FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Na basenie... [M] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Ariana
Wilkołak



Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:29, 22 Paź 2008 Powrót do góry

Witam! Ta miniaturka zostałą popełniona pewnej nudnej soboty. POważna to ona nie jest, mam nadzieję, że Wam się spodoba. Była już wcześniej publikowana i znajduje się na Mirriel. Będę wdzięczna za konstryktywną krytykę.

Na basenie...
Zawsze wiedziałam, że Edward robi na mnie ogromne wrażenie, ale nawet w najśmielszych przypuszczeniach nie sądziłam, że aż takie. Zaczęło się niewinnie. Wracaliśmy w piątek ze szkoły, gdy Edward niespodziewanie zaproponował:
- Co ty na to, żebyśmy wybrali się na basen? – zapytał. Zdziwiłam się, że po tym wszystkim, co wiedział o mojej koordynacji ruchowej, w ogóle pomyślał o wspólnym pływaniu.
- Chętnie – odparłam entuzjastycznie, obawiając się, by nie zmienił zdania. Pływanie było jedynym sportem, który lubiłam i który mi wychodził. W wodzie znikała moja niezdarność i nigdy nie robiłam sobie w niej krzywdy. Zerknęłam na Edwarda i parsknęłam śmiechem, widząc jego szczere zdumienie.
- Wiesz, że nie musisz tego robić, jeśli nie chcesz – zaczął się wycofywać. Był taki uroczy, kiedy nie wiedział, czy jego rozmówca żartuje, czy mówi serio. W tej chwili najwyraźniej sądził, że się z niego nabijam.
- Nie muszę, ale chcę – powiedziałam stanowczo. – Od dawna miałam ochotę popływać, ale jakoś tak nie było okazji – poza jedną, o której wolałam nie wspominać, bo omal nie skończyła się dla nas tragicznie. – Lubię pływać – dlaczego mój ukochany miał minę, jakbym mu właśnie powiedziała, że jest brzydki? Znów zachichotałam. – Umiem pływać. I nie bój, się, nie obijam się o brzegi basenu.
- W takim razie już nie mogę się doczekać – Edward zrozumiał w końcu, że nie żartuję, bo wyszczerzył się do mnie. – To kiedy jedziemy do Port Angeles? – spytał, przechodząc do konkretów. No tak, nie byłam do tej pory na basenie, bo w Forks nie było pływalni.
- Może jutro? – zaproponowałam. Wiedziałam, że Edward nie wybiera się na polowanie, więc nie powinno być problemu. – Charlie wybiera się na ryby, wróci późno. Będziemy mieli cały dzień.
- Jak zwykle o dziewiątej? – spytał.

I tak oto siedziałam w samochodzie Edwarda wiozącym mnie do Port Angeles. Mój ukochany prowadził jak wariat i po dwudziestu minutach byliśmy na miejscu. Basen był częścią większego kompleksu sportowego, całkiem dużego jak na tak niewielkie miasto. Pływalnia znajdowała się w sporym, niskim budynku pomalowanym na pastelową zieleń. Obok niej stało coś, co zidentyfikowałam jako kort tenisowy. Nie wnikałam, co jeszcze znajdowało się na terenie kompleksu, dla mnie jedynym bezpiecznym miejscem był ów zielony budynek. Zauważyłam, że całość była zadbana i sprawiała sympatyczne wrażenie, nawet dla mnie.
Edward otworzył drzwi i pomógł mi wysiąść. Nie żebym sama nie umiała sobie poradzić, to tylko z uprzejmości. Na ramieniu miał swoją torbę i mój plecak. Wyciągnęłam rękę po moją własność, ale on tylko uśmiechnął się i pokręcił głową. Tak, klapki, strój kąpielowy i mydło były dla mnie stanowczo za ciężkie, pomyślałam, ale nie oponowałam. Niech nosi, skoro chce, dla niego nawet ja nie byłam ciężka.
Sympatyczna kasjerka sprzedała nam bilety, wręczyła małe kluczyki na paskach i wskazała dwoje drzwi, do męskiej i damskiej przebieralni. Teraz dopiero odzyskałam mój plecak. Oddając mi go, Edward szepnął do mnie:
- Postaraj się nie zrobić sobie krzywdy, dobrze? Wiem, że jesteśmy na basenie, ale szatnia chyba się w to nie wlicza. – poprosił błagalnie.
- Zrobię, co się da – zapewniłam go. Weszłam do przebieralni, która składała się z rzędu kabin z szafkami. Odszukałam tę, która odpowiadała numerkowi na kluczyku, i weszłam. Gdy ściągałam z siebie ubranie, dotarł do mnie pewien ważny szczegół, który wcześniej jakoś mi umknął. Po pierwsze, będę musiała pokazać się Edwardowi w stroju kąpielowym. Sama ta myśl sprawiła, że oblałam się rumieńcem. Po drugie, co ważniejsze, Edward również będzie prawie nagi. Czułam, że moje policzki stają się jeszcze bardziej czerwone. Uspokój się, powiedziałam sobie. Już go widziałaś bez koszuli.
-I co z tego? – nawet nie zorientowałam się, że powiedziałam to na głos.
- Mówienie do samej siebie to pierwsza oznaka wariactwa, wiesz? – usłyszałam jakąś starszą kobietę z kabiny obok. Zacisnęłam zęby, żeby się nie roześmiać i skupiłam się na wciśnięciu wszystkich włosów pod czepek. Po chwili zrezygnowałam. Czepki nie były obowiązkowe, wystarczyło mieć związane włosy. No cóż, i tak Edward się naczeka, jak będziemy wychodzić.
Zaplotłam warkocz i przejrzałam się w lustrze dla ocenienia efektu. Całkiem nieźle, stwierdziłam zadowolona. Schowałam wszystkie rzeczy do szafki, zamknęłam ją i wyszłam. Wbrew obawom Edwarda bez przeszkód dotarłam do basenu. Schody zaczęły się dopiero tam.
Edward czekał już na mnie, mokry i blady. Przyspieszyłam kroku, chcąc jak najszybciej znaleźć się u jego boku. Jego ciało wyglądało, jakby wyrzeźbione zostało z białego kamienia. Był tak piękny, tak cudowny, że nagle zapragnęłam otulić się szczelnie ręcznikiem i zasłonić własne, niedoskonałe ciało, a jednocześnie nie mogłam oderwać wzroku od jego idealnych mięśni. Rzuciłam ręcznik na ławkę, nie patrząc nawet, czy trafiłam. W końcu tam, kilka metrów dalej, czekał na mnie mój bóg, niczym starożytny posąg. Ledwie zarejestrowałam fakt, że on przyglądał się mi tak samo intensywnie, jak ja jemu.
Jak zwykle musiałam coś zepsuć. Przez głowę przemknęła mi zwyczajowa dla mnie „cholera”, gdy niespodziewanie potknęłam się. Z rozmachem wpadłam do basenu razem z klapkami. Kątem oka zauważyłam jedynie, że z twarzy Edwarda zniknął uśmiech. Woda wydała mi się przeraźliwie zimna. Mimo to miło było znów się w niej znaleźć, bez względu na sposób, w jaki w niej wylądowałam. Niestety, nie dane mi było cieszyć się chwilą. Para zimnych rąk wyszarpnęła mnie brutalnie na powierzchnię.
- Bella? Bella? – to autentyczne przerażenie w jego głosie omal nie wywołało we mnie ataku śmiechu. Miałam nieodpartą chęć zamknąć oczy i udawać, że go nie słyszę, ale Edward wziąłby to za bardzo do siebie.
- Nigdy więcej tego nie rób! – powiedziałam ostro, jednocześnie pozwalając się wyciągnąć na brzeg.
- Czego? – spytał Edward urażonym tonem. Najwyraźniej zauważył, że nic mi nie jest.
- Po pierwsze, następnym razem mnie uprzedź, jeśli zamierzasz tak bosko wyglądać. Po drugie, nie panikuj, ja też potrafię wstrzymać oddech – wyrzuciłam z siebie jednym tchem. Mina Edwarda była bezcenna. Przez chwilę nie wiedział, czy ma się roześmiać, czy obrazić. Zdecydował się chyba na to drugie, bo odsunął się ode mnie i założył ręce na piersiach. Skorzystałam z okazji i wskoczyłam do wody, żeby wyłowić klapka, który leżał smętnie na dnie basenu. Kiedy podpłynęłam do brzegu, żeby go odłożyć, Edward znalazł się obok mnie. Najwyraźniej uznał, że dość już się naobrażał.
- To co, chcesz się ścigać? – spytał, uśmiechając się łobuzersko. Wywróciłam oczami. Taaak, jasne. Niemniej, pozwoliłam sobie spróbować go dogonić, gdy umykał mi, sunąc po dnie basenu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:02, 22 Paź 2008 Powrót do góry

Ja chyba ostatnio jestem monotematyczna i raczej nie powiem nic nowego, za wyjątkiem określenia "podobało mi się". Było w tym wystarczająco dużo ironii, sarkazmu Edwarda, niezdarności Belli i śmiechu czytelniczki, by uznać, iż warto mi czekać na twoje kolejne opowiadania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amy Cullen
Człowiek



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 20:12, 22 Paź 2008 Powrót do góry

Czytałam to już na Mirriel ;] I przyznam, podobało mi się ^^ Perełki :

Cytat:
– Lubię pływać – dlaczego mój ukochany miał minę, jakbym mu właśnie powiedziała, że jest brzydki?

Ciekawe, jak zareagowałby na taką informację xD Znając idealnego Edwarda, poprosiłby Carlisle'a o operację plastyczną, by Bella była z niego zadowolona Laughing

Cytat:
Tak, klapki, strój kąpielowy i mydło były dla mnie stanowczo za ciężkie, pomyślałam, ale nie oponowałam.


Kwiiiiiiiiiiiiiiiiiik xDD

Ogólnie - sympatyczne wrażenie Wink Śmieszne, ale nie aż tak, by wziąć to za parodię ^^. Ot, miła scenka pokazująca niezdarność Belli i nadopiekuńczość Edwarda ;] Czekam na dalsze Twoje opowiadania :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ariana
Wilkołak



Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:33, 23 Paź 2008 Powrót do góry

Taki drobny szczegół - oznaczenie [M] w temacie to symbol miniaturki, czyli którkiego tekstu, jednoczęściowego. Czyli tego dalszego ciągu nie będzie, chociaż pewnie jeszcze coś napiszę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
iskra
Zły wampir



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:42, 24 Paź 2008 Powrót do góry

Mam wrażenie, że nabijasz się z biednego Edwarda i jego nadwrażliwości :D
Jeżeli chodzi o treść to...heh, Edward i Bella na basenie - jakie to dziwne. Oni nie robią ludzkich, normalnych rzeczy jak pływanie na basenie...Oni chodzą po lasach, przytulają się...
Sama taka propozycja Edwarda wydaje mi się nielogiczna. Bardziej by do nich pasowało gdyby poszli pływać w rzece lub jeziorze.
Ale to mi nie przeszkadza Wink Twórczość własna, Edward może i fruwać jeśli tak autor sobie zażyczy :D
Coś mi tylko zgrzyta w pierwszym zdaniu. Bliżej niesprecyzowane 'coś'.
Chyba chodzi o 'najśmielsze przypuszczenia', samo 'nie przypuszczałam' by wystarczyło Wink To tyle z marudzenia.
Szkoda, że to tylko miniaturka, chętnie przeczytała bym więcej.
Czyta się miło i przyjemnie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Miriandel
Nowonarodzony



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z wioski Nietędy Małe

PostWysłany: Pią 14:49, 24 Paź 2008 Powrót do góry

Na Mirriel już to komentowałam, ale się powtórzę - świetne!
Żal mi tego Edka, bo nie dość, że pewnie słyszał złośliwe komentarze innych do wejścia swej muzy, to jeszcze wiele dziewczyn, które były na basenie, widząc jego boskie ciało miało kosmate myśli :D . Tak więc wiem, że taki "dar" niekoniecznie jest czymś, czego idzie z ochotą używać, bo choć ma swe plusy (przy odpytywaniu wystarczy, aby kumpel czytał odpowiedzi z książki, chociaż Edkowi pewnie to niepotrzebne, bo przecież jest idealny...) to jeszcze czasem trzeba słuchać tych komentarzy na temat swojego wyglądu i rozmaitych fantazji...
I ciekawe by było, co by Edzio zrobił, gdyby Bella serio udawała, że się utopiła? Pisz alternatywę Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anahi
Dobry wampir



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 150 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.

PostWysłany: Sob 18:22, 25 Paź 2008 Powrót do góry

Świetnie napisana miniaturka. Lekka, łatwa i przyjemna. Podobało mi się i mimo wszystko myślę, że nie potrzebuje ona kontynuacji. Pochwalę pomysł Wink Sama nieraz chciałabym napisać coś takiego, ale brak mi talentu.

Pozdrawiam, Anahi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Nie 10:14, 20 Mar 2011, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Lana
Zły wampir



Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 16:43, 31 Paź 2008 Powrót do góry

Już dawno nie czytałam takiego fajnego opowiadanka :D Pozytywnie nastawia do życia.
Chciałabym zobaczyc mine dziewczyn pływających obok Edwarda :D
Fajny fanfick :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sheila
Zły wampir



Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hogwart w La-Push, na Upper East Side.

PostWysłany: Śro 20:36, 03 Gru 2008 Powrót do góry

a ja wczenisej nie czytałam, ale bardzo mi sie podobało Wink
Rzeczywiscie- basen + Bella i Edward? Z bardzo ludzkie jak na nich ;p
ale i tak bardzo mi sie podobalo, szkoda tylko, ze takie krótkie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
alice1026
Nowonarodzony



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: J-l

PostWysłany: Sob 18:12, 13 Gru 2008 Powrót do góry

Śmieszna ta miniaturka. Taka rozluźniająca. ;] Lekko napisana i bardzo lekko się czyta. Ładna, kanoniczna, nie dopatrzyłam się jakichś rażących błędów. Jak dla mnie mogłoby być takich historyjek więcej. Niekoniecznie muszą być powiązane. (Tak, tak właśnie, droga Ariano - próbuję wymusić na Tobie więcej miniaturek i może dłuższych dzieł :D)

Hie hie hie xD Mam niecny plan wytępienia na tym forum lenia u każdego zdolnego autora, jakiego tylko napotkam. I Ty do nich należysz! Wink

Pozdrawiam i "szczuję" Cię wenem. =] :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ariana
Wilkołak



Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:18, 13 Gru 2008 Powrót do góry

Dziękuję <ucieka przez krwiożerczym wenem>. Obecnie cierpię na brak możliwości usiąścia na spokojnie i napisania dalszego ciągu do "Wypadku". Tak, w sumie to zaczęłam, ale koniec semesrtu to najgorszy okres w roku. Mam rozbabrane opowiadanko, mam rozbabraną miniaturkę <tak, będzie, mam nadzieję, niedługo>... Jeśli przetrwam ten tydzień w szkole to zamierzam wziąć się do roboty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Loona
Wilkołak



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik / Piekiełko

PostWysłany: Pią 11:49, 19 Gru 2008 Powrót do góry

To dobrze, będziesz miała czas, bo już piątek. A co to oznacza?? Że na pewno coś wrzucisz, no nie?? Wink
Bardzo lubię twoje opowiadania i miniaturki i w ogóle wszystko co piszesz :D
Też chciałabym mieć taki talent... Ale jedyne co umiem napisać to wiersze, a i tak w większości do kitu :)
Tak, miej dużego Wena :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ginger!
Zły wampir



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 23:35, 22 Gru 2008 Powrót do góry

Cytat:
Lubię pływać – dlaczego mój ukochany miał minę, jakbym mu właśnie powiedziała, że jest brzydki? Znów zachichotałam. – Umiem pływać. I nie bój, się, nie obijam się o brzegi basenu.


Padłam przy tym. Czytałam "Wypadek" i mam nadzieję na więcej Twoich ff. Edward na basenie... ile ja bym dała, żeby to zobaczyć :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
DarkSide OC
Dobry wampir



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from your dream...

PostWysłany: Śro 11:48, 24 Gru 2008 Powrót do góry

Super!!! Naprawdę cieszę się, że zajrzałam na ten temat. Wszystko super ujęte, bardzo fajnie się czyta.
Jedyne czego mi brak to więcej opisu jak Edward wyglądał w kąpielówkach (ich opisu też nie było...) xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
an_mo
Wilkołak



Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Muppetowa xd

PostWysłany: Śro 15:00, 24 Gru 2008 Powrót do góry

Tak jak ktoś wspomniał, albo ja mam takie wrazenie albo faktycznie troche nabijasz się z nadopiekunczosci Edzia <dla mnie na plus> xD
Pierwszy raz nie dziwie się Belli ze znowu była sierotą i tym razem wpadła do basenu ... ciekawe co ja bym zrobila jakbym zobaczyła takiego pol boga na basenie xd xd xd
Ogólnie wrazenia bardzo symatyczne, aczkolwiek nie smialam się do łez ... mam nadzieje ze nie bylo takiego zamierzenia, bo zaczne sie martwic że ze mną coś nie tak xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 13:59, 29 Gru 2008 Powrót do góry

Dżem dobry Państwu ;] mój pierwszy wpis na tym forum. {usilnie walczy ze stresem ;p} Twoja miniaturka szalenie mi się spodobala, moim zdaniem masz fajny styl, nie nudzisz, piszesz naprawdę dobrze. Dlatego też proooszę napisz coś dluższego. Z wyrazami szacunku ;] - ja .
Dropout
Wilkołak



Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:35, 29 Gru 2008 Powrót do góry

Om, to było boskie. Haha, Edward obrażony na Bellę? Nagle się na szczęście odobraził ;D To bło cudowne, śmieszne i wszystko za jednym zamachem.
Nie zdziwiłam się, kiedy Bella wpadła do basenu. Też bym wpadła, chociaż u mnie z koordynacją jest troszkę lepiej ;D
Takie Edwarda na basenie spotkać, to chyba zawał... xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
`...Fanpirka...
Nowonarodzony



Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks ^^

PostWysłany: Nie 20:23, 18 Paź 2009 Powrót do góry

Super! Uwielbiam takie teksty, w których Edward i Bella znajdują się w "ludzkich miejscach" :D Tam mogłabym ich spotkać :)
Aaaaaccchhhhhhh...
Edward bez koszulki...:)


Czekam na kolejne teksty :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Antonina
Dobry wampir



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera

PostWysłany: Pon 20:51, 26 Paź 2009 Powrót do góry

Bardzo fajny FF. Przyciągnął mnie tytuł - spodziewałam się czegoś ciekawego w tym niby zwyczajnym, a jednak niecodzinnym miejscu dla wampirów. Edward na basenie na pewno zrobiłby furorę wśród dziewcząt :)
Postacie Belli i Edwarda są fajnie przedstawione, tzn. ich psychika, zachowanie i odczucia są "na miejscu" - stary, dobry, troskliwy i przewrażliwiony na punkcie Belli Edward Mr. Green

Cytat:
– Lubię pływać – dlaczego mój ukochany miał minę, jakbym mu właśnie powiedziała, że jest brzydki?


Cudna kwestia Laughing

Amy Cullen napisał:
Ciekawe, jak zareagowałby na taką informację xD Znając idealnego Edwarda, poprosiłby Carlisle'a o operację plastyczną, by Bella była z niego zadowolona Laughing


Tak, widzę już minę Carlise na taką prośbę swojego synka :D Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Antonina dnia Pon 20:53, 26 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin