FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Siła woli? [Z] [+18] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Anyanka
VIP Grafik



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 362 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop

PostWysłany: Wto 17:38, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Uwaga! Tekst zdecydowanie z nutką erotyzmu. Nie jest to żadne subtelne i tkliwe opowiadanko takie jak do tej pory pisałam więc jeśli na to liczysz to nie czytaj Twisted Evil
Miłego czytania Cool

Epilog - 26.05.2009 r.
[link widoczny dla zalogowanych]

Siła woli całość:
[link widoczny dla zalogowanych]



Beta: Dians

Czy to możliwe? Czy to możliwe, aby ta mała, krucha istotka, aż tak mnie podniecała? Jej małe dłonie doprowadzały mnie do szału. Miałem ochotę pociągnąć ją za te wspaniałe, pachnące, brązowe włosy. Chciałem pokazać do czego mnie doprowadza. Ale nie mogłem. Byłem w stanie zapanować nad sobą na tyle, żeby tego nie zrobić. Żeby nie zerwać z niej ubrania i nie pokazać jej, na co mnie stać. Jak co noc leżałem z nią w łóżku i nuciłem jej do snu.
- Jeszcze nie - szepnęła - Jeszcze nie chcę spać - odwróciła się do mnie i pocałowała. Lew w mojej piersi zawył. Smakowała tak słodko. A pachniała jeszcze ładniej. Myślała, że coraz lepiej sobię radzę z samokontrolą, a było coraz gorzej. Przysunęła się bliżej, wciąż całując. Powoli zaczynałem ulegać. Wiedziałem czego chciała. Chciała mnie. Bliżej. Bardziej. Chwyciłem ją za udo, najdelikatniej jak mogłem i przesunąłem ją na siebie. Podobało jej się. Słyszałem to w rytmie jej serca. Kiedy tak na mnie leżała, całując coraz bardziej łapczywie, jej pachnące włosy opadły wokół mojej twarzy. Podniecenie rosło z sekundy na sekundę. Jak nie przestaniemy, to Bella niedługo je poczuje. Oderwała się ode mnie na chwilę, żeby złapać oddech. Parzyła na mnie swoimi pięknymi, brązowymi oczami. Czułem, słyszałem jak krew pulsuje w całym jej ciele. Coraz szybciej. Jad napłynął mi do ust. Ale pomyślałem o tym, że zamiast tego mógłbym... Zakosztować z nią rozkoszy... Pragnienie cielesne, pragnienie zaspokojenia mnie i jej, wygrało z żądzą krwi. Ale nie mogłem pozwolić na to, żeby obudzić Charliego. A na pewno by się obudził. Miałem w głowie takie fantazje na ten temat, że nie było by rozsądnie spełniać je, mając go za ścianą. W ogóle nie było rozsądne robienie tego. Ale chciałem. Z minuty na minutę moje opanowanie słabło... Myślałem tylko o tym, aby ją dotknąć ... aby skosztować jej całej... Znowu zaczęła mnie całować. Oderwałem ją delikatnie od siebie. Wygrała. Ta mała osóbka wygrała. Delikatnie, bardzo delikatnie, zrzuciłem ją z siebie i pognałem do szafy. Widziałem jej zdezorientowany wyraz twarzy. Otworzyła buzię, aby coś powiedzieć, ale już stałem przy niej, ze swetrem w ręce, tak, aby mogła go ubrać. Poruszała swoimi usteczkami ze zdziwienia. Były takie piękne, soczyste, pełne życia i ciepłe. Kiedy przytrzymywałem go, a ona bez słowa zaczęła wsadzać ręce w rękawy, nie wytrzymałem. Odgarnąłem jej lśniące fale na bok i zacząłem całować w szyję. Jej serce teraz galopowało jak szalone. Gdyby moje biło, robiło by pewnie to samo. Ale dowód na to, jak bardzo jej pragnąłem, znajdował się w moich spodniach. I krzyczał w mojej głowie, aby zapomnieć o wszystkch zastrzeżeniach i konsekwencjach. Chwyciłem ją na ręce i wyskoczyłem przez okno. Jeszcze nigdy tak szybko nie biegłem. Napinałem każdy mój mięsień, aby jak najszybciej znaleźć się u mnie w domu. Był pusty. Reszta rodziny była na polowaniu. Wszyscy. Żałowałem teraz, że nie przemogłem się wcześnej. Tego wieczoru mogło się już tyle wydarzyć! Bella wtulała się w moją pierś. Dotarliśmu do domu. Postawiłem ją przed drzwiami, aby sama zdecydowała, czy chce wejść, czy nie. Popatrzyła na mnie zdezorientowana, ale weszła do środka. W domu panowała cisza i spokój. Tylko jej oddech odbijał się od ścian. Usłyszałem, że puls znowu przyśpiesza.
-Jesteśmy sami? -spytała
-Jak najbardziej -opowiedziałem powoli. Zarumieniła się. To było cholernie podniecające! Patrzeć, jak krew napływa jej do policzków. I te usta... Już widziałem w swojej głowie, jak pieści nimi moje ciało. Bez słowa zaczęła wspinać się powoli po schodach. Wiedziałem dokąd zmierza. Do mojej sypialni. Po drodze rozpinała sweter. Poczułem gorąco. Tak. Gorąco. Zawrzało we mnie. Pędem dopadłem ją na schodach. Wziąłem ją na ręce i po dwóch sekundach już staliśmy w moim pokoju.
- Straciłem silną wolę Bello - powiedziałem, sadzając ją na łóżku i klękając u jej stóp - Powiedz czego chcesz a dostaniesz to.
Przygryzła dolną wargę i zarumieniła się. Następny podniecający rumieniec.
- Ciebie - wyszeptała. Weszła głebiej na łóżko i spojrzała na mnie zachęcająco. Już nie było żadnych hamulców. Znalazłem się nad nią, przyciskając się do niej z całych sił. Zaparło jej dech, więc poluźniłem nacisk na jej ciało. Idiota ze mnie. Chciałem, żeby przeżyła do rana, więc nie mogłem robić takich rzeczy! Moja ukochana leżała teraz pode mną, całkowicie bezbronna. Krucha. I absolutnie zniewalająca. Poczułem, jak rozrywa mnie od środka podniecenie. Zatopiłem się w jej ustach. To było coś, czego dotychczas nie robiliśmy. Sięgnąłem do jej podkoszulki, aby ją trochę podnieść. Pod palcami poczułem jej aksamitną skórę. Była gorąca. Kiedy tak przesuwałem swoimi palcami po jej brzuchu, westchnęła. Wplotła swoje dłonie w moje włosy i zaczęła mnie całować szybiej i głębiej. Poczułem gorąco w okolicach podbrzusza. To było nie do zniesienia. To oczekiwanie. Ale musiałem to zrobić powoli, tak jak tego oczekiwała. Potwór we mnie warczał i wił się aby wyjść na zewnątrz. Nie mogłem go uwolnić, jeszcze nie. Jej palce przeszły od karku na plecy. Podążały wzdłuż kręgosłupa i wsunęły się pod moją koszulę. Dreszcz przeszedł moje ciało. Z mojego gardła wydobył się syk rozkoszy. Bella była jeszcze cieplejsza niż zwykle, czułem, jak jej krew pulsuje oszalale pod skórą. Zacząłem całować jej szyję. Jej oddech był strasznie nierówny i szybki. Jedną ręką podpierałem się, aby jej nie zgnieść, a drugą dalej pieściłem jej brzuch. I nagle moja mała, nieśmiała dziewczynka, zaczęła rozpinać mi koszulę. Ręce jej się trochę trzęsły od emocji. Ale wiem, że to nie był strach. Czułem to. Jej palce dotykały czule każdego skrawka nowo odkrytego ciała. Kiedy moja koszula była już rozpięta, pośpiesznie zrzuciłem ją z siebie. Zacząłem ściągać jej bluzkę. Powoli. Całowałem każdy odryty kawałeczek. Na jej brzuchu pojawiła się gęsia skórka. Im wyżej były moje usta, tym szybszy był jej oddech. Podobało się jej. Kiedy moje usta dotarły do jej piersi, zamarła na sekundę, aby po moim pocałunku, znowu oddychać szybko i nierówno. Pozbyłem się górnej części garderoby mojej ukochanej. Nie wydawała się być zawstydzona. Położyła swoje ręce nad głową i rozkoszowała się moimi pocałunkami. Jej ciało było tak piękne, że nie mogłem wyrazić tego słowami. Patrząc na nią musiałem się bardzo, ale to bardzo, opanowywać, żeby nie zedrzeć z niej spodni i nie spełnić naszego marzenia w tej sekundzie. Drobiazg w moich spodniach utrudniał mi racjonalne myślenie. Chociaż racjonalne myśli zostawiłem w pokoju Belli, tej nocy. Teraz oprócz pocałunków, pieściłem ją także językiem. Drżała na całym ciele. Słyszałem tylko jej oddech, bicie serca i od czasu do czasu jakieś głębsze westchnienie. Chwyciła mnie za włosy i z powrotem przyciągnęła mnie do swoich ust. Objęła mnie najszczelniej jak się dało. Jej ręce oplatały moją szyję, a nogi moje biodra. Nasze języki walczyły ze sobą szybko i zacięcie. Sięgnęła do mojego pasa i przyciągnęła mnie jeszcze bliżej. Nie wiedziała, jak bardzo takim zachowaniem prowokuje mnie do zakończenia gry wstępnej. Oderwała się na chwilę od moich ust, aby móc ucałować moją szyję. Robiła to delikatnie i namiętnie, co jeszcze bardziej mnie podniecało. Przygryzła zębami płatek mojego ucha. Fala gorąca i ekscytacji przeszła od głowy po podbrzusze. Zaczęła rozpinać moje spodnie, a ja nareszcie rozpinałem jej. Pozwoliłem sam ściągnąłem moje, a gdy sięgałem po jej dolną część garderoby, podparła się na łokciach i na mnie patrzyła. Na jej policzkach wciąż tkwły rumieńce, a jej włosy były poplątane. Natomiast usta były wygięte w szerokim uśmiechu. Kiedy mieliśmy na sobie już tylko bieliznę, zacząłem pieścić jej uda. Powróciłem do całowania jej ust, ale moja dłoń wciąż przesuwała się po brzuchu, biodrze i udzie. Delikatnie i powoli. Tak lubiła najbardziej. Jej dłoń powędrowała do moich bokserek. Dotknęła go przez materiał. Kiedy to zrobiła oboje w tym samych momencie jękneliśmy w swoje usta. Zupełnie odruchowo, moja dłoń zaczęła sunąć po wewnętrznej stronie jej ud, coraz wyżej. Kiedy moja ręka znajdowała się już między jej nogami, zacząłem ją masować. Bella zaczęła oddychać jeszcze szybciej, jej plecy wygięły się w lekki łuk i wydawała z siebie niesamowite dźwięki. Pełne rozkoszy westchnienia i jęki. Te odgłosy pieściły moje uszy i sprawiały, że moje podniecenie rosło jeszcze bardziej. Masowałem ją raz powoli, a raz szybko, raz lekko, a raz mocno, przyciskając w odpowiednim miejscu, aby sprawić jej jeszcze więcej rozkoszy. Przestała dotykać mnie przez bokserki i zaczęła je zsuwać. Nie przerywając dotykania jej i masowania, drugą ręką szybko się ich pozbyłem. Korzystając z okazji, że na chwilę oderwaliśmy się od siebie ustami, zacząłem całować moją ukochaną po brzuchu. Kiedy ściągałem jej majtki, znowu podparła się na łokciach i patrzyła, co zamierzam zrobić. Moje zimne palce powędrowały po jej nogach z powrotem do miejsca, w którym skończyłem. Tylko, że tym razem wsunąłem w nią palec. To sprawiło, że opadła na poduszki dysząc i sapiąc. Całując i liżąc jej brzuch, nie przestawałem wsuwać i wysuwać swojego palca. Znów powędrowałem do jej ust. Kiedy byłem już blisko niej, zaczęła masować moją twardość. Objęła go swoją mała, ciepłą dłonią i przesuwała nią w górę i w dół. Potwór we mnie zawył z rozkoszy ,tak samo jak ja. Mój palec przyśpieszał, automatycznie jej dłoń też. Wsunąłem w nią następny palec.
- Jeszcze - zasapała odrywając się ode mnie na chwilę. Próbowałem dołożyć trzeci palec, ale napotkałem opór, więc zaniechałem tego pomysłu. Kontynuowałem pracę moimi palcami, kiedy ona kontynuowała swoją. W końcu moja dziewczynka nie wytrzymała, przestała masować moje przyrodzenie i poczułem jak zaciska się wokół moich palców krzycząc z rozkoszy. Kiedy wiedziałem, że jest spełniona wyciągąłem z niej swoje palce. Rozchyliła nogi szerzej dając znak, że chce, abym już to zrobił.
-Chcę Cię już poczuć w sobie- szepnęła muskając przy tym moje ucho. Nie dałem jej długo czekać. Podparłem się na łokciach i powoli zacząłem w nią wchodzić. To było wspaniałe uczucie. Poczuć ją w ten sposób.

c.d.n.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Anyanka dnia Pon 10:08, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 11 razy
Zobacz profil autora
Anahi
Dobry wampir



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 150 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.

PostWysłany: Wto 17:54, 03 Lut 2009 Powrót do góry

No...to było niesamowicie fajne.i takie ostre, ten Edward taki na maxa podniecony.. Twisted Evil no to był taki idealny pierwszy raz.. Laughing
i bardzo się cieszę że będzie kontynuacja..xD świetne, świetne,świetne .. ;*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Wto 17:56, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Bells
Wilkołak



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 17:57, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Świetne :D A tu moje ulubione cytaty:
Cytat:
Ale dowód na to, jak bardzo jej pragnąłem, znajdował się w moich spodniach. I krzyczał w mojej głowie

Po prostu leżałam na ziemi i kwiczałam ze śmiechu - wcześniej mi się to nie zdarzyło :D

Cytat:
Dotknęła go przez materiał.

To GO, jest takie typowe dla facetów :D Kto ON? Ich przyjaciel, czy jak? :D


Ale najbardziej zachwycił mnie fakt, iż jest znaczek [NZ] - czyli będzie część dalsza! Huuurrra! :D
Osobiście to liczę na jeszcze trochę miziu miziu Twisted Evil i na jakąś gafę - np. tekst Emmetta po tym wszystkim, gdyby się dowiedział i reakcja Belli byłoby idealnym zakończeniem :D
No, ale to już należy do twojej fantazji
Kiedy kolejna część? :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
A_siunia2
Człowiek



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 18:01, 03 Lut 2009 Powrót do góry

hah jestem pierwsza? XD ale super...podoba mi się...cieszę się, że będzie cd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mloda1337
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wspaniałe miasteczko pod Poznaniem

PostWysłany: Wto 18:07, 03 Lut 2009 Powrót do góry

nie no! miziu-miziu na poziomie... liczę na dalsze części i zastanawiam się czy to będzie miało jakąś fabułę czy tylko tak o? no i najważniejsze pytanie: kiedy następne?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ladywithweapon
Wilkołak



Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:13, 03 Lut 2009 Powrót do góry

A ja czekam wreszcie na dorosle opowiadanie, gdzie cala rodzina nie będzie sie turnlac ze smiechu i nikt nie wpadnie nagle do pokoju.

Naprawde zaczęłas doskonale. Tak wlasnie powinnien wyglądać ich pierwszy raz. Czytałam te twoje 'lekkie tworczosci' i po przeczytaniu tego stwierdzam, ze jestes autorką na medal. Potrafisz oczarowac czytelnika.

Moze ja bym pominęła te całe ich 'bardziej zaawansowane' ruchy i bardziej skupiła sie na targających emocjach. A co do tego potwora Edwarda to trafilas w same seto. Od razu wyobrazam sobie takiego czerwonego diabełka skaczącego po nich z radosci ^^

Tylko jak to teraz zepstujesz to wiesz co... No. ma byc mi powaznie i jakos dogłębnie. Emmett moze byc smieszny i zabawny, ale nie przesadzajmy, bo staje się bardziej wscibska babą, a przeciez taki nie był.
A Alice byla przeciez lojalna względem Edwarda. Raczej kazdy z nich byl lojalny, bo to on znał ich najbardziej wstydliwe myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bells
Wilkołak



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 18:16, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Nie! :D Żeby ktoś wpadł do pokoju i się turlał ze śmiechu też nie chcę :D Ale żeby Bella dogadała kiedyś Emmettowi, jak on wysjkoczy z tekstem o Edwardzie prawiczku, to bym chciała :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
steffi
Człowiek



Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 18:18, 03 Lut 2009 Powrót do góry

"..Drobiazg w moich spodniach utrudniał mi racjonalne myślenie. .."
no ja nie wiem czy taki drobiazg ??????????

a poza tym to jest boskie =]
nie żebym była jakaś niewyżyta ale to jest boskie =]
pisz dalej i nie przestawaj =]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ladywithweapon
Wilkołak



Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:22, 03 Lut 2009 Powrót do góry

No, jakby Emmett kiedys wyskoczyl z tekstem, ze Edzio tyle lat czekal, a Bella by cos mu ladnie odpowiedziala /no, ale naprawde ladnie XD/ to byloby rzeczywiscie ciekawe Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anyanka
VIP Grafik



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 362 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop

PostWysłany: Wto 18:29, 03 Lut 2009 Powrót do góry

mloda1337 nie przewidywałam wcześniej jakieś fabuły, ale jak już o tym wspomniałaś to może coś mi się uda zrobić...

Ladywithweapon starałam się opisać zarówno ich emocje jak i 'ruchy'. Obiecuję, że postaram się nie zepsuć Wink

Bells I promise - nikt do pokoju nie wpadnie, dam im spokojnie skończyć i może nawet zrobić im powtórkę z rozrywki :D

steffi - no drobiazg...a co miałam napisać? 'Banan w moich spodniach utrudniał mi racjonalne myślenie...'?! Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:38, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Drobiazg w moich spodniach utrudniał mi racjonalne myślenie...

ten "drobiazg" powalił mnie na kolana Laughing
no kochana, wiele nie powiem buhaahahaha
dobrze ze jestem +18 bo pewnie bym była cała czerwona Embarassed

dooooobry kawałek sceny miłosnej a widzę, że będzie cdn... oj Edziu nam się rozbestwił Shocked tylko nie mów, że wejdzie Emmet...

siostra wie devil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bells
Wilkołak



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 18:44, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Doobra :D Drobiazg mnie rozbawił, ale ten tekst:
Cytat:
Banan w moich spodniach utrudniał mi racjonalne myślenie

Buhahaha...!!!!!!! I jeszcze więcej.
Cieszę się - powtórka z rozgrywki? Mmm... :D Byłoby miło - ale proszę, ja chcę jakiś wątek z Cullenami, jak Bella im dogaduje, że Edward wcale prawiczkiem nie jest :D NAJLEPIEJ Emmettowi :D

I nie odpowiedziałaś na NAJWAŻniejsze pytanie: KIEDY KOLEJNĄ CZĘŚĆ PRZEWIDUJESZ? :D :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anna Scott
Zły wampir



Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York- Kerry -Londyn- Trondhaim ... Tam gdzie Diabeł mówi "Dobranoc"...

PostWysłany: Wto 18:47, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Ok, powtórzę komentarz z Twojego bloga...

DLACZEGO DO DIASKA JA MAM TYTUŁ KRÓLOWEJ MIZIANIA A NIE TY ? Uwaga

I czekam...na spełnienie...Edyego Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anyanka
VIP Grafik



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 362 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop

PostWysłany: Wto 18:48, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Jak mnie WEN odwiedzi,
tylko musi być taki ero - zwykły tu nie podejdzie :D:D

Ok. Cullenowie - załatwione :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 20:02, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Nono... :)) Jako nowonarodzona przejrzalam forum i wielokrotnie przezylam szok..... tak jak i w tym wypadku. Świetne opowiadanie:D:D NAprawde... tak trzymaj.
VampireGirl
Zły wampir



Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Wto 20:23, 03 Lut 2009 Powrót do góry

mrr... Edwrdo jaki niegrzeczny! no, no... zobaczymy co będzie dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ginger!
Zły wampir



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 12:27, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Czy ja muszę mówić, że to jest fantastyczne?
Bo jest.
Pusty dom Cullenów... Czy taka okazja by się powtórzyła Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
gosik
Wilkołak



Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:49, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Czy inspiracją było WA ?:P
Bo absolutnie świetnie się czyta i wywołuje miłe szemranie jak WA Laughing
Zachęcam do stworzenia jakiejś historii, czekam z wypiekami na twarzy Laughing

Powoli zaczynałem ulegać. Wiedziałem czego chciała. Chciała mnie. Bliżej. Bardziej.
ech a kto by nie chciał :P , właśnie taskich smaczków brakuje w sadze Twilight


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anyanka
VIP Grafik



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 362 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop

PostWysłany: Śro 20:10, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Macie.
Nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że to schrzaniłam

Moja ukochana jęknęła z bólu. Cholera! Sprawiłem jej ból! Powoli zacząłem się z niej wysuwać.
-Co robisz?! - wysapała. - To normalne, że trochę boli! Nie przestawaj, proszę!
Biłem się ze sobą. Mówiła tak tylko, żeby mnie uspokoić? Popatrzyłem w jej lśniące oczy. Były pełne determinacji, nie było w nich strachu. Na twarzy nie miała już grymasu bólu. Zniżyłem się żeby ją pocałować. Jej wargi były gorące i drżały.
-Proszę...-wymruczała. Ten dźwięk sprawił, że zapomniałem o wszystkich troskach i postanowiłem dać jej to co chciała. W końcu jej dzisiaj to obiecałem. Kiedy znów w nią wchodziłem moim ciałem zawładnęły przyjemne dreszcze. Co to za rozkosz poczuć ją wszędzie! Być w niej! Czuć zapach jej włosów, jej krwi, jej skóry. Jej palce z każdym moim ruchem mocniej się wbijały w moje plecy. Starałem się to robić delikatnie powoli, ale potwór we mnie chciał przyśpieszyć, chciał to zrobić szybko, chciał się spełnić. Musiałem nad nim zapanować. Zanurzyłem się w jej ustach, ale żadne z nas nie mogło się skupić całkowicie na pocałunku, Bella co po chwila musiała łapać oddech. Bo oddychała bardzo szybko, bo tyle rozkoszy jej dawałem! W końcu przestaliśmy się całować, ale nasze usta były tak blisko, że przy każdym moim ruchu ciała, muskałem jej wargi moimi. Nagle Bella zrobiła coś co spowodowało uwolnienie potwora. Złapała zębami moją dolną wargę, nie zrobiła tego mocno, a jeśli tak to i tak tego nie odczułem. Gdy to zrobiła wbiła we mnie jeszcze mocniej paznokcie. Łańcuchy opadły. Przyśpieszyłem maksymalnie dając sobie i jej mnóstwo rozkoszy. Bella puściła moje plecy i zaczęła ściskać poduszkę na której leżała. Jej ciało wiło się i wyginało. Teraz już nie sapała. Krzyczała. Moje ruchy sprawiały, że jej krzyki były coraz głośniejsze.
-Mocniej! - krzyknęła. Nie wierzyłem. Normalnie rumieniła się przy pocałunku, a teraz wykrzykiwała takie rzeczy. Chwyciłem jej ręce które ciągle ściskały poduszkę. Poczułem jak wzbiera się we mnie fala ekscytacji i przyjemności. Pchnąłem mocniej. Bella zacisnęła zęby. To było to co chciała. Mnie w sobie. Zacisnęła uda wokół mnie. Dzięki temu mogłem w nią wejść jeszcze głębiej. Dałbym słowo, że wydyszała 'Jezu!' ale nie chciało mi się wierzyć. Jak zrobiła to drugi raz to dopiero byłem pewien. Sprawiałem, że krzyczała imię Boga. Musiałem być dobry! Puściłem jej ręce i zwolniłem. Chciałem żebyśmy jeszcze nacieszyli się sobą. Nacieszyli tym uczuciem. Zacząłem pieścić jej piersi, ale wciąż nie przestawałem na nią napierać. Próbowałem ich każdy kawałek. Smakowały słodko. Prawie jak jej krew. Dreszcze przechodziły po moim ciele jeden za drugim. Dawała mi więcej rozkoszy niż mogła sobie wyobrazić. I na dodatek kochała mnie. Kochała mnie samym sercem. Kochała się ze mną. Puściłem jej dłonie, chwyciłem prześcieradło pod nami. Nie mogłem pozwolić na to, aby zrobić jej krzywdę, a musiałem coś ścisnąć naprawdę mocno bo podniecenie było już prawie nie do zniesienia. Moja ukochana chwyciła mnie za kark przyciągając moją twarz do jej szyi. Nagle poczułem ogromne pragnienie jej krwi. Czułem jak pod jej skórą pulsuje krew. Tak szybko, że tylko zachęcała aby jej spróbować. Byłem bliski wybuchu. Moje zmysły się wyostrzyły. Poczułem jad w ustach. Popatrzyłem na jej zarumienioną szyję, wciąż nie przestając napierać na nią mocno i szybko. Coraz szybciej. Otworzyłem usta, żeby ją skosztować, ale w tym momencie poczułem wybuch rozkoszy i przyjemności, jednocześnie czując, że ona przeżywa to samo. Pragnienie odeszło. Przyszło odprężenie. Bella drżała pode mną kompletnie zrelaksowana. Jej uda rozluźniły uścisk. Położyłem delikatnie głowę na jej piersi. Teraz zdawałem sobie sprawę, że też drżałem. Jej oddech powoli się normował. Zupełnie jak mój. Odkryłem, że dyszałem, chociaż tak naprawdę nie musiałem oddychać. Było to dla mnie dziwne. Ale zupełnie nie ważne w tym momencie. Bo ona tuliła mnie nago w moim łóżku, spełniona i... cała. Podniosłem głowę i spojrzałem jej w oczy. Rumieniła się patrząc na mnie. Pocałowałem ją powoli. Był to pocałunek pełny namiętności i pasji. Gładziłem przy tym jej policzek, a ona przyciskała mnie do siebie mocniej. Oderwałem się od niej i popatrzyłem na jej ciało. Żadnych oznak, że ją skrzywdziłem. Kiedy ją oglądałem wzięła kołdrę i naciągnęła na siebie. Popatrzyłem na nią zdziwiony. Wydawała się zawstydzona. Uśmiechnąłem się. Przed chwilą chciała, abym wchodził w nią mocniej a teraz wstydziła mi się pokazać kawałek ciała. Szaleństwo. Wzruszyła ramionami i zmierzyła mnie wzrokiem z góry na dół. Zarumieniła się znów. Wsunąłem się delikatnie pod kołdrę i ją przytuliłem. Zadrżała pod wpływem mojego dotyku. Chciałem więc się odsunąć, ale mnie złapała.
-Nigdzie nie chodź. - szepnęła. Popatrzyłem za okno. Świtało.
-Nie zostawię Cię nigdy...Ale teraz musimy wracać, bo Charlie niedługo się obudzi.- powiedziałem podnosząc się z łóżka w poszukiwaniu ubrań. Wstałem bo moje spodnie i bokserki były odrzucone na ponad dwa metry. Widziałem konta oka, że Bella mi się przygląda, więc zrobiłem to bardzo wolno. Kiedy znalazłem wszystkie nasze ubrania, wrzuciłem wszystko na siebie i popatrzyłem na Bellę. Wyciągała rękę chcąc wziąć je ode mnie. Siadłem koło niej a ubrania położyłem z przeciwnej strony niż ona.
-Ja to zrobię. - wyjaśniłem, bo była zaskoczona. Wziąłem do ręki jej bieliznę. - Musisz odsłonić tą kołdrę jak mam to zrobić. Uwierz, że nie pożałujesz.
Miała minę cierpiętnika. Dokładnie taką jakbym kazał jej skakać z drzewa na drzewo. Ale w końcu odsłoniła powoli swoje ciało. Była piękna. Jej gładka skóra zapraszała , aby ją dotkąć. Poczułem jak wzbiera się we mnie podniecenie. Znowu. Musiałem to opanować. Jeden raz dzisiaj wystarczy. Wkładając jej majtki gładziłem palcami jej ciało. Kiedy były na miejscu, nie mogłem się powstrzymać i dotkąłem jej czułe miejsce niby to przez przypadek. Widziałem kątem oka jak się uśmiecha. Podniosła się abym mógł włożyć na nią koszulkę. Kiedy jej głowa przeszła pocałowałem ją opuszczając koszulkę i głaskając ją przy tym po plecach. Dostała gęsiej skórki a jej oddech przyśpieszył. Kiedy ją całowałem porwała swoje spodnie i sama je włożyła szczerząc zęby w uśmiechu, że mnie ubiegła. Wziąłem ją na ręce i ruszyłem w kierunku wyjścia. Na schodach drzwi frontowe się otworzyły.
-Postaw mnie!-krzyknęła mi cicho do ucha. To był Emmet. Nie wiem co tu robił. Kiedy nas zauważył uśmiechną się serdecznie.
-Co tam? Co ona tu robi? - spytał zaskoczony. Bella się zarumieniła. 'Nie zrobiłeś tego!' pomyślał Emmet.
-Nie bądź smieszny. - powiedziałem poważnie modląc się, żeby nic nie wyczytał z wyrazu mojej twarzy. - Bella nie była zmęczona i przyszliśmy tutaj.
Ale moja ukochana zarumieniła się jeszcze bardziej odwracając wzrok i uśmiechając się lekko. Co nie uszło uwadze Emmeta oczywiście.
-Ale jaja.-podsumował krótko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anyanka dnia Śro 20:12, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
VampireGirl
Zły wampir



Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Śro 20:30, 04 Lut 2009 Powrót do góry

OMG mrrrr... i... Emmet :D to jest główna drugoplanowa postać! śwtnie sie czyta... devil


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez VampireGirl dnia Śro 20:32, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin