FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 utworów kilka by amy (Pod powieką nieruchomą) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
amymone
Zły wampir



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 16:33, 26 Paź 2010 Powrót do góry

Nie wiem, czy dobrze robię, że wstawiam tu swoje wiersze, o ile takowymi je nazwać można. Robię to z małymi oporami, ale o ile wiem, to tu nie biją, hahaha. xD

Spragnieni


Wejdźmy do świata, w którym nikt
nie rozlicza ze słów...
O porankach skąpanych złotą słońca poświatą
muśniesz skórę białą lilią,
by zmazać bezwstyd,
zatrzeć miano nieroztropnych kochanków.
Całowaliśmy się za dnia, a nocą
spijaliśmy szczęście z księżyca –
to za to nas ukarano.
Teraz wszelkie wyznania
ukryjmy w cichym podmuchu wiatru,
co rozwiewa wszelkie tumany niedopowiedzeń.
Nasze wizje zaklęte w bezimiennym jeziorze
własnej tożsamości, wylejmy na świat.
Leżąc na płatkach róż, myśli ubierzmy w słowa,
kochajmy się razem w błękitach...


Banalnie o miłości znów


Patrzyłam dziś w twoje oczy - przez chwilę –
roztopiłeś mnie spojrzeniem...
Czy to normalne?

Zerknęłam na twoje usta – ukradkiem –
językiem połaskotałam uśmiech...
Czy to normalne?

Dotknęłam twojej ręki – lekko musnęłam –
pobiegliśmy za motylem...
Czy to normalne?

Powoli się w Tobie spalam,
z każdym dniem kocham cię bardziej...

Więc w nocy - odpowiedz, kochany...
spojrzeniem
pocałunkiem
dotykiem
spal


Dedykowane mojemu M.:*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez amymone dnia Czw 13:28, 06 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Kailani
Zły wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem

PostWysłany: Śro 18:54, 27 Paź 2010 Powrót do góry

No, no...w obu wierszach widzę dużo emocji i ,,starań''. Co przez to rozumiem?
Mam wrażenie, że pisząc te wiersze, bardzo skupiałaś się na poetyckich środkach obrazowania i starałaś się, żeby wiersz wyglądał jak ,,wiersz''.
Kwieciste metafory, epitety i personifikacje - to wszystko sprawia, że Twoje utwory są ładne i ciepłe. Widzę w nich dużo uczuć i młodzieńczej świeżości.
Bardziej przypadł mi do gustu drugi utwór. W moim mniemaniu jest bardziej szczery i finezyjny, między słowami kryją się Twoje uczucia.
Natomiast ,,Spragnieni'' są trochę przyciężcy. Przesadziłaś ze środkami stylistycznymi, które są nieco wymuszone i banalne. Nie czuję w tym głębi.

Ogólnie oceniam na duży plus. Pisanie łatwych i ładnych wierszyków to, wbrew pozorom, sztuka. Tobie całkiem nieźle to wyszło.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Prawdziwa
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p

PostWysłany: Śro 19:19, 27 Paź 2010 Powrót do góry

Przeczytałam oba wiersze, ale jestem tak zachwycona pierwszym, że o drugim nie będę potrafiła napisać zbyt wiele. I tak mam papkę zamiast mózgu.

"Spragnieni" czytało się jednym tchem, na wydechu, pochłaniając wzrokiem każdą literkę, niemalże z czcią, bo stworzyłaś cos pięknego. W tych słowach zaklęte sa tak silne emocję, że to aż oddziaływuje na czytelnika.
To skrzywdzenie tych kochanków.
Och, tak mnie omotałas tym wierszem, że chce mi się lamentować nad ich losem. Tak się kochają, tak siebie pragną... Dlaczego im zabraniają. Ta miłość jest piękna. Pod wieloma aspektami.

Cudowny początek. Juz na dzień dobry wprowadzasz w inną rzeczywistość, rozsiewasz pewną aurę, wprawiasz w nastrój.
Wejdźmy do świata, w którym nikt
nie rozlicza ze słów...

Piękne.

Oj, chyba musiałabym cytować cały wiersz, by pokazać co mnie zachwyca.
To zamazanie bezwstydu... Wspaniale ujęte. To tak jakby ukrywać przed dniem grzechy nocy. Jakby czuli się winni popełnienia tej słodkiej zbrodni.

I chociaż im zabraniają, chociaż wiedzą, że im nie wolno, popełniają ten grzech i będą popełniać.

Och, any... Rozczuliłam się nad tą parą. Wprawiłaś w osłupienie i wpłynęłaś na moje dzisiejsze samopoczucie. Jeszcze przez długi czas będę tak miło rozmarzona...

Leżąc na płatkach róż, myśli ubierzmy w słowa,
kochajmy się razem w błękitach...


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Amiya
Dobry wampir



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)

PostWysłany: Nie 14:36, 31 Paź 2010 Powrót do góry

Mam jakieś Deja Vu, albo śniło mi się że już dawno temu wstawilas tutaj swoje wiersze ;D
Bardzo podobają mi się obydwa, jednak bardziej urzekł mnie drugi. Jest tak przesycony miłością, romantycznością i wszystkimi pozytywnymi uczuciami, że aż trudno cokolwiek tutaj napisać, aby ten wiersz konstruktywnie skomentować. ;p
Czekam na kolejne oczywiście. Wink


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
amymone
Zły wampir



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 13:58, 07 Lis 2010 Powrót do góry

Dziękuję Wam za baaardzo miłe słowa. Nie spodziewałam się aż takiej przychylności.
Prawdziwa, czytając twój komentarz aż nie mogę uwierzyć, że wzbudziłam w tobie tyle uczuć tym wierszem. Fajnie, że ci się podoba. :)
Amiya, rzeczywiście wstawiałam swoje wiersze w tematyce zmierzchowej, ale usunęłam, bo uznałam, że muszę wstawić tam kilka poprawek. :)


I coś nowego, tym razem nie o miłości.


bajka o nie-nadziei

znała na pamięć historię dziewczynki
z zapałkami
zagubionej

samotna stała na mrozie
w źrenicach odbity zamarznięty staw
a przecież patrzyła na gwiazdy
prosiła by ogrzały rzęsy
- na nic -

nie umiała rozpalić ognia
który wygoniłby z serca
tęsknotę
wszechogarniającą

marzła marzeniem o błękitnym świetle

kolana mocno objęła ramionami
zastanawiając się czy za tym trzecim wzgórzem
odnalazłaby siebie
ale zaraz
ból nikczemnie przegonił nadzieję
po raz kolejny

zaciśniętymi piąstkami przetarła
oczy z gorzkich łez

jej dusza pachniała słabością
zbyt często

się siebie bała

*

jasność
nadzieja zbyt ciepła!
zobaczyć! pokochać inną...
obcą Ojcowską

twarz?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amiya
Dobry wampir



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)

PostWysłany: Nie 17:38, 07 Lis 2010 Powrót do góry

Hm... wiersz zawierający w sobie krótkie opowiadanie. Coś nowego dla mnie, jako czytelniczki. ;p
Podoba mi się, bo mimo iż nie jest długi to zawiera w sobie głęboką historię. A najbardziej urzekł mnie kawałek:
"nie umiała rozpalić ognia
który wygoniłby z serca
tęsknotę
wszechogarniającą "

Coraz lepiej piszesz, więc czekam na następne utwory z pod Twojego pióra.
:))


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Prawdziwa
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p

PostWysłany: Wto 0:00, 09 Lis 2010 Powrót do góry

Według mnie zaczęłaś mocno, nie chodzi mi o Twój ostatni wiersz, a o pierwszy w tym temacie- o kochankach. Byłam poruszona, rozemocjowana...
I troche napaliłam się, że tu będzie podobnie, a tak naprawdę mnie ten wiersz nie poruszył.
Bajka o nie-nadziei nie wzbudziła we mnie żadnych emocji. Wydaje się być napisana prozą, ale uformowana w taką wąską formę.
Nie chce Ci sprawiać przykrości, masz potencjał, rozwijasz się i to normalne, że nie każdy wiersz nie każdemu się spodoba.

Może to przez to, że w głębi duszy jestem nie poprawną romantyczką i wszędzie szukam choć krzty tej miłości, uniesień. I na dobrą sprawę zawsze sobie gdzieś to znajdę. No, ale odeszłam od sedna sprawy...
Ciężko mi wyjaśnić, dlaczego, ale jednak nie przypadł mi do gustu.
Zabrakło mi tej poetyckości, choć wiadomo, że to akurat kwestia indywidualna.

I coś mnie poruszyło dopiero na końcu, dopiero ta końcówka zwróciła moją uwagę w sposób pozytywny. Coś w niej jest, trochę wyróżnia się od pozostałej części, przyciąga uwagę swoją złożonością.

Podsumowując, wolę Cę w romantycznej wersji. Tutaj, w przeciwieństwie do poprzedniego utworu, obeszło się bez emocji. A szkoda...

Do następnego,
Prawdziwa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kailani
Zły wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem

PostWysłany: Czw 13:12, 11 Lis 2010 Powrót do góry

Muszę Cię rozczarować, ale Twoje pierwsze były lepsze. Nie widzę w ,,nie-nadzieji'' pomysłu. Nawiasem mówiąc, w tytule jest błąd - nie wiem, czy zamierzony. ,,Nie'' z rzeczownikami piszemy osobno. Oparłaś swój wiersz na fabule bajki Andersena, ale napisanie dobrego, intertekstualnego utworu to sztuka, której nie jeszcze nie opanowałaś. Wierzę, że stać Cię na więcej. Ładnie operujesz środkami stylistycznymi i słowem, ale brak tutaj merytorycznego podłoża. Zastanów się, o czym napisałaś - o braku nadziei, smutku i nieporadności. Taki wierszy, na tym forum, jest od groma! Nie baw się w fankę Belli i napisz coś oryginalnego, bez motywu umartwiania się nastolatek. To jest po pójście po najlżejszej linii oporu, i po prostu nudne!

Życzę Ci powodzenia i weny!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
amymone
Zły wampir



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 16:58, 15 Lis 2010 Powrót do góry

Dziękuję za komentarze i za krytykę. W końcu nic tak nie motywuje, jak szczere słowa, nie ważne czy dobre czy złe. Szczerze mówiąc sama lepiej odnajduję się w romantycznej wersji. :)


Erotyk


pamiętam
gdy tamtej nocy
wygarniałem ci z włosów
zapach pożądania

napawałem się boskością twego ciała
błyszczącego w świetle świec

a potem
skuleni w pozycji grzechu pierworodnego
rozbieraliśmy się z jęków dzikiej namiętności
chwytaliśmy jabłka poznania
samych siebie

pamiętam
twój krzyk
nawet bladość księżyca onieśmielił

w oczach zamknęłaś czułe szepty
wiedząc że sen jest marnością
na stole
sprzedawałaś mi własną nagość

*

zapach naszych ciał
wschód ukryje w przedświcie lękliwym
a o poranku
noc westchnie – nim minie –
a my razem z nocą...



I drugi wiersz



***

czas skryty w wiatru podmuchach
drwił ze mnie
twarz owiewając

- marzenia chciał skraść –

oszukałam go
księżyc tak głęboko wchodził pod powieki
przyniósł mi ciebie do łóżka ciepłego
czegóż mi więcej potrzeba

mam pod kołdrą kochanka mego!

na skrzydłach unieśliśmy się
na wyżyny snu
tak miło szeptało się wśród gwiazd roziskrzonych
naszymi spojrzeniami
w których czuliśmy się tak wolni

różanymi płatkami ust
jeszcze ostatnie pocałunki złożyć trzeba
przed świtem

nim słońce pokłóci się o nas z księżycem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez amymone dnia Pon 16:59, 15 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Amiya
Dobry wampir



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)

PostWysłany: Pon 18:20, 15 Lis 2010 Powrót do góry

Hm, wiedziałam kiedy wpaść do Ciebie. I proszę - trafiłam na erotyki ;D
Choć sądziłam że będzie pikantniej - podobają mi się. W sumie obydwa są ładne, ale bardziej przemawia do mnie pierwszy. Że tak to ujmę - jest o wiele bardziej soczysty jeśli chodzi o całość.
Ogólnie podobają mi się słowa których użyłaś w wierszach jak i cała ich treść. W końcu nie ma nic piękniejszego od cudownych nocy spędzonych z ukochaną osobą Wink

W oczekiwaniu na kolejne tworki - Amiya. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amiya dnia Pon 18:22, 15 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
amymone
Zły wampir



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 11:33, 18 Gru 2011 Powrót do góry

Dzięki, Amiya za komentarz:)
Teraz coś nowego. Jeżeli komuś coś się spodoba, to bardzo pięknie proszę o kilka słów. :) Miło byłoby poczytać co ktos sądzi o moich wierszach. :)


Pod powieką nieruchomą


Mróz wytarł mi ciebie ze zmierzchów brązem malowanych
i teraz sama jestem wśród łez – niewiarą spierzchły sny.
Już tylko noc ciemnością pod powiekami zalega,
i nadzieja tak feralnie wyważona ironią – skwasiła
wino, które lałeś do mych ust o zmroku.

Wolność fałszywa krzykiem szarym napłynęła do uszu,
do serca dekadencja wdarła się purpurą – przytłoczona
kłamstwami marnego świata, już nie ufam ludziom.

Tragiczną drogę gestów utorował mi strach - odrętwiała
we własnych łzach widzę czerwień obłoków
w zakrzepłej krwi umoczonych.
Wybaczcie mi zmierzchy brązem malowane.
Już powoli wtulam się w ciszę
i w daltoniczne noce odpływam

...nie umiem żyć smutkiem.


Idzie nów...


Tak trudno mi zrozumieć
nieuchwytny uwielbienia krzyk.
Ten artystyczny wyraz nie-banalnej urody
I jego uśmiech promienny, który
ogrzał me serce schłodzone samotnością – lód
nareszcie stopniał na szybie mych wspomnień...
Nierozliczona z przeszłością wpatruję się
w oczy mojego (nie)Boga,
nieba na ziemi kosztuję
wśród pocałunków wymyślonych...
Pragnę jego dotyku, nieuchwytny uwielbienia
mój krzyk...
Usłysz
odpowiedz
nie mów do mnie w snach
rzeczywistość ułudą pomaluj...



Krótka historia prawdziwej miłości


Dawne spojrzenia uśmiechy nieroztropne
zgasiłam w płomieniu zapomnienia
uczucie jesienniejąc
spłoszyło namiętność
Spotkałam Boże tego
O którym wspominałeś w liście

Pomóż mi zrozumieć tę istotę
Z Marsa?
Przydałaby się jakaś dobra sztuka podrywu

*

Ewangelia?
Wspólne zdobywanie życiowych Golgot?
Bycie ze sobą nawet w chwilach dobrych i złych?
Wzajemna pomoc?

Cóż ty mi dajesz Boże

O gładkie nogi
I zalotne rzęsy
prosiłam

*

Kilka miesięcy minęło...


Wieża Babel zburzona między nami...

**

A więc w tym tkwi sens
prawdziwej miłości




Nie wiem czy to co piszę ma cokolwiek w sobie. Piszę to, co czuję. Teraz coś nowego zaczyna dziać się w moim życiu, więc wybaczcie jeżeli cos jest chaotycznie napisane, ale inaczej po prostu nie umiem. :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez amymone dnia Nie 11:35, 18 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Pineska
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Lis 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: daleko

PostWysłany: Pon 20:43, 02 Sty 2012 Powrót do góry

ekchem... na początek proszę, o wybaczenie, bo chwilowo jestem żółtodziobem jeśli chodzi o interpretację wierszy, ale słowo daję, że spróbuję się poprawić Wink

najbardziej spodobały się mi twoje dwa ostatnie wiersze (Idzie nów i Krótka historia prawdziwej miłości) . w reszcie mi czegoś brakowało, ale ja z poezją mam raczej mało do czynienia, więc się nie liczy Very Happy

nie piszę więcej żeby się nie pogrążać Wink
wrócę, gdy tylko dodasz coś jeszcze i wtedy, daję słowo, że mój komentarz będzie bardziej składny i konstruktywny Smile

pozdrawiam

Pineska


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pineska dnia Pon 20:44, 02 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin