FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Wizja innego życia [M] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Swallow
Dobry wampir



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 18:07, 28 Lut 2009 Powrót do góry

To jest miniaturka o Belli-wampirze. Potrafi już się powstrzymywać i ogólnie normalnie żyje.


Słońce znikło za chmurami. Bella postanowiła na chwilę wyjść z domu. Cały dzień siedziała czekając, aż słońce zajdzie.
Kiedyś kochała słońce, teraz był jej największym wrogiem. Edward widział jej rozpacz, jednak nie mógł nic zrobić. Tak było i już.
Bella nałożyła na głowę kaptur. Jej włosy ostatnio były bardzo niszczone. Alice proponowała ścięcie, jednak Bella nie chciała. Przynajmniej na razie.
Ścieżka, którą często przechadzała się była pusta. Było po zmroku. Zaśmiała się w duchu, bo poczuła strach. Jakie to naiwne. Była teraz potężna, bardzo potężna. Co by jej mogło zrobić dzikie zwierzę? Prędzej ono powinno się bać.
Drzewa wygrywały melodię koronami drzew. Czasem Bella uważała, że to najpiękniejsza muzyka. Przychodziła tu czasem z Reneesme, ale ona była niecierpliwa. Może kiedyś zrozumie...?
Bella nie była nieszczęśliwa. Miała córkę, Edwarda. Alice nadal się z nią przyjaźniła, Rosalie lubiła. Jasper i Emmett kochali bratanicę. Było idealnie, a jednak...
Często wracała myślami do Forks. Jakby to było, gdyby nie spotkała Edwarda. Potrząsnęła głową. Byłoby źle. Edward był jej przeznaczony, a ona mu.
Z rozmyślań wyciągnął ją szmer. Spojrzała przed siebie. Szła w jej stronę jakaś kobieta. Ni to młoda, ni to stara. Ani ładna, ani brzydka. Normalna. Belli przyszło na myśl, że w wieku trzydziestu-trzydziestu pięciu lat wyglądałaby podobnie. Ale tak nie będzie. Była nieśmiertelna. Zawsze będzie młoda.
Kobieta zaczęła się przybliżać. Kiedy dzieliło je paręnaście metrów, Bella zauważyła, że ta kobieta ma niesamowite włosy. Piękne, długie i mocne. Znów porównała je do siebie. Jej były słabe. Gdyby miała takie włosy jak ta kobieta...
Bella na chwilę przystanęła czujnie. Kobieta również. Ubrana w szarą sukienkę wyglądała niepozornie.
-Bella Swan... - powiedziała cicho. Wyciągnęła dłoń, ale Bella ją złapała. Poraził ją jakby prąd i upadła na plecy. Mimo swojej mocy, nadal pozostała jej niezdarność. A ta kobieta miała w sobie coś dziwnego. Usiadła przy Belli i znów chciała jej dotknąć. Tym razem się udało. Jej dłoń spoczęła na głowie Belli.

-Bella, pójdziesz ze mną na bal? - pyta Mike Newton.
-Oczywiście! - odpowiada ucieszona Bella i całuje Mike'a w usta. Z dala przypatruje się temu Edward Cullen. Jest jakby zły. O co mu chodzi?, myśli, zamykając oczy.

-Tu jest niesamowicie! - krzyczy Bella. Mike Newton kładzie jej ręke na biodrze i zadowolony całuje ją w policzek. Stoją przed świeżo wymalowanym domem. Słychać z dala morze. Jej marzenie się spełniło.

-Jestem w ciąży! - chichocze Bella. Jessica Stanley robi wielkie oczy i zaczyna piszczeć.
-To niemożliwe! To super! Jezu, jak się cieszę! Będzie zachwycony! - krzyczy.
Bella płacze ze szczęścia. Będzie matką....

-Że co?! - krzyczy pijany Mike Newton. Stoi, trzymając w dłoni pustą butelkę. Na fotelu, skulona, siedzi Bella. Przed chwilą powiedziała o ciąży. Jest zaskoczona jego reakcją.


-Przestań, przestań!!!

--Co Ci się stało?! - Angela jest zdziwiona. Chociaż zamalowane, siniaki Belli biją gorącą czerwienią.
-Nic. Potknęłam się. - odpowiada kłamliwe. Angela nie wierzy.

-Kochanie, nie będziemy na narodzinach. Wyjechaliśmy z Philem na Jamajkę. Jak tylko wrócimy, postaramy sie przyjechać. - mówi Renee. Z dala słychać głos Phila. Coś krzyczy uradowany.
-Nie, naprawdę nie szkodzi mamo. - odpowiada Bella. Stara się mówić normalnie, chociaż lecą jej łzy. Pieczą, spływając po policzkach.

-Czemu nie przyjechał Mike? Myślałam, że będzie chciał być przy narodzinach. - mówi Jessica wioząc Bellę z dzieckiem w ramionach do samochodu.
-Coś mu wypadło... - odpowiada Bella, sama siebie przekonywując.

-To Twój syn. - mówi Bella niepewnie, pokazując zawiniątko Mike'owi. Jest zamroczony alkoholem. Patrzy ciekawsko.
-Nawet nie jest do mnie podobny! Ty zdziro! - krzyczy Mike i się zamachuje...


-Bella, Bella! - krzyczy ktoś z oddali. Bella otrząsa się. Widzi ukochaną twarz Edwarda. Zanim stoją przerażeni Jasper i Emmett. Obok chodzi zatroskana Alice.
Są w lesie. W tym samym miejscu co...
-Gdzie ona jest?! - krzyczy Bella i wstaje na równe nogi. Gdzie jest ta kobieta?! Gdzie ona jest?!
-Kto? - pyta zaskoczony Edward. Bella nie wierzy.
-Ona tu była. To ona... to ona mi pokazała! - nadal krzyczy.
-Kochanie, uspokój się! Nikogo nie ma. Alice, czy to możliwe, że to nowa moc? - pyta Edward. Alice wzrusza ramionami. Nie wie.
Wróćili do domu. Bella siedzi milcząc na kanapie. Zdaje sobie sprawę, że to była wizja przyszłości bez Edwarda.
-Już lepiej? - pyta ją zatroskany.
-Tak. Cieszę się, że jesteś. - to najszczersze słowa jakie kiedykolwiek mu powiedziała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Swallow dnia Sob 18:12, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Bellafryga
Wilkołak



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:14, 28 Lut 2009 Powrót do góry

Bardzo mi się podoba. Takie inne. To jest odpowiedź na pytanie, jakie zadawałam sobie po przeczytaniu BD: czy Bella nie pożałuje tej decyzji?
No i Mike-pijak. Bezcenne :D
Życzę weny na następne dzieła:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mistletoe
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 18:46, 28 Lut 2009 Powrót do góry

Swallow ta miniaturka podoba mi się najbardziej, jeżeli chodzi o prace twojego autorstwa. Naprawdę bardzo fajnie napisana. No i te "wspomnienia"... rewelacja.
Czekam na twoje kolejne dzieła tego rodzaju.
Weny, pomysłów i ochoty na pisanie.
b,
mistletoe


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kropek
Nowonarodzony



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:16, 28 Lut 2009 Powrót do góry

Swallow - to było GENIALNE!! Zdecydowanie zgadzam się z mistletoe - czekam na inne wytwory twojej wyobraźni. Ode mnie masz olbrzymiego plusa za próbę opisanie życia Belli bez Edwarda. I wreszcie końcówkę. Ja już mam to do siebie, że wymagam aby w każdym opowiadaniu Bella była osatecznie z Edwardem i tyle. Także chylę czoło i weny życzę!
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Swallow
Dobry wampir



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 21:56, 28 Lut 2009 Powrót do góry

Bardzo mi miło słyszeć te słowa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
transfuzja.
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.

PostWysłany: Śro 20:27, 24 Cze 2009 Powrót do góry

Podobało mi się. Ja również zastanawiałam się, czy Bells nie będzie żałowała swojej decyzji. Opisałaś to w bardzo ciekawy sposób.

Niestety, pojawiły się błędy, które psuły trochę efekt...
Przydałaby się beta... Ale mimo tego, jestem na tak.

Pozdrawiam,
trans


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KALLIYAN
Człowiek



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:16, 27 Cze 2009 Powrót do góry

Kurde. Nie mogę się otrząsnąć. Bardzo fajnie to napisałaś. Ciekawy pomysł. Muszę się przyznać, że myślałam o innej wersji. Wydawało mi się, że opiszesz szczęście Belli z Mike'em. Przestraszyła mnie ta wizja. I Edward zazdrosny patrzący na to wszystko. Ojj.
Swallow napisał:
Czasem Bella uważała, że to najpiękniejsza muzyka. Przychodziła tu czasem z Reneesme, ale ona była niecierpliwa.

Nie podoba mi się tu powtórzenie "czasem". Tu wszystko zależy od Twojej wizji, ale ja bym to pierwsze "czasem" usunęła. Nie czuję, że jest ono potrzebne. W sumie tylko to wychwyciłam. To jakoś najbardziej mni zabolało.
Co do całości. Super:) Wielkie brawa za pomysł i wykonania. Dużo weny na przyszłe prace życzę:P
Pozdrawiam,
Kalliyan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anetti
Człowiek



Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 11:50, 27 Cze 2009 Powrót do góry

Super napisane.Brr jak ja nie znoszę Mike'a Newtona.Uwielbiam gdy zakończenia są związane z Edwardem .A od Mike'a sto razy bardziej wolę Jacoba :P A od Jacoba milion razy bardziej wolę Edwarda xDD

Życzę weny Anetti


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anetti dnia Sob 11:51, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin