FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Dialogi potłuczone - parodia [Z] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Mikayo
Nowonarodzony



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:16, 26 Mar 2009 Powrót do góry

Moment! *fanga w czoło*
Dopiero teraz przyszedł czas, kiedy to zorientowałam się, że już koniec Dialogów Potłuczonych. Nie będę się spierać, nawet się z Tobą zgadzam, ale smutno mi się zrobiło. Poza tym, doszłam do wniosku, że mój poprzedni komentarz absolutnie nie jest odpowiednią wypowiedzią na zwieńczenie fanficka.
Jestem zdekonspirowana i spieszę z napisaniem go w ździebko innym stylu.
Właściwie w kilka chwil po wytknięciu Ci tamtych niejasności, dotarło do mnie, że zrobiłam to zupełnie niepotrzebnie. Sama potrafiłam odpowiedzieć sobie na moje pseudo pytania, dlatego poczułam się tym bardziej głupio, kiedy odpowiedziałaś na mój komentarz. Ale pal to sześć, przynajmniej trochę się Ciebie poczepiałam. Wink

Trzeba być mną, żeby nie zwrócić uwagi, na napisany wielkimi literami "KONIEC", i cały następny dzień czekać na kolejną część. W każdym razie, żeby nie zakończyć w wybitnie złym stylu - pozdrów wena od Dialogów Potłuczonych i przekaż mu ode mnie wyrazy wdzięczności. Pewnie siedzi sobie teraz na tronie i puszy, do jakiego szlachetnego czynu podpuścił thin.

Idę podusić mojego.

Mika


Edit. Łahaha, z tym postem stałam się oficjalnie człowiekiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mikayo dnia Czw 18:22, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
mloda1337
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wspaniałe miasteczko pod Poznaniem

PostWysłany: Czw 18:27, 26 Mar 2009 Powrót do góry

Bosh, naprawdę jestem mile zaskoczona... myślałam, że nie dasz rady tego ładnie i fajnie i śmiesznie i miło kontynuować (przepraszam i proszę o wybaczenie za zwątpienie!), a tu proszę jakie zdziwko! Chociaż żałuję, że się tak szybko skończyło, ale chyba masz rację - gdyby to było dłuższe pomysły by się skończyły i nie byłoby już tego czegoś. Ale za to jak się skończyło. nie powinnam narzekać. Masz fajne pomysły, thin. Liczę na to, że napiszesz kiedyś coś jeszcze, żeby rozbawić takie zbłąkane duszyczki jak na przykład moja.
Oddaję Ci hołd. Naprawdę trudno jest doprowadzić mnie do śmiechu jakimś tekstem. Dotychczas udało się to Tobie i Frydze... tak na prawdę. Inne teksty z których się śmiałam się nie liczą, bo to zazwyczaj był śmiech przez szloch nad tragicznością niektórych FF. Także bravo!

p,
mloda


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 12:06, 28 Mar 2009 Powrót do góry

O rany, to chyba najbardziej oryginalny ff jaki czytałam! A przy okazji genialna parodia, jedna z trzech na forum, które naprawdę mi się podobały. Wstępem zaciekawiłaś mnie do tego stopnia, że na początku czytania poczułam lekki niedosyt, ale za to kolejne sceny przerosł moje najśmielsze oczekiwania ;> Nie będę już wypisywała najlepszych tekstów, bo zostały już one pokazane przez moje poprzedniczki ; ) Kolejny plus za formę - uwielbiam czytać dramaty, ale rzadko komu udaje się je naprawdę dobrze napisać. Tobie się udało. I chwała Ci za to :D Nie miałam okazji przeczytać innych Twoich tekstów, ale planuję to nadrobić, bo piszesz naprawdę świetnie.

życzę dużo weny.
tylko jej nie zamorduj przypadkiem ;>

pzdr, n.
Rudaa
Dobry wampir



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dzwonnica Notre Dame

PostWysłany: Sob 15:08, 28 Mar 2009 Powrót do góry

Czytam ten tekst chyba dziesiąty raz i znów cieszę się jak głupia. Nie wiem, jak na to wpadłaś, nie wiem, co bierzesz, ale ja też to chcę. Mickiewiczowe Dziady i inne duchy się chowają w obliczu badwardowego Harry'ego.
Dlaczego nie ma więcej takich tekstów? No dobra... Zaczynają się pojawiać, przyznam... Ale to jest majstersztyk! Udało Ci się wyśmiać dokładnie tyle, ile wypadało, nie przegięłaś. Szkoda, że takie niewydarzone ałtorzyny nie zajrzą tutaj. Naprawdę żałuję, że ten tekst nie dotarł do odpowiednich główek, no ale do przeczytania Dialogów... jest potrzebny dystans, a takowy już nie każdy posiada.
Moja wena właśnie merda ogonkiem pod biurkiem w oczekiwaniu na wykorzystanie tego i tamtego pomysłu, ale nie... Ja się zabiorę za ponowne przeczytanie tego ff. Mam ochotę płakać i walić piątką o ziemię w akcie buntu za długość, ale masz rację... Nie można przeginać.
Pozwolę sobie wychwalić Twój geniusz jeszcze zanim zamilknę.

O THIN WIELKA! Pisz więcej TAKICH parodii! Będę pierwszą czytelniczką. Obiecuję! ^^

Rudzielec.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vampir
Wilkołak



Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 15:39, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Cieszę się, że tu zajrzałam, bo to jest świetne.
Jak Edward powiedział"Mów mi Harry" to padłam na kolana i się podnieś nie mogłam i się normalnie dusiłam
Uwielbiam ludzi z takim poczuciem humoru, jak twoje. Heh...Ten Jasper i jego wieczna ochota na kanapkę z ogórkiem(ja sama wole z pomidorem)
Spodobał mi się oryginalny pomysł. Postacie wiedzą, co sie z nimi dzieje i, że grają w ff.
W świetny sposób wyśmiewasz autorów durnowatych ff o Cullenach.
Biedny Jacob nikt go nigdy nie chcę brać do ff do jakiś ciekawych ról.
Mam nadzieję, że jeszcze napiszesz coś podobnego, bo to jest świetne.
Wielbie twoją wenę
To jedno z nielicznych ff na tym forum, które nadaje się na poprawę humoru.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gabrielle
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: okolice Cz-wy

PostWysłany: Pon 17:16, 30 Mar 2009 Powrót do góry

Szkoda, że nie rozwinęłaś tego wątku z Harrym. Bells mogłaby byś Ginny, albo Cho, Alice Hermioną, a Ronem - Jazz, albo Em.
Wena chyba zginęła na dobre.
Biedni Culleni tułają się teraz po "humanach" i innych ff. Przynajmniej Jazz będzie miał swoje upragnione kanapki z ogórkiem. O ile kuchnia została w którymś ef-efie opisana (;.
Podoba mi się Twój styl pisania. Jest...cóż, oryginalny.


Pozdrowienia z pod biurka od Gabrielle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Wto 18:15, 31 Mar 2009 Powrót do góry

W perspektywie mam trzy kolokwia, a zamiast tego leżę plackiem na ziemi i płaczę ze śmiechu. I zamierzam popłakać czas jakiś i przeczytać sobie jeszcze kilka razy. Zabawa jest przednia!
Podoba mi się zamysł, bo jest oryginalny. Cieszę się, że znalałam parodię, która jest parodią w pełnym tego słowa znaczeniu. Ironia i sarkazm, to te dwie lepkie kleiste rzeczy, które oblepiły twoje dziełko dokładnie w każdej szczelince.
Cieszę się z powodu dlugości - nic nie jest ciągnięte na siłę, płenta jest rewelacyjna, bo totalnie niespodziewana. Widać, że w tekście nie skaczesz od jednego pomysłu do drugiego, cerując na szybkiego dziury między natchnionymi tekstami, a wszystko jest przemyślanie i ułożone jak należy - bez spadku napięcia. Kwestie bohaterów są stosownych rozmiarów - krótkie i soczyste, a nie ciągnące się w nieskończone przemówienia, ze stosem 'przezabawnych' epitetów. Ani na chwilę nie zapominasz o pierwotnym zamyśle, wszystko trzyma się kupy lepiej niż po kropelce. Btw kropelki - fragment z Ałtorką dającą sobie palnik jest przeboski. Mnie samej zdarza się po kilku głębszych napisać najgenialniejsze teksty, jakie kiedykolwiek wyszły spod mojej ręki, ale to raczej wyjątek niż reguła (jak widać po niektórych fanfikach).
Całość, poza tym, że powalająca na kolana, jest lekka i przyjemna, nie ma się wrażenia wymuszania śmiechu na czytelniku. Linijka: ' A miałeś przed przemianą esesmański znak na czole? ' - o mało nie wyplułam płuc ze śmiechu.
Ogólnie nie czytuję fanfików w obawie o moje szare, które kocham miłością głębszą, niż Edziaczek Bellę w którymkolwiek fanfiku, czy też oryginale. Nawet na parodie rzadko zerkam, bo nie wszystkie są dobre, szczerze - większość jest absolutnie niedobra, bo zakłada, że wciśnięcie w Edowe usta (tuż obok skręta) tekstu: 'zakurwimy na densflorze?' w stronę aktualnie zajętej intensywnym profesjonalnym puszczaniem się Belli, spowoduje salwy śmiechu u czytelnika. Może i spowoduje, ale nie u tych, którzy czytali basha o parę razy za dużo, żeby się do takich powtórek uśmiechać. O czym to ja ...? Aha - 'ogólnie nie czytuję fanfików', no tak. Zatem chciałam powiedzieć, iż do twojego zachęcił mnie już sam tytuł - prosty, niewyszukany i w tym wypadku niewyszukanie to komplement. Nie jest pompatyczny, czy przemyślnie przezabawnie intrygujący. Dokładnie opisuje zawartość. I to duży plus.

Ponieważ strasznie mi wstyd, że jestem za głupia na wyszukanie i wytknięcie jakiejś wady, zmilczę już. Pozwól tylko życzyć sobie Wena, a raczej stadka Wenów o wysokim libido - niech się mnożą na chwałę porządnego pisarstwa.

Amen.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Vicky dnia Sob 14:23, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 0:50, 11 Kwi 2009 Powrót do góry

Szekspirowska komedia, dosłownie, tylko przy nim nigdy się tak nie śmiałam :). Scena III jest po prostu cudowna, a komentarz Edwarda na zniknięcie Jacoba

"W tym momencie Jacob znika z głośnym pyknięciem.

EDWARD: A ten gdzie się podział? "

No nie po tym to już kwiczałam. Dzięki Bogu mąż na nocce, a syn w łóżku, więc nikt nie patrzył na mnie jakby zabrakło mi raptem klepki.
Niektóre z przytyków do fanfików przypomniały mi opowiadania, przez które przeglądałam na angielskich ff :0.
Twoja Wenna też cudowna. Szkoda tylko, że głupia Autorka ją zabiła Wink. Może jednak komuś uda się nową wyhodować, najlepiej Tobie Wink. Z chęcią bym sobie jeszcze się pośmiała :D. Pozdrawiam.
xcullenowax
Wilkołak



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław.

PostWysłany: Sob 8:10, 11 Kwi 2009 Powrót do góry

Bardzo cieszę, że na forum są ludzie, którzy potrafią pisać takie rzeczy.
Całe ff jest fantastyczne, śmiałam się przez cały czas.
Biedny Jake i biedna Wena, zabita przez Autorkę Wink
A mówienie z literówkami i błędami ortograficznymi zabiło mnie.

Cytat:
Edward nonszalancko poprawia grzywkę kawałkiem patyka.

EDWARD: Mów mi Harry!


Esesmański znak na czole...od teraz dla mnie wszystko jest esesmanskie:)


Mam nadzieję, że planujesz napisac jeszcze jakiąś parodię.
Cytat:
Czyżę nevy

p,
x


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
emalice
Nowonarodzony



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: od Cullenów

PostWysłany: Nie 17:48, 12 Kwi 2009 Powrót do góry

betah75 napisał:
Szekspirowska komedia, dosłownie, tylko przy nim nigdy się tak nie śmiałam :)


Popieram:) Masz dziewczyno talent!

Co mi się spodobało;
1. Zalana Autorka i jej "pi-pijackije dia-logi" (niesety nie umiem dokładnie napisać, jak by to brzmiało po pijackiemu)
2. Kanoniczny Edward - tu mam skojarzenie z innym ff, w którym Alice nazywała Edwarda 100-letnim prawiczkiem.
3. Edward zmienia się w Harry'ego Pottera. Błaskawica jako esesmańska blizna też niezła, tylko nie wiedziałam o co chodzi, kapnęłam się dopiero przy "Mów mi Harry"

Z pierwszej części bardzo spodobał mi się ten fragment:
BELLA: Magnetofon ci się psuje.
EDWARD: Nie, z nim wszystko w porządku. To Autorka skacze po YouTube.
Skąt ty bieżesz takie pomysły? Penie masz lepszą WENĘ niż miała Steph;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:45, 16 Kwi 2009 Powrót do góry

Leżę! Zdecydowanie lepsze od większości opowiadań na tym forum. xD Nazwa tematu średnio mnie przyciągnęła, ale po pierwszym fragmencie się przekonałam.

thingrodiel napisał:


Wchodzi Carlisle z kilkoma zeszytami pod pachą.

CARLISLE: Nie przeszkadzam?
EDWARD: Jeszcze nie. Na razie Autorka opisuje pokój. Mamy czas. (zerka na zegarek) Mam nadzieję, że tym razem nie będę miał plastikowych krzesełek.
CARLISLE: Macie, to wam się pomoże przygotować psychicznie...

Carlisle podaje im zeszyciki. W środku są notatki z wizji Alice.

Wchodzą Emmett, Rosalie, Jasper, Alice i Esme.


EDWARD: Co to? Zebranie w moim pokoju?
JASPER: Tylko twój pokój jest na razie w miarę opisany. To frustrujące wisieć w próżni i czekać.


to mnie rozwaliło. :D te zeszyciki są zdecydowanie najlepsze, gdy o nich wspominasz to ledwo tłumię śmiech. I plastikowe krzesełka! :D

thingrodiel napisał:
ESME: Jak to się mogło stać?
EMMETT: Że niby co?
ESME: Jak mogliśmy wdepnąć w takie bagno?
CARLISLE: Proste. Steph nie skorzystała z przykładu koleżanki po fachu, Anny R., i nie zakazała pisać o nas fanfików.
EDWARD: (chowa twarz w dłoniach i jęczy) Zabiję Stephenie Meyer. Przysięgam, zrobię to. (załamuje się)


no proszę. :D ja jestem anna r! Jak to mnie rozbawiło. xD


thingrodiel napisał:
ROSALIE: (wtrąca się) A poza tym doszła do wniosku, że scena erotyczna nie będzie dobrze wyglądała w pierwszym rozdziale, więc będziecie robić mnóstwo pozbawionych sensu rzeczy, aż dojdzie do siódmego.
EMMETT: (z wyraźną obawą w głosie) Mam nadzieję, że tym razem nie zapomni napisać, że wyszedłem z pokoju. Ten ostatni raz z Carlislem i Esme był traumatyczny.


boskie! skąd ty czerpiesz pomysły?! :D

thingrodiel napisał:
Szpital. Jacob siedzi przy łóżku Belli. Bella płacze.

JACOB: Nie umieraj, ukochana!
BELLA: Nie umieram. Mam złamaną nogę.
JACOB: Cierpisz?
BELLA: Skąd. Edward dobrze się mną zajął.
JACOB: (zdenerwowany) Co? Ten krwiopijca twym doktorem?
BELLA: Nie przesadzaj. Pielęgniarki były zajęte, to mi sam musiał pobrać krew, ale jej nie pił.
JACOB: Zapłaci mi, szubrawiec, za...

Zapada cisza.

BELLA: Za?

Cisza.

BELLA: Jake? Zawiesiłeś się?
JACOB: Nie zawiesiłem, czekam na dopisanie kwestii.


hahahahaha. umarłam. xD Jake zawsze wzbudza we mnie potężną falę sympatii, jest strasznie pozytywną osobą.:D

thingrodiel napisał:
EDWARD: NEIWEIRRRNAAAA!!!
JACOB: Dlaczego mam wrażenie, że Autorka coś piła?
BELLA: Wierz mi, to nie wrażenie. To prawda.
EDWARD: Stym kndlem śmierdązcym mnei st... s... tra... star... ztr... No nijak się tego wymówić nie da.
JACOB: Jezu, co to było?
BELLA: (szeptem) Ex-Badward spisany na cyku.
EDWARD: Spsze... pszszsz... pszeneiwierzyyłś... (dławi się)
BELLA: (drapie się po głowie) Niech to, czemu ona ma największą wenę, jak wróci z piwa?
JACOB: Może poczekajmy, aż jej to piwo wywietrzeje?
BELLA: Lepiej nie. Na kacu jest gorzej. Wierz mi, już to zaliczyłam.
JACOB: No dobra. (wczuwa się w rolę) O t.yyy. Blela kocha mnei jedneg!
BELLA: Ot ak! Kochamgo. Bo ty jestś Badwrdwd... kurde, język mi się splątał.
EDWARD: Gdzie, do ciężkiej zarazy, jest Beta? (kontynuuje rolę) Jakmogałs mi t ozrbić?
BELLA: Zs... Zst... tw... iłe... A, nie. Tam nie ma samogłosek. Zstwiłś meni smamotną w lesiu! Płykałam... W mordę jeża, że co robiłam?!
EDWARD: Chyba płakałaś. Tak przynajmniej było w kanonie.
JACOB: Wpypełniłem... Zabiję ją, przysięgam. Wpypełniłem putkę... (wybucha śmiechem) Nie, nie mogę. Poddaję się! Czy tam miało być "wypełniłem pustkę w jej sercu"?
BELLA: (zagląda w swoje notatki) Najwyraźniej. Kiedy Alice powiedziała, że będą problemy dialogowe, myślałam, że będziemy po prostu czekać, aż nam Autorka coś napisze. (kręci głową z niesmakiem)


ach, Jacob! :D

kocham cię normalnie za tą parodię, od razu będzie mi się lepiej spało.
Trochę dużo zacytowałam, mam nadzieję, że mi się nie oberwie. *robizbolałąminę*.
Pozdrawiam i czekam na więcej.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:47, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
kortufka
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:01, 17 Kwi 2009 Powrót do góry

O wszyscy święci!.
TO JEST GENIALNE!
kocham i wielbię.
niestety nie jestem w stanie pisać konstruktywnie bo kwiczę ze śmiechu.
nie no nie mogę, jesteś dziewczyno świetna, jestem twoją dozgonną fanką.

"Nie będę cytować fragmentów, które mnie powaliły, bo musiałabym wszystko skopiować." No dokładnie, dokładnie.

PS. nie no ja się nie mogę przestać śmiać :D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kortufka dnia Pią 16:06, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
bezsenna
Wilkołak



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam gdzie fikcja łączy się z rzeczywistością...

PostWysłany: Nie 0:01, 19 Kwi 2009 Powrót do góry

owacje na stojąco to mało.
To jest stuprocentowo cudowne. Monitor oplułam makaronem, czytając.
Więcej takich pomysłów xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
memisia
Zły wampir



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 10:23, 19 Kwi 2009 Powrót do góry

Po pierwsze to sam pomysł jest świetny. Oryginalny, zabawny. Wykonanie powalające. Piszesz to bardzo lekko. Czyta się i ciekawi co będzie dalej. Szkoda, że tak krótko, ale w sumie nie ma po co ciągnąć na siłę. Wymiana zdań między autorką, a betą była mega. Nie wiem skąd Ty się urwałaś, że takie pomysły masz, ale jestem bardzo mile zaskoczona. Powinno to dotrzeć do niektórych autorek, ale one by się załamały i na Ciebie nawrzeszczały. Jednak do mnie to przemawia. Nie przegięłaś, a wysmiałaś w dobrym guście. Mam szczerą nadzieję, że napiszesz jeszcze coś w tym stylu. Błędy po piwku były przeboskie:) Ogólnie to tu wszystko było mega fajne, ale nie mogę zacytować całego tekstu. Cieszę się, że to napisałaś i że ja to przeczytałam.

Niech Twoja wena też merda ogonkiem przy biurku, a Ty ją pogłaszcz i napisz coś równie absurdalnego, zabawnego i zajebistego!

pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
thingrodiel
Dobry wampir



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 148 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka

PostWysłany: Wto 23:40, 21 Kwi 2009 Powrót do góry

Ogłoszenie parafialne!
Jeśli ktoś jest spragniony pedeefa, niniejszym ogłaszam - można go sobie pobrać stąd:
[link widoczny dla zalogowanych](moje)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wela
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Broadway

PostWysłany: Sob 9:26, 25 Kwi 2009 Powrót do góry

Mów mi Harry ! Haha, było tyle tekstów, w których nie mogłam pohamować śmiechu, chociażby dyskusja autorki i bety, która przerodziła się w kłótnie. Wszystko było napisane z cudowną precyzją. Nic nie brzmiało sztucznie, parodia, która przebija wszystkie inne, dosłownie.
Doskonały pomysł, doskonałe wykonanie i to wszystko dzięki pracy, którą w to wszystko włożyłaś. Bo naprawdę się postarałaś. I nie powiem co spodobało mi się najbardziej, bo nie jestem w stanie - wszystko mnie zachwyciło, a dodatkowo większa większość rozśmieszyła, co było naprawdę nie lada wyczynem, ponieważ nie za często rozśmieszają mnie parodie. Ale ta rozśmieszyła. I jak większość powiem, że przebija wszystkie dzieła Mickiewiczów, Fredrów i Szekspirów.

Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś złapie cię wen podobny do tego i zaserwujesz nam kolejny parodyjny tekst.
Pozdrawiam, wela.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MyRevenge
Wilkołak



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno

PostWysłany: Nie 13:19, 03 Maj 2009 Powrót do góry

Z tym: "Mów mi Harry" to normalnie nie wytrzymałam. Zaczęłam się tak śmiać, że wszyscy w domu się do pokoju zlecieli xD

Bardzo fajny, ciekawy i orginalny pomysł. Przez całego FF się śmiałam, ale jak juz mówiłam, dopiero przy końcu ryknęłam śmiecham. Nie oznacza to, że nie było śmieszne, ale musiałam sie powstrzymywać aby nie zostać wyeksmitowna z pokoju, w którym siostra uczy się do matury.
Bardzo mi się podobało.
:)
Pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lamia86
Człowiek



Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 14:28, 04 Maj 2009 Powrót do góry

Dziewczyno, to jest świetne. Laughing Upłakałam się ze śmiechu. Genialny miałaś pomysł z takim fanfickiem! Do tego prześmieszne dialogi. Nie potrafię wybrać najlepszego, bo z całości się uśmiałam jak norka. Moim zdaniem nie powinnaś kończyć. Można dopisać w tym stylu jakąś dłuższą historyjkę. mnie przynajmniej by to nie znudziło! A Wena, dobre zwierze, na pewno by nadeszła! Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Minewra
Nowonarodzony



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Opakowania Po Czekoladzie

PostWysłany: Wto 16:37, 12 Maj 2009 Powrót do góry

Ha ha ha xD Ponad cztery razy zleciałam na podłogę z brechtu... xD
Masz dziewczyno talent, nie powiem, że nie :) . Tylko na razie nie ma :( Ja chce więcej :D Rozwaliło mnie to ostatnie :call me Harry: xDD Dobre, dobre... Albo te kanapki z ogórkiem xD Ogółem cały tekst powala na nogi :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ih8world
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:26, 26 Maj 2009 Powrót do góry

Jestem cała poobijana ponieważ ze śmiechu za dużo razy spadłam z krzesła.
Twój ff mnie powalił. Jest po prostu genialny.!
I weźcie po czymś takim napiszcie konstruktywny komentarz...
Bardzo orginalnie napisane, a teksty są potwornie zabawne. Bohaterowie odbiegają od swoich pierwowzorów i myślę, że to dobrze.
Jedyna co mi się nie podoba to, że tak krótko....
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin