Błędy w filmie Zmierzch

Full Moon napisał:

Dla mnie podstawowym błędem jest samochód Edwarda - zamiast S60R w filmie widzimy C30.

W sumie w książce nie było podanego dokładnego modelu Volva, tylko Stephenie podała na swojej stronie, że ten by jej najbardziej przypasował.

a dla mnie fakt ze Billy jezdzil autem nie byl dziwny. pierwsze co pomyslalam - samochod dla inwalidow. za to juz w kinie rzucila mi sie w oczy z rurka od tlenu w szpitalu - raz lezaly one na policzkach, innym razem zachodzily na powieki :D

Diamony napisał:

a dla mnie fakt ze Billy jezdzil autem nie byl dziwny. pierwsze co pomyslalam - samochod dla inwalidow. za to juz w kinie rzucila mi sie w oczy z rurka od tlenu w szpitalu - raz lezaly one na policzkach, innym razem zachodzily na powieki :D

tak, ze wszystkich błędów ten mnie najbardziej wkurzał

Co do błędów montażowych to nie mam aż tak dużych zastrzeżeń. Obejrzyjcie sobie Gossip Girl...Tam to dopiero są błędy między ujęciami ,ale mniejsza. Rolling Eyes

Najbardziej wkurzały mnie niedociągnięcia w scenariuszu. Tak jak to już było wcześniej powiedziane ,Victoria pojawiła się na balu. Była nawet na sali ,gdy Edward i Bella weszli. Od razu rzuciło mi się to w oczy na pierwszym seansie w grudniu. Zresztą Ci co oglądali kulisy tworzenia Twilight z pewnością widzieli oprócz Roba i Kris ,Rachelle. No więc ,jak to możliwe ,że Edward...
Po pierwsze nie wyczuł Victorii.
Po drugie, Alice nie zobaczyła jej w swoich wizjach.
Po trzecie, najważniejsze-Edward nie usłyszał jej myśli. Shocked

Dosyć duże niedociągnięcie. Już lepiej by było pokazanie jej tylko ,gdy patrzy na nich ,kiedy tańczą w tej altance ,ale to ,że była na sali jest już karygodne. Rolling Eyes

co wy chcecie od Billiego w aucie

są auta dla niepełnosprawnych poza tym Billy taki nie jest jest tylko przeciążony przez swoją 3 nogę

*

Rose napisał:

Po pierwsze nie wyczuł Victorii.
Po drugie, Alice nie zobaczyła jej w swoich wizjach.
Po trzecie, najważniejsze-Edward nie usłyszał jej myśli. Shocked

Wokolo bylo multum innych zapachow, np.zapach Belli
Victoria zadziala spontanicznie/ ciagle zmieniala zdania
Wokolo bylo tyle ludzi/umyslow, glosna muzyka itp.itd.
....taa na wszystko znajdzie sie odpowiedz (niewazne jak bardzo naciagana) Laughing

*

Agnes_scorpio napisał:

Kitty napisał:-podczas rozmowy belli i edwarda gdy ten opowiada jej o wampirach, o tym ze sa wegetarianami jest scena gdzie oboje siedza w deszczu i wlosy edwarda sa mokre, za chwile jest kontynuacja rozmowy a wlosy chlopaka sa juz suchutkie
-Tu w ogóle Edward jest inaczej ubrany- w tym ujęciu deszczowym ma czarny płaszcz (w którym podlechal pod szkołę z Bellą jak miał czarne okulary) a za chwilę jak jest suchy jest w tej krótkiej szare kurtce-nie wiem czy to postrzegac jako pomyłkę czy jako sygnał , ze przez kilka dni prowadzili te rozmowy

Mnie ta scena/ny nie wydaly sie dziwne czy zle zmontowane, poprostu pokazali, ze Bella i Edward spotkali sie pare razy.

* A tych rurek z tlenem nie dalo sie nie zauwazyc :)

Z tego co widzielismy w zwiastunach, zabraklo oczywiscie:
-sceny "She's not one of us"
-0:26sec ,scena pocalunku[?] tyle, ze Edzio ma tu szara koszulke
(cala nadzieja w bonusach na dvd :) )

Rurek nie zauważyłam xD
Na balu widziałam coś Viktorio-podobnego...
Nie zauważyłam także sceny w szpitalu...
Ale najbardziej denerwowało mnie tempo, oraz wycięcie części książki (grupy krwi, wspólny wyjazd do Seattle itp)

olaczek napisał:

*

Rose napisał:

Po pierwsze nie wyczuł Victorii.
Po drugie, Alice nie zobaczyła jej w swoich wizjach.
Po trzecie, najważniejsze-Edward nie usłyszał jej myśli. Shocked

Wokolo bylo multum innych zapachow, np.zapach Belli
Victoria zadziala spontanicznie/ ciagle zmieniala zdania
Wokolo bylo tyle ludzi/umyslow, glosna muzyka itp.itd.
....taa na wszystko znajdzie sie odpowiedz Laughing

Wampiry mają bardzo wyczulone zmysły. Jestem pewna ,że rozróżniają ludzki zapach od ''wampirzego''.
Alice powinna ją zobaczyć mimo spontanicznej decyzji...tylko ,że później.
Jeżeli Edward może usłyszeć myśli każdego dzieciaka ze stołówki , a wiadomo jaki tam jest hałas, to nie sądzę ,żeby problemem dla niego była szkolna dyskoteka.

Tu chodzi o scenariusz. Rolling Eyes

właśnie to pojawienie sie Victorii moim zdaniem było jedyną w miare sensowną sceną dodaną nie na podstawie książki ale nie powinno być przedstawione w ten sposób. Edward powinien był słyszeć jej myśli, hałas i obecność wielu osób w tym samym miejscu nie mogły mu przeszkadzać. Przykładem może być scena ze Zmierzchu (której oczywiście w filmie nie było) jak Bella rozmawia z Jessicą o ile pamietam na trygonometrii a Edward podsłuchuje tą rozmowę z innej klasy (w MS stwierdza ze wiecej wyniósł z lekcji Belli niż swojej a potem czeka na nią przed drzwiami) wiec odległość ani obecność innych nie ma tu nic do rzeczy.
I ta noga nieszczęsna, w szpitalu widać że ma lewą usztywnioną a prawa jest zgięta i odkryta a idąc na bal w tym dziwnym bucie już jest prawa

Tyzbe napisał:

Victoria miała blond włosy.

Viktoria miała przeciez rude włosy! o.O

Mi sie wydaje, że Edward nie słyszał myśli Viktorii, bo nie był skupiony aby je usłyszeć. Przeciez sam mówił, ze słyszy w stołówce szmer ale żeby usłyszeć konkretną osobę musi tylko na niej skupić swoją uwagę. A dlaczego miał sie zastanawiać nad czymś innym jak był z Bellą i "zagrożenie minęło" ?

To nie jest do końca prawda, ze zagrożenie minęło bo ona nadal żyła. Nic nie minęło, ja jestem za tym, że pokręcili scenariusz i nie powinno tak być.

Ale w filmie było powiedziane, ze zagrożenie minęło :)) My wiemy co się dzieje potem i wiemy, ze nie minęło ale bohaterowie nie :P

zosia napisał:

Tyzbe napisał:

Victoria miała blond włosy.

Viktoria miała przecież rude włosy! o.O

Chodzi o to, że to był błąd w filmie. Że w filmie Victoria miała 'blond' włosy (choć imo był to jasny rudy), a powinna mieć ognistoczerwone. Źle po prostu użyte w kontekście wątku.

Ogólnie film zamierzenie był utrzymany w klimacie horroru (sam właśnie klimat działa na korzyść) jednak rażą mnie różnice przy porównaniu do książki. Pominęli tyle ważnych elementów - to jak Edward walczy ze sobą (chce i nie chce dotknąć Belli), ich rozmowy na stołówce, to jak Bella wyciąga wnioski i wyjaśniają sobie wiele w aucie i to jak Bella się nie boi.
W ekranizacji zrobili sieczkę i połączyli ze sobą różne wątki, właśnie te które oddają magię książki.

A Victoria pod koniec była wepchnięta na siłę, bo, 'like I said', film miał być horrorem. Więc końcówka ma wywoływać niepokój u widza, twórcy za pewne uznali za mało istotne to jak jej obecność ma się do zmysłów i talentów Cullenów. W książce nie miałoby to racji bytu.

* W książce dom Cullenów był prosty i stuletni, w filmie zdecydowanie prezentował nowoczesne budownictwo.

[link widoczny dla zalogowanych] <--na tej stronce jest duzo fajnych rzeczy m.in. bledy, sprostowania itp. itd.

Rose napisał:

olaczek napisał:

*

Rose napisał:

Po pierwsze nie wyczuł Victorii.
Po drugie, Alice nie zobaczyła jej w swoich wizjach.
Po trzecie, najważniejsze-Edward nie usłyszał jej myśli. Shocked

Wokolo bylo multum innych zapachow, np.zapach Belli
Victoria zadziala spontanicznie/ ciagle zmieniala zdania
Wokolo bylo tyle ludzi/umyslow, glosna muzyka itp.itd.
....taa na wszystko znajdzie sie odpowiedz Laughing

A kojarzycie fragment w książce, nie jestem pewna, z której części, gdy Edward próbuje odczytać myśli Alice - bezskutecznie - bo ona tłumaczy tekst 'Glory...'. Być może i tak było w tym przypadku. Victoria mogła uparcie myśleć o czym innym.

Rzuciła mi się w oczy scena ze szpitala. James łamie Belli prawą nogę, w szpitalu - gruba jak kłoda - jest noga lewa, schowana pod kocem. Jednak w momencie pójścia na bal - to prawa noga jest w tym niebieskim czymś.

Zauważyłam jeszcze, że w książce Edward gra na białym fortepianie, a w filmie na czarnym :*

no i w książce pojawia się stary, powolny komputer, a w filmie laptop apple, o ile dobrze pamiętam nazwę.

podobnie jak walkman zmieniony na ipoda ; )

Mnie akurat zamiana starego pc'ta na Mac'a, discmana na IPoda czy nawet fakt, ze Bella posiada komorke! tak nie przeszkadza, nawet lepiej ze poszli z technika Wink

dla mnie dużym błędem było ustawienie kamery podczas sceny w której Bella mówi Edwardowi, iż jest on wampirem. To "latanie" kamery bardzo mnie rozpraszała i wg. mnie powodowało, że scena traciła swój dramatyzm i napięcie.