Obsada KwN - jak myślicie?

Ja myślę, że sprawa jest bardziej złożona. Z tego co czytałam np wywiady z shareholderami Sunnmmit itd.
Po pierwsze to o filmie wiadomo niewiele, oficjalnych informacji jest zero. Skoro mają już zaplanowaną dokładną datę rozpoczęcia zdjęć, to mają już ustalone więcej niż nam mówią.
Poza tym ja osobiście myślę, że scenariusz New moon, to był prawie gotowy jeszcze przed premierą Twilight. powiedzmy sobie szczerze, już miesiąc przed premierą było wiadomo, że to będzie BIG. Cyba nikt nie miał co do tego wątpliwości, a samo studio wiedziało to podejrzewam jeszcze lepiej, bo w końcu są 'in da biznes'. Może nowy reżyser coś się pobulwersował i musieli coś pozmieniać. A że się pobulwersował, to się nie dziwię, bo scenariusz New moon pisała ta sama babka co do Twilight. Jak wszystkie wiemy scenariusz Twilight był failowy (co mnie powala, bo ta Melissa Rosenberg pisze też Dextera - jeden z najlepszych seriali moim zdaniem, i tam nie odstawia kiły).
Natomiast z wywiadów z CEOs Summit to ja mam niejasne przeczucie, że oni domykają deal z jakimś gigantem w sprawie New moon i Eclipse. Duże studia są zainteresowane, a obstawiam, że Summit szuka kogoś kto wyłoży kasę na zrobienie tego b2b i z dużym boom ogólnie. Tyle że nie zapominajmy o fakcie, że filmy to pierwsza branża w którą w US uderza kryzys gospodarczy, także mogą z tym mieć problemy. All in all, w premierę w listopadzie nie wierzę. Dziękuję za uwagę.
[kolejny post z cyklu Bad piece of Russian literature w moim wydaniu :) ]

Martishia napisał:

A że się pobulwersował, to się nie dziwię, bo scenariusz New moon pisała ta sama babka co do Twilight. Jak wszystkie wiemy scenariusz Twilight był failowy (co mnie powala, bo ta Melissa Rosenberg pisze też Dextera - jeden z najlepszych seriali moim zdaniem, i tam nie odstawia kiły).

Też mi się to w głowie nie mieści. Może po prostu nie posiada umiejętności adaptacji literatury? A ogólnie scenarzystką jest dobrą?

Martishia napisał:

Natomiast z wywiadów z CEOs Summit to ja mam niejasne przeczucie, że oni domykają deal z jakimś gigantem w sprawie New moon i Eclipse. Duże studia są zainteresowane, a obstawiam, że Summit szuka kogoś kto wyłoży kasę na zrobienie tego b2b i z dużym boom ogólnie. Tyle że nie zapominajmy o fakcie, że filmy to pierwsza branża w którą w US uderza kryzys gospodarczy, także mogą z tym mieć problemy.

To ciekawe. Nie słyszałam o tym. Wydaje się to obecnie jedynym sensownym posunięciem, szczególnie jeśli chcą robić od razu Eclipse. Summit jest nową i małą wytwórnią, więc taka kooperacja mogłaby im jedynie pomóc.

Martishia napisał:

All in all, w premierę w listopadzie nie wierzę. Dziękuję za uwagę.

Jeżeli mówisz o premierze filmu całkowicie zdatnego do oglądania, to ja również nie wierzę w to. Jeśli jednak mówimy o produkcie filmopodobnym, którego jedynym celem jest zasilenie kieszeni producentów, to jak najbardziej.
Ale póki co wierzę, że reżyser nie pozwoli na to.

Martishia napisał:

[kolejny post z cyklu Bad piece of Russian literature w moim wydaniu :) ]

co prawda cytat ligowy i nasuwa same dobre skojarzenia, ale proszę cię hun, napisz jeszcze raz coś takiego, a nie ręczę za siebie, od paru tygodni trwa tu bój z ludźmi piszącymi jednolinijkowce, a ty mi tu co rusz wyjeżdżasz z tłumaczeniem się za wielolinijkowce? Wink

Luthien napisał:

Jeżeli mówisz o premierze filmu całkowicie zdatnego do oglądania, to ja również nie wierzę w to. Jeśli jednak mówimy o produkcie filmopodobnym, którego jedynym celem jest zasilenie kieszeni producentów, to jak najbardziej.
Ale póki co wierzę, że reżyser nie pozwoli na to.

Dokładnie to mam na myśli - film zdatny do oglądania. Jeżeli naprawdę ustalono dopiero tyle ile powiedzieli oficjalnie, to no way in hale, żeby to się wszystko udało dopiąć i przy tym zaoferować jakąś jakość (a mam na myśli jakość chociaż o włos lepszą niż Twilight. Z drugiej strony, już dużo niżej niż Twilight upaść się nie da :) Post produkcja to jest pół roku prawie.

Tak jak pisałam, Melisse Rosenberg znam głównie za Dextera, napisała sporo odcinków (no bo w serialach nigdy nie jest tak, żeby jeden reżyser pisał wszystko, bo nie da rady - nie to tempo produkcji) i naprawdę byłam pod wrażeniem. Serial może się nie podobać z różnych względów, ale konstrukcji scenariusza nie można nic zarzucić. Gotowa jestem powiedzieć, że odcinki napisane przez nią nawet wyróżniały się na plus na tle i tak dobrego serialu.

Wywiad z dwoma kolesiami z Summit czytałam już po premierze Twilight. Dziennikarz ich zapytał, czy jacyś giganci do nich przyszli już w sprawie kooperacji w sprawie następnych. Odpowiedzieli tylko, że jeszcze nic nie mogą powiedzieć, ale stali się chwilowo "one of the prettyer girls at the dance" :)

Też obstawiam, że opóźnienie jest spowodowane wejściem nowego reżysera. Ja nie wiem jak to było z produkcją Twilight, ale z tego co jakieś plotki wyciekały, to Hardwicke dopuszczała niezłą rozpierduchę i wszystko jej się w szwach rozłaziło. Mam nadzieję, że Weitz weźmie to wszystko w garść silną ręką, bo silnej ręki w Twilight ewidentnie zabrakło.

Luthien napisał:

co prawda cytat ligowy i nasuwa same dobre skojarzenia, ale proszę cię hun, napisz jeszcze raz coś takiego, a nie ręczę za siebie, od paru tygodni trwa tu bój z ludźmi piszącymi jednolinijkowce, a ty mi tu co rusz wyjeżdżasz z tłumaczeniem się za wielolinijkowce?

Ja wiem, ale mam wrażenie, że dłuższy post odstrasza czytelników. Srsly. Zauważyłam w ogóle, że jestem w stanie zabić każdy temat. Może trwać jakaś zaje... ekhm, niezwykle gorąca dyskusja o prędkości 10 postow na minutę, wtedy ja postanawiam zająć stanowisko, wywalam długaśnego posta i... temat umiera. To jest normalnie rzadki talent :)

Niejeden chciałby miec taki talent :)

Jak dla mnie to oni mają już wiele rzeczy ustawionych i dobrze obmyślonych, ale trzymają wszystko w ścisłej tajemnicy i pozwalają byśmy się rozpływali w domysłach i wierzyli w głupie plotki.
No bo skoro chcą zaczynać w marcu... muszą być podstawy do podjęcia takich działąń. Inaczej się nie da.

Martishia- jak najbardziej pisz długie posty, pisz. Niektórych pobudzasz do działania Wink

Co do filmu, zgadzam się. Siłą rzeczy coś gotowe mieć muszą, innej rady nie ma Kwadratowy

Jeśli uwierzyć plotce z któregoś tam, któregoś tam portalu to człon Zanessy ( Wink

) chciała zagrać Leah w "New Moon" <nie>. Dziewcze chyba w ogóle nie zerknęło do książki i się rzuciło na głęboką wodę, co jej nie wyszło, bo przecież w KwN Leah ani razu się nie pojawia :P Ach, te marzenia o sławie :P

Czasami dobrze jest gdy marzenia pozostają tylko marzeniami ;]

Ale czytajcie to.
[link widoczny dla zalogowanych]
Kojelna plota?

Bzdury
Jakie sceny rozbierane z Heidi?
O ile pamietam ona pojawila sie w KwN doslownie na chwile udajac skąpo ubraną przewodniczke i przyprowadzajac przekaske dla Volturi w postaci licznych turystów.

No właśnie. Heidi pojawi się w filmie na góra kilkanaście sekund. Jesli w ogóle sie pojawi... Jesli źródłem tego newsa jets Pudelek to najpewniej tylko głupia plota

Wiadomo. Prawdę mówiąc dziwne, że zachowują tak "nieistotny" fragment. Chociaż pewnie będzie ten, a jakiś ważniejszy pominą, na przykład powrót do domu

hehe... nie Madi! Film skończy się gdy Bella zobaczy Edwarda na placu jak stoi w cieniu... i wtedy chwila napięcia... CIĄG DALSZY NASTĄPI!
Lindsay Lohan czyta napisy (bo rola dla niej też musi być) i do widzenia z kina! Wink

A co do oficjalnych informacji, które otrzymujemy (łaskawie) to zgadzam się, że to tylko strzępki tego co już jest dawno ustalone.
Machina Twilight ruszyła już w momencie gdy ktoś wpadł na pomysł nakręcenia filmu.
Wydaje mi się, że od samego początku zakładali kręcenie wszystkich części.

Zmiana reżysera... zobaczymy czy wyjdzie na lepsze!
Chcę wierzyć i wierzę, że tak!
Tylko niestety musimy się przemęczyć z tymi wszystkimi ploteczkami jakimi nas ostatnio zarzuca pudel itd.
Prawda jest, że wizja niektórych wymienianych "aktorów" w NM zakłóca mój spokój wewnętrzny... ale mam nadzieję, że w marcu to się skończy i będziemy rozmawiać o faktach a nie domysłach :) (choć bez marudzenia raczej się nie obejdzie Wink

)

Nie Ty jedna masz taką nadzieję, nie Ty jedna.

Mam nadzieję, że chociaż dadzą Edwardowi się dowiedzieć, że Bella żyje. I CIĄG DALSZY NASTĄPI będzie w momencie jak gdzieś w cieniu pojawią się "sługusy" Volturi :P

Gdzieś czytałam wywiad z Kristen, że planują wszystkie, ale musieli czekać na ewentualny sukces "Twilight", żeby dostać zielone światło na resztę.

Swoją drogą- ja zarzuciłam już dawno pudle i te inne, bo to tylko człowiekowi nerwy psuje..

Dobrze że to zrobiłaś, bo na prawdę szkoda nerwów

A co do obsady, to teraz gruchnęło info, ze Jonas Brothers mają nagrać piosenkę do KWN ;(
Ponieważ jak to ujęli "Producenci chcą trafić do młodszej publiczności" czy coś w tym stylu.
Ja sie załamię ;(

Błagam Cię!! Jeżeli Jonasi zagrają, to wyhaczę ten moment i, jak Boga kocham, przyciszę.... Oni w ogóle oglądali ten film?? Pewnie chcą zyskać 'większą' popularność. Ale gdzie, żeby taki Joe <chyba> piał jakąś piosneczkę w stylu Miley Cyrus w momencie, kiedy Rob, tudzież Edward króluje na ekranie. A nawet nie chciałabym tego słuchać, gdyby nie było widać tudzież słychać Roberta, a np takiego Tylera bądź innego Jacoba. Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
(hehe, chyba wyraziłam nazbyt jasno moją sympatię do Mini Desney'ów Wink

<lol>)

Mell napisał:

A co do obsady, to teraz gruchnęło info, ze Jonas Brothers mają nagrać piosenkę do KWN ;(
Ponieważ jak to ujęli "Producenci chcą trafić do młodszej publiczności" czy coś w tym stylu.
Ja sie załamię ;(

Super...niech może jeszcze puszczą melodię z "Małej syrenki" i wtedy napewno trafią do młodszej publiczności!!! A poza tym jeszcze młodszej?? Wystarczy ze widuję 8 latki wchłaniające książkę. Niedługo zrobią z filmu dobranockę. Może dla zwiększenia promocji niech wyprodukuja jeszcze karteczki którymi będziemy mogły sie wymieniac z naszym młodszym rodzenstwem. Ale będzie fajnie trzymac Edzia w słodkim, różowym segregatorze. Laughing

A co do tej Heidi, to skoro będą bawic się w takie szczegóły to miejmy nadzieję że nie pominą jakichś wazniejszych faktów co niestety w pierwszej częsci się im zdarzało!!! Uwaga

:D

Mam nowe ploty co do obsady.
Podobno do roli Jane podobno startuja; Shauna Powell i Jodelle Ferland no i Dakota jak mówiono wczesniej.
Jodelle Ferland tez podobno do Leah.
Ian McKellen jako Aro. Znacie go na pewno z roli Dumbledore'a w Harrym Potterze.
Alan Rickman ma byc podobno jednym z Volturi, jednak nie wiem którym.

To tylko ploty na jakie natknełam się. Nawet autorka tego wpisu to podkresla. No ale może być w tym ziarnko prawdy...

Emika napisał:

Mell napisał:

A co do obsady, to teraz gruchnęło info, ze Jonas Brothers mają nagrać piosenkę do KWN ;(
Ponieważ jak to ujęli "Producenci chcą trafić do młodszej publiczności" czy coś w tym stylu.
Ja sie załamię ;(

Super...niech może jeszcze puszczą melodię z "Małej syrenki" i wtedy napewno trafią do młodszej publiczności!!! A poza tym jeszcze młodszej?? Wystarczy ze widuję 8 latki wchłaniające książkę. Niedługo zrobią z filmu dobranockę. Może dla zwiększenia promocji niech wyprodukuja jeszcze karteczki którymi będziemy mogły sie wymieniac z naszym młodszym rodzenstwem. Ale będzie fajnie trzymac Edzia w słodkim, różowym segregatorze. Laughing

A co do tej Heidi, to skoro będą bawic się w takie szczegóły to miejmy nadzieję że nie pominą jakichś wazniejszych faktów co niestety w pierwszej częsci się im zdarzało!!! Uwaga

:D

Heh, z tymi to genialne Kwadratowy

szkoda tylko, że siostry nie mam. Ale tam łoj tam :P Masz rację, z tymi karteczkami z Edwardem. Hehe.
Oj, ja nie wiem, co oni chcą z tego filmu zrobić.... Dobrze, że chcą z tego zrobić animowanego, ech..

Tak, animowane wilkołaki i cała paczka trupio-bladych wampirów z wystającymi kłami i w czarnych pelerynach ;] To straszne.

A słyszałyście o Hilary Duff? Podobno jest bardzo zdesperowana i koniecznie chce załapać się na jakąś rolę... chce być któryms wampirem...

Jeśłi do NW dorwie się jakaś gwiazdeczka z disneya, to film już nie bedzie od 15 lat, tylko od 8 ;/. No dżizys, mam nadzieję, że żadne z plotek się nie potwierdzą. Ahhhhh, jakbym chciała żeby casting odbył się i w Polscee!!

Wiadomo, że chcieć nie zawsze oznacza móc.
Ciekawe, że nikt się nie zainteresował tym filmem, kiedy nie był sławny. Czasem myślę, że mógł nie odnieść takiego sukcesu. Hilary Duff?? Vanessa Hudgens?? Jonas Brothers?? MADONNA??!!??!!??!! Nie wiem, kto najgorszy

p-r-z-e-r-a-ż-a-j-ą-c-e!! No proszę Was........
Najpierw Jonaski chciały muzykę a teraz Madonna?? Czy oni mają aż tak mało komórek mózgowych, żeby nie skojarzyć, że akurat ICH muzyka nie pasuje do tego filmu............??

Bellamoré - trzeba znać angielski perfekt,a w Polsce nie wszyscy znają, więc... Poza tym to chyba nie ten temat, bo ten jest o obsadzie, a nie o soundtracku... Wink