FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Dance With Me - Zatańcz Ze Mną [NZ] [+18] Rozdział IV 08.06. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Crim.
Wilkołak



Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Nie 20:20, 26 Kwi 2009 Powrót do góry

Z dedykacją dla Martyny ( tej, która kocha truskawki ), bo my mamy swój własny, kolorowy świat, a w nim swoje kredki.;* Oraz oczywiście dla Marty (Green*Eyes), która wciska mi kit, że ten ff jest dobry.;*
Wyjątkowa dedykacja (hahaha) dla unintended., dlatego, że ponieważ, bo chciała i jest ogórkiem czy czymś takim z opakowania gum Maoam.^^ .<3

Moje pierwsze "dzieło" tego typu, więc proszę o bezlitosne wytykanie mi błędów. Z góry dziękuję.

Opowiadanie +18 - dużo wulgaryzmów, pojawi się erotyka.

Dance With Me - Zatańcz Ze Mną
[NZ] [+18]

autor: untouched.
beta: Green*Eyes



Rozdział 1.

Zaproszenie.

Bella.

Cholera! Cholera! Cholera!
Czy ona musiała zaprosić mnie na te durne święta?!
A czy ja musiałam zgodzić się na nie przyjść?!
Nie musiałam, ale czy można odmówić czegoś Renee? Nie, nie można. Przynajmniej ja nie potrafię.
Przyszła do mnie i z tym swoim ciepłym uśmiechem spytała:
- Bello, chciałabym cię zaprosić na święta Bożego Narodzenia. Przyjdziesz?
- Hm... Renee, to bardzo miło z twojej strony, ale nie chciałabym wam przeszkadzać w takim dniu…
- Bello, Nie będziesz przeszkadzać. Rozmawiałam już z Charliem. On również byłby bardzo szczęśliwy gdy mu zaproponowałam abyś Cię zaprosić, i stwierdził, że to świetny pomysł - w jej oczach widać było prośbę.
- W takim razie przyjadę - nie potrafiłam jej odmówić. Poza tym, chciałam poznać jej męża.
- Będę po ciebie jutro w południe.
- Dobrze - pożegnałam się z nią i pobiegłam do swego pokoju.
Musiałam się spieszyć. Niedługo zaczynały się moje zajęcia. Tylko dzięki nim nie oszalałam. Taniec był moją pasją, moim życiem.
Weszłam do pokoju i przebrałam się. Założyłam podwójny, dopasowany, czarno-biały top, czarne dresy i szare skejty. W biegu chwyciłam torbę i włożyłam bluzę, kończącą się pod biustem.
Spojrzałam ostatni raz w lustro i uśmiechnęłam się do swojego odbicia.
- No, no, Bello - usłyszałam głos Angeli. - Jessica padnie trupem jak cię zobaczy.
- Chciałabym - mruknęłam wychodząc.
Na korytarzu usłyszałam jej chichot.
Angela była miłą dziewczyną. Zawsze mogłam na nią liczyć. Dzieliłam z nią pokój w tym cholernym zakładzie. Sąd odebrał jej rodzicom prawa do opieki nad nią. Kiedyś była w innym domu dziecka, lecz kiedy spłonął, przeniesiono ją tutaj. Policja nie znalazła winnych. Ale ja znałam prawdę. Angela, ta pozornie dobrze ułożona dziewczyna, wraz z kilkorgiem znajomych, podpaliła swój stary dom dziecka. Budynek spłonął doszczętnie.
Wpadłam na salę w ostatniej chwili. Pan Mallory wszedł tuż po mnie.
- Witam wszystkich na ostatnich zajęciach przed świętami - powitał nas. - Dziś zajmiemy się freestylem. Każdy z was zatańczy do wybranej przeze mnie muzyki. Zacznie hm... Samanta.
Samanta była naprawdę dobra. Tańczyła do "Pull up The People" M.I.I. Następnie nadszedł czas na Jessicę. Widocznie starała się być seksowna, bo zaprezentowała dancehall do piosenki Ciary i Justina Timberlake'a "Love, Sex & Magic".
Miało być pociągająco, a wyszło... żałośnie. Nie mogłam powstrzymać się od wybuchnięcia śmiechem.
Potem tańczyli chłopcy. Na końcu przyszedł czas na mnie. Z głośników popłynęły pierwsze nuty "I Got You Dancing" Lady Sovereign. Dałam z siebie wszystko. Wczułam się w rytm.
Gdy skończyłam tańczyć, uśmiechnęłam się do Jessici triumfalnie.

*

Następnego dnia Renee przyjechała po mnie w południe i zabrała do siebie. Poznałam jej męża i pomogłam im w przygotowaniu kolacji. Wieczorem mieli przyjść goście.
Nie chciałam się specjalnie stroić. Założyłam czarne, dżinsowe, dopasowane rurki, biały top i trampki w kratkę. Wyprostowałam swoje długie brązowe włosy. W uszy włożyłam dwa duże, czarne, plastikowe koła oraz w prawe, dwie malutkie kulki. We włosy wpięłam drobną spinkę-kokardkę. Moją prawą rękę zdobiły kolorowe bransoletki. Postawiłam na dziewczęce emo.
Miałam bladą cerę, więc umalowałam tylko rzęsy na czarno i pokryłam usta bezbarwnym, lekko połyskującym błyszczykiem. Paznokcie miałam pomalowane na czarno.
Usłyszałam dzwonek do drzwi.
- Bello - zawołała Renee - otwórz.
- Ok. - odkrzyknęłam.
Ruszyłam w kierunku drzwi. Otworzyłam je i zobaczyłam bardzo ładną kobietę w wieku Renee, przystojnego mężczyznę i trójkę
nastolatków.
- Dobry wieczór - przywitałam ich. - Renee już czeka. Zapraszam do środka.
- Ty musisz być Bella - mężczyzna uścisnął moją dłoń wchodząc do przedpokoju. - Jestem Carlisle. A to moja żona Esme - Esme uśmiechnęła się do mnie. - To Alice, Emmett i Edward.
Spojrzałam na dziewczynę. Była niewysoka, miała krótkie, nastroszone kruczoczarne włosy. Podeszła do mnie i uściskała mnie:
- Cześć.
Podałam rękę wysokiemu, dobrze umięśnionemu chłopakowi, który przedstawił się jako Emmett. Posłałam mu delikatny uśmiech.
Ostatni z gości miał miedziano-brązowe, rozczorchane włosy. Był bardzo przystojny. Patrzył na mnie dużymi, jadowicie zielonymi oczami. Jego kształtne usta wykrzywiły się w kpiarskim uśmiechu.
Alice podążyła za moim spojrzeniem.
- To Edward - szepnęła mi do ucha, gdy siadałyśmy do stołu. - Jest przystojny, ale muszę cię ostrzec, że traktuje dziewczyny jak zabawki.
- Alice, czemu mi to mówisz? - spytałam.
- Bo on nie przepuści żadnej ładnej dziewczynie. - zachichotała. - A ty taką jesteś.
- Dzięki - pokazałam jej język.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crim. dnia Czw 20:30, 11 Cze 2009, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Magdolińska
Wilkołak



Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 20:26, 26 Kwi 2009 Powrót do góry

Nie czytałam. Zły dział, poza tym, złamany regulamin. Miesiąc na forum musisz być, żeby publikować opowiadania. Poza tym, NZ są w kąciku pisarza. Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
latomeri
Dobry wampir



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 85 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu. ;]

PostWysłany: Nie 20:30, 26 Kwi 2009 Powrót do góry

Tak jak powyżej. ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
iskra
Zły wampir



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:03, 23 Maj 2009 Powrót do góry

Koniec miesięcznej kwarantanny Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ewelina
Dobry wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z biblioteki:P

PostWysłany: Sob 16:14, 23 Maj 2009 Powrót do góry

No więc przeczytałam i rozdział jest zbyt krótki, aby cokolwiek napisać, pozytywnego czy negatywnego. Pisz dalej, bo widzę, że kwarantanna się zakończyła :) fabuła zapowiada się ciekawie, także życzę weny :)

Pozdrawiam.E.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KoSa
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Ojca i Matki

PostWysłany: Sob 16:33, 23 Maj 2009 Powrót do góry

a ja myślę, że będzie ciekawie... Bella całkowicie zmieniała swój styl i dobrej muzyki słuchasz hehe man na myśli I Got You Dancing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxkasia29xx
Wilkołak



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 16:43, 23 Maj 2009 Powrót do góry

Rozdział stanowczo za krótki żeby go konstruktywnie skomentować.
Ale muszę powiedzieć, ze zapowiada sie dość ciekawie.
Podoba mi się, że Bella ma swój własny styl, jest pewna siebie i odważna - to naprawdę fajnie.
No i BadBoy Edward - to zawsze jest świetne :P
Uwielbiam też taniec wiec myślę, ze spodoba mi się to FF
Jak najszybciej dodaj nowy rozdział Wink
Pozdrawiam
Kasia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
whatever94
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ZG

PostWysłany: Sob 16:48, 23 Maj 2009 Powrót do góry

Mi się podoba Wink Trochę krótkie ale mam nadzieję, że z następnym rozdziałem się rozkręcisz :D Oczywiście, moim zdaniem powinnaś pisać dalej. WENY!


Pozdrawiam, W


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Katka
Wilkołak



Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 16:53, 23 Maj 2009 Powrót do góry

Ja również uważam że pomysł jest ciekawy. Twoja Bella bardzo odbiega od pierwowzoru co według mnie jest zaletą, tak samo jak Edward bawiący się ładnymi dziewczynami.
Nie mam raczej żadnych zastrzeżeń co do twojego opowiadana poza tym że mogłabyś już wstawić 2 rozdział na forum.
Ogólnie bardzo mi się podoba i mam nadzieje że z czasem będziesz pewniejsza siebie i nie będziesz uważała że twoje opowiadanie jest "badziewne" jak to sama ujęłaś.
Życzę DUŻO WENY

Katka


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Crim.
Wilkołak



Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Sob 17:00, 23 Maj 2009 Powrót do góry

Rozdział 2.

beta: Katka (przepraszam,przepraszam,przepraszam;*)

Zakład.

E.

- Edwardzie, proszę cię, zachowuj się - powtórzyła Esme po raz setny tego wieczoru.
- Obiecuję, że będę grzeczny. - Przewróciłem oczami.
- Dzieci, Bella jest hm... z domu dziecka i chciałbym, abyście byli dla niej mili. - Carlisle był bardzo poważny. Pokiwaliśmy głowami.
Staliśmy pod drzwiami domu Renee, przyjaciółki mamy jeszcze z czasów liceum.
Po chwili drzwi otworzyły się i ukazała się w nich piękna dziewczyna. Miała na sobie czarne spodnie, podkreślające jej zgrabne nogi, biały dopasowany top z dość dużym dekoltem. Miała długie, proste, brązowe włosy. Jej szaro-niebiesko-zielone oczy błyszczały. Miała pełne, kształtne, pociągające usta.
Gdy Carlisle przedstawiał członków mojej rodziny, uśmiechnąłem się do niej kpiarsko. A ona zamiast zmieszać się i spuścić wzrok lub spojrzeć na mnie zalotnie, patrzyła na mnie złośliwie. Zaimponowała mi tym, ale jednocześnie delikatnie wkurzyła.
Jeszcze nigdy żadna dziewczyna nie potrafiła mi się oprzeć. Wszystkie przyprawiałem o mocniejsze bicie serca samym uśmiechem.
Podczas kolacji patrzyłem tylko na Belle. Parę razy przyłapałem ją na zerkaniu w moją stronę. W pewnej chwili moja kochana siostrzyczka szepnęła coś do niej. Bella pokazała jej w odpowiedzi język, czym wywołała u mnie wybuch śmiechu.
- Renee, Charlie, czy mogłabym odejść od stołu? - spytała dziewczyna kończąc jedzenie.
- Bello, może zaprosisz gości do swego pokoju? - Renee spojrzała na nas.
- Oczywiście - uśmiechnęła się sztucznie. - Zapraszam.
Wstałem, gdy ujrzałem na sobie jej wzrok, mówiący, że nie jestem mile widziany. Uśmiechnąłem się do niej słodko, szepcząc do ucha:
- Witaj piękna. Jestem Edward.
Prychnęła w odpowiedzi. Coś z nią było nie tak, ale postanowiłem ją zdobyć. Wydawała mi się być jedną z tych lasek, które starały się być ostre, a okazywały się tchórzliwymi cnotkami.
W pokoju włączyła wieżę i popłynęły dźwięki "Love Story" Taylor Swift.
Podszedłem do niej i powiedziałem:
- A więc nasza ślicznotka jest romantyczką.
Emmett zachichotał.
- Bello, gdzie jest łazienka? - spytała Alice.
- Korytarzem do końca, a potem ostatnie drzwi po lewo - odpowiedziała i zwróciła się do mnie. - Ślicznotka jest beznadziejną romantyczką i lubi romantycznych chłopców.
Uśmiechnęła się do mnie zalotnie. Chciała powiedzieć coś jeszcze, lecz zawibrowała jej komórka. Bella odczytała wiadomość i mruknęła coś do siebie. Gdy wróciła Alice, Bella porozmawiała z nią szeptem, zakładając bluzę i naciągając na głowę kaptur.
- Hm... Bella musi wyjść na chwilę - Alice zwróciła się do nas. - Idę z nią. Czekacie czy idziecie z nami?
- Idziemy - zawołał wesoło Emmett.
Założyliśmy kurtki i Bella poszła do jadalni powiedzieć, że idziemy się przewietrzyć.
Zastanawiałem się, czemu Bella tak się spieszyła.
Gdy odeszliśmy już spory kawałek od domu Renee, zobaczyłem grupkę ludzi zmierzających w naszym kierunku. Wśród nich było czterech chłopców i trzy dziewczyny.
Jedna z nich podbiegła do Belli i zarzuciła jej ręce na szyję. Stały tak jakiś czas. W końcu odsunęły się od siebie i wybuchły śmiechem.
- Angela - powiedziała Bella. - zachowujemy się jak idiotki.
Dziewczyna nazwana Angelą zachichotała.
- Masz rację.
- Hm... A co was do mnie sprowadza? - Bella rozejrzała się po przybyłych, obdarzając ich szerokim uśmiechem.
- Przyszliśmy złożyć ci życzenia - powiedziała niewysoka brunetka podchodząc do Belli i Angeli.
- A ty, czego tu szukasz?! - wykrzyczała Bella. - Spieprzaj!
Nie spodziewałem się po niej takiej reakcji.

B.

Przyszli wszyscy. Angela, Taylor, Bryan, Eric, Mick, Samanta i Jessica. Nie rozumiałam, po co zjawiła się ta ostatnia. Pewnie chciała mnie wkurzyć.
- Bells, nie unoś się tak. - Mick podszedł do mnie i pocałował w policzek. - Jess chciała się z tobą pogodzić.
Jessica pokiwała głową ze skruszoną miną. Ani trochę jej nie wierzyłam.
- Taaa... A ja jestem królową Anglii - mruknęłam, po czym zwróciłam się do dziewczyny. - Co, znudziło ci się bycie poniżaną, Jess?
Uśmiechnęłam się do niej słodko. Spojrzała na mnie i powiedziała:
- Bello, chciałam się z tobą pożegnać.
- Pożegnać?
- Przecież Renee załatwiła wszystkie papiery i nie wracasz już do domu dziecka.
Ku*wa! Czemu ja o tym nie wiem?!
- Angela, to prawda? - zwróciłam się do przyjaciółki, a ona pokiwała głową.
- Hm... Bells, to głównie, dlatego tutaj przyszliśmy - odezwał się Eric. - Wiesz, zbliża się turniej i nie wiemy czy nadal chcesz wziąć w nim udział.
- Oczywiście, że chcę! - zawołałam.
Przypomniałam sobie nagle, że nie przyszłam na spotkanie sama.
- Kurcze, ale wtopa! Wy się przecież nie znacie! To Alice, Emmett i Edward - przedstawiłam ich po kolei. - A to Eric, Mick, Taylor, Bryan, Samanta, Jessica i Angela.
Chłopcy podali sobie ręce.
- Ale z niego ciacho! - szepnęła mi na ucho Angela, wskazując na Edwarda.
- Weź go sobie, jeśli ci się tak podoba.
- Z chęcią - zachichotała. - Ale raczej on nie będzie mnie chciał.
- Ciekawe czemu.
- Nie zauważyłaś jak patrzy na ciebie? - Angela uśmiechnęła się tym swoim podejrzanym uśmiechem.
- Nawet o tym nie myśl! - ostrzegłam ją.
- Czemu?
- Bo nie. Mnie też nie będzie chciał - posmutniałam.
- Zakład? - Angela wyciągnęła dłoń w moim kierunku.
- Ok.
- Masz zdobyć tego przystojniaka w dziesięć dni.
- Umowa stoi - uśmiechnęłam się do niej.
Zachichotałyśmy żegnając się.
- Do zobaczenia jutro na próbie. - Mick chciał pocałować mnie w usta, ale odwróciłam głowę i trafił w policzek.
- Więcej tego nie próbuj! - syknęłam do niego.
Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam w kierunku domu. Alice dogoniła mnie i zaczęła wypytywać:
- Czy ten Mick jest twoim chłopakiem?
- Nie, nie jest.
- Ale chciał cię pocałować!
- Bez mojej zgody. - Zaczynała mnie wkurzać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crim. dnia Śro 9:33, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Katka
Wilkołak



Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 17:07, 23 Maj 2009 Powrót do góry

Rozdział mi się bardzo podobał.
Jestem ciekawa co wyjdzie z tego zakładu.
Bella SM nie była by w stanie złożyć się o coś takiego. Nie miałaby tyle odwagi.
I o co chodzi z tymi zawodami?
Jak ona ładnie się zwróciła do Jess. Wink
Mike również jest pewny siebie. Jestem ciekawa co by zrobiła Bella gdyby ten pocałował ją w usta.
Jestem bardzo ciekawa jak dalej się potoczy akcja, więc pisz dalej.
Zyczę DUŻO WENY Uwaga Uwaga Uwaga :D

Katka


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
marisa:*
Człowiek



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:19, 23 Maj 2009 Powrót do góry

Mam nadzieję, że Edward-kosa trafił w koncu na swój kamień-Bella. Zapowiada się bardzo ciekawie, podoba mi się Bella odważna,pewna siebie, mająca swoje zdanie, dziewczyna z przeżyciami, temperamentem i ostrym charakterkiem... czekam na rozwój wydarzeń m.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KoSa
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Ojca i Matki

PostWysłany: Sob 17:41, 23 Maj 2009 Powrót do góry

no no robi się ciekawie....Ja i moja niecierpliwość czekają na następny rozdział:p...oby dłuższy...;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxkasia29xx
Wilkołak



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 18:12, 23 Maj 2009 Powrót do góry

Zapowiada sie naprawdę fajnie. Tym razem to Bella jest osobą, która zakłada się, ze zdobędzie Edwarda. Niedawno czytałam opowiadanie, gdzie było odwrotnie :)
Jestem ciekawa co z tego będzie...
Myślę, że jednak Belli uda sie wygrać zakład...
Ciekawa jestem jak zareaguje Edward gdy sie o nim dowie, nie jest mięczakiem, wiec jego reakcja powinna być interesująca... Może jakaś zemsta ?.... :)
I właśnie - co to za zawody ? Domyślam sie, że to jakiś turniej tańca, ale czy towarzyskiego ?
Pozdrawiam i czekam na nowy rozdział - dodaj go jak najszybciej Wink
Kasia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Crim.
Wilkołak



Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Sob 18:16, 23 Maj 2009 Powrót do góry

Bella razem ze znajomymi z domu dziecka tańczą hip-hop. A te zawody to prawdopodobnie między domami dziecka xd. Nie wiem- jeszcze nie wymyśliłam.
Ja mam dziwne pomysły, więc raczej nie będzie za łatwo. Ale obiecuję, że będzie dużo miziania xd.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anula00
Człowiek



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Nie 9:32, 24 Maj 2009 Powrót do góry

No naprawde zaczyna się bardzo ciekawie
Charaktery odwróciłas im o 180 st.
Bella zachowuje sie jak taka wredna s...ka ale w środku pewnie jest inna, a Edward tez pewnie nie jest taki świety choc dobrze jescze go nie poznaliśmy.
Całe opowiadanie czyta sie lekko na błędy nie patrze bo się nie znam.

Czekam z niecierpliwoscia na dalsze rozdziały Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sandrixlp
Wilkołak



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie 12:02, 24 Maj 2009 Powrót do góry

uuuu przypadło mi do gustu :D uliczne pojedynki! to jest to! opisz wszystko jak do tej pory a będzie naprawdę zajefakenbiście , mała rada: nie rób z Belli potwora emo (to jest zbyt sztuczne) postaw na wyluzowaną Bells w fajnych ciuchach a nie na ubraną na czarno gotycką piękność- wybacz nie mogłam się powstrzymać :D bardzo mi się podoba pomimo tych moich głupich przemyśleń :) z Edwarda możesz zrobić drania , ale przy okazji zakochanego i zazdrosnego mięczaka to by tu pasowało , jest wspaniale jak narazie!
WENY!!!!
pozdrawiam sandrix^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aliss.
Wilkołak



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 15:01, 25 Maj 2009 Powrót do góry

Jest świetne, lekko się czyta! Bardzo mi się podoba obraz Belli;) koniec z szarą myszką;D
A, że Bella jest z domu dziecka? Nieźle, nieźle;) czekam na dalsze części.
Weny!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vivienne Grace
Człowiek



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:00, 25 Maj 2009 Powrót do góry

O widzę, że szykuje się Jak starcić chłopaka w 10 dni w wykonaniu Belli i Edwarda :D Ja jestem za Wink
Oczywiście podoba mi się pomysł. Odważne i pewne siebie Belle to rzadkość, więc z przyjemnością sobie o takiej poczytam.
Nie do końca jestem przekonana co do wizji Edwarda jako zdobywcy. Już nawet nie chodzi o przesyt Badwardów, bo ich nigdy nie za wiele :D Tylko poprostu taka postać nie jest zbytnio złożona i ciekawa. Oczywiście nie wiem jak będzie w twoim wykonaniu, więc nie mówię, że tak samo. Kto wie może właśnie stworzysz z niego całkiem ciekawą postać :)
Narazie opowiadanie mi się podoba i życzę weny Wink
Vivienne


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxpaolaxx
Wilkołak



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 20:02, 25 Maj 2009 Powrót do góry

Hmmmm widziałaś parę błędów, ale nie wiem już gdzie. Były one drobne, które nie przeszkadzają w czytaniu. Co do treści to podoba mi się. Jak zdobyć chłopaka w 10 dni - taki powinien być tytuł (jak narazie) nie wiem co dalej szykujesz, ale tego się dowiemy. Bella i dom dziecka. Też tak mam w swoim opowiadaniu, ale zastanawia mnie jak ona tak trafiła jak jest jej matka, która teraz przejmie nad nią opiekę. Nie zrozumiałam jednego zdania. Tzn. zrozumiałam po dokładnym przeanalizowaniu mianowicie:
" Przyszliśmy złożyć ci życzenia - powiedziała niewysoka brunetka podchodząc do Belli i Angeli.
- A ty, czego tu szukasz?! - wykrzyczała ta pierwsza. - Spieprzaj! "
Chodzi mi o tą dolną część. Jak wykrzyczała ta pierwsza to wychodzi na niewysoką brunetkę, a nie Bellę. Trochę nie tego to zdanie.
Tyle uwag z mojej strony.
Weny^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin