FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Let's start over (Zacznijmy jeszcze raz)[T][NZ] r.3 23.12 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
VampiresStory
Zły wampir



Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 19:48, 23 Paź 2009 Powrót do góry

Nadchodzi rozdział drugi. Z tego miejsca chciałabym niesamowicie podziękować mojej szanownej becie Rathole, dzięki której ten tekst czyta się tak płynnie - praca tłumacza to nie wszystko, a Rath odwaliła kawał dobrej roboty.
Podziękowania należą się także Niuni:*, która jest tak wkurzająco skromna - w tym względzie Very Happy - że powie, że jej się to nie należy. Za co Ci dziękuję? Za rozmowy, śmiechy i wirtualne podsyłanie ciastek w odpowiednich momentach. Trafił swój na swego.
No i, oczywiście, brawa dla wszystkich czytelników. Bardzo miło się czyta Wasze komentarze i domysły :D
A teraz, bez zbędnych wstępów, zapraszam na rozdział drugi. Mam nadzieję, że nie zdążyliście się za bardzo stęsknić.

Rozdział 2
Grill

Wjechaliśmy na duży plac, który zwykle był używany jako miejsce miejskich imprez. Wygrzebaliśmy się z mojego SUV-a, a dziewczynki popędziły w kierunku placu zabaw. Podążyłam za nimi, niosąc koc, a Charlie chwycił torby.
Mój ojciec rozłożył koc na ziemi, a potem odszedł, by przywitać się z kolegami po fachu. Patrzyłam na moje córki, które okupowały huśtawki.
- Mama, zobacys, że będę wyżej niż Alice! - zawołała Carly ze śmiechem.
- Nie-e – odparła jej siostra, machając nogami.
- Dziewczynki, uważajcie – ostrzegłam je.
- Mama, jesteśmy głodne – powiedziała Carly, zwalniając.
Westchnęłam i pomogłam im zejść z huśtawek.
- Dobra, znajdźmy grilla.
Podeszłyśmy do stoiska z jedzeniem i wzięłyśmy to, co chciałyśmy. Kiedy czekałam na wybór dziewczynek, podszedł do nas jeden z moich najlepszych przyjaciół, z którym nadal utrzymywałam kontakt.
- Bello! – zawołał, porywając mnie w objęcia.
- Cz-cześć, Jake – wykrztusiłam, dusząc się w jego uścisku.
Dziewczynki zobaczyły, kto przyszedł i natychmiast przybiegły, zapominając o jedzeniu.
- Jakey! – zaświergotały.
- Cześć, aniołki – przywitał się, kucając i przytulając je.
Jacob był przy mnie, kiedy odkryłam, że jestem w ciąży. Przeprowadziliśmy się do Seattle, trwał ze mną nawet na porodówce. Ale potem musiał wracać z powrotem do Forks, żeby pomagać ojcu, który jeździł na wózku.
- Więc, Bello, odbywasz swoją comiesięczną wycieczkę do Charliego? – zapytał.
- Taa – odpowiedziałam, podchodząc do stołu i biorąc z niego jedzenie dla dziewczynek. – Muszę je nakarmić, przysiądziesz się do nas?
- Jasne – powiedział. Wziął swoje jedzenie i poszedł za mną.

Dwadzieścia minut później

- Wchodzę, wołając Marię, ich niańkę, i znajduję ją w kuchni. Idę dalej i widzę moje urocze aniołki siedzące na podłodze, prawie nagie, bo miały na sobie jedynie bieliznę, uwalone mąką i proszkiem do pieczenia. To było niesamowite! - powiedziałam ze śmiechem.
Jacob już tarzał się po ziemi.
- To musi być niezła zabawa, Bello. Chciałbym być gdzieś bliżej, ale wiesz, z tatą i w ogóle… - urwał.
- Jacob, to nie ty jesteś za nie odpowiedzialny, tylko ja.
- I Edward - powiedział cicho.
- Jake, nie za bardzo… On nawet nie wie, że ma dzieci, a co dopiero dwójkę! – zwierzyłam się.
- Bello… Myślałem, że mu powiedziałaś… Mówiłaś mi, że do niego zadzwonisz – powiedział ze złością.
- Wiem, po prostu… Nie mogłam… Bałam się… Och, sama nie wiem, Jake…
Westchnął, przyciągając mnie do siebie i mocno przytulając. Objęłam go w pasie.
Carly i Alice zobaczyły nas i popędziły w naszą stronę i usiadły nam na kolanach. Uśmiechnęłam się.
Naprawdę chciały mieć tatę. Potrzebowały go.

Godzinę później

Słońce zaszło i na niebie zalśnił księżyc. Oglądaliśmy fajerwerki, które zwykle odpalano przy takich wydarzeniach. Moim córkom, które bały się głośnych dźwięków, nie podobał się ten pokaz, więc postanowiłyśmy wrócić do domu.
Ale najpierw musiałam znaleźć tatę.
- Hej, widziałeś może Charliego Swana?- zapytałam kogoś.
Odwrócił się i stanęłam twarzą w twarz z Mikem Newtonem. Na jego ramieniu uwiesiła się Jessica Stanley.
- Cześć, Mike, Jessica. A niech to. Minęło tak dużo czasu… odkąd się ostatnio widzieliśmy - powiedziałam, delikatnie przytulając Jessicę. – Jesteście małżeństwem? – dodałam, zauważając obrączki.
Jessica zachichotała.
- Tak, to było niesamowite. Usiłowałam się z tobą skontaktować, ale Charlie powiedział, że nie będziesz mogła przyjść na wesele, więc… Przykro mi – powiedziała. Naprawdę było jej przykro. Potem nagle pojaśniała. – Więc… co tutaj robisz?
Zanim zdążyłam odpowiedzieć dziewczynki podbiegły i objęły moje nogi.
- Mama, boimy się.
- Powiedziałaś, że wracamy do domu – narzekała Carly.
Oczy Jessiki się rozszerzyły.
- To twoje?
- Ta, Carly i Alice. Dziewczynki, przywitajcie się. To są moi przyjaciele ze szkoły średniej.
- Cześć – powiedziały obie.
- Och, są takie słodkie, Bells – rzekła Jess, schylając się do ich poziomu.
- Bello, kto jest ich ojcem? - spytał Mike.
- Edward – wyszeptałam.
Oboje na mnie spojrzeli.
- Ale przecież on po powiedział, że zniknęłaś.
- Co? Czemu? Rozmawialiście z nim?
- A tak, jest tutaj, w Forks – powiedział Mike.
Mój oddech przyśpieszył i poczułam zawroty głowy. Usłyszałam, jak ktoś wymawia moje imię, ale nie mogłam odpowiedzieć.
Czy mężczyzna, którego próbowałam desperacko unikać, ale mimo tego także się z nim skontaktować, był tutaj? Nie wiedziałam, co zrobić. Powinnam zachowywać się normalnie i pozwolić zadecydować losowi, czy spotkam się z nim czy nie. Albo… mogłam po prostu uciec. To zawsze jakieś wyjście.

Kiedy w końcu się otrząsnęłam, leżałam na ziemi. Mike i Jessica gapili się na mnie, a tata krzyczał moje imię.
- Bello? Bello? – pytał zaniepokojony.
- Co się stało? – zapytałam.
- Zemdlałaś.
Podniosłam się z ziemi.
- Nie tato, po prostu na moment… Straciłam czujność. Dobrze, jadę z dziewczynkami do domu. Zabierzesz się z nami?
- Ach, zawiozę was, nie powinnaś prowadzić – obejrzał się przez ramię, gdzie głośno śmiali się jego koledzy.
- Chodź, Charlie, zagraj z nami w pokera!
Uśmiechnęłam się.
- Zabaw się tato, poradzę sobie. Obiecuję, że będę ostrożnie prowadzić.
Zgodził się po chwili niemrawego narzekania i odszedł do przyjaciół. Jessica i Mike ulotnili się, więc mogłam wymknąć się bez żadnych pytań.
Poszłam z dziewczynkami w kierunku auta, trzymając je za ręce. Przekraczając ulicę, zauważyłam nadjeżdżający samochód, więc zatrzymałam się, chcąc pozwolić mu nas minąć. Ale w tym samym momencie niedaleko nas eksplodował fajerwerk, strasząc Carly. Wyrwała mi się i skierowała w stronę naszego auta, zanim zdążyłam ją złapać. Słyszałam tylko mój przeraźliwy krzyk i piszczenie opon.
- Zostań tutaj! – wrzasnęłam do Alice i pobiegłam po Carly, która zatrzymała się na środku drogi. Pędzący na nią samochód zatrzymał się dwa metry dalej.
Uklękłam przy niej i obróciłam jej głowę w moim kierunku. Brązowe oczy wypełniły łzy, które zaczęły spływać po jej policzkach.
- Cśś… Wszystko w porządku, jesteś cała – powiedziałam, przyciągając ją do siebie i mocno przytulając.
Usłyszałam otwierające się drzwi samochodu.
- Wszystko z nią w porządku? Przepraszam, wyskoczyła na drogą po prostu znikąd… Zadzwonić po pogotowie? – zapytał, naprawdę zaniepokojony.
Zamarłam, słysząc ten głos. Głos, który rozpoznałabym wszędzie. Obróciłam się w stronę mężczyzny. W tym samym momencie, co on, złapałam z trudem powietrze.
- Bella – wyszeptał ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy.
- Edward – udało mi się wykrztusić.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez VampiresStory dnia Pią 16:55, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nelennie.
Zły wampir



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: tak bardzo Wrocław

PostWysłany: Pią 20:30, 23 Paź 2009 Powrót do góry

O, nowy rozdział. Najpierw podziękuję, potem opiepszę, a potem... zobaczymy, może się dogadamy;)

Cytat:
Podziękowania należą się także Niuni:* , która jest tak wkurzająco skromna, że powie, że jej się to nie należy. Za co Ci dziękuję? Za rozmowy, śmiechy i wirtualne podsyłanie ciastek w odpowiednich momentach. Trafił swój na swego.


To tak: Ja skromna...? Nie wioedziam... Ponoć prózna jestem, ale z tym sie zgodzę xD Dzięęęękuję! To taka jakby dedykacja...? Jej, naprawdę dziękuję! Tak, terafiłyśmy bezwątpienia. Ale na tych naszych gg, to i tak ja najlepiej wyszłam. Bo kto mi gonił, pomagał przyszpilić Wena...? No... nasz kochana Vampires! Więc,to ja dziękuję!! I za ten spoilerek na gg... ;**

Ok. teraz opieprz. No, powiedz mi ty Słonko. Jak ja mam teraz do jasnej cholery, klapnąc na swojej dużej dupie i dokończyć "Miasto Popiołów", na które notabene czekałam b. długo. Jak ja mam sie martwić o Simona, Clary i co najważniejsze: Jace'a? Co? Już o "Krzyżakach: Henia nie wspomnę. Tyl, że "MP" jest duuużo ciekawsze od tego czegoś Heńka... Boś wstawił LSO tuż przed moim wejściem na TS. Nieładnie... Pięknie ;d

No, ale żeby nie było off-topu. Bo ja chciałam przeczytać i zostawić komentarzyk...
No, to ja już chyba to wyznałam, ale jesli nie to wyznam. Ja kocham Alice i Carly! One są słodnie i wgle... (inne epitety).
Kłaniam sie Tobie i TWojej Becie - Rath. Odwalacie kawał dobrej roboty.;*
Edułardo powrócił, jej. No i nareszcie jakis ff bez sucz... Jess. Tak trzymać! Takie ff tworzyć, tłumaczyć i co tam jeszcze. LSO jest takie inne podtym względem. Niestereotypowe. Inny szablon, pewnie dlatego tak mi sie podoba... I tutaj Edward i Bella nie rozstali się w gniewie, o nie. Nie ma dramatu. Tez fajne. Jej. Ja to Wam cukrzyć i cukrzyć mogę, ale... trodno. Od nadmiaru cukru się nie umiera, prawda? (tak, mamy to na biologii... wrr!), bo bym wyżuty miała.
Skoro Ed jest to nie zostana zapomnieni Alice, Rose, Emmett i Jazz, no nie?
Czekam na więcej... Jak kolejny wen przy tłumaczeniu padnie, to wiesz... wypatrzyłam kilka ładnych i smacznie wyglądających ciast... Więc... pisz!

Pozdrawiam,
N.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nellkamorelka
Wilkołak



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 20:46, 23 Paź 2009 Powrót do góry

Po pierwszym rozdziale nie bardzo wiedziałam co jeszcze sądzić, ale po drugim polubiłam ten ff:) ciekawa jestem jak to się dalej rozwinie i jak pokierujesz losami bohaterów. Ciekawe dlaczego Bella nie powiedziała Edwardowi o dzieciach... hmmm ... będzie na co czekać:)
Pozdrawiam
Nellka


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Swan
Zły wampir



Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks, Phoenix... ok no... Śląsk :P

PostWysłany: Pią 21:30, 23 Paź 2009 Powrót do góry

Na KK nawet nie licz xD

Tłumaczenie genialne, nie wyłapałam żadnych błędów i lekko mi się czytało. Choć w tym ff-ie brakuje mi trochę opisów. Ale to już nie Twoja wina. W pierwszym rozdziale były, ale to funkcjonowało jako wprowadzenie. A teraz.. Cóż.

Ale i tak mnie porwało wręcz to opowiadanie :D

Co do samej akcji: Edward?!
To wszystko, co mogę powiedzieć ; D
Czekam na ciąg dalszy!
Weny, czasu i chęci.


Pozdrawiam,
Swan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kirke
Dobry wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 169 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów

PostWysłany: Pią 22:00, 23 Paź 2009 Powrót do góry

rozdział bardzo dobry.. trzymający w napięciu...
nie bardzo przepadasz za opisami, ale byłoby fajnie, gdyby 'prawie wypadek samochodowy' był opisany jakoś szerzej :P

ogólnie bardzo jestem na plus..

do następnego

pozdrawia
kirke


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lady_Cullen
Nowonarodzony



Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z łóżka Doriana Greya

PostWysłany: Pią 22:58, 23 Paź 2009 Powrót do góry

Hymm... Naprawdę ciekawe opowiadanie. Pierwszy rozdział zbił mnie trochę z tropu, ale drugi naprawdę mnie zaciekawił i wiesz, polubiłam ten ff i z pewnością niejednokrotnie tu jeszcze zajrzę :D Nie mogę doczekać się co będzie dalej. Jak Edward przyjmie do wiadomości że jest ojcem?

Z niecierpliwością oczekuję kolejnych rozdziałów :D
WENY I CZASU w tłumaczeniu !!!
Pozdrawiam :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malpetka
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inis-meain

PostWysłany: Sob 10:55, 24 Paź 2009 Powrót do góry

opowiadanie bardzo wciagajace szkoda ze drugi rozdzial zakonczony jest w tak kluczowym i przelomowym momencie.

acha i mam takze dwa pytania- czy rozdzialy beda pojawialy sie na chomiku i mniej wiecej kiedy mamy sie spodziewac kolejnych

a tak poza tym dzieki ze chce ci sie to tlumaczyc i urozmaicac forum tym ff


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
VampiresStory
Zły wampir



Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 11:27, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Wiedziałam, że o czymś zapomniałam, ale za cholerę nie mogłam sobie przypomnieć, o czym. Oczywiście, mam takie coś jak chomik i jestem z tego dumna. Zapraszam.

[link widoczny dla zalogowanych]

A tak w ogóle, to dziękuję za wszystkie komentarze. Kochani jesteście, naprawdę. Co do kolejnego rozdziału... nie mam pojęcia, kiedy się pojawi. Ja mam już część przetłumaczone, ale jeszcze Rathole musi je poprawić. Nie bójta żaby, jakoś to będzie. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Madness
Wilkołak



Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Z Klausem :-)

PostWysłany: Sob 13:44, 24 Paź 2009 Powrót do góry

AAA!!!! Dodawaj kolejny rozdział migusiem, bo nie mogę się już doczekać. Mam nadzeję ,że Bells powie mu że jest ojcem tych słodziutkich aniołków. Ciekawe jak na tą wiadomość zareaguje Edward.

Czekam z niecierpliwiona nakolejne rozdziały
WENY I CZASU w tłumaczeniu !!!

i-s-c


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rathole
Dobry wampir



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1076
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 146 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Reszty nie trzeba, sama trafię.

PostWysłany: Sob 14:43, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Okej, to może ja się wypowiem.

Przy pierwszym rozdziale FF zapowiadal się bardzo obiecująco. Samotna matka z dwójką dzieci, o których nie wie ich ojciec. Było dużo zagadek. Zgadłam, że w drugim rozdziale pojawi się Edward. Zgadłam, bo już było to do przewidzenia. Myślałam jednak, że autorka czymś nas zaskoczy. Mnie nie zaskoczyła. Drugi rozdział był nudny. Miałam nadzieję, już dochodząc do końca rozdziału, że Edwarda nie będzie. A tu nagle taka niespodzianka... Zapewne teraz Bella powie, iż to nie Edward jest ojcem. Jess i Mike (bo przecież na darmo tych postaci tu nie wprowadzono, prawda?) powiedzą mu, że on to on jest ojcem i będzie chciał za wszelką cenę odszukać Bellę/odzyskać Belle i dzieci/odzyskać same dzieci (niepotrzebne skreśl).
Nuda, nuda, nuda.

Niemniej jednak pozostały we mnie resztki nadziei, że czymś nas autorka zaskoczy. Tym bardziej, że FF długi nie jest. Mam nadzieję, że dziać się coś będzie i nudą nie zawieje i big love E+B Rolling Eyes Przynajmniej nie od razu.

Tłumaczysz dość dobrze, swoje poprawki pod tym względem Ci wyjaśniłam, gdy wysłałam Ci zbetowany rozdział.

Mimo wszystko dalej będę to czytać. Jak wyżej napisałam - mając nadzieje, że nie będzie nudno.

Pozdrawiam,
Rath


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Paramox22
Zły wampir



Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znad morza... no prawie xD

PostWysłany: Sob 19:51, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Spodobalo mi sie to opowidanie :D
Autorka fajnie wymyslila z tymi blizniaczkami, ale zawsze wkurza mnie to, ze ojciec nic o tym nie wie. W sumie mysle, ze moze dodaje to uroku, scena wyjawienia prawdy na pewno bedzie ciekawa i bede na nia czekac. Ciekawi mnie oczywiscie tez reakcja Edwarda, wiec tu jeszcze zajrze.
Pozdrawiam i zycze weny,
Paramox22


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Edward Cullen vampire
Nowonarodzony



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Deszczowe Forks..

PostWysłany: Pią 20:43, 30 Paź 2009 Powrót do góry

BARDZO fajne opowiadanie.. czyta się łatwo i przyjemnie Kwadratowy.. wyłapałam kilka błędów.. ale.. hym.. nie za bardzo mnie one jakoś obchodzą.. tzn.. też bym pewnie pełno ich nawaliła.. mam nadzieję, że jeszcze w ten weekend wstawisz następny rozdział.. ciekawa jestem co teraz będzie.., a mianowicie z Bellą i Edwardem.. no i z ich córeczkami.. pomysł z bliźniaczkami jest bardzo dobry.. i zgaduje, że większość przygód będzie związane z nimi..


A więc życzę czasu, chęci i oczywiście Veny..

mam tylko jeszcze jedno małe pytanie.. ile jest wszystkich rozdziałów w orginale??

pozdrawiam E-C-v :) :*


wow.. to chyba mój najdłuższy komentarz.. Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Edward Cullen vampire dnia Pią 20:45, 30 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Violet
Wilkołak



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 8:32, 31 Paź 2009 Powrót do góry

Po rozdziale drugim stwierdzam, ze opowiadanie ma duzy potencjł. Jednak jest bardzo prosto i sucho napisane...
Opisy leżą i kwiczą, a akcja jest niesamowicie przewidywalna...

Następny rozdział pokaze, czy jeszcze bedzie warto tutaj zajrzec... Niestety, tekstowi bardzo daleko do genialnej Porywaczki.

Pozdro,
C.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
chocolate_maggie
Nowonarodzony



Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań/Forks

PostWysłany: Sob 12:49, 31 Paź 2009 Powrót do góry

Zgadzam się z C. Pomysł nie jest zły ale wszystko jest takie przewidywalne, krótkie i tak niezbyt ciekawie napisane.... wiem że ty tylko tłumaczysz ale mam nadzieje że następne rozdziały będą już lepsze. Nigdy niczego nie tłumaczyłam wiec nie mam pojęcia i stąd moje pytanie : Czy tłumacząc można modyfikować tekst, oczywiście w granicach rozsądku, tak aby był on zgodny z ogólnymi założeniami ff autorki a jednoczesnie z naszymi pomyslami( mam na mysli jakies wtrącenia, dodatkowe opisy, reakcje bohaterów)-czy raczej to zabronione??!!
Pozdrawiam
chocolate_maggie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
VampiresStory
Zły wampir



Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 20:43, 31 Paź 2009 Powrót do góry

Czasem mam wrażenie, że jedynym tłumaczeniem na tym forum jest Porywaczka, która oświeca nas swym blaskiem. Jest to owszem, genialne opowiadanie i nie wątpię, że innym fanfiction do niej daleko.
Ale czasami szlag mnie trafia, kiedy autor komentarza ocenia tekst właśnie przez jej pryzmat. Zjedź ten tekst i moje tłumaczenie, ale błagam, nie porównuj tego do Porywaczki, bo takiego drugiego opowiadania nie ma, nie było i nie będzie.

chocolate_maggie no wiesz, to tak, jakbyś zrzynała z cudzego pomysłu i oprawiała go we własną formę Very Happy. Ja i tak nie tłumaczę dosłownie, ale nie mogę za bardzo ponieść się fantazji i dopisywać tego, o czym autorka "zapomniała" (chociaż na przykład było to czynione w przypadku Harry'ego Pottera, ale wynikało ze zmian wprowadzonych przez panią Rowling już po publikacji tekstu). Jeśli Bexta napisze do mnie, że prosi o jakieśtam zmiany, to jasne, ale sama nie mogę tak się ponieść. Więc nie, przykro mi Very Happy.

Przewidywalna akcja? Cóż, to jest lukier. Nawet do kwadratu. Ale nie zawsze taki będzie, więc się pocieszcie.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Swan
Zły wampir



Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks, Phoenix... ok no... Śląsk :P

PostWysłany: Nie 23:40, 01 Lis 2009 Powrót do góry

Czytając moje poprzednie komentarze aż jest mi wstyd. Nie, żebym teraz miała napisać coś dłuższego, tudzież bardziej ambitnego. Powiem Ci tylko, że często odnoszę wrażenie podobne do Twojego. Czy naprawdę Porywaczka była najlepszym ff na tym forum? Kilka fanficków jest podobne przykładowo do Wide Awake i dlaczego ludzie o tym nie piszą? Nie dostrzegają tego? A Porywaczka wiedzie teraz prym i wszyscy ją kochają, mimo że już się skończyła. Naprawdę, ludzie! Opanujcie się!
Moim skromnym zdaniem nie powinno się porównywać ff-ów. To jest śmieszne i bez sensu. Każdy (no dobra, prawie każdy) jest jedyny w swoim rodzaju. Może istnieje kilka zbieżności, ale przecież tego nie da się uniknąć! Czasem zdarza się, że autor nie czytał tego drugiego ff. Po prostu tak się czasem dzieje i nic na to nie poradzimy.
A teraz tak, żeby nikt nie oskarżył mnie o offtop.
Uwielbiam to opowiadanie. Te dzieciaki są kochane, a szybkie pojawienie się Edwarda bardzo mnie zaskoczyło. Myślałam, że to jeszcze potrwa, ale w sumie, co mogło się jeszcze zdarzyć? Jestem niezmiernie ciekawa rozwoju wypadków. Czy Bella powie Edwardowi, że to jego dzieci? Czy on się domyśli? A może będzie tępy (tak jak w każdym innym ff - nie, żebym porównywała ; ))?
Czekam!

Odnosząc się jeszcze do Twojego ostatniego zdania: lukier, sielanka? :D Dowie się? Powie mu? Będzie się cieszył? Tłumacz prędko nooo!

Pozdrawiam,
Swan


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Swan dnia Nie 23:41, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
villemo
Wilkołak



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wzgórze czarownic

PostWysłany: Pon 20:40, 02 Lis 2009 Powrót do góry

Przynieś kajdany o pani, jam więźniem tego FF :D O mamciu... Super. Te dziewczynki są takie słodkie i cudnowne, już je kocham:D Nie mogę się doczekać reakcji Edwarda kiedy Bella w końcu powie mu, że jest tatusiem. Mam nadzieje, że nie nastąpi to szybko, może kilka niedomówień i małych kłamstewek typu: ktoś inny jest ojcem dziewczynek. Wiem, jestem bardzo niezależna intelektualnie :D taki urok Villemo.
Mam nadzieję, że niedługo poznamy dalsze losy bohaterów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
magdalina
Dobry wampir



Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 20:46, 26 Lis 2009 Powrót do góry

Hallo już troszkę czasu minęło a tu brak trzeciego rozdziału.
Panienki są przesłodkie, nie mogę się doczekać konfrontacji Belki i Edka. Mam nadzieję, że Alice, Emmett oraz Jasper i Rose też się gdzieś przewiną w opowiadanku. Twoje tłumaczenie świetnie się czyta a to, że nie ma opisów? cóż czasem są, czasem nie ma ale i tak ja się wczuwam w emocje Belli. Mam nadzieję, że w tym miesiącu jeszcze dodasz następny chapik?
Spójrz tylko ile osóbek na niego czeka!!
Plecę trzy po trzy to ja już znikam ... i czekam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
VampiresStory
Zły wampir



Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 16:53, 27 Lis 2009 Powrót do góry

Rozdział trzeci jest już przetłumaczony.
Obecnie grzeje sobie miejscówkę u mojej kochanej Rath, która sprawdzi go, kiedy będzie miała czas.
Don't worry, be happy. Jakoś to będzie. Nie zostawię Was, nie martwić się Wink
No i dziękuję, że ktoś podniósł ten temat z tej... trzeciej strony.
Pobożne życzenie, żebym nie musiała edytować tego posta... Laughing

EDIT: Rath, nie dwa tygodnie, tylko równo miesiąc, słoneczko. Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez VampiresStory dnia Wto 15:31, 15 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Trampek
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:32, 15 Gru 2009 Powrót do góry

Hej,
kiedy jest będzie nowy rozdział bo już się nie mogę doczekać?

Pozdrawiam
Trampek;-)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin