Carl [M], Róża [M] (20.04)

Róża:

Cytat:

Dobrze, powiem wprost, bez owijania w bawełnę. Znalazłam cię podczas polowania, widziałam te cierpienie na twojej twarzy i nie myśląc zbyt wiele, przybiegam z tobą tutaj, do mojego domu, gdzie Carlisle cię przemienił... – wyjaśniła.

Nie powinno być "Widziałam to cierpienie", albo po prostu "Widziałam cierpienie"?

Ale miniaturka mi się podoba. Nie jest to moja ulubiona (do tego zaraz przejdziemy), ale jedna z lubianych. Uwielbiam Emmetta, a Ty przedstawiłaś go tu nie jak półgłupka, ale jak... no, po prostu jak świetnego faceta.

Carl:
No i to jest właśnie ta najulubieńsza z najulubieńszych miniatur. Warto też dodać, że jest pierwsza, którą przeczytałam. Ta rozmowa Edwarda i Carla, to wpojenie Jacoba w Bellę... Poemat, cud, miód i orzeszki, nic dodać, nic ująć.

Czekam na Twoje kolejne teksty, o ile coś planujesz (a mam nadzieję, że planujesz :) )
Pozdrawiam,
Latte.