FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 wierszy kilka by miss daisy (Jakby nie... 15.06) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
miss daisy
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Pią 20:48, 28 Maj 2010 Powrót do góry

No cóż, piszę nie tylko wiersze związane z sagą, właściwie to próbuję sprawdzać się w innych tematach. I w tym właśnie dziale chciałam się nimi z Wami podzielić.


Słodycz


umiemy sączyć z naszych warg niebo
wąchać zapach melancholii z niebieskich oczu
a kiedy lecimy na skrzydłach pożądania
śmiejemy się słodyczą grejpfruta

potrafimy żyć i konać jednocześnie
słyszymy morze
szumiące snem w naszych ciałach

uczymy się chować na chwilę świat
w odłożonych na boku butach
trwać w pocałunku niespełnieniem

kochać cicho...

gwiazdy spadłe niedaleko
śmieją się z naszego ulotnego szczęścia
ze szklanego werniksu wypuszczają tęsknotę

dopadła nas przy wstawaniu
gdy wschodziło słońce

nikniemy...

szkoda, że latamy
tak jak Ikar


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez miss daisy dnia Wto 16:13, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 6 razy
Zobacz profil autora
zua_15
Wilkołak



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie

PostWysłany: Sob 9:14, 29 Maj 2010 Powrót do góry

Hm, przybyłam i tu Wink.

Miss, wiersz nie jest zły, naprawdę. Ma takie przebłyski perełek. Jest ładny, treściwy. Zbudowany na przepięknych metaforach. Nie ma interpunkcji (są tylko wielokropki), stąd interpretować można na wiele sposobów, bądź w przypadku autora - nie popełniać jakiś błędów :).
Mhm, jednego fragmentu nie jestem pewna. Czy przypadkiem nie zjadłaś jakiejś liter/-y?
(...) naszych ciał - „ciał”? A nie przypadkiem „ciałach” (biorąc pod uwagę kilka wyrazów przed w linijce)? To tylko takie moje jedno wysunięcie, a poza tym: pięknie!

(...) a kiedy lecimy na skrzydłach pożądania
śmiejemy się słodyczą grejpfruta
- cudne, bardzo podoba mi się ta przenośnia.

uczymy się chować na chwilę świat
w odłożonych na boku butach
trwać w pocałunku niespełnieniem
- brawo, Miss, brawo! Również świetne < 3.

gwiazdy spadłe niedaleko
śmieją się z naszego ulotnego szczęścia
ze szklanego werniksu wypuszczają tęsknotę
- ojej, zachwycasz mnie :)!

No i piękne zakończenie, choć z nutką smutku i rozżalenia.

Sama nie wiem czy ten utwór przypodobał mi się bardziej niż te w dziale powiązanym z sagą. Każdy ma inną tematykę - tamte wiersze są oklepane, bo większość z tamtych tematów są takie same, podobne. Tu jednak każdy wyraża coś swojego, tak z głębi - z chwili wymarzonej bądź chwili życia. Wszystko jest interpretowane inaczej, ponieważ każdy z nas wiąże to z czym innym, taka osobistość, intymność.

No, co więcej? Nic, gratuluję - po prostu! ;-**

Całuję gorąco,
Zua.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zua_15 dnia Sob 9:17, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
miss daisy
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Wto 16:46, 01 Cze 2010 Powrót do góry

Zua Bardzo, bardzo Ci dziękuję za takie miłe słowa. Naprawdę wiele dla mnie znaczą. I rzeczywiście miało być ciałach :)
Wstawiam owy wiersz. Inny od tamtego.


Powroty

Nie wierzę błękitowi twych oczu, jak nie można wierzyć w niebo,
codziennie wracam z własnego pogrzebu, obleczony srebrną księżyca szatą.
Staję na ukos ulicom, na ukos tykaniu zegara – chcę zatrzymać czas
dotknięciem ust – ach, umieram!
Powiernik zwierzeń – noc ciemna, szeptu serca nie słucha...
Tak to jest wracać z własnego pogrzebu -
pożoga wciąż trawi duszę skonaną.
Afrodyto, ulecz moje żądze kochania,
nakarm owocem zakazanym swych ust,
napój wodą z potoku życia twych włosów.

Bogini nie przyszła... umarłem w spokoju sumienia
Już pozostanę na cmentarzu marzeń nie- wyśnionych.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zua_15
Wilkołak



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie

PostWysłany: Wto 19:36, 01 Cze 2010 Powrót do góry

Proszę bardzo, cała przyjemność o mej stronie Wink, heh.

No, ale teraz chyba nie będziesz mi dziękować, tylko pluć w twarz :p. Otóż to (i z góry sorry, że tak ja to odbieram... cóż, przygotuj się na litte krytykę), wiersz nie przypadł mi specjalnie do gustu. Trochę też za długie wersy, mogłabyś je skrócić do pierwszego przecinka.
Sens... sens sensem, bo niektóre zwroty naprawdę były dobre, miały właśnie ten posmak sensu, np.:
Nie wierzę błękitowi twych oczu, jak nie można wierzyć w niebo (...) – ma sens, przynajmniej ja go widzę. Całkiem zrozumiałe dla osób, które wgłębią w to myśli. I przy okazji ładny zwrot Wink.

(...) na ukos tykaniu zegara – chcę zatrzymać czas (...) – podoba mi się, nawet bardzo. Czy ma sens, no ma, hehe.

(...) noc ciemna, szeptu serca nie słucha... – cudowne, tak jakoś mi się bardzo spodobało! ;-**

(...) napój wodą z potoku życia twych włosów. – jakoś te włosy całkiem zbiły mnie z pantałyku...

Już pozostanę na cmentarzu marzeń nie- wyśnionych. – powiem szczerze, że ta jakby nazwa cmentarza czy jak to nazwać – spodobała mi się. Jakoś takie... przesłanie ma. Jednak nie rozumiem tej pauzy po „nie”. Wyraz (w Twoim przypadku dwa wyrazy) zawarty na końcu tegoż to wersu pisany jest razem, czyli „niewyśnionych”, ponieważ „nie” z przymiotnikami piszemy razem Wink.

No i to tyle. A patrz, nastawiałam Cię na buu, a chyba nie było tak źle, co? Zdarzyły się też plusy.
Więc na tę chwilę, z tego tematu, wiersz Słodycz wypadł Ci lepiej.
Ćwicz i dłużej zagłębiaj myśli, aby czytelnik mój znaleźć w tym też swoją interpretację. Ponieważ przyjmuję do wiadomości osobistość, być może, tego utworu, a zdarza się wtedy, że tylko my w pełni rozumiemy, o co chodzi w tekście Wink.

Pozdrawiam,
Zua.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
miss daisy
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Wto 14:32, 08 Cze 2010 Powrót do góry

Zua moja droga, ja ci broń Boże pluć w twarz nie będę. Co jeżeli powiedziałabyś, że wszystko ci się bardzo podoba, jeżeli byłoby to nieszczere? Ja jestem otwarta na wszelką krytykę.
Wstawiam nowy utwór.


Mój na wieki


pochyliła się

łza rozprysła się z wyrzutem
na śliskim marmurze
pustych krzyków

opuszkami palców
pogładziła szorstko
wyryte słowa

rozchyliła usta
które zatańczyły w rytm modlitwy
szept za szeptem

duszą zajrzała w ziemię
by zobaczyć pogrzebane serce
Jego

położyła głowę

policzek oziębł
płyta nagrobna
zawołała chłodno

zamknęła usta

a rzęsy pogłaskały
napis
mój na wieki


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Prawdziwa
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p

PostWysłany: Wto 20:27, 08 Cze 2010 Powrót do góry

Cześć. Obrałaś sobie raczej ciężka tematykę, ale ostatnio dużo osób się w tym lubuje, więc ostrej krytyki nie będzie. Tym bardziej, ze wiersz jest naprawdę udany.

Całość właściwie składa sie tylko i wyłącznie z metafor. Nie wiem, jak sprawiłaś, ze układa to się w spójną całość. To chyba talent. :)

Nastrój jest bardzo melancholijny, nawet nieco przygnębiający, jednak jest w tym jakaś lekkość, bo nie czuję się przytłoczona tym ciężarem.

Bardzo ciekawa i prosta forma wiersza sprawia, że chce sie czytać.
W tobie, dziewczyno, jest moc. Będziesz olśniewać dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zafascynowana Edwardem
Wilkołak



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łóżko Edwarda ;dd

PostWysłany: Wto 20:35, 08 Cze 2010 Powrót do góry

Witaj, Miss! :)

Czytam Twoje wiersze i popadam w kompleksy! Osz Ty. :D

Oczywiście, to był taki głupi żart, jakie mam w zwyczaju serwować, gdy nie mogę wyrazić słowami zachwytu.
Uwaga, niekonstruktywny komentarz :P :
Bardzo mi się podoba!
W ostatnim wierszu przemówiły do mnie słowa:
rozchyliła usta
które zatańczyły w rytm modlitwy
szept za szeptem
- o tak, świetne ;-**
Tak jak powiedziała Zua, brak interpunkcji pozwala stworzyć nam własną interpretację utworu i to też jest plus Wink

Kończę, bo wcisnęło mnie w fotel(obrotowy ;DD )
Pracuj dalej! Weny! :)

Pozdrawiam,
Sylwia ;-***


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zua_15
Wilkołak



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie

PostWysłany: Śro 17:47, 09 Cze 2010 Powrót do góry

Ach, no to dobrze Wink. Bo uczeń bez jedynki, to jak żołnierz bez karabinu – to samo tyczy się poety i jego twórczości.

Tak więc następny wiersz, czyli Mój na wieki jest... aj, no piękny!
Cudownie Ci to wyszło. Znów odnośnie tej interpunkcji – nie ma jej i to przynamniej wychodzi na dobre, nie trzeba nic wytykać ; ).
Bardzo mi się podoba.
Gdy zaczęłam czytać, myślę sobie... Hm, tytuł nie pasuje mi do treści, ale przecież to końce jakichkolwiek utworów są najpiękniejsze – wyjaśniają całą tajemnicę tekstu, podsumowują wszystko i bez względu czy są smutne, czy wesołe. [ ja zdecydowanie wolę te smutne, gdzie nie ma happy endu – tak, jestem podła, hehe ]

Tu jest wszystko tak lekko zapisane, ale ma przesłanie.
Widać cierpienie, tęsknotę... Takie wieczne pożegnanie – które będzie trwało i trwało... Serce nie potrafi przestać bić dla tej osoby, nawet, jeżeli już jej nie ma. Dalej kocha, dalej biegnie za głosem drugiej osoby...
Ładnie tu wszystko ujęłaś, super!

pochyliła się

łza rozprysła się z wyrzutem
na śliskim marmurze
pustych krzyków
– doskonałe metafory! Ogółem strofa jest świetna.

rozchyliła usta
które zatańczyły w rytm modlitwy
szept za szeptem
– jak pięknie ujęte! Cudownie, ach... aż przykro się robi...

a rzęsy pogłaskały
napis
mój na wieki
– ach, z miłością się nie wygra... Uczucia zawsze biorą górę.

Cóż, pozostaje mi pogratulować udanego utworu.
Oby tak dalej!

Pozdrawiam,
Zua.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
miss daisy
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Wto 16:09, 15 Cze 2010 Powrót do góry

Och, Boże. Nawet nie wiecie jak bardzo radują mnie Wasze wspaniałe słowa. Nie zasłużyłam, aj. :)
Sorry, że znowu o miłości, ale ostatnio jakoś tak... :)


Jakby nie przeminęło szczęście


W utkanej z lilii koronie słów,
mówimy do siebie szczerze.
Na pokruszonym sianie odnajdę
ślad twoich ust,
a zachodzące słońce podejrzy
nasz pocałunek czerwienią.
I z jaśniejących blasków zmierzchu
weźmiemy szafiry własnych myśli,
zamykając je szczelnie w swoich objęciach
razem z zorzą.
Podnieceni schowamy się wśród konarów
roznegliżowanego drzewa.
Raj wypłynie z naszych serc
i mlekiem miłości napoi uschnięty świat.
Skuci kajdanami wzbijemy się w przestworza,
gdzie anioły ułożą epos o nas, kochankach dnia.
Gwiazdy złote w tańcu zapomnienia spuszczą nas
na ziemię i napełnią puchary nie większe,
nie wspanialsze niż twój wczorajszy szept.
A jutro..
napijemy się z nich miłości
i opowiemy wszystkim,
jak pięknie jest we wspólnym niebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez miss daisy dnia Wto 16:11, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
zua_15
Wilkołak



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie

PostWysłany: Wto 17:35, 15 Cze 2010 Powrót do góry

Hej ; ).

Jakby nie przeminęło szczęście... ładne. Przyznam szczerze, iż wcześniejsze wiersze bardziej przypadły mi do gustu, ale ten i tak mi się podoba.
Oczywiście znów moją uwagę przykuły wspaniałe metafory. Skąd Ty to wszystko bierzesz, dziewczyno?... Podziwiam Cię, heh. ; )
Hm, jakoś tak konstruktywnie nie umiem się wypowiedzieć, nie wiem czemu – wybacz, ale postaram się wyciągnąć z utworu coś, co zwróciło moją uwagę bardziej. ; D

W utkanej z lilii koronie słów (...) – cudowna przenośnia. Niesamowita!

Na pokruszonym sianie odnajdę
ślad twoich ust (...)
– przepiękne. ; )

Aj, i chyba na tyle... Tylko dwa takie naprawdę bardzo przykuwające wzrok momenty. Po prostu te metafory mnie zaczarowały. Ale ogółem serio nie jest tak źle.
Może to, co mi tu „nie pasuje”, to być może... hm... Na pewno nie zbyt zgadza się tutaj pierwsze dwa wersy z resztą. W pierwszych dwóch przedstawione jest w czasie teraźniejszym, następna część wiersza w przyszłym. Chyba że chodziło Ci o to, iż bohaterowie rozmawiają o tym, co chcą zrealizować, czyli pozostałą treść wiersza. Ale myślę, że nie tak chciałaś to przedstawić...
Ano i jeszcze little błąd...
A jutro.. – nie mamy w polskiej pisowni dwóch kropek, są trzy, co do dwóch to ewentualnie pionowo. ; )

I to na tyle chyba. Jak wspomniałam – poprzednie wiersze bardziej przypadły mi do gustu, ogólnie nie jest źle. Ćwicz dalej!

Pozdrawiam,
Zua.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:28, 21 Cze 2010 Powrót do góry

Temat blokuję, gdyż autorka dostała bana za plagiatowanie pod poprzednimi nickami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin