Nie będzie Midnight Sun?

Wysłany: Nie 22:31, 29 Mar 2009

e nieeee
co za duzo to i swinia nie zje Wink

ewentualnie, aczkolwiek malo prawdopodobne, ze zmieni oryginalna koncepcje MS i zrobi z niego niejako streszczenie calosci - chciaz to bylaby wielka szkoda, bo musialaby sila rzeczy ograniczyc sie do najwazniejszych epizodow, a tu te szczegoliki nadaja smaczku Wink

Peggy - a to poprzednie tez wyciekaly przed wydaniem? Nie wiedzialam.

Wysłany: Pon 12:22, 30 Mar 2009

Ukos racja ^^ co za dużo to nie zdrowo ;p
Poza tym... Chyba tylko w Zmierzchu miałam co do jego myśli i ogółem wątpliwości i mieszane uczucia, chociaż dalej też zdarzały się momenty. Moim zdaniem Meyer właśnie dlatego wyda bądź chciała wydać tą książkę, żeby przybliżyć nam jego postać i rozwiać wszelkie możliwości, bo mimo wszystko nasze dwie połówki jabłka były bardzo skryte, a większa część sagi była oczami Belli :D

Wyciekały... moja koleżanka miała, ale wole czytać już oryginały, ewentualnie pirackie tłumaczenia, bo przed wydaniem książki niektóre rzeczy się zmieniają, a mi się potem myli ;> Sagę zmierzchu czytałam powiedzmy, że hurtem to mi się teraz niektóre rzeczy mylą odnośnie co w jakim tomie było xp

Wysłany: Pon 20:35, 30 Mar 2009

ukos napisał:

e nieeee
co za duzo to i swinia nie zje Wink

a tu te szczegoliki nadaja smaczku.

tak, zgadzam się. niech bedzie juz to MS i tyle wystarczy Wink

tylko trosze szkoad bo ta saga jest naprawde dobra :) a mozeki kiedys pani Meyer napisze 5 część sagi <marzy> :)

Gość

po pierwsze nic nie bylo z punktu widzenia edwarda, wiec md jest najbardziej prawdopodobne, Rowlnig juz na poczatku mowila ze bedzie 7 czesci, ale ja mam inny argumencik, kojarzyta Paolini? mial napisac 3 czesci, okazalo sie ze beda 4, no coz mialybyc 4 czesci zmierzchu, a tu jakies info wyplywa z tym calym md i......

wole tak myslec :P

Wysłany: Pon 22:55, 30 Mar 2009

wiesz savier chyba każdy ma nadzieje ze Meyer napisze jeszcze cos co bedzie nawiązywalo do sagi Zmierzchu (a moze nawet kolejną część)... ale jak na razie to tylko marzenia Wink

no chyba ze to wyczekiwane MD :) ja tam trzymam kciuki za panią Meyer :D nievh pisze i nie traci weny!

Wysłany: Wto 20:58, 31 Mar 2009

Popieram

aktualnie jestem w depresji po przeczytaniu PS (chce więcej) więc mam nadzieje, że MS zostanie wydane. To tłumaczeń internetowych się nie zbliżam, wole przeczytać w oryginale już wydane Wink

hm... a gdyby ukazała się jeszcze kontynuacja PS naprawdę bym się nie obraziła, a tylko latała kilka metrów nad ziemią ;P

Wysłany: Wto 21:42, 31 Mar 2009

bubble-soap napisał:

Popieram

aktualnie jestem w depresji po przeczytaniu PS (chce więcej) więc mam nadzieje, że MS zostanie wydane. To tłumaczeń internetowych się nie zbliżam, wole przeczytać w oryginale już wydane Wink

hm... a gdyby ukazała się jeszcze kontynuacja PS naprawdę bym się nie obraziła, a tylko latała kilka metrów nad ziemią ;P

To polatałybysmy razem :)
Ale nie wariujmy - jak nie będzie MD to nie będzie koniec swiata. Zawsze zapalency moga czytac sage kilkadziesiat razy, a jak im sie znudzi to niech czytaja w innym języku... :)

Gość

Edwarda ma praktycznie zrobionego, co tu duzo mowic, pare rzeczy wyjasnic i ta wizja opowiesci zrobiona, choc jak dla mnie przesada( po przeczytaniu tych rozdzialikow), ukrywa nadal kilka informacji, tak wiem by juz reszte domyslec sie samemu, ale ja mam tak ze nie lubie sie domyslac :D cuz moze md beda tylko 2 czesci :P a nastepna czesc, z punktu widzenia fana mozliwa, gdyz nie konczy sie jak w potterze, a watek, np. z jasperem( jego historia), powiedzmy narazenie na odkrycie wampirow itp. to by bylo cos :d

Wysłany: Wto 22:04, 31 Mar 2009

Savier ty to masz łeb! :D z tym wątkiem o narazeniu to by byl dopiero pomysl!ile ja bym dala aby cos takiego przeczytac... a jeszcze jakby jakas bitwa wielka byla... <marzy>

dla mnie to straszne! jak tak można się włamać do czyjegoś komputera i... zabrać tych 12 rozdziałów! trzeba mieć tupet.
nie mogę się z tym pogodzić, naprawdę, jak pomyśle, że reszty może już nie być...

CullenowaMiley
Nie martw sie będzie reszta :) On nie przepuści tak wielkiej kasy :) to nie są tysiące a miliony dolarów, a ona jest tylko człowiekiem. Musiała nas postraszyć :)
wiem jestm niepoprawną optymistką xD

nie muwiac o tym, ze nikt sie do komputera nei wlamal, tylko dala tekst osobie, ktora nie dochowala tajemnicy i puscila go dalej Rolling Eyes

ukos, wiesz to nie jest takie pewne ;d ona nie potwierdziła tego ze ten tekst komus dala... i kij z marchewką... chyba nigdy sie nie dowiemy jak to sie stalo ze ta ksiazka jestw necie, ale moze to i lepiej - "im mniej wiesz tym krocej cie beda przesluchiwali" ;dd

wierzyć mi się nie chce, że ktoś komy SM zaufała mógł zrobić coś takiego, mam na to inne wyjaśnienie :D może ktoś z ekipy- asystent planu czy inny pomocnik wpadł na pomysł pożyczenia sobie od któregoś aktora fragmentu MS i puścił to w obieg :D to tylko takie chore wytłumaczenie :) ale myśle, że SM skończy MS lub w tajemnicy już ją skończyła :)

sandrixlp
oby tak było bo jak nie to ja się chyba zabije jak nie bedzie MS :(

...Rosalie... napisał:

ukos, wiesz to nie jest takie pewne ;d ona nie potwierdziła tego ze ten tekst komus dala... i kij z marchewką... chyba nigdy sie nie dowiemy jak to sie stalo ze ta ksiazka jestw necie, ale moze to i lepiej - "im mniej wiesz tym krocej cie beda przesluchiwali" ;dd

eee, na jej wlasnej stronie jest napisane, ze dawala tekst w roznych fazach powstawania roznym osobom i dlatego wie dokladnie kto go "puscil"
jakiego wiecej potrzebujesz potwierdzenia?

I tak nigdy się nie dowiemy jakim cudem tak książka - włąściwie jej kilkanaście rozdziałów poszło w eter. Teraz tylko czekać i mieć nadzieję,że skończy i opublikuje MS.

I have a good idea of how the leak happened as there were very few copies of Midnight Sun that left my possession and each was unique. Due to little changes I made to the manuscript at different times, I can tell when each left my possession and to whom it was given. The manuscript that was illegally distributed on the Internet was given to trusted individuals for a good purpose.
[link widoczny dla zalogowanych]

tłumaczenie:
wiem dobrze w jaki sposob nastapil przeciek, bo tylko kilka kopii MS opuscilo moje rece i kazda byla unikalna. Ze wzgledu na niewielkie zmiany wprowadzane w roznym czasie w rekopisie moge okreslic kiedy i komu kopie zostaly przekazane. Nielegalnie opublikowany w interniecie rekopis byl udostepniony zaufanym jednostkom z konkretnych powodow.

Poza personaliami osoby ktora naduzyla zaufania autorki chyba wszystko jasne?

Tak ukos. Już wszystko jasne :) Dzieki za te informacje. Tylko że czytalam z nią wywiad i powiedziala ze nie wiezry w wine swoich przyjaciol i cos innego musialao sie stac. Więc ja juz nie wiem co jest prawda a co nie.

Gość

dziekuje, niechcialem pisac o miazdze, ale wiedz ze myslalem o tym, bo tak naprawde zadnej bitwy z udzialem bellli nie bylo.
powiedzmy ze to bedzie tak:
Ta kobiecina co stworzyla jaspera, go kocha wiec na nie odwzajemniona milosc bedzie chciala odpowiedziec, sprzymierzy sie z kajuszem?(tym co tak pragnal jatki) oraz paroma innymi, ktorzy zywia uraze do tej rodziny, jednoczesnie tych dwoch co chcialo sie zemsic na 3 z wloch, takich typkow co dlugo byli nie ruchomi, natrze na zamek. natomiast przymierze przecwiko cullenom, zrujnuje im zycie spokojne, np zeby ich rozwcieczyc porwa charliego i przemienia go w wampira. tam wejdzie watek charliego zakochujaceho sie z wzajemnoscia z ta co kochala jaspera. ale kajusz nie podpusci i dojdzie do bitwy na golfowym polu, malej potyczki, po ktorej nastapi przegrupowanie. niestety na nieszczescie Centrum badan nadprzyrodzonych bedzie akurat prowadzic nasluch/badania w tym obszarze, gdyz zauwazyli dziwne zachowanie zwierzat i dziwne odglosy. Wiec wszystko zobacza, powiadomia armie USA, kto zgubnie pomysli ze tot ylko ta grupka jest, a widzac ze walczy ze soba wtargnie by skorzystac. Tak roznymi przeciwnosciami spotka sie 5 armi(marka, kajusza, tych dwoch, cullenow, Usa) bedzie jatka z ktorej culleowie wraz z charlim i nowa/stara znajomo uciekna, tracac tylko rosalie i emmeta :D

co do tej kradziezy, moze i straszne i nie etyczne, ale czlowiek to czlowiek, a ja sie nawet ciesze :D