FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Jak wrażenia po Intruzie? SPOILER!!! Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
martini.
Zły wampir



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:23, 01 Gru 2008 Powrót do góry

jestem ciekawa co do waszych wrażeń po przeczytanej książce? Jak wam się podobało? Czy wam się podobało?

Mnie osobiście trochę nurtuje zakończenie. Mam mieszane uczucia, ale ogólnie książka świetna!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez martini. dnia Pon 18:56, 01 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Noriel
Zły wampir



Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 20:27, 01 Gru 2008 Powrót do góry

Hmm... To może by tak przenieść nasze poprzednie wypowiedzi z dwóch innych tematów, żeby się bałagan nie zrobił?
A mnie się zakończenie podobało. I jestem właśnie ciekawa, czy będzie druga część, bo p. Stephanie zakończyła w takim momencie, że wcale nie musi nic więcej pisać, ale zostawiła sobie otwarty temat na nową książkę. I z jednej strony oczywiście chciałabym żeby była następna część, ale nie chcę aby Meyer napisała to tylko ze względu na kasę...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Pon 20:33, 01 Gru 2008 Powrót do góry

Mnie zakończenie się podobało, mimo ze było trochę cukierkowo.
Lubię happy endy. :D
Co do następnych części to wyczytałam, że być może będzie The Soul, a nawet trzecia część The Seeker, ale na razie to nic pewnego. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dione
Dobry wampir



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:24, 01 Gru 2008 Powrót do góry

Moje wrażenia? Już raz się na ten temat wypowiedziałam... W sumie mogę tu skopiować tamtą wypowiedź, ale nie wiem czy ma to sens ;).

Za to zdziwiło mnie to, że SMeyer podobno może pisać kolejne tomy, bo... po co? I o czym? Moim zdaniem zakończyła tę historię w idealnym miejscu - Mel odzyskała swe ciało i Jareda, a Wanda zyskała własne ciało, kochającego Iana oraz wiedzę, że nie jest jedyną "zdrajczynią" gatunku. Kolejne tomy byłyby w mojej opinii naciągane, a poza tym nie bardzo potrafię sobie wyobrazić o czym mogłyby traktować o.O


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Pon 21:52, 01 Gru 2008 Powrót do góry

Hm, Smeyer już nie raz zaskoczyła nas swoimi "genialnymi" pomysłami (patrz, BD), więc może i teraz coś wymyśli. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Black_Justine
Wilkołak



Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 22:22, 01 Gru 2008 Powrót do góry

Moim skromnym zdaniem książka świetna. Dużo dojrzalsza wg mnie niż saga Zmierzchu.

A co do kontynuacji... sama nie wiem... z jednej strony zakończyła się w odpowiednim momencie ale z przyjemnością poczytałabym jeszcze o losach Mel i Wandy :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Noriel
Zły wampir



Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 14:40, 02 Gru 2008 Powrót do góry

Hmm... Czy ja wiem... Wydaje mi się, że kontynuacja The Host wcale nie musi być tak cukierkowa jak chociażby BD. Na przykład mogłaby opisać jak te wszystkie grupy rebeliantów się łączą i planują powstanie :D I co by biedna Wagabunda miała wtedy zrobić? I może rozpęta się wojna między silnymi i bezwzględnymi ludźmi, a spokojnymi i dobrymi duszami. I może nawet ludzie wygrają tę wojnę, ale Wanda będzie musiała opuścić Ziemię. A Ian umrze z tęsknoty...
No widzicie wcale nie musi być cukierkowo :P Poza tym czuję się nienasycona, bo chciałabym też zobaczyć, jak to było kiedy Melanie i Jared byli razem, no i Wanda z Ianem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nataliaaa
Wilkołak



Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z zadupia:D

PostWysłany: Wto 15:18, 02 Gru 2008 Powrót do góry

książka poprostu świetna. Wink ! mam nadzieje, że bedą kontynuacje Host. fajne by bylo xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
martini.
Zły wampir



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:00, 02 Gru 2008 Powrót do góry

Noriel napisał:
Hmm... Czy ja wiem... Wydaje mi się, że kontynuacja The Host wcale nie musi być tak cukierkowa jak chociażby BD. Na przykład mogłaby opisać jak te wszystkie grupy rebeliantów się łączą i planują powstanie :D I co by biedna Wagabunda miała wtedy zrobić? I może rozpęta się wojna między silnymi i bezwzględnymi ludźmi, a spokojnymi i dobrymi duszami. I może nawet ludzie wygrają tę wojnę, ale Wanda będzie musiała opuścić Ziemię. A Ian umrze z tęsknoty...
No widzicie wcale nie musi być cukierkowo :P Poza tym czuję się nienasycona, bo chciałabym też zobaczyć, jak to było kiedy Melanie i Jared byli razem, no i Wanda z Ianem.


zgadzam się z tobą! Wink fajnie by było gdyby Stephenie Meyer napisała kolejną czesc Intruza. Fajną fabułe wymysliłaś Noriel!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lana
Zły wampir



Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 17:03, 02 Gru 2008 Powrót do góry

Masz rację Norie. Też o tym myślałam, bo niby jest wszystko cudownie i szczęśliwie, ale ludzie i tak są uciekinierami... Z drugiej strony fajnie byłoby, aby SM coś jeszcze napisała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
krokus
Nowonarodzony



Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 19:57, 02 Gru 2008 Powrót do góry

ksiazka fajna,dobrze sie czyta
ogolnie podobalo mi sie to co narodzilo sie miedzy Wanda a Ianem,a co do kontynuacji to nie wiem czy to dobry pomysl... wydaje mi sie ze ksiazka powinna sie skonczy tam gdzie sie skonczyla


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:46, 02 Gru 2008 Powrót do góry

No to teraz ja.
Jaka kontynuacja?
Toż to jedna wielka nuda, gorzej być nie mogło.
Jeden jedyny moment, kiedy przez łzy w oczach pomyślałam wow nie jest stracona, został zniszczony i no cóż końcówka książki mnie dobiła - tak przewidywalna, taka rozwlekła, taaaaka nuuuuuudna, że z przyjemnością odłożyłam ją na półkę.

Książka zaczyna się owszem całkiem nieźle, młoda dziewczyna - nastolatka wraz z bratem ucieka przed obcymi atakującymi ludzi, natrafia na swej drodze na mężczyznę i oboje zakochują się w sobie.

Sielanka długo nie trwa, dziewczyna trafia w ręce łowców, a do jej ciała zostaje umieszczona dusza zwana Wagabundą.

Wagabunda ma pecha, bo Melanii to twarda sztuka i nie daje się tak łatwo, stara sie walczyć z Wagabundą o własne ciało, nasyła na nią swoje wspomnienia, sny o ukochanym mężczyźnie, o swoim małym braciszku i chociaż misją Wagabudny jest wydarcie od Melani informacji gdzie się ukrywają rebelianci, to na wskutek Melanii zakochuje się w jej wspomnieniach i postanawia odnaleźć ukochanego.

I to by było na tyle.

Oczywiście Wagabunda wraz z Melanią natrafiają na ukochanego, który ukrywa się wraz z innymi ocalałymi w grotach. Ale aby nie było tak łatwo nikt nie wierzy, że jest ona dobra i tak nasza bohaterka przez większą część książki jest bita, maltretowana i trzymana w ciemnościach, a aby zrobiło się jeszcze bardziej mdło, to nasza dusza jest dobra, czysta, niewinna, piękna, prawie anioł, żadnych wad.

I tenże anioł w ludzkiej skórze postanawia się poświęcić i oddać swe życie dla Melanii i tak, to jest właśnie ten moment, który sprawił, że się wzruszyłam i pomyślałam, cóż to za piękne zakończenie tej tak strasznie nudnej, pustej książki a tu co? Znów zero, oczywiście oddała swe życie tylko po to by wsadzono ją do innego ciała i żyła długo i szczęśliwie.

Stracone 40 złotych


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lana
Zły wampir



Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 21:10, 02 Gru 2008 Powrót do góry

Szkoda, że ci się nie podoba, ale każdy ma swoje zdanie :)
Ja osobieście nie mam nic do zarzucenia.
Fabuła może byc, a jestem pod wrażeniem stylu jakim SM napisała :)
Jak już wspomniałam- kobieta jest super pisarką! (obaczymy co powiem za pare lat)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
new life
Zły wampir



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 21:44, 02 Gru 2008 Powrót do góry

mi osobiscie sie podobalo
prawie lezka poleciala na koncu ale jednak wampirek ma troche racji
wiec moge okreslic ze ksiazka jest niezla :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dione
Dobry wampir



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:53, 02 Gru 2008 Powrót do góry

new life napisał:
mi osobiscie sie podobalo
prawie lezka poleciala na koncu ale jednak wampirek ma troche racji
wiec moge okreslic ze ksiazka jest niezla :D


To ja się przyznam, że autentycznie się popłakałam na końcu ^^'. I nie była to wcale symboliczna łezka, ale napad płaczu, który minął dopiero gdy zobaczyłam, że jednak nie zabili Wandy... Moim zdaniem ta książka jest po prostu świetna. A że akcja nie leci na łeb na szyję? Cóż, ja za to cenię SMeyer - potrafi napisać opasłe tomisko, oparte w większości na wewnętrznym monologu i opisach uczuć, które jednak czyta się jednym tchem bez jakichkolwiek oznak znudzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Wto 22:23, 02 Gru 2008 Powrót do góry

Dione napisał:
To ja się przyznam, że autentycznie się popłakałam na końcu ^^'. I nie była to wcale symboliczna łezka, ale napad płaczu, który minął dopiero gdy zobaczyłam, że jednak nie zabili Wandy...

Ja też ryczałam, okropnie ryczałam. Te wszystkie pożegnania z Mel, Ianem i Jaredem niesamowicie mnie wzruszyły. Nawet przy Zmierzchu tyle nie płakałam.
Wampirek, szkoda, że Ci się nie spodobało. Jedyne zastrzeżenie jakie mam do Twojej wypowiedzi, to:
Wampirek napisał:
cóż to za piękne zakończenie tej tak strasznie nudnej, pustej książki

No powiedz mi kobieto, jak można nazwać tę książkę pustą? :D
Ona w ogóle nie jest pusta, a przeciwnie - pełna! Pełna wartości, morału, tego co złe i czego nie powinno się robić oraz tego co dobre, a co zanika.
Cała powieść ma na celu pokazanie, jak bardzo okaleczona jest Ziemia, przepełniona nienawiścią i złymi postępkami. Zabójstwa, pedofilia, maltretowanie... to wszystko codzienność. Dusze miały przynieść spokój na planetę i właśnie dlatego Wanda jest taka dobra, ukazuje, jacy powinniśmy być.

Nie wywodzę już, bo coś czuję, że za bardzo zajeżdża moją tandetną filozofią. :D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maddie dnia Wto 22:24, 02 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:55, 02 Gru 2008 Powrót do góry

maddie
może nie byłaby dla mnie pusta gdyby nie to, iż nie ma tam tak naprawdę walki między dobrem a złem.
owszem zgodzę się że ludzkość została zaatakowana, że ludzie zostali zmuszeni do tego by się ukrywać ale koniec końców wyszło ze te wszystkie dusze są tak naprawdę dobre, cudowne i wspaniałe, a główna bohaterka to istota praktycznie bez wad. Przykro mi ale mnie się ogólnie nie podobała książka.
No owszem ja nie oczekiwałam sensacji, bo przecież znam dobrze twórczość Meyer, ale zabrakło mi tej ludzkiej relacji - gdyby nie początek i koniec książki to nawet bym nie wiedziała ze główny bohater naprawdę kochał Melanię, a traktowanie Wagabundy no litości - koszmar.
i tak ja też ryczałam, strasznie ryczałam przy końcu i dlatego mnie sam epilog rozczarował, już chyba naprawdę wolałabym by ona poświęciła swoje życie niż miala mieszkać w tym delikatnym, watłym ciele jakiejś biedaczki


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
martini.
Zły wampir



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:26, 03 Gru 2008 Powrót do góry

a ja ryczałam, w wielu momentach, ani jedna częśc serii Zmierzchu mnie tak nie wzruszyła. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak płakałam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vampire_lover
Dobry wampir



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Śro 16:27, 03 Gru 2008 Powrót do góry

Wampirek, właśnie dlatego, że nie mam w Intruzie dosłownej walki z dobrem i złem jest ona tak dobra. Bo pokazuje, że w każdym działaniu można znaleźć zarówno dobrą jak i złą stronę. Dusze chcąc "wybielić" Ziemię ranią ludzi, ludzie chcąc odzyskać swój świat ranią dusze. Co do Jareda - nie przepadam za nim, ale że kocha Malanie było widać przez cały czas, właśnie przez to, że nie akceptował Wandy, bo przecież to Wanda "zabiła" Melanie. A jeżeli uważasz, że Wagabunda naprawdę powinna zginąć na końcu książki, to masz strasznie niskie mniemanie o ludziach Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
czzzzy
Wilkołak



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Śro 16:54, 03 Gru 2008 Powrót do góry

vampire_lover napisał:
Wampirek, właśnie dlatego, że nie mam w Intruzie dosłownej walki z dobrem i złem jest ona tak dobra. Bo pokazuje, że w każdym działaniu można znaleźć zarówno dobrą jak i złą stronę. Dusze chcąc "wybielić" Ziemię ranią ludzi, ludzie chcąc odzyskać swój świat ranią dusze. Co do Jareda - nie przepadam za nim, ale że kocha Malanie było widać przez cały czas, właśnie przez to, że nie akceptował Wandy, bo przecież to Wanda "zabiła" Melanie. A jeżeli uważasz, że Wagabunda naprawdę powinna zginąć na końcu książki, to masz strasznie niskie mniemanie o ludziach Confused


zgadzam się z tobą. ta ksiązka jest wogóle taka do myślenia trochę...

twój podpis mi uświadomił że Ian Somerhalder jest idealny na Iana! :P Cool
kurcze no...! :D:D:D:D:D Cool


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin