Czysta jak łza - seria o Lily Bard

Na samym początku chciałam serdecznie podziękować Wydawnictwu Znak Literanova za propozycję współpracy oraz za wysłanie książki, żebym mogła ją zrecenzować. Bardzo, ale to bardzo dziękuję!

Czysta jak łza

Cytat:

Co łączy Lily Bard i Lisbeth Salander?
Obie są zabójczo inteligentne, obie skrywają tajemnicę z przeszłości i obie potrafią skopać tyłek.
Lily Bard unika towarzystwa i nie chce się z nikim zaprzyjaźniać. Trenuje karate, ćwiczy na siłowni i potrafi rozprawić się z każdym, kto jej podskoczy.
Kiedy znalazła zwłoki Pardona Albee, znalazła się w samym centrum śledztwa w sprawie morderstwa. Śledztwa, które będzie chciała rozwiązać sama...
Lily ma dostęp do informacji, których nie pozna nigdy policja. Ale czy zdoła zachować je dla siebie, jeśli komendant policji jest przystojny i wzbudza coś więcej niż tylko zaufanie?
Książki Charlaine Harris sprzedały się na świecie w kilkunastu milionach egzemplarzy. To pierwsza autorka, której siedem książek równocześnie znalazło się na liście bestsellerów „New York Timesa” i jedna z czterech pisarzy, których ebooki sprzedały się w nakładzie miliona egzemplarzy.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Wszyscy wiemy, że Charlaine Harris powołała do życia Sookie Stackhouse, by dać początek serii o nadprzyrodzonych stworzeniach i mocach, na podstawie której powstał genialny serial Czysta krew, teraz postanowiła przedstawić nam Lily Bard.
Około trzydziestoletnia kobieta zarabia na swoje utrzymanie sprzątając cudze mieszkania. Większość klientów i sąsiadów uważa ją za dość dziwną i tajemniczą, ale cenią sobie jej dyskrecję i profesjonalizm. Dzięki swojej pracy poznaje najróżniejsze sekrety okolicznych mieszkańców, a ci jak się okazuje, mają naprawdę wiele na sumieniu. Nawet ci, którzy z pozoru wydają się „święci”. A trzeba pamiętać o tym, że ludzie z natury lubią poznawać tajemnice innych, doszukiwać się w nich głębszego znaczenia i podstaw zachowań. Czytając fragmenty, w których Lily sprząta i odkrywa fakty z życia klientów, razem z nią analizujemy w głowie, co mogą oznaczać, co mają ze sobą wspólnego i czy mogą wiązać się z morderstwem, które Charlaine Harris serwuje nam na samym początku swojej książki. Razem z panną Bard coraz chętniej zaglądamy do cudzych szuflad i śmietników, łapiąc się na tym, że poznawanie grzeszków innych sprawia nam frajdę. Wtedy zaczynamy się zastanawiać, czy sami chcielibyśmy być tak podpatrywani, podejrzewani o coś i oceniani. Jasne, że nie. Kto by tego chciał? Nie zmienia to jednak faktu, iż dalej zagłębiamy się w świat Lily i reszty mieszkańców miasteczka o pięknej nazwie Shakespeare.
Niektóre z poznanych sekretów nas bawią, inne zadziwiają, a jeszcze inne szokują i smucą. W momencie gdy główna bohaterka opowiada o okropnych wydarzeniach z przeszłości, kiedy to ją porwano, gwałcono i okaleczono, a ona zabiła jednego z bandytów, nachodzą nas wyrzuty sumienia. Jak możemy czerpać przyjemność z pozoru niewinnego szpiegowania? Po wyznaniu Lily zaczynamy rozumieć, czemu nie ma przyjaciół, mieszka sama daleko od rodziny, uczęszcza na lekcje sztuki walki i dlaczego nie przyznała się, że widziała mordercę i zwłoki pamiętnej nocy, od której wszystko się zaczęło. Współczujemy głównej bohaterce, ale również ją podziwiamy, gdyż potrafiła podnieść się po tak strasznych przeżyciach i stworzyć dla siebie nowy świat, biorąc los w swoje ręce. Obserwujemy to, jak zachowuje się, gdy przebywa sama, kiedy otacza się twardą skorupą w towarzystwie innych, albo gdy widzimy, że powoli pęka dzięki... o nie, nie! Nie zniszczę wam niespodzianki. Przeczytajcie, a dowiecie się, kogo panna Bard postanawia wpuścić do swojego świata. Pomimo tego, że Lily bywa niekiedy oschła, szczera do bólu i skryta, nie potrafimy jej nie lubić. Po pewnym czasie, czujemy się z nią mocno związani.
Charlaine Harris od samego początku wprowadza wątek morderstwa, który ciągnie się przez całą książkę. Ofiarą okazuje się Pardon Albee, który również miał na swoim sumieniu parę grzeszków i jak się w ciągu rozwijania fabuły dowiadujemy, prawie każdy bohater posiadał motyw, by dokonać tej zbrodni. Cień podejrzeń pada na wszystkich. Nawet na Lily. Trybiki w naszych głowach działają na pełnych obrotach, gdy chcemy wykombinować, kto w końcu zabił. Mózgi pracują nam tak intensywnie, że czujemy się zupełnie, jak po walkach prowadzonych przez Marshalla i po wielogodzinnych ćwiczeniach na siłowni.
A propos Sedaki. Jest on jednym z paru mężczyzn, którzy kręcą się wokół Lily i trzeba przyznać, że to naprawdę ciekawa postać. Wysportowany, pociągający i opiekuńczy. Z jednej strony wzbudza zaufanie, ale po chwili zastanawiamy się, czy aby słusznie, gdyż w pewnym momencie pojawia się pewien niepokój odnośnie jego osoby. Zaczynamy się obawiać, czy to nie on czasem zamordował Pardona, a teraz chce jeszcze wykończyć Lily, która widziała, jak napastnik pozbywał się ciała. Nie wiedziała jednak, kim był winny, gdyż nie dostrzegła jego twarzy. Czy okazał się nim Marshall? Nie zdradzę tego.
Chciałam jednak wspomnieć o innym mężczyźnie, który okazuje się równie interesujący. Komendant Claude Friedrich zajmuje się zbrodnią, która zdarzyła się w Shakespeare. Na początku możemy myśleć, że będzie on sprawiał problemy i utrudniał życie wszystkim wokół. Nic bardziej mylnego. Przeczytajcie, a sami się przekonacie.
Już przy okazji książek o Sookie Stackhouse, Charlaine pokazała, że posługuje się lekkim i niezwykle przyjemnym w odbiorze stylem, dzięki czemu jej historie pochłania się z taką swobodą. I tym razem to potwierdza. Opowieść o Lily Bard czyta się szybko i jest to idealna rozrywka zarówno na letnie, jak i zimowe wieczory. Charlaine bardzo dokładnie i realistycznie opisuje wszystkich swoich bohaterów, miejsca akcji, różne wydarzenia oraz zachowania. Ona po prostu uwielbia opisywać realia, w których żyją ludzie i pokazywać ich prawdziwą naturę, niekiedy ukrytą pod niewidoczną maską. Nie złapaliście się przy okazji lektury na tym, że zaczynacie rozmyślać nad swoim postępowaniem? Tym czy gracie fair wobec innych? Czy czasem nie macie czegoś na sumieniu? Czegoś, co chcecie ukryć? Książki Charlaine oprócz wspaniałej rozrywki, zmuszają również do takich właśnie refleksji.
Można również dostrzec, że lubi poruszać w swoich książkach kwestie religijne i polityczne, będąc wobec nich niekiedy dość krytyczna.
Czy można coś zarzucić temu kryminałowi? Nie wydaje mi się, choć fanów Sookie może odstraszyć to, że w przeciwieństwie do tamtej serii, akcja nie rozgrywa się błyskawicznie, płynie raczej swoim wyznaczonym torem. Nie mamy tutaj nadprzyrodzonych zjawisk i stworów. Mamy za to ludzi z krwi i kości ze swoimi słabościami i dramatami. Nawet jeśli na początku książka nas nie wciąga, należy dać jej szansę, by nie przegapić naprawdę ciekawej historii. Nie należy również rezygnować po długich i bardzo dokładnych opisach ćwiczeń na siłowni, po których czujemy się równie zmęczeni, co główna bohaterka. Wyjdzie to nam na dobre, obiecuję.
Czysta jak łza to pierwsza książka z serii kryminalnej o Lily Bard. Jeśli po nią sięgniecie, na pewno przeczytacie dwie kolejne części. To naprawdę dobrze napisana powieść nie tylko o śledztwie w sprawie o morderstwo, ale przede wszystkim o ludziach, ich zachowaniach i emocjach. Jeśli odpowiednio wczujemy się w klimat, możemy również odnaleźć tutaj część siebie. Polecam zarówno fanom Charlaine Harris, kryminałów, jak i książek w ogóle. Każdy znajdzie coś dla siebie. A końcówka zaskoczy dosłownie każdego.

Miłej lektury!