FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Eunika bawi się słowami. maj 2012 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Eunika
Gość






PostWysłany: Czw 17:06, 28 Sty 2010 Powrót do góry

Już dość długo pisze wiersze, większość z nich jest smutna, bo gdy stworzę coś radosnego, to wydaje mi się za banalne i dziwne, bo nie pasujące do mnie. Moje utwory są zazwyczaj krótkie i rzadko pojawiają się w nich rymy.
Ale do rzeczy.

'Sens w monotonii'

Szelest liści,
Hałas spływającej krwi,
Cichy szloch i łzy,
Wszystko słyszę to,
Lecz nie odnajuje sensu w tym,
Może jakiś przekaz sobie smacznie śpi
A ja błądzę poszukując go.
Czy to będzie jakikolwiek znak jeśli spadnie deszcz lub śnieg?
Czy to tylko zwykła monotonia?


'Życie'

Życie pisane krzywym piórem przez chorego na klaustrofobię
Mało możliwości, wiele lęków
Anatomia życia nas przeraża
Po omacku błądzę
Wśród ostów szukam tulipanów
Poparzone dłonie, suknia poplamiona krwią naszych przodków
To cały mój dobytek
Jestem jak koniec i początek
Jestem jak niema muzyka
Istnieję tylko w Twojej wyobraźni.

'Masakra'

Nie śmieszy, nie bawi,
Upodlić i zabić potrafi,
Dzień zamienia w mrok,
Nie wierzy w nic
Ni w wojnę, ni w pokój,
Ni w Szatana, ni w Boga,
Odbiera nadzieje i radość,
Daje nostalgię, rozpacz i ból,
Pandora jest dla niej aniołem,
Zwą ją Masakra.

Mieszka w każdym zakątku Ziemi,
I w Tobie,
W Twej duszy pilnie czuwa.
Od czasu do czasu budzi się do życia,
Czas zamienia się w ciągłość, codzienność,
Wszystko czego chciałeś, rozpada się,
W Twe serce wbija osikowy kołek.


Ostatnio zmieniony przez Eunika dnia Pon 19:45, 07 Maj 2012, w całości zmieniany 16 razy
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Czw 20:31, 28 Sty 2010 Powrót do góry

Twoje wiersze są przesycone tragizmem, twardym realistycznym podejściem do świata, który sprawia ból.
Bardzo wylewne i dosłowne wyznania - zagubienia, tęsknoty, lęku.
I w końcu oddania swojej duszy - poniekąd tak to interpretuję.
Wszystko kryjące się pod postacią bardzo dobrze dobranych, niczym "na miarę" szytych słów.
Wiersze te mnie zaskoczyły, życze oczywiście weny i zachęcam do pisania.

Pozdrawiam,
los.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Pią 0:17, 29 Sty 2010 Powrót do góry

Tak czytam te wasze wiersze i czytam, i nie komentuję, ale może jednak kiedyś trzeba...

'Sens w monotonii'
Nie rozumiem, po co pisać o tym, że nic nie ma sensu. No dobrze, można o tym pisać, ale żeby to jeszcze coś odkrywczego, a tutaj tylko pytania. Słowa duże, treść nijaka. Monotonia ma sens, bo jest bezpieczna. Bezpieczne jest dobre. Taka moja mała dygresja.

'Życie'
Dużo ładnych, trudnych słów. Początek wydaje się być nie związany z resztą tekstu. Wcale. I jaka anatomia życia... Generalnie sprawia wrażenie, jakbyś nie była pewna własnych słów. To, że coś ładnie brzmi i wygląda na trudne, nie zawsze oznacza, że jest dobre.

'Masakra'
Kolejna seria oczywistych oczywistości, w dodatku z pouczeniem. Ja za takie coś podziękuję.


To sobie trochę skrytykowałam, ale nie chcę Cie zniechęcać. Po prostu znajdź sobie jakiś bliższy temat. Nie wiem, kubek ciepłej herbaty na przykład. Pisz o czymś, co jest Ci bliskie, i wierz w swoje słowa. Nie musisz pisać o niczym radosnym, ale poezja ma wyrażać jakieś uczucia - czytając to, co tutaj zaprezentowałaś, nie czuję nic. Słowa, słowa, słowa...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eunika
Gość






PostWysłany: Sob 12:41, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

W pierwszej połowie marca napisałam ten wiersz, wiem, że czytając go trudno dojść do tego, że może być przełomowy, ale w jakimś stopniu jest.
Wiersz powstał tak bardzo spontanicznie, chyba. I gdy go przeczytałam to nie wiedziałam do końca czy jest pozytywny czy przeciwnie. Ale jest jest trochę pozytywny, bo ostatnio na życie zaczęłam patrzeć z większym optymizmem.


'Mara'

Skończył się sen,
nadeszła mgła
i obmyła nas z krwi.
Minionego lata spadła na życie krata,
odcięto głowę kata,
oczy zakryła ci wata,
na życie skarga złożona już dawno,
pozew do Pana Wszechświata,
odrzucił go On,
poczułaś się jak szmata
i wtedy skończył się sen.
I życie ma sens.



Teraz kolejny, jednak nie wychodzi mi pisanie o czymś optymistycznym.

'Pożegnanie'

A kiedy zniknie
otworzę swe wrota nadziei w sercu
spojrzę na ciebie rzęsiście
bolesne padną strzały
oddzielające twą duszę od ciała
obawa rodzi się w sercu
spokój odchodzi w niepamięć
ciszę przeszywa krzyk
Prawdziwa
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p

PostWysłany: Sob 13:52, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

Postanowiłam, że skomentuję "Pożegnanie". A co:)

Zacznę od tego, że mi się podobało.Wink
Czytając miałam wrażenie, że narasta napięcie. A krzyk był w tym wierszu punktem kulminacyjnym. Emocje w podmiocie lirycznym kumulowały się, narastały i ... BAM! To mi się podobała. Tematyka dość smutna, wręcz przygnębiająca, ale lubię takie klimaty. Oby tylko nie były przesadzone.
Powiem Ci, że pierwszy raz trafiłam na Twój temat i jestem bardzo zadowolona, czytałam tez poprzednie wiersze. Jesteś niezła w te klocki:)
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Sob 20:39, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

Ja odniosę się do 'Mary', którą czytałam już wielokrotnie.
Piękny wiersz. Dosłowny. Przedstawiający żal, ból, cierpienie, a jednak nadzieję.
Promyk, który zmienia nasze życie, nadaje mu sensu.
Bóg? który tutaj występuje, gardzi naszymi prośbami, i można rzeczywiście sie z tym zgodzić, ale wiadomo - zależy od interpretacji.
Wiersz prawdziwy, piękny, rymy fantastycznie wpasowane.
Aż żal, że tak mało tu dodajesz.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez losamiiya dnia Sob 20:41, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Eunika
Gość






PostWysłany: Wto 10:56, 06 Kwi 2010 Powrót do góry

Bardzo dziękuje za komentarze :), mam nadzieję, że w przyszłości będzie ich więcej.
Wierszy mam jeszcze trochę, dzisiaj wstawiam kolejny.
Powstał on 3 lipca 2009

'Psychodela'

Jest taki kwiat psychodela,
Daje szczęście, nieśmiertelność i bogactwo,
Kto go znajdzie, zyska podziw, chwałę, siłę i potęgę.

Lecz gdy szukasz,
a nie znajdziesz,
zginiesz szybko,
lecz w męczarniach,
niezauważalnie.

Lecz ten kwiat cudowny, niepozorny,
żyje tylko w mojej wyobraźni,
ta głęboka jest,
tak jak studnia, rzeka.

Moja słodka psychodelo,
ukaż mi się na jawie,
bądź we śnie.
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Pon 19:45, 17 Maj 2010 Powrót do góry

Psychodela...
wiem, że czytałam już dużo, dużo wcześniej, jednakże aby w pełni go zrozumieć i zdecydować się na komentarz, musiałam poczekać...

Można rozumieć dwojako, różnie- czy zabrzmię banalnie? może tak, ale cóż, to prawda. Jedną z dobrych stron, według mnie, tworzenia wierszy jest właśnie to, że można różnie interpretować niemalże każde słowo.
Do sedna,
Cytat:
Lecz ten kwiat cudowny, niepozorny,
żyje tylko w mojej wyobraźni,
ta głęboka jest,
tak jak studnia, rzeka.

Każdy z nas ma swoją psychodelę, czyż nie?
Skrywamy ją głęboko, być może nie chcemy, aby wyszła na powierzchnię, lecz zawsze przywołujemy ją, gdy odczuwam jej potrzebę...
Gdy nie radzimy sobie- psychodela jest naszym wyśnionym rajem, drogą ucieczki, pomocną dłonią, która jest najbardziej zgubna...
Jednak, może być ona i słodka, bogata w najwspanialsze cechy,
to właśnie jest droga do zatracenia...
często...

Ciesze się, że w końcu mogłam skomentować ten wiersz i go zrozumieć.
Jest naprawdę warty zrozumienia...

pozdrawiam,
-los.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez losamiiya dnia Pon 19:45, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Eunika
Gość






PostWysłany: Wto 11:50, 18 Maj 2010 Powrót do góry

losamiiya, dziękuje za komentarz. :)
I w pełni zgadzam się z tym, że każdy z nas może w inny sposób interpretować wiersze, szukać w nich symboliki i to jest dla mnie piękne. Podoba mi się Twój sposób patrzenia na ten utwór. :)
Jak go pisałam, to nie zastanawiał się nad symbolami, drugim sensem, opisywałam przyciągający wielu kwiat, być może wiele osób o nim słyszało, zapragnęło go znaleźć, a on po prostu nie istnieje.
A teraz czytając ten wiersz, myślę, że psychodela, może symbolizować nasze marzenia, to czego każdy poszukuje w życiu, do czego dąży. Gdy tego nie znajdzie nie koniecznie musi umrzeć cieleśnie, zgładzona może zostać jego wnętrze, ideały.
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Wto 11:55, 18 Maj 2010 Powrót do góry

Eunika napisał:
lopisywałam przyciągający wielu kwiat, być może wiele osób o nim słyszało, zapragnęło go znaleźć, a on po prostu nie istnieje.

Odniosę się jeszcze raz, ponieważ wiersz niezmiernie mi się podoba.
Tu wyjaśniasz, jakim stanem jest psychodela. Szukamy, lecz nie znajdujemy, zaczynamy nie wierzyć, a wariactwo ogarnia nasze życie.

A tu:
Eunika napisał:
A teraz czytając ten wiersz, myślę, że psychodela, może symbolizować nasze marzenia, to czego każdy poszukuje w życiu, do czego dąży. Gdy tego nie znajdzie nie koniecznie musi umrzeć cieleśnie, zgładzona może zostać jego wnętrze, ideały

Piękne zwieńczenie wszystkich domysłów :)

Wiersz jest piękny, wart wielu interpretacji.
Jednak myślę, że trzeba go przede wszystkim zrozumieć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eunika
Gość






PostWysłany: Nie 19:14, 05 Wrz 2010 Powrót do góry

Dawno nic nie pisałam, niestety wena mnie opuściła, czasami coś próbowałam tworzyć, ale jak dla mnie wychodziło zbyt banalnie.
Ostatnio znalazłam kilka swoich wierszy, których tu nie publikowałam.
Zapraszam do czytania i komentowania. Wiem, że jest strasznie krótki, ale może komuś przydanie do gustu. :)
E.


Koniec

Zimna ziemia wchłonie cud Twych rąk,
I zaszydzi z Ciebie, z niego, z wszystkich ludzkich ras,
Niebo stworzy nową Ziemię,
Ziemia stworzy nowy Szeol,
Szeol nienawiścią żywy zniszczy morze i rozsądku ziarna,
I ten Świat zbudowany z podłych lecz łamliwych warstw zaśnie,
cicho, pięknie, beznamiętnie tak szelest słów.
Prawdziwa
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p

PostWysłany: Sob 11:08, 11 Wrz 2010 Powrót do góry

O mój Edwardzie! Uwierz, przypadnie do gustu, przypadnie.
Spodobała mi się budowa wiersza, bo zazwyczaj spotyka się krotkie wersy, często z pojedynczych słów złożone. A tutaj jest miła odmiana. Ale tak naprawdę wiersz ten, może nosić miano wspaniałego wiersza, ze względu na cudowne metafory. Nie brakuje ich w każdym wersie, a nie są wymuszone i wciskane na siłę.

I wspaniała tematyka. Trochę "inna". Oryginalna, pobudzająca wyobraźnię.
A słowa jakimi się posługujesz działają na zmysły. Czuję się powiew świeżości, ale jest cichy spokojny.

cicho, pięknie, beznamiętnie tak szelest słów - tak bym to ujęła.
Jestem pod wrażeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eunika
Gość






PostWysłany: Sob 12:49, 20 Lis 2010 Powrót do góry

Nie wiem czy powinnam publikować tu ten utwór. Powstał przed chwilą, nie jest dokładnie przygotowany.
Od jakiegoś czasu nie pisałam, nie potrafiłam.
To straszne gdy wena nas tak opuszcza.
Dzisiaj zaczęłam coś nucić, a później pisać.

'Blask'

Słowa toczą kule,
płyną z niemych ust,
wywołują bóle,
nagle wydobywa blask swe piękno,
rozpylając zapach rajem niespiełnionych szans.

Transparenty świecą,
i oświecą lico gwiazd.
Inni spojrzą w niebo,
biała iskra je otworzy,
wydobędzie urok swój.
Nagle zaczaruje, oczruje piekło
blaskiem niespiełnionych szans.


Zalśnią twarze blaskiem miast,
zamkną swoje czary,
zniewalając mnie.
Załóż panie łańczuch,
zamknij słowa w pieczy,
zniewalając mnie.
Oczy swoje zamknij,
niemym pocałunkiem obdarz moją skłonną twarz.
I zatrzymaj czas,
podziel chwile na ułamki.
Zabaw słowa,
utop mą utopie,
tak jak deszcz.
Mimowolnie.
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Sob 14:12, 20 Lis 2010 Powrót do góry

hej Eunicznko,
wiesz, muszę Ci powiedzieć, że ta mała garstkach Twoich wierszy, jest ich bardzo niewiele, ale czasem kiedy coś napiszesz naprawdę ciężko jest coś powiedzieć. Po niektórych słowach lepiej nie mówić nic, bo zawierają one w sobie całe piękno i sens, jaki chciałoby się nadać wypowiadanym, czy też pisanym słowom.
Uwielbiam Twoją niebanalność i dogłębne piękno, jakie przedstawiasz.
Blask jest takim wierszem, który mógłby być podkładem muzycznym do jakiś obrazów, tudzież chwil, tego, co sobie wyobrażamy.
Muzyka wypływa z niego niesamowita, a ukryty głęboko sens aż prosi się o to, by za nim podążać, ale na pewnym etapie po prostu zostawić go w spokoju.
Ludzie wypowiadają wiele słów, mówią ciągle, zwykle nie zastanawiają się nad tym co mówią, ani w jaki sposób. Może czasem zamiast mówić moglibyśmy zwrócić uwagę na nasze szanse, które zostały zmarnowane i które są nadal marnowane przez nas, każdego dnia. Omijamy znaki, naszą jasność, która świeci tylko nam, by ukazać wszystko to, co zostaje nam dane, a czego niestety, nie widzimy.
Wszystko nas zniewala... a tak naprawdę sami zniewalamy siebie.

Dziękuję Ci za ten wiersz, bo chyba to chciałam tutaj wyrazić.
W głowie wciąż mam Twoją Psychodele, jak i również teraz i ten, Blask...
Jest on blaskiem i rzeczywiście melodią duszy, którą można sobie nucić, ona sama śpiewa!
Wszyscy mamy na swoim koncie niewykorzystane szanse, ja ciesze się, że mogłam wykorzystać tę szansę, aby przeczytać ten przepiękny wiersz.

Ściskam sercem,
Kamila


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Eunika
Gość






PostWysłany: Czw 16:34, 25 Lis 2010 Powrót do góry

Utwór, który przestawiam poniżej powstał dzisiaj. Natchnieniem były dla mnie wiersze poetów, których młodość i twórczość przypadały na czas II wojny światowej. Najbardziej na mnie wpłynął wiersz K. K. Baczyńskiego "Pokolenie", wprowadził mnie w taki smutny i odpowiedni do pisania nastrój.

Rozpacz


A poeci już umarli.
Ziemią posypany ludzi dech.
Nie ma wielkiej Ziemii już.
Niebo smutkiem swoim łka.
Ziemia ukochała groby swoich wielkich braci,
Żalem niespiełnionych wizji.
Szala się związuje.
Zamknij oczy, wyczul siebie.
Liczne noce nawiedzają duszę.
Ducha swego tracą, dreszczem pchnięte.
Połamane słowa krzyczą z grobu.
Szansy nie ma.
Dźwięk w tych oczach, bólem przepełnionych, niknie.

Rozpacz nęka, rozpacz wiąże.
Herezja płynie niczym ich wylana niegdyś krew.
Nie ma prawa Bóg tych ciał pogromić burzą gniewu.
W tym Szeolu, śpij, spokojnie.


Ostatnio zmieniony przez Eunika dnia Czw 16:35, 25 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Prawdziwa
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p

PostWysłany: Śro 21:10, 15 Gru 2010 Powrót do góry

Cóż. Mam bardzo, ale to bardzo mieszane uczucia.
Fantastycznie się zaczeło i gdyby na tym zdaniu się skończyło byłabym w siódmym niebie.

A poeci już umarli.
Tak, tylko te cztery słowa. Wyrażają wszystko, są wszystkim. Widzę w nich sedno tego wiersza. A reszta? Nie wiem, dla mnie okazała się zbednym tłem, które powoli, im dalej w wiersz, tym bardziej zacierało ślad po geniuszu, który zaserwowałaś na początku.

Po prostu jak przeczytałam Twoj wstęp, a potem " a poeci juz umarli" to tak jakby mnie piorun strzelił. Reszta już nie miała znaczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eunika
Gość






PostWysłany: Śro 21:56, 15 Gru 2010 Powrót do góry

Prawdziwa,
chodziło mi o poetów opisanych we wstępie, a nie o śmierć ich poezji, która pozostaje na zawsze, a nie o to, że nie pozostał po nich żaden ślad, albo, że prawdziwych poetów już nie ma. Miałam na myśli śmierć dosłowną niektórych z nich, ale nie tylko. Niektórzy ocaleli, lecz tylko pod względem fizycznym, a jakaś ich wewnętrzna cząstka umarła i być może to jacy byli kiedyś także zniknęło.


Ostatnio zmieniony przez Eunika dnia Śro 21:57, 15 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Nie 17:26, 26 Gru 2010 Powrót do góry

Euniczko,
tak się godziłam i kłóciłam z tym wierszem, mając, tak jak Paulina, uczucia mieszane...
To dobrze, bo składnia do pewnych przemyśleń i do większego zagłębienia się w ukryty sens wiersza.
Przede wszystkim, serce ściskają mi wszystkie słowa, które padają. Są one dosadne, pełne takiej goryczy, goryczy ziemi, którą opuścili poeci. I wszystko pozostawałoby tu na właściwym miejscu, gdyby nie fakt, że słowa te jakby porozrzucałaś; jakbyś nie wzięła ich powagi do serca, nie wiedziała jak są cenne i w złości po prostu je ''wcisnęła''.
Jak np tutaj:
Cytat:
Nie ma wielkiej Ziemii już.
Niebo smutkiem swoim łka.
Ziemia ukochała groby swoich wielkich braci,
Żalem niespiełnionych wizji.
Szala się związuje.

- to dosadne stwierdzenia, bardzo ostre, a ja odczuwam, jakbyś była tak gniewnie nastawiona do tego faktu, który sama stwierdzasz, że niszczysz wagę słowa.
Urywasz je w pół - takie odnoszę wrażenie i nie umiem się go wyzbyć.
Ale nie będę się już rozwodzić nad czymś, czego nie zmienię, a o czym można pisać wiekami;
przejdę do fragmentu, który wypełnia me serce;
Cytat:

Rozpacz nęka, rozpacz wiąże.
Herezja płynie niczym ich wylana niegdyś krew.
Nie ma prawa Bóg tych ciał pogromić burzą gniewu.
W tym Szeolu, śpij, spokojnie.

- i tutaj nie musiałabym już nic dodawać, słowa te wyrażają wszystko.
Są piękne, idealnie obrazują sens... za to wielkie me uznania i ogromne brawa.

W tym Szeolu, śpij spokojnie.

:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eunika
Gość






PostWysłany: Czw 11:57, 21 Lip 2011 Powrót do góry

Po długiej nieobecności, którą mogę określić jako twórczą śmierć, a łagodniej sen, wena do mnie powróciła.

Na początku muszę dodać, że po przeczytaniu tego wiersza ktoś może sądzić, że wierzę w przeznaczenie, jednak tak nie jest.
W głowie pojawiła mi się, nie wiem czy słusznie, którą przeczytałam niedawno w utworze Oscara Wilde'a:
'Tymczasem wartość myśli zupełnie jest niezależna od szczerości człowieka, który ją wypowiada.'

Los

Trudne słowa, wersy przemilczane,
są jak kat, z czasem zbierzesz czarne żniwo ich.
Wcale Bóg nie rozdaje kart,
czyni to niezdarny los.

Budzi śmiech i lęk.
Sprzeczność życia rodzi wątpliwości.
Z czasem wszystko powraca do pozornej codzienności.
Kości pękają od nadmiaru wrażeń,
czoło od emocji pełne zmarszek
rysy twarzy jakby za sprawą czaru zmienione.

Codzienność nie jest już taka sama.
Nowa brama pięknie zwodzi,
lęcz zamknięta ciągle stoi.
Klucze gdzieś na dno świadomości spadły.
Mało kto odważny sięga po nie, lecz powraca jak przegrany.
Nawet mocarz nie kieruje swoim krokiem.
Silna wola nie pomaga, bo to los jest Panem.


Można zauważyć, że budowa wiersza jest nieregularna, ale ja nie chcę być w swojej twórczości schematyczna.
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Nie 19:11, 31 Lip 2011 Powrót do góry

hej!
'Eunika bawi się słowami'...- słowa są jak klocki, możesz z nich zbudować coś, zburzyć, w między czasie jeszcze poustawiać pare trudnych do przejścia labiryntów, czy warto się nimi bawić?- hm... zawsze zamek z klocków może pozostać nietknięty, wtedy byłby, a raczej, stałby w idealnej harmonii.... :) - ot tak, osobista wycieczka po znacznie nieznaczących rzeczach, które przyszły mi do głowy jako powitanie po tak długiej nieobecności na forum.
Zawsze od razu spoglądam w ten temat, jakbym szukała tu czegoś, co zgubiłam, łudząc się na... coś :)
I znalazłam, dziękuję za to, a teraz pozwolisz, że udam się na wycieczkę po tych kilkudziesięciu ładnych słowach w Twoim wykonaniu.

Rzeczywiście, widzę silną inspirację zdaniem/stwierdzeniem, które przytoczyłaś i myślę, że niewiele ma wspólnego to z Twoim własnym zdaniem na ten temat, ale rozumiem już czemu miał służyć ten zabieg :)

Miałam niestety mało okazji, by zapoznawać się z Twoim stylem w pisaniu. Ale na tyle, ile zdążyłam go poznać mogę rzec, że widzę zmianę. Nie w samym stylu może, ale w sensie sensu.
Twoje słowa i przekaz je niosący (czy na odwrót), zawsze pozwalał na pewnego rodzaju przestrzeń, którą dajesz każdemu czytelnikowi, by ten sam znalazł swój własny sens w każdym wierszu. Tu, podajesz nam go trochę na tacy, podoba mi się to, bo wiersz jest dosadny. Jest, powiedziałabym brzydkim słowem - konkretny.
W połączeniu z tymi ładnymi słowami, którymi się bawisz i nadajesz im piękny, zawsze, wydźwięk, staje się majstersztykiem, pięknym :)
I mogę powiedzieć, że ja utożsamiam się z tym wierszem. Czytając go mam przed oczami obrazy i chwile. To czyni Twoje wiersze pięknym zjawiskiem, Euniko.


'Tymczasem wartość myśli zupełnie jest niezależna od szczerości człowieka, który ją wypowiada.'

- Zupełnie niezależna. myślami nie można się bawić, one bawią się nami, a my, słowami (:

Pozdrawiam Cię gorąco, słoneczko!!


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin