Kellan Lutz - Emmett Cullen

Wysłałam tydzień temu :D
No co... moje kumpele pisały wspólny do Pattinsona xD
Ja piszę jeszcze jeden teraz i mi to tito :D

Ja zaraz napisze.
Ale jakbym napisała taki zwykły list, to omg, jakbym dostała odpowiedź, ciekawe, co by moja mama powiedziała xD.
Albo spojrzenia ludzi na poczcie XD.

Ja jak dostanę odpowiedź.. to się zastanawiam....czy zrozumiem co tam jest napisane :D

Wiesz, zawsze jest SŁOWNIK.
Istnieje jeszcze pytanie, czy on zrozumie naszą prośbę xD.

Zrozumie, zrozumie... inteligentny chłopak jest :D
Chyba, że jego menager jest mało kumaty :D

Walić menagera! Do szafy go!

Cytat:

BTW
Ajjć... te czarne oczka...^^

lol, takie Emmetowate!

Niach Niach. Słodki :D

Tak jak prosiła Villainous Vampire na SB pisze tutaj. Drogie panie fanki Kellan'a ^^ Nie zapominajcie o perfumach. Rozkoszny zapach którym spryskacie owy list, będzie przyjemnie pieścił nozdrza Lutz'a. A nuż chłopak zakocha się na zabój i przyjedzie to nędznego kraju jakim jest Polska. Piękna romantyczna historia-zakochany gwiazdor szuka wybranki serca znając wyłącznie jej zapach xD Jaki z tego morał-nie zapomnijcie o swoim adresie!!!-ułatwcie facetowi poszukiwania. A potem jak go podzielicie, to już wasza sprawa Villainous Vampire i CocainizeMeEmmet. :)

Brendy, wiesz, wampiry mają wyczulony węch, więc na pewno MNIE znajdzie xD.

Ja tu się produkuje, by pięknie, literackim językiem zaznaczyć, iż Kellan to nie tylko powalająco piękny, zdolny Emmet, ale też niczego sobie równie piękny, powalający mężczyzna z KRWI i kosci ^^ a ty mi wypadasz z wampirzym wyczuciem xP tak, napewno WAS znajdzie :)

No dobra, NAS.
I wiesz, udało Ci się, pięknie napisać, ale my uż o tym wiedziałyśmy ;].

Hmmm... jakby to ująć Brendy...
Nie jestem jakąś głupią małolatką, która leci na Lutza z byle powodu.
Zdaję sobie sprawę, że do Polski nie przyleci.
Dlatego wakacje mam zapewnione w Stanach, może coś tam uda mi sie zdziałać.
I na pewno nie będę spryskiwać listu jakimiś perfumami bo to nie ma żadnego sensu.
Przykro mi, że uważasz mnie za kogoś kim nie jestem ;]

Tadam, dziekuję za uwagę.

Przecież wiadomo, ze ten zepach długo by nie wytrzymał;].
CME (taki skrót xD), kurczę, zazdroszczę Ci tych wakacji. Obiecaj, że jak zrobisz sobie z nim zdjęcie, to mi wyślesz jedno POCZTĄ.

Jeżeli dopisze mi takie szczęście.

Będę trzymać kciuki, ale będę cholernie zazdrosna, no.

Heheh ;]
Jeżeli się z nim dogadam...; /

oj, ja bym mu na migi pokazała xD.

hej, hej... CocainizeMeEmmet. bez nerwów. Przecież nie miałam tego na myśli. Mówiłam powiedzmy, że... pieszczotliwie Wink

W życiu nie pomyślałabym o żadnej fance kogokolwiek kto ma jakikolwiek związek z obsadą Twilight, że jest małolatą (przykro mi, że pomyślałaś, że mogłam tak pomyśleć). Nawet przez myśl mi nie przeszło! Więc proszę wybaczyć mi być może niedociągnięcie z mojej strony. Życzę szczęscią przy podboju USA :) A co do perfum-sama chyba też bym nie zarzykowała-a co jeśli by mu się nie spodobały. To straszne ze jest tylko argumentów i ich kontr-

Brendy ja się wcale nie denerwuję...
Ja jestem spokojna. Zawsze i wszędzie.
Co do Kellana i perfum... to wolę na żywo mu "okazać" swój ulubiony zapach... xD

CME, na jaki adres wysylalas list? xP Podawaj.