąpiła by szlachetnie, gdyby pomogła Edwardowi zamordować dziecko. Taak, to by było godne podziwu :D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Out dnia Nie 16:13, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
carolinca
Dobry wampir



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.

PostWysłany: Nie 16:27, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Out one uważają, że każda pozytywna pobudka tej postaci typu opowiedzenie historii albo sytuacja z Belą działa na niekorzyść Laughing bo zamiast być 100% zimną suką to staje się 90% zakłamaną postacią Laughing

Nie umiem tego zrozumieć :P

Nawet nie chce dochodzic do porozumienia, ale taki światopogląd mnie przeraża u młodych dziewvzyn :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Nie 17:40, 16 Lis 2008 Powrót do góry

carolinca napisał:
[color=blue]To, że Rose CHCIAŁA tego dziecka było podyktowane przez jej naturę. Z tym się walczyć nie da. DLATEGO go chciała bo nie mogła mieć swojego. DLATEGO trwała przy tej decyzji, bo widziała akceptację Belli. Myślicie, że gdyby Bella nie chciała tego dziecka to Rose co? Zabiłaby Bellę? W imię wyższego dobra? Znienawidziłaby ją, ale MUSIAŁABY zacząć tolerować ta decyzje.


Postawmy sprawę jasno: Rose nie była w ciąży. Nie miała takiej możliwości, chociaż nie do końca to zaakceptowała. Nie mogła porwać ludzkiego dziecka ani go zaadoptować, bo była wampirem. Nie wiem, czy wiecie, ale one w baśniach żywią się ludzką krwią. Żadna matka nie naraziłaby dziecka na takie ryzyko - więc takie rozwiązanie nawet nie wchodziło pod uwagę i zdaje mi się, że właśnie dlatego Rosalie tego nigdy nie zrobiła. W sytuacji ciąży Belli nie wiadomo było CO się urodzi - mogło być nawet bardzo niebezpieczne, ale było także możliwe, że Rose nie będzie musiała się bać, że zabije tą istotę. Upatrzyła więc w całej sytuacji szansę dla siebie, na spełnienie swojego marzenia, a to, że Bella chciała tego dziecka było tylko sprzyjającą okolicznością. Rosalie chciała przywłaszczyć sobie cudze dziecko, nie pomagała bezinteresownie. I to właśnie oceniam negatywnie.
Nie wiemy, jak by się zachowała, gdyby Bella zechciała usunąć dziecko, takiej opcji po prostu nie było. Więc nie należy roztrząsać takiej sytuacji, bo nie miała ona miejsca.

Wcześniejszego posta pisałam bardzo szybko bo wychodziłam z domu, stąd pewna niezgodność, za którą przepraszam.


carolinca napisał:
Nic nie mówię ale akceptujecie aborcję i to w dodatku taką inną, straszną. Co innego usunać ciąże z dzieckiem z gwałtu albo cos w tym stylu, a co inneo zabi ć dziecko, bomatka MOGŁABY tam ewentualnie umrzeć. Każda kobieta rodząc zdaje sobie sprawę, że może umrzeć, bo takie już jest życie...


Nic nie mówisz to nic nie mów, bo w tym momencie piszesz głupoty Nie uznaję aborcji w żadnej postaci. Nie ma takiej figury "taka inna, straszna aborcja". Aborcja jest okropna i już. Przestań wygłaszać takie wyssane z palca komentarze Mad
I nie wyobrażam sobie, żeby Bella mogła usunąć to dziecko. Jedynie zachowanie Rosalie mi nie odpowiada. Nie piszę, że powinna była postąpić inaczej, ale sprawiło ono, że znielubiłam ją jeszcze bardziej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zgredek dnia Wto 21:05, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
carolinca
Dobry wampir



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.

PostWysłany: Nie 18:36, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Spoilery!

Jakbyś się orientowała trochę w Polskiej kulturze to wiedziałabyś, ze "życie choroba przenoszona drogą płciową" jest tytułem genialnego filmu Wink
A gdybyś słuchała na biologii to wiedziałabyś, że dopóki dziecko jest w łonie matki, dopóty jest pasożytem Wink Niestety takie są realia, a w wypadku ciąży Belli było to idealnie pokazane. Dziecko je to co zje matka [czyli odbiera jej pokarm], załatwia potrzeby fizjologiczne w ciele matki i to jest PASOŻYTNICTWO. Tylko akceptowane, wybierane i kochane prez matkę.

Nic zdrożnego w moim podsumowaniu terminu ciąża i poród.

Wchodzicie z założenia, że Rose ŹLE robiła akceptując decyzję Belli. Więc wychodzicie z zzałożenia, że gdyby kazała jej to dziecko usunąć byłaby lepsza. Edward i reszta byli za ABORCJĄ Kwadratowy |Rose się jej sprzeciwiła. A ty ją za to nie lubisz hahaha. No, ale przy okazji jestes całkowtą przeciwniczką tego zabiegu.

Kurde ja nie wiem, ale albo ty nie wiesz co piszesz, albo musze przejść przez te 7 stron i ci pokazać, że z takiego założenia wychodzisz, bo albo nie precyzujesz swoich wypowiedzi, albo im zaprzeczasz Kwadratowy Ja sobie chyba z kosmosu teorii nie wymyślam, i nie robi to też te kilka osob, które podzielają moje zdanie Laughing

Edit by T: Oznaczaj spoilery! :F


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez carolinca dnia Pon 0:19, 17 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin