Nowe życie [Z], Cienie majestatu [NZ] (+16) Zawieszone!

OMG, jaka zapowiedź ;>
wiesz jak zrobić dobrą reklamę ;D
"stary porządek świata legł w gruzach"...
szybko, szybko!

Arabello radzę ci wkrótce wstawić ten tekst jeśli nie chcesz moich rychłych odwiedzin ;P
Twoje ff wciąga jak szalone, jak heroina- chce się więcej i więcej i w większych dawkach xD

Szybko! ej, no Arabello zawiodłam się. jak mogłaś?!
nie ma mnie od paruuuuuu godzin, wchodze, a tekstu nie ma! nie do wiary.:(
*beczy*

Arabella, powoli dążysz do tego, by zająć trzecie miejsce na mojej szubienicy, razem z Ginger! i Zgredkiem Uwaga

Jak wejdę za h i nic nie znajdę, to nawet egzorcysta Ci nie pomoże, taką rzucę na Ciebie klątwę Twisted Evil

Ej, dobra, dajcie dziewczynie żyć x]
Ta, hm, presja może się odbić na jakości następnych części, a tego chyba nie chcecie, hm? xP

Btw, zajebiaszczy ff =] Nie czytam zbyt dużo ff, bo jakoś mnie do nich nie ciągnie... ale... no Twój jest po prostu genialny! =) Wywołał u mnie wiele emocji (co jest w moim przypadku dziwne) i jest taki w stylu Smeyer.
Co do zakończenia, to wg. mnie nie powinno być jakieś super-happy, bo w serii i tak za dużo słodzenia;)
Powiedziałabym, że czekam z niecierpliwością na dalsze części, ale widzę, że i tak Cię dziewczyny nieźle cisną, więc dam spokój ;p
Weny życzę;* Wink

EDIT:
Zamieszczam spis piosenek przy których piszę fragmenty o Volturii. Może też poczujecie ten nastrój co ja:
- Within Temptation - Our Solemn Hour
- Therion - adulruna rediviva
- Sting - Desert Rose

Episode 9

Kajusz uderzył wierzchem pierścienia o puchar, który trzymał w dłoni. Dźwięk ten rozszedł się po sali, odbijając się echem od kamiennych ścian. Wszyscy popatrzyliśmy w jego stronę.

Widać było, że bawi się widokiem naszych zaciekawionych min. Pewność siebie, wyniosłość i arogancja aż biła od jego postaci. Z całej trójki to on był chyba najbardziej niebezpieczny. Nie dlatego, że miał jakieś wielkie talenty czy umiejętności. Jednakże był bezwzględny w działaniu, okrutny, chorobliwie nieufny. Przerażał mnie.

Kajusz odrzucił długie, czarne włosy do tyłu. Z gracją przeszedł na środek sali.

- Moi mili - zaczął drgającym od rozbawienia głosem. – Zebraliśmy się dzisiaj dla uczczenia dnia, który zbliża się wielkimi krokami. Nadchodzi to, co nieuchronne! Jesteśmy silni, niepokonani, ale nieprzyjaciel już podjął wyzwanie. A my stawimy mu czoła. – podniósł kielich z ciepłą krwią do góry. Reszta uczyniła tak samo. Słyszałam, jak czerwony płyn zabulgotał w moim pucharze. Jeszcze nigdy nie piłam ludzkiej krwi, a ta niewątpliwie nią była.

Gdy pragnienie stawało się trudne do zniesienia, mogłam opuszczać granice miasta, udając się na polowanie. Nigdy jednak nie jechałam sama. Mimo że nikt mi osobiście nie towarzyszył, wiedziałam, że Demetrii, mający dar tropienia, zawsze za mną podążał. Volturi obserwowali każdy mój najmniejszy krok, każdy oddech, dlatego niemożliwe były moje spotkania z rodziną. Naraziłabym ich i siebie na jeszcze większe niebezpieczeństwo.

Spojrzałam ponownie w kierunku mówcy.

Kajusz wyglądał imponująco. Jego czarna szata opinała muskularny tors i ramiona. Był piękny, to fakt, ale jego piękno miało w sobie coś z bestii.

- Wypijmy za dzień chwały, dzień, w którym Volterra wzniesie się na wyżyny potęgi!

- Isabello… czy możesz do mnie podejść? – Cicho poprosił w międzyczasie Aro. Miękkim ruchem wyciągnął do mnie rękę. Z obawą podeszłam bliżej. Nie podobało mi się zachowanie braci. Palce Aro wczepiły się kurczowo w materiał z boku mojej sukienki.

- Za wygraną wojnę! – Krzyknął Kajusz i podniósł puchar do ust. Reszta poszła za jego przykładem.

- Nareszcie! – szepnęłam rozedrganym głosem.
Nie powinnaś tego robić, gdzieś z tyłu mojej głowy odezwał się głos rozsądku. Było już jednak za późno.

Kajusz odwrócił się w moim kierunku. W jego oczach zobaczyłam satysfakcję…

- Piękna, mała Bella… - wiedziałam, że chciał coś powiedzieć, ale urwał w pół zdania.

Aro stał obok mnie, ale nie odezwał się ani słowem. Wzrok miał utkwiony w obliczu brata. Podszedł do niego od tyłu Marek i szepnął coś cicho do ucha. Kajusz natychmiast odwrócił się w stronę zebranych.

- Zapraszam do sali koronacyjnej, drogie panie i panowie. Czas zacząć ucztę!

Powolnym krokiem ruszyli do pięknej komnaty. Tylko ja stałam w miejscu. Aro popatrzył się na mnie przeciągle, wypuścił ze swych objęć i ruszył za braćmi.
Stałam jak porażona.

- Cholera jasna! – powiedziałam sama do siebie. Jestem skończoną idiotką.

Wiedziałam, że dałam się złapać w pułapkę. Zaprzepaściłam wszystko, ulegając zbytnio emocjom. Och. Oczy zaczęły mnie piec. Były suche, gdyż od lat nie było tam łez. Ale gdyby były, byłyby to łzy goryczy i bezsilności.

Przymknęłam powieki. Zza ściany dochodził do mnie krzyk mordowanych ludzi. Uczta…

Przegryzłam wargę. Teraz.. teraz albo nigdy.
Zacisnęłam dłonie w pięści.
Cichutko podeszłam do zabytkowych, rzeźbionych dwuskrzydłowych drzwi.
Naparłam na nie mocno.

Witaj, przeznaczenie.

_________________________________________
Reszta wieczorem.
Pozdrawiam serdecznie.
Diabelskie pomioty:)

Rany.
Stresujesz mnie, wiesz?
Nie lubię długo czekać.
Chcę wiedzieć, chcę wiedzieć!

Wieczór zaczyna się, jak jest ciemno, tak?
Czyli... 16? <słodkie oczka>

CHCĘ EDWARDA! :D

p,
Snopy.

Wiesz, że chorego nie można wystawiać na ciężkie chwile, bo to nie sprzyja rekonwalescencji

A ja właśnie się źle czuje i do tego właśnie przechodzę załamanie nerwowe 2 stopnia Uwaga

NATYCHMIAST I W TE PĘDY MASZ ZASIĄŚĆ DO KLAWIATURY I PISAĆ DALEJ....

INACZEJ PRZYJDZIE PO CIEBIE ZŁO Twisted Evil

ps: niniejszym dołączyłaś do grona skazańców: Zgredka i Ginger! devil

Anna Scott napisał:

ps: niniejszym dołączyłaś do grona skazańców: Zgredka i Ginger! devil

Radziłabym zacząć uciekać, Arabella.

Ciemno będzie za jakieś 2,5 godziny, wiesz? Juhuuu ;D

Kochana, Snopy Twisted Evil

Chyba nie wiesz, że mam pieski Piekielne na swoich usługach Twisted Evil

A one klarownie widzą w ciemnościach Twisted Evil

Tak więc, nie pozostaje Arabelli nic innego, tylko przykuć się do komputera devil

PS: Zaznaczam, że robię to nie tylko dla ochrony resztek swojego zdrowia psychicznego, a dla całego społeczeństwa Wink

Myslisz , że społeczeństwo chce czytać moje wypociny?Dla dobra narodowego, żądam....

Kochana... ja siedzę albo przed monitorem, albo z piórem w ręku.
Bells wymodliła się o wenę dla mnie.
Nic tylko myśle ,pisze, czuję, piszę -zaraz zwariuję :)

No. Czekamy, czekamy, Arabello.
Ja się o wenę cały czas modlę. węc myśl, pisz, czuj, pisz i nie wariuj- to potem.
Twisted Evil

Ty zwariujesz

A co ja mam biedna powiedzieć

Chora, sama w domu, siedzę przed kompem,
moje ulubione anime jeszcze się nie pojawiło, a ukochane forowiczki torturują mnie emocjonalnie ... cry

A niech Was piekło... devil

Biedna Scotty *przytul*
Widzisz, Arabello ona się załamie, jak szybko nie napiszesz.
Weny masz już dużo, bo ciągle Ci wysyłam więc pisz! Twisted Evil

PS. Scotty ja mam to samo. siedze w domu sama, zmaltretowana psychicznie...

Bells. to przyjedź do mnie Uwaga

Razem obmyślimy plan torturowania autorek naszych ulubionych ff Twisted Evil

A ja jeszcze jutro muszę iść na imprezę Confused

Jak ja się zwlokę z łóżka

PS: Bells. również Cię przytulam love

Taaaaak

Czyli tak 'nowe życie' , 'dance your life...', 'głupi, piękny Cullen' i 'everything change' Twisted Evil

O kurcze. Dzięki Bells <dumna jak paw>

Ja do tego dorzucam Zmrok i Wypadek.

Ale offtopy robimy... eee... robicie xD

Ja w sobotę muszę się na zlot zwlec. Brr...

Arabella, rusz cztery litery :D

Hah :P Szczerze, to też będę musiała się kiedyś na zlot wybrać.
Ciekawe kiedy jest w Poznaniu....
Ale bym się cieszyła, gdyby któraś z Was była z Poznania Twisted Evil

Bells. popieram Wink

To te ff :P Zaczynamy operację "UCISK PIEKIELNY" Twisted Evil

Zaraz moderatorzy dadzą nam ostrzeżenia za to offtopowanie. xD
dobra nazwa. Twisted Evil