FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Jeb! Co nim kierowało? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Amer
Człowiek



Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:59, 25 Maj 2009 Powrót do góry

Jeb bez wontpienia pozytywna postać, ale co nim kierowało? Dlaczego nie zabił, a wręcz przecienie bronił Wagabunde (i jednocześnie Melanie)?
Zachowanie raszty rodziny było zrozumiałe. Nie chcieli "ich" ciała z jakimś robakiem w środku

Jak myślicie co kierowało Jeb'em?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Swan
Zły wampir



Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks, Phoenix... ok no... Śląsk :P

PostWysłany: Wto 18:19, 26 Maj 2009 Powrót do góry

Ciężko to odgadnąć...
Myślę, że chodziło tu o sentymentalne przywiązanie do Melanie. Nie chciał zabijać jej... ciała?
No i w końcu to on pokazał jej to miejsce... Czuł się chyba odpowiedzialny za to, że Mel/ Wanda tam przyszła.
Poza tym było również powiedziane, że Jeb jest bardzo... ciekawskim człowiekiem. A może lepiej pasowałoby tu ciekawym świata... Chciał poznać "robala". No i wyszło mu to na dobre Wink
Ja zawsze lubiłam Jeba :D Nie wiem dlaczego xD Chyba po prostu wydał mi się sympatycznym staruszkiem...
No i w połowie książki wpadłam na to, żeby jego imię przeczytać po polsku... Do końca książki nie otrafiłam już potraktować poważnie momentu, gdzie pojawiało się słowo Jeb... :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bubble
Wilkołak



Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z przyszłości

PostWysłany: Śro 19:54, 27 Maj 2009 Powrót do góry

Na pewno przywiązanie do Melanie. Nie mógł jej od tak zabić. Widział przed sobą dobrze znaną twarz i ciało. Wiedziałam, że w środku jest obca dusza, jednak nie mógł się zdobyć do zabicia jej. Poza tym był bardzo ciekawy. Kiedy już się dowiedział, że Melanie nadal tam gdzies jest zadawał zawsze mnóstwo pytań. Czuł się także odpowiedzialny za nią.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amer
Człowiek



Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:07, 27 Maj 2009 Powrót do góry

Był przywiązanu do tego ciała. Ale nie tylko on a Jared czy reszta jej rodziny a jednak każde z nich zachowywał sie "mniej uprzejmie" Jared kilka razy poważnie zastanawiał sie czy jej nie zabić o reszcie rodziny już nie wspomne


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bulletka
Wilkołak



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:41, 28 Maj 2009 Powrót do góry

Proste- ciekawość :D.... Zresztą ob był całkowitym przeciwieństwem każdego człowieka :D- na każdym kroku podkreślał swoją "dziwność" :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lenuś
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:28, 06 Cze 2009 Powrót do góry

bez wątpienia, Jeb był dziwakiem... ale myślę że kierowała nim nie tyko ciekawość, ale także przywiązanie do Mel. Wydaje mi się, że on od samego początku czuł obezność Mel i dlatego nie zgodził się na zabójstwo Wandy/Mel Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Emaleth
Człowiek



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Sob 15:39, 06 Cze 2009 Powrót do góry

Moim zdaniem po prostu w nieludzkich czasach zachował ludzkie odruchy. Na pewno pomógł fakt, że Melanie była jego rodziną i nie chciał zabić jej ciała. I chyba chciał wierzyć, że dusze to dobre stworzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
paranormal
Zły wampir



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: polskie Forks

PostWysłany: Śro 12:32, 01 Lip 2009 Powrót do góry

Mel była jego rodziną, więc moze na początku chodziło o to..
Później moze ciekawosc..
Ale mysle ze on po prostu wierzył w to, ze Mel jest silna, ze nie zrobi im krzywdy.
Widocznie cos w jej zachowaniu dało mu prawo, by w to wierzyc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bella_
Zły wampir



Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 16:51, 01 Lip 2009 Powrót do góry

Tak, był po prostu ciekawskim dziwakiem, po takim to wszystkiego się można spodziewaćWink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:02, 01 Lip 2009 Powrót do góry

Jeb po pierwsze był dziwny. Przynajmniej tak o nim mówiono. Choć ja szczerze mówiąc nie do końca tak uważam. On domyślał się szybciej większości rzeczy szybciej niż reszta, był bardziej otwarty na nowości, nie przekreślał wszystkiego od razu - tak jak w przypadku Wandy. Nie chciał jej zabijać zanim się nie upewni czy to co mówi to kłamstwo. Czuł, że nie jest zła.
No oczywiście wszystko było też przez to, że Mel była jego rodziną...
No i w ogóle... to był dobry człowiek, który chyba nie zrobiłby krzywdy niewinnej istocie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
DarkSide OC
Dobry wampir



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from your dream...

PostWysłany: Czw 12:28, 02 Lip 2009 Powrót do góry

Jeb był trochę dziwny... Trudno odczytać co nim kierowało. Ale przy tym był strasznie fajny i taki po prostu... sympatyczny???
Może to sentyment, przywiązanie lub coś w tym stylu.
A może był po prostu dobrym człowiekiem. Ta ostatnia wersja mi najbardziej do gustu przypada :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Renata7
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Tworzyjanów

PostWysłany: Wto 11:47, 07 Lip 2009 Powrót do góry

Jak dla mnie był po prostu dobrym człowiekiem , który nie mógł zabić ciała swojej Melanie . Poza tym na swój sposób ufał Wagabundzie. Jak dla mnie bardzo pozytywna postać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Blada
Człowiek



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Sob 13:41, 18 Lip 2009 Powrót do góry

Co Jeb'em kierowało? Hmm to trudne pytanie, ponieważ ta postać jest jaka jestem.
Moim zdaniem wyczuł on czemu Wanda przyszła do ich kryjówki i, że w środku musi być Mel. Ale nie zabił jej zewzgędu na Mel poprostu czuł się odpowiedziałny za tego "robaka" który teraz zamieszkiwał ciało jego bratanicy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akarii
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z tęczy...

PostWysłany: Sob 13:56, 01 Sie 2009 Powrót do góry

Ja uważam, że on cały czas wiedział, że Melanie się nie poddała. I to w sumie nim kierowało. Nie mógł przestać wierzyć,że Mel żyje i że tylko kwestią czasu będzie jej hm... 'wydobycie'. I też był ciekawy, zobaczył,że Wanda nie jest groźna, co było dobrym pretekstem,żeby się czegoś dowiedzieć. I tak, jest dziwakiem, ale ja myślę,że to dobrze. xD To znaczy, że gdyby nie jego dziwne pomysły, to oni by tyle jako ludzie nie przeżyli. Ale dobra, odbiegam od tematu. ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fresz
Gość






PostWysłany: Wto 15:07, 06 Paź 2009 Powrót do góry

Po pierwsze był przywiązany do ciała Melanie i próbował wierzyć, że ona nadal gdzieś tam w środku jest.
Po drugie był ciekawy życia, samego funkcjonowania dusz. Dlatego postanowił połączyć przyjemne z pożytecznym i nie zabijać Wandy.
Po trzecie był, jak to określono, dziwakiem. I trudno odgadnąć jego inny tok myślenia.
A po czwarte, to był jego dom i mógł robić co chciał.
almondcake
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostróda

PostWysłany: Śro 16:07, 11 Lis 2009 Powrót do góry

Ja sądzę, że on wiedział, że w środku "siedzi Melanie". Po prostu miał nadzieje na uwolnienie jej od Wagabundy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Visenna
Zły wampir



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Komorowice/Wrocław

PostWysłany: Czw 14:10, 23 Gru 2010 Powrót do góry

Jeb "dziwny"? Może.Na pewno ponadprzeciętny, inteligentniejszy od reszty Wink,pełen wartości, ciekawości świata i sentymentów.
Dlaczego nie chciał zabić Wandy? to już w zasadzie zostało powiedziane wcześniej,
on sam mówił o tym w książce.Był ciekawy, poza tym kierowały nim ludzkie odruchy (które u innych troszkę się zatarły) i na pewno przywiązanie do ciała Melanie.
Bardzo podobały mi się jego wybiegi, przebiegłość :)
Postać jest klasycznym przykładem na to, jak osobom inteligentnym, dalekowzrocznym szybko przykleja się łatki pt. "wariat".W realnym świecie.
Kiedyś na demotkach była taka piramida z podpisem - " piramida inteligencji" - na samym szczycie oznaczono "ja", potem malutka kreska "ludzie mądrzy", a 3/4 piramidy zajmował napis "cała reszta" - tj. głupki, dziwaki itp.
Jakie to ludzkie :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dakota4004
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Wto 11:48, 10 Sty 2012 Powrót do góry

Myśle, ze Jeb jej niezabil ponieważ:
-napewno zdawał sobie sprawę z tego,ze to było (jest) ciało Mel.
-po jakimś czasie zaczął podejrzewać, ze Melanie nadal żyje.
-być może jest uczyciowym facetem i niemial odwagi zabić Wandy po tym jaki ona wysiłek przeżyła aby do niego dotrzeć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 22:16, 30 Gru 2012 Powrót do góry

Jeb jest oryginałem. Człowiekiem otwartym na nowości, ciekawskim. Bardzo zafascynowany i zaintrygowany duszami, jak funkcjonują itd. Jest też typem przywódcy. Nie tylko wszytko świetnie zorganizował, stworzył miejsce i warunki do życia i przetrwania, zawsze wierzył, że się uda. Myślę, że szukał też sposobu na uratowanie ludzkości. Dobra, sympatyczna Wanda w ciele jego bliskiej krewnej dawała nadzieję na owocną współpracę. Myślę, że Jeb bardzo polubił Wandę, za to jaka była. Był jej ciekawy, ufał jej. Był mądry. Wyciągał właściwe wnioski. Zabić jest łatwo i nic to nie daje. Wierzył, że przyszła sama, zgodnie z prawdą czuł, że zrobiła to dla Jamiego i Jareda, a więc była szansa, że Melanie ma z tym coś wspólnego.
Bardzo ciekawa postać. Sympatyczna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Misia22
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:10, 03 Kwi 2013 Powrót do góry

Jebem kierowało po trochu ciekawość, przywiązanie do ciała, niechęć do zabijania i tolerancja. Film to świetnie pokazuje i myślę, że Jeb był poprostu dobrym człowiekiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin