drabble [D] 29.04 ,,Żegnam"

Bogowie!!
Ciasto? Cieszę się, że nie jestem osamotniona w tym, że mam kosmate myśli.
Świetne, lekkie i przyjemne więcej takich.

Hm. Czy jestem jedyną osobą, której to drabble nie przypadło zbytnio do gustu?
Nie wiem, może mi się przejadły drabułki, w których na końcu okazuje się, że chodzi o całkowicie inną sytuację, niż przez cały czas czytania można było się spodziewać. Może za dużo siętakowych naczytałam. Ale to mnie niczym nie zaskoczyło. I kiedy drugi raz to czytałam, miałam wrażenie, że to takie naciągane jest.

Cytat:

Kiedy będziecie już z Edwardem na to gotowi, powinniście zachować ostrożność.

Gotowi na pieczenie ciasta? Takie to przesadzone według mnie. Takie kierowanie czytelnika w stronę kosmatych myśli na siłę.

Ale styl masz ładny, czytało się płynnie, bez potknięć. No i to Twoja pierwsza drabułka, a nigdy nie sądziłam, by była to łatwa forma wypowiedzi.

Podsumowując, rozczarowało mnie to trochę. Tekst jest przewidywalny i naciągany, ale pisany ładnym, płynnym językiem. Myślę, że powinnaś wziąć sięjednak za pisanie dłuższych tekstów, bo, według mnie, drabble jest dla Ciebie nieco za trudne.

I w żadnym wypadku nie chcę Cię zniechęcać do pisania. Po prostu sugeruję, że brak Ci jeszcze trochę praktyki.
Ćwicz, ćwicz, ćwicz!

Pozdrawiam i Wena życzę,
klecza

Wysłany: Wto 22:19, 10 Mar 2009

nie zrazilam sie do pisania, dlatego powstaly dwa nowe drabble.
tym razem bez podtekstów erotycznych(mam juz tego sama dosc, wiec Was tez oszczedzilam:]). mam nadzieje, ze Wam sie spodobaja, jesli nie to krytyke przyjmuje i biore do serca, wiec walcie smialo;) a poki co endżoj:)

oba maja po 100 slow razem z tytulem.

,,Z sercem na dłoni"

To koniec. Już postanowiłam. Koniec użalania się nad sobą. Wiem, że powtarzam to sobie codziennie, ale teraz czuję, że już nie upadnę. Tak, jestem stabilna. Tylko co, jeśli to się wydarzy? Nie, to niemożliwe, słów nie rzuca się na wiatr. Ale jakbym chciała, aby te nieszczęsne słowa rozeszły się mimo uszu! Co by się stało, gdyby raz obietnica została złamana? Moje ciało zesztywniałoby pod wpływem szoku, nogi zrobiłyby się jak z waty, serce skakałoby z radości, a uśmiech nie schodziłby mi z twarzy.
Świat zwariował, a Bogowie wysłuchali mych próśb! Biegłam teraz z sercem na dłoni do niego. Do Edwarda.

,,Zalewając się łzami"

Stałam w kuchni i zalewałam się łzami. Słone krople ciekły mi po policzkach, a oczy spuchły i zaczerwieniły się. Nie umiałam nad tym zapanować. Cholera, to zawsze tak się kończyło. Sięgnęłam po chusteczkę, wytarłam oczy i poszłam do salonu. Wiedziałam, że nie powinnam tego robić, ale przecież Charlie nie mógł mnie w tym wyręczyć. Muszę stanąć twarzą w twarz z moim wrogiem. Wróciłam do kuchni i sięgnęłam po nóż... No nie, znów po moich policzkach pociekły łzy, a oczy spuchły. Nagle pojawił się Charlie.

-Bello, coś się stało?- zapytał zaniepokojony moim wyglądem.
-Nie, ja tylko... kroiłam cebulę.

Wysłany: Śro 8:18, 11 Mar 2009

Hahaha dobry ten 1 post... teraz już wiem jakie ja mam zbereźne myśli :D
Co do tego drugiego, to już chyba podejrzewałam, jak to się skończy :D
Ale i tak super :D

Poproszę o więcej i pozdrawiam :D

Wysłany: Pią 16:24, 13 Mar 2009

Przyznam, że 1 mi się nie podobało.
Jakoś do mnie nie przemówiło.

Za to 2, mimo że przewidywalne, ujęło mnie Wink

Takie proste, ale z gracją.

Ładnie piszesz, ładnie Wink

)

Czekam na jeszcze ;D

Wysłany: Pią 17:06, 13 Mar 2009

Pierwszą drabułkę już komentowałam, więc zajmę siętą drugą i trzecią.

Zacznę od marudzenia, okej?

Po pierwsze - błagam Cię - zaopatrz się w betę, bo w tak krótkich tekstach każdy przecinek jest widoczny, a każda nieścisłość stylistyczna wyłapywana.

Cytat:

Wiem, że powtażam to sobie codziennie,

Powtarzam. Powtarzam, bo powtórka. Rz.

Cytat:

Tylko co jeśli to się wydarzy?

Przed "jeśli" brakuje przecinka.

Cytat:

Ale jakbym chciała, aby te nieszczęsne słowa rozeszły się mimo uszu!

To zdanie brzmi, jakby było tylko częścią jakiegoś bardziej złożonego wypowiedzenia. Usunęłabym "ale" lub przerobiła całość w jakiś sposób.

Cytat:

Moje ciała zesztywniałoby pod wpływem szoku

Literówka. Ciało, nie ciała.

Tyle, jeśli chodzi o błędy w pierwszej z tych drabułek. Odnośnie treści - muszę przyznać, że się uśmiechnęłam. Już wcześniej pisałam, że masz ładny styl. I podtrzymuję to, bo naprawdę przyjemnie się go czyta i chętnie sięgnęłabym po coś dłuższego w Twoim wykonaniu - najchętniej miniaturkę, bo w takich się chyba najbardziej przypatruje stylowi. Przynajmniej ja tak mam.
Generalnie odebrałam całkiem pozytywnie to drabble i jestem jak najbardziej na "tak". :)

Drabble numer dwa.

Błędy xD

Cytat:

Fuck, to zawsze tak się kończyło.

Błagam, jesteśmy w Polsce, to i przeklinać po polsku można. To "fuck" się paskudnie gryzie.

Cytat:

Ngle pojawił się Charlie.

Nagle. Literówka siętu wkradła.

I tyle z tego, co wyłapałam. Czyli dużo lepiej.

Jednak mam wrażenie, że jest tu zbyt wiele pojedynczych zdań, przez co tekst traci na płynności, nie czyta się go jednym tchem.
Co nie zmienia faktu, że pod koniec się uśmiechnęłam i mam pozytywne odczucia co do obu drabbli (jak to, do cholery, się odmienia?!). Muszę przyznać, że coraz lepiej Ci ta forma wychodzi.

Chociaż nie jestem zwolenniczką drabbli z zaskakującą puentą, to te mi się nawet podobały. Pomimo mojego odrzucenia na samą myśl o takowych tekstach.
Może spróbowałabyś napisać tekst, w którym puenta wbija w podłogę, który zmusza do refleksji, a nie stara się zaskoczyć? Takie, jeśli są dobre, pamięta się przez długi czas, nie są to jedne z wielu opowiadań "przeczytać i zapomnieć".

Pozdrawiam i powodzenia w dalszym pisaniu życzę.
Pozdrawiam serdecznie,
klecza

Wysłany: Pią 20:49, 13 Mar 2009

ok, mam juz bete do ff, wiec drabblami pewnie tez sie zajmie:)
no wlasnie pisze ff. mam ochote napisac jakas miniaturke, ale jakiegos wlasnie troche innego drabbla, ale nie mam pomyslu;/

dzieki za wytykanie bledow, przyda sie:)

Wysłany: Sob 21:54, 14 Mar 2009

Świetne!
Oczywiście od początku było wiadomo,że chodzi o ciasto :D

napisalam cos nowego. ten drabble rozni sie od poprzednich(przynajmniej tak mi sie zdaje). nie ma zaskoczenia, chociaz do konca nie wiadomo za bardzo o co chodzi. chcialam, zeby ten drabble cos przekazywal, skupilam sie bardziej na uczuciach. chcialam, zeby on cos za soba niosl, zeby chwilke sie zastanowic. nie wiem czy udalo mi sie, tak jakbym chciala. zobaczymy.

jestem otwarta na krytyke, bo dzieki takowej do moich poprzednich drabbli, teraz wiem nad czym popracowac.

beta: Leah :*

narratorem jest Bella, mowiaca do Edwarda.
100 slow z tytulem.

,,Nieidealnie"

Nie krzycz, nie chcę cię znać! Nie będę słuchać tych dziecinnych argumentów. Twojego cholernego barytonu, który jeszcze tydzień temu łagodnie pieścił moje uszy. Uszy, które były spragnione twego głosu. Wszystko, co mówiłeś, było dla mnie święte, głosiłeś tak mądrze. W jednej chwili mój świat się zawalił, bo zabiłeś naszą miłość. Twój baryton stał się taki nieprzyjemny. Każda litera wychodząca z twych ust rani mnie. Mówiąc, wbijasz mi nóż w serce. Serce śmiertelniczki, które już na zawsze będzie miało zadrę. Nie tłumacz się głupio, proszę. Wolałabym, żebyś spuścił wzrok i powiedział wybacz. Ale ja tego nie uczynię. Idź, zdradzaj dalej.

Jest przekaz, są uczucia. Dla mnie się bardzo podoba. :D

Cytat:

Nie krzycz, nie chcę cię znać!

Dla mocniejszego efektu napisałabym: Nie krzycz! Nie chcę cię znać!
Ale to moje skromne zdanie. Wink

Gość

a mnie ktoś wyciął mojego komenta :P

ogólnie puenta bardzo mnie zaskoczyła, baaaardzo. Wydaje mi się, że drabble bardzo dobrze Ci wychodzą :) krótkie i treściwe - takie, jakie powinny być :)

bardzo mi się podoba :)

,,Z sercem na dłoni" -> nie przypadło mi do gustu. Po pierwsze na początku są słowa, a raczej zdania są jakby wyrwane z kontekstu. Nie wiadomo co co chodzi. Koniec w ogóle nie zaskakuje bo jest to raczej wyjaśnienie o co chodziło na początku xD.

,,Zalewając się łzami" -> od razu, jak przeczytałam iż Bella płacze itp domyśliłam się, że kroi cebule i nie było dla mnie żadnym zaskoczeniem owa końcówka. Podobnych prac też jest troszkę.

Za to mam wielki PLUS dla Twoich nowych dzieł - zero podtekstu. To już wielki postęp w tworzeniu. Teraz tylko dużo pracy i na pewno stworzysz coś dobrego. Jestem ciekawa kolejnych drabbli.
Serdecznie pozdrawia i życzę powodzenia - Ibex ;*

Jakoś ostatnio nie pisałam drabbli. Jednak dzisiaj coś napisałam. Najpierw miał to być drabble, później wiersz, jednak został drabble:) Jest on inny od poprzednich. Mam nadzieję, że lepszy. W takim razie nie przedłużam i go wrzucam:) 100 słów bez tytułu.

,,Żegnam"

Chcesz mnie zabić? Śmiało. To niczego nie zmieni. Powiem ci nawet, że będę wdzięczna, gdy to zrobisz. Już nie chcesz mnie zabijać? Chciałeś mnie zranić, dobić? Przykro mi, już mocniej się nie da. Uwierz.
Chcesz powiedzieć, że mnie kochasz? Śmiało. To niczego nie zmieni. Teraz jestem głucha na twoje czułe słówka, na ciebie.
Mów co chcesz.Rób co chcesz.
Ja już umarłam. Uważasz, że jak oddycham, chodzę to żyję? Śmieszny jesteś. Nie istnieje dla ciebie. Nie istnieje dla siebie. Nie zmienisz tego, nie pozwolę na to. Płacz, błagaj. Jestem głucha na ciebie, na wszystko. Żegnaj na zawsze. Żegnam na zawsze.

Cytat:

58

??

Od początku:
Pierwsze mi się nie podobało. Wszyscy rzucili się na drabble z podtekstem seksualnym, gdzie na końcu okazuje się coś głupiego. To Ci nie wyszło.
Drugie baaaardzo mi się podobało. Mimo że wiadomo było o co chodzi to mnie ujęło. Udane Wink

Trzecie jakoś tak średnio. Trochę przesadzone jest to zdanie z wrogiem. Nie jestem co do niego przekonana.
Czwarte : ach! To było to. Idelane. Baaardzo mi się podobało. Tak, tak, tak. No świetne poprstu. Sam pomysł jak i wykonanie.
Piąte: hm. Właściwie to mi się podoba. Jest tajemnicze, smutne... Ale ... coś mi w nim nie pasuje. Sama nie wiem co, więc się nie czepiam Wink

Czyli raczej jestem na tak.
p,
B.

hehe mistrzostwo! pierwsza nie tak dobra jak druga a szczególnie trzecia! naprawde mi się podobało :D fragment z cebulą był powalający :) czwart drabble jest poruszający i bardzo emocjonalny- także mi sie spodobał , gratuluję pomysłu i mam nadzieję na więcej!
weny!
pozdrawiam sandrix^^

Cytat:

Mów co chcesz.Rób co chcesz.

Brak spacji.

Cytat:

Nie istnieje dla ciebie.

Powinno być "istnieję".

Cytat:

Nie istnieje dla siebie.

I znów. Gdzie jest "ę" ?

Ładne, zgrabne i poruszające.
Bez podtekstów ;d
I'd like it :3

Pozdrawiam,
Izabella