FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Taylor Lautner - Jacob Black Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Pon 22:34, 03 Paź 2011 Powrót do góry

mermon napisał:
Fajne zdjęcia. A wywiad z Connanem - rewelacja. Prześmieszny i interesujący. Obaj mają tak dobrą dykcję, że można wszystko zrozumieć.
Zaskoczeniem był dla mnie fragment filmu z 8-letnim Taylorem. Nie znałam tego. Pytanie - jakim stylem by walczył, gdyby go Connan napadł w ciemnej ulicy - też niezłe. Lubię Connana. Widziałam z nim parę wywiadów, min. z Jake'iem Gyllenhaalem. zawsze jest zabawny. A z Taylorem się lubią i dobrze dogadują.
Ochroniarz Taylora, to się najeździ z nim po całym świecie! Ciekawe, czy ma rodzinę.


Ja też bardzo lubię wywiady, a właściwie rozmowy Connana z gośćmi.
Bo to są właśnie fajne rozmowy, a nie tylko czasem durne pytanie - odpowiedź.
Z Taylorem najwyraźniej doskonale się rozumieją i lubią.
Co do filmu "Shadow Fury", to mam ten film i go ogladałam,
ale - nic ciekawego. Taylor gra tam jednego z bohaterów w dzieciństwie.
Film jest o próbie stworzenia klona - ninja doskonałego zabójcy.
Dużo tu bijatyki, krwi, walki - jak to w japońskim filmie.
Mnie się nie podobało. A Taylor pojawia się dwa razy - raz w tym fragmencie,
który był pokazany w programie i drugi raz na parę sekund jako efekt doświadczeń genetycznych.
U nas w kinach "Shadow Fury " nie grali.

Trailer filmu

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/-S-SV7Xdh1A" frameborder="0"></iframe>

Kiedyś już dawałam ten fragment z Taylorem ( z komentarzem o braku w uzębieniu,
bo widać, że Taylorowi wypadł mleczak Smile )
ale jeśli ktoś nie widział - wrzucam

<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/RlkcITW896c" frameborder="0"></iframe>

Co do ochroniarzy Taylora, to w chwili obecnej ma on w zasadzie czterech,
przy czym jeden jest najważniejszy, towarzyszy Tayowi w zasadzie zawsze i wszędzie
i to niemal od samego początku, odkąd w ogóle Taylor ma ochronę

Image Image

Image Image

Ochroniarze, którzy towarzyszą Taylorowi na imprezach i promocjach, oprócz tego najważniejszego -

- jeden nieco młodszy

Image Image

- i jeden nieco starszy, ale bardzo zdecydowany i stanowczy



Image Image

- oraz czwarty, który towarzyszy Taylorowi głównie w Stanach

Image Image

Współpraca Smile

Image Image

Trudno stwierdzić czy panowie ci mają rodziny. Pewnie tak.
Chociaż zapewne niełatwo jest być takim ochroniarzem, bo skoro Taylor w tym roku
był zaledwie kilka tygodni w domu, to jego ochroniarz, który towarzyszy mu także
na planie filmowym - też w domu bywa rzadko. Pewnie się jakoś tam wymieniają
ale nie ulega wątpliwości, że łysy pan jest z nim najczęściej, niemal zawsze.


Pierwszym ochroniarzem był bez wątpienia Dan Lautner, tu wspomagany przez zawodowca, który jednak nie zagościł długo w ochronie Taya.


Image


Tu za plecami ochroniarza Seleny po wspólnym lunchu ( Vancouver 2009)

Image Image





A tu już z ochroniarzem, którego możemy najczęściej zobaczyć u boku Tyalora


Image Image



I jeszcze Taylor w drodze do programu Jimmy Kimmel Live
w otoczeniu ochrony, strzeżony bardziej niż Barack Obama Very Happy,
przy czym jeden to ochrona osobista, pozostali - ochrona imprezy.


Image


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Wto 16:15, 04 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Wto 18:59, 04 Paź 2011 Powrót do góry

Jutro w Mediolanie, a od pojutrze w całych Włoszech, ukaże się październikowe wydanie
“L'uomo Vogue” ( Vouge Mężczyzna), w którym Taylor jest na okładce. Zdjęcie autor - Francesco Carrozzini,
kurtka i spodnie Philipp Plein, stylizacja Rushka Bergman.


Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 20:58, 04 Paź 2011 Powrót do góry

Dzięki lidziat za wyszperanie tych wszystkich ochroniarzy. Ja głównie kojarzyłam tego jednego łysego. W takiej obstawie Taylor może się czuć bezpiecznie. Ciekawe, czy Robert i Kristen też maja ochroniarzy, tak pilnie ich strzegących jak Taylora.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mermon dnia Wto 20:58, 04 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Wto 21:28, 04 Paź 2011 Powrót do góry

Tego fragmentu chyba jeszcze nigdzie nie było Smile
Wycięłam dzisiaj jeszcze jeden kawałek z Taylorem z "Shadow Fury"
i wrzuciłam na YouTube . Mam nadzieję, że szybko nie zniknie.

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/N65gc4YbEKI" frameborder="0"></iframe>

Tutaj akurat bohaterka filmu dr Louise Forster dowiaduje się,
w jaki sposób "powstają" idealni mordercy ( Taylor - młody Kismet).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cullens_fan
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 8:00, 05 Paź 2011 Powrót do góry

mermon napisał:
Ciekawe, czy Robert i Kristen też maja ochroniarzy, tak pilnie ich strzegących jak Taylora.


Mają, ale nie wiem dokładnie ilu, nigdy się tak tym nie interesowałam...

Przy Robie zwykle jest jeden ochroniarz, Dean. Znany ogólnie całemu fandomowi. Natomiast Kristen ma ochroniarza o inicjałach JB (wyznała je teraz w nowym wywiadzie dla GQ), którego fandom nazywa "hottie Bodyguard" w skrócie HBG LOL O tym też Kristen wie hahhaa
Zazwyczaj więc i Robowi, i Kristen towarzyszy po jednym ochroniarzu, gdziekolwiek nie są. Choć biorąc pod uwagę, ze często też pojawiają się gdzieś publicznie razem, to można powiedzieć, że towarzyszy im wtedy 2 ochroniarzy bo ochroniarz Roba robi wteyd też za ochroniarza Kristen i na odwrot. Wink Albo jak przy Comic Con w San Diego, oboje mają tylko jednego ochroniarza - HBG był wtedy razem z Robem i Kris, Deana nie było wcale, o ile pamiętam.

Nie zwrociłam uwagi natomiast jak to jest przy większych eventach, czy mają wtedy jakąś wzmocnioną ochronę np. z Summitu czy coś i czy jest więcej ochroniarzy niż ci ich dwaj osobiści...
Zdjęć nie mam narazie możliwości wstawić, wiec sorry.

W 90% przypadkach jednak, zwykle pojawiają się z jednym ochroniarzem.

Sorry za off top. Odpowiedziałam tylko na pytanie mermon Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Śro 9:15, 05 Paź 2011 Powrót do góry

W przerwie między promocją "Porwania" i "Przed świtem", na całe szczęście,
Taylor nie daje nam o sobie zapomnieć. Dziś ukazuje się we Włoszech,
wspomniany przeze mnie wyżej “L'uomo Vogue”,
a w Australii wkrótce numer październikowo - listopadowy magazynu "GQ"
Sorry za nieco niecenzuralne słowo, ale cholernie mi się podoba Taylor
w stylizacji na ... chyba lata trzydzieste ??? Jakoś tak mi się skojarzył z
gangsterem - amantem z filmu "Żądło" . Moim zdaniem wygląda super, taki nieco "ulizany"




Image

Image

Image

Image

Image




ROZMOWA z Taylorem


There’s Something Taylor Lautner doesn’t want to talk about. He’s biting his nails. He’s having trouble making eye contact. He’s looking down at the table. And then there’s the nervous laughter, the kind that betrays a young man ill at ease.

“Oh boy,” he says.

Lautner is dressed in skinny dark jeans and lived-in black boots. His check flannel shirt is spread wide, revealing what appears to be the 19-year-old actor’s very first crop of chest hair. His smile is Cruise-like, packed with the kind of porcelain that has never been stained by a lick of red wine. Lautner is flashing those teeth, shifting in his chair, because he’s uncomfortable.

We’re sitting down to lunch at L’Ermitage, a swank hotel in Beverly Hills that Lautner likes for its privacy. It’s the kind of place where everyone knows your name, but pretends they’ve never seen your face. He needs that, these days, that kind of protection. Because Twilight’s Jacob Black — [/b]the teen wolf — is mobbed wherever he goes.

“It comes down to what kind of mood you’re in,” he says. “You have to make a decision before you go out: are you willing to sign autographs and take pictures, say hello and meet new people?”

Is it upsetting?

“I wouldn’t say I get upset about it. I asked for this,” he says. “It gets frustrating. But during that frustration you say, ‘OK. Why am I frustrated? I’m doing what I love.’ But sometimes you really just want to go do whatever you want to do.”

Losing your anonymity sure pays well. $7.5 million was what Lautner — now officially the highest-paid teenager in Hollywood — made for his current thriller Abduction, about a high-school student who finds his baby photo on a missing-persons website the same night he watches his parents get killed. The film is his first as a leading man and comes without that built-in Team Jacob fan base, but he’s already had a pay rise. He’s expected to earn $10 million for the time-travel film Incarceron, in development now. (Blake Lively, Jennifer Lawrence and Emma Watson have all reportedly met with producers about playing the female lead).
If Lautner is embarrassed today — and it certainly seems that way — it’s not about wearing flannel in the middle of summer, nor the rumours about his sexuality (more on that later), or even that he’s four minutes late for our lunch. (“My football coach always said, ‘If you’re not 10 minutes early, you’re late.’ If I show up on time I’m freaking out.”) No, what he’s embarrassed about is his car. Shortly before we meet, the news breaks that he bought a silver, 2012 SLS AMG Mercedes-Benz. The car has a 6.2 litre V8 engine, runs with the power of 563 horses, does 0-100km/h in 3.8 seconds and has a top speed of 317 km/h. True, it gets Hummer-grade fuel economy, but that’s not why he’s squirming. What he’s embarrassed about is the price tag: the basic model starts at $175,000 but I’m guessing he didn’t leave the dealership without dropping $250,000.

“As you know, I’ve been driving the same car [a BMW 5 series] for the past four years. But I’ve always been a huge car fan. And I would always go to dealerships and drool. And I definitely always had my eye on this car. And it was a long process before I even considered getting a car like that. It’s a childhood dream.”

Did he drive the new car here today?

“No!”

So, where does he drive it?

“Almost nowhere.”
Why?

“I don’t know. It’s just definitely a car that, I mean, this car…” he breaks off, flustered. “My original car is the one I drive everywhere. I mean, I’ll occasionally take it for a spin. But it’s more me just being a car fan.”

So this new car just sits in the garage?

“There you go.”

And, just to check, he still lives with his parents, right?

“Yeah.”

No offence, but what the fuck is a 19-year-old kid who’s yet to move out of home doing with a $250,000 car?

How Taylor Lautner came to afford such a car is, perhaps, a better story. Lautner was born in Grand Rapids, Michigan — a nondescript city known for a heavy concentration of office furniture companies. And if not for a bizarre string of coincidences, Lautner might still be living there.

It was a karate coach with a short-lived acting career of his own that turned a seven-year-old Lautner on to Hollywood, and the kid was soon making frequent trips to Los Angeles for auditions. Lautner’s father was a commercial airline pilot, which helped; he could fly at a moment’s notice for next to nothing. When Lautner’s mother was laid off from her office job at a furniture factory, the family took it as a sign they should move.
It’s a lot of pressure to put on a kid.

“At that age,” he says, “I wasn’t thinking about that. I was like, ‘My family wants to move to California! Wahoo!’ Looking back, we risked everything. If me and my family had known how competitive this business was, I don’t think we ever would have given it a shot. We came out here green, not knowing anything.”

Lautner and I first met a year ago. We had lunch at a cheap chain restaurant (his choice) in Valencia, California, the decidedly unglamorous suburb where he and his family first lived when they moved to LA. (They still live there, actually, albeit in a much nicer place than the two-bedroom apartment they used to rent).

Valencia is 45 minutes outside of Hollywood. Lautner was excited to show me around; to show me the gym where he trained for the Twilight series, to show me the high school where he played football. Before we could really talk that day, a waitress walked over to say hello.

“Hey,” she said. “It’s been a long time!”

It was clear Lautner didn’t recognise the girl in the oversized, black-frame glasses. She reminded him she’d been a few years above him in high school. “I remember he’d put on my sunglasses and run around,” she told me, while Lautner blushed.

“I’m embarrassing him now — he’s getting red,” she said. “But everyone was like, ‘Oh my God! He’s famous!’ He was Sharkboy to us. He’d be like, ‘Don’t call me that.’”

Yes, Lautner was Sharkboy in some movie called Sharkboy and Lavagirl 3-D. But for every success, there was another audition, another heart-breaking disappointment. These were some of the longest days of the kid’s short life.“ For commercial auditions,” he says, “you’ll show up and there will be 200 kids. It’s all about looks. You walk in the room, the casting director looks at you, they say, ‘Say this line.’ You say it and you walk out. Then you’d get a callback, and you’d show up and there would be 40 kids sitting there and they all look like you.”

Read the full article in GQ's October.November 2011 issue.

Photographer: David Slijper

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Śro 17:20, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Śro 20:54, 05 Paź 2011 Powrót do góry

Najnowszy włoski "L'Uomo Vogue" to kolejny artykuł na temat Taylora
i kolejna oryginalna sesja zdjęciowa.


Oczywiście KLIK po większe Very Happy

Image

Image

Image

Image

Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Czw 7:37, 06 Paź 2011 Powrót do góry

Na razie nie mam jeszcze przetłumaczonego całego artykułu,
ale mam nadzieję, że do jutra uda mi się zdobyć całość .'
Za to dziś kilka ciekawych cytatów

Vogue Italy about Taylor Lautner:

"Actually, Taylor is not simply the classic muscular & handsome guy"

"Instead, he's a guy full of enthusiasm and passion for his job"

"He has an impressive professional ethics, with a deep respect for fans, family and co-workers"

"It's Taylor Lautner: a simple guy, and one of the kindest and most educated stars of the showbiz"

"Twilight was my starting point but it doesn't mean I'll always film blockbuster movies."

"I will show that I'm a serious actor and I would love to win an Oscar one day"


Image <---- KLIK

Premiera "Abduction" - na której Taylor podobał się wam najbardziej ?

Image


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Czw 21:22, 06 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Pią 10:35, 07 Paź 2011 Powrót do góry

Taylor znalazł się też na CelebriGum Very Happy
Każdy CelebriGum stoi na drugim piętrze w Ed Sullivan Theate
i czeka na wchodzących i wychodzących gości Davida Lettermana.
Charakterystyczne dla tych fotek jest to , że zawsze na pierwszym planie
jest przyklejona do parapetu, zużyta guma do żucia Very Happy
Zdjęcia robione z tej wysokości są czasem pod dziwnym kątem, bo zawsze chodzi o to,
żeby uchwycić gwiazdę i gumę do żucia, co powoduje, że czasem trudno rozpoznać kto jest na zdjęciu.
W wypadku Taylora - nie ma najmniejszej wątpliwości, ze to on Very Happy
Gdyby jednak ktoś nie wiedział, gdzie szukać Taylora - Man Pointing pomoże Very Happy

Oczywiście KLIKNIJ na fotki, żeby powiększyć

Image

Image


Image

Image


Fanki ... Fanki ... Fanki ...


Image


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Pią 12:50, 07 Paź 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Pią 22:30, 07 Paź 2011 Powrót do góry

Filmik z sesji zdjęciowej dla L'Uomo Vogue

<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/qBTjSl5_9Xo" frameborder="0"></iframe>


Angielskie tłumaczenie tekstu włoskiego artykułu

Taylor Lautner – Not Only a Pin-Up Boy.

From Werewolf to Movie Action Hero: the 19 years-old guy from Michigan has grown up. And in his next film he’ll be the leading man, the stuntman and the director.

by Francesco Carrozzini

text by Roberto Croci

Note-quote: “Before, I used to go on set, to act, and once we finished, I used to go home. With Abduction, I experienced personally what really means create a film, from pre to post produccion.”

Article:

We find each other in the garden of one of the typicall Beverly Hills mansion, with a swimming-pool, a screening room and the Hollywood hills on the background. Suddenly we see a sort of ‘UFO’ that is literally flying in the air. A plane? Superman? No, it’s Taylor Lautner (the Twilight-boy), a simple guy, one of the kindest and most educated stars of the showbiz. Certanly one of the most well-endowed, athleticly speaking. Ready to challenge himself and swim upstream. Literally: we back off, he falls in the swimming pool all dressed up. Taking advantage of it, we go downstairs in the screening room where, once we have taken away the curtain, appears a large glass that shows the bottom of the swimming-pool. Same luxurious set up already seen in director Luc Besson’s castle, in Cap d’Antibes.

Here we are, Taylor overburdened by his wet dresses, that tries to swim and smile to the camera, at the same time.

Flashback: a month before, Beverly Hills, Hollywood Forein Press annual luncheon. Mark Wahlberg stands up and says to the mic: “I’m sitting at the same table with a guy more beautifull than Leonardo (Di Caprio)” he says. “He’s also in a better shape, that even me during my golden age as ‘Marky Mark’ could imagine.”

The applauses are all for the new ‘it boy’ of Hollywood, that 19 years-old guy born in Michigan, that after years of ranks he arrived at the top of his success for his role in The Twilight saga, as Jacob Black, the werewolf that drove lots of teenagers mad thanks to his abs, to his dazzling smile, and a dimple that remembers Robert Mitchum.

Actually Taylor is not just the typicall beautiful guy, instead he’s a guy full of enthusiasm and passion for his job, with an impressive professional ethics, and a deep respect for fans, family and co-workers.

“It was an honour for me to receive such so great compliments by my childhood idol, and sitting near people that I’ve always admired since I was nobody. Really incredible.”

On his favourite actors list we can add Matt Damon, Brad Pitt, and Tom Cruise. “I’d love to follow in Matt Damon’s footsteps: with the ‘Bourne’ series he gave birth to a new kind of action hero. But my favourite action hero, the one who’s on the top, is Tom Cruise: I admire him in a particular way because he’s one of the few people he keeps challengin himself choosing many different roles, even if he shouldn’t need it. I studied so deeply his films, that a certain point of my life “


TAYLOR LAUTNER NA PREMIERZE SERIALU "BOSS"

6 października 2011 roku w Arclight Teatry w Hollywood Taylor brał udział
w premierze serialu telewizyjnego pt. "Boss" sieci STARZ ( Kelsey Grammer i Rotimi Akinosho w rolach głównych).


Image

Taylor i Kelsey Grammer



Image

Taylor i Rotimi Akinosho


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Pią 23:59, 07 Paź 2011, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Sob 9:03, 08 Paź 2011 Powrót do góry

W USA ukazało się nowe książkowe wydanie Sagi Zmierzch "Przed świtem"
Na tylnej stronie okładki - Jacob Black.


Image

W poście wyżej wrzuciłam fajny filmik z sesji dla L'Uomo Vogue,
a teraz zdjęcia z tej sesji. Są to zdjęcia robocze, z samej sesji.


Image


Oczywiście KLIKNIJ na fotki , żeby powiększyć

Image

Image

Image

Image

Image



I jeszcze artykuł Życie po "Zmierzchu" pióra Amy Kaufman (Los Angeles Times),


Taylor Lautner, idol nastolatek znany z filmowej sagi "Zmierzch", rozpoczyna nowy etap swojej aktorskiej kariery – planuje wyspecjalizować się w kinie akcji. Pierwszy krok w tym kierunku to rola w nowym thrillerze Johna Singletona "Porwanie".
Taylor Lautner myślał, że nic mu nie grozi. Dziewiętnastoletni aktor – znany milionom kinomanów jako melancholijny wilkołak Jacob Black z sagi "Zmierzch" - przyjechał samochodem do hotelu w centrum Los Angeles ze swego domu w Valencii, spokojnym miasteczku położonym około 50 kilometrów na północ od Hollywood, gdzie mieszka razem z rodzicami.

Przybył tu, żeby udzielić wywiadu na temat swego nowego filmu akcji "Porwanie", który wchodzi na ekrany w najbliższy piątek, 23 września. Film, pierwszy, jaki od sześciu lat wyreżyserował John Singleton (autor "Chłopaków z sąsiedztwa"), to coś w rodzaju "Tożsamości Bourne'a" dla nastolatków. Taylor Lautner gra tu licealistę zmuszonego do ucieczki po tym, jak dowiaduje się, że jego rodzice ukrywali jakąś mroczną tajemnicę dotyczącą jego pochodzenia.

Wywiad miał się odbyć na tarasie na dachu hotelu - miejsce wybrano w nadziei, że nikt nie będzie ty nam zakłócał spokoju. Jednak ledwie aktor zdążył zamówić mrożoną herbatę, zauważył intruza i wyraźnie się zdenerwował.

- Zdaje mi się, że widziałem jakiegoś paparazzo – powiedział, marszcząc brew. – Tak, to na pewno był paparazzo, rozpoznałem jego twarz. Mam wrażenie, że już go kiedyś widziałem.

Chociaż wspomniany fotograf już więcej się nie zmaterializował, aktor pozostał spięty do końca naszego spotkania. Być może dał tu o sobie znać ten sam paranoiczny niepokój, z jakim zmaga się bohater "Porwania", Nathan, przez cały czas trwania akcji, a może był to wyraz jego wewnętrznych napięć wywołanych niepojętą wręcz skalą sławy, jaką osiągnął w tak młodym wieku.

Taylor Lautner żyje w takim napięciu od trzech lat, czyli odkąd pierwszy film z cyklu "Zmierzch" uczynił go, podobnie jak dwoje partnerujących mu aktorów, Kristen Stewart i Roberta Pattinsona, gwiazdą popkultury.

Pierwsze trzy filmy z cyklu, będącego adaptacją bestsellerowej sagi dla nastolatek, opowiadającej historię miłości z udziałem wampirów i wilkołaków autorstwa Stephenie Meyer, przyniosły łącznie ponad 1,8 miliarda dolarów ze sprzedaży biletów na całym świecie. W efekcie podobizna Taylora Lautnera – eksponująca jego wspaniale wyrzeźbione mięśnie brzucha – wisi dziś w pokoikach wielu nastoletnich dziewcząt.

Jednak czas, kiedy wcielał się on w wilkołaka, powoli dobiega końca: pierwsza część ostatniego filmu z cyklu "Zmierzch", "Przed świtem", wejdzie na ekrany 18 listopada, a druga pojawi sie w kinach w przyszłym roku.

Teraz Taylor próbuje ułożyć sobie życie po "Zmierzchu" i ma już nawet konkretny plan: chce być aktorem kina akcji, jak Tom Cruise czy odtwórca głównej roli w "Tożsamości Bourne'a" Matt Damon. Ta ścieżka kariery, jeśli tylko mu się powiedzie, pozwoli mu przez wiele lat utrzymać się na topie. A powodzenie lub porażka „Porwania” będzie pierwszym wskaźnikiem, czy może liczyć na sukces.

Jak mówi reżyser John Singleton: - W tym filmie chcieliśmy pokazać, że Taylor potrafi udźwignąć tak poważną rolę – to naprawdę dobry aktor.

Kiedy Taylor Lautner dorastał w Grand Rapids w stanie Michigan, jego idolami były gwiazdy sportu. Trenował karate i jeździł po całym kraju, biorąc udział w turniejach sztuk walki. (Zanim ukończył 11 lat, wygrał trzy razy Mistrzostwa Świata Juniorów). To jego instruktor karate, który miał za sobą epizod aktorski – zagrał rólkę w serialu telewizyjnym "Power Rangers" – namówił go, by próbował zrobić karierę w Hollywood.
- Na początku pomyślałem: "Grać w filmach! To ciekawe" - wspomina. Widać, że bardzo zadbał o swój wygląd, nawet za bardzo jak na zwykły wywiad: przyszedł w sztucznie znoszonych butach, obcisłych dżinsach i koszulce, która wydaje sie uszyta specjalnie po to, aby eksponować jego imponujące bicepsy. - Moi rodzice stwierdzili: "OK, jeśli to jest twój plan na życie, nie zrealizujemy go mieszkając w Michigan. Musimy przenieść się do Los Angeles". Ja nawet nie pomyślałem wtedy o takiej możliwości. Nadal nie mam pojęcia, dlaczego się na to zdecydowali, ale dziś jestem im bardzo wdzięczny, że podjęli takie ryzyko.

Ojciec Taylora, Daniel, były pilot samolotów pasażerskich, jest bardzo zaangażowany w karierę syna. Pełnił funkcję producenta przy filmie "Porwanie" - aktor twierdzi, że ojciec pomaga mu "trzymać rękę na pulsie w chwilach, gdy ja nie mam czasu by odbierać telefony. To dla mnie bardzo ważne, bo kiedy pracuję nad filmem, potrzebuję jak najbardziej skupić się na postaci, którą gram".

Taylor po raz pierwszy usłyszał o projekcie "Porwanie" tuż przed premierą drugiej części sagi o wampirach "Zmierzch: Księżyc w nowiu" w 2009 roku – otrzymywał wówczas sporo interesujących propozycji. Mniej więcej w tym samym czasie zgodził się zagrać w "Max Steel" i "Stretch Armstrong", filmach inspirowanych popularnymi seriami zabawek, ale później okazało się, że musiał zrezygnować z udziału w pierwszym z nich ze względu na wcześniejsze zobowiązania. (Jego nazwisko nadal figuruje w obsadzie "Stretch Armstrong", ale wiadomo, że wytwórnia Universal ma zamiar zmienić scenariusz.)
Rola w "Porwaniu", jak sam mówi, wzbudziła jego zainteresowanie, ponieważ wymagała dużo wysiłku. - Nie wiem dlaczego, zawsze staram się wybierać dla siebie najtrudniejsze wyzwania – mówi Taylor z szerokim uśmiechem. - Poza tym zawsze uwielbiałem filmy akcji i byłem fanem takich aktorów jak Matt Damon i Harrison Ford. W ich filmach podobało mi się to, że to nie były tylko filmy akcji, ich bohaterowie odbywali niesamowitą podróż.

Aby przygotować się fizycznie do roli w "Porwaniu" – zdjęcia realizowane były w ubiegłym roku w Pittsburghu, przez 51 dni – Taylor nauczył się jeździć na motocyklu i odbył morderczy trening bokserski i zapaśniczy.

Taylor pojawia się niemal w każdym kadrze filmu, a jego wymagająca wyjątkowej sprawności fizycznej rola pozwala mu popisać sie iście kaskaderskimi umiejętnościami. Nie ma wątpliwości, że aktor próbuje w ten sposób pozbyć się etykietki idola nastolatek, która okazała się pułapką dla jego partnerów ze "Zmierzchu".

Kristen Stewart zagrała wprawdzie niedawno w filmowej wersji opowieści o Królewnie Śnieżce, która ma wejść na ekrany w przyszłym roku, ale głównie występuje ona w kinie niezależnym, niecieszącym się zbytnią popularnością wśród fanów sagi o wampirach.

Robert Pattinson wybrał podobną drogę. Jego największy sukces poza "Zmierzchem" to romantyczny film z akcją osadzoną w latach 30., "Woda dla słoni", w którym zagrał u boku Reese Witherspoon i który tylko w tym roku przyniósł 117 milionów dolarów ze sprzedaży biletów na całym świecie.

Reżyser John Singleton uważa jednak, że grubym rybom z Hollywood zależy na tym, by Taylor odniósł sukces. - Przemysł filmowy potrzebuje świeżej krwi – mówi. – Potrzebne mu są nowe gwiazdy, które byłyby podporą kolejnych filmów. Hollywood szukało więc właśnie kogoś takiego jak Taylor.

"Porwanie" jest ważne nie tylko dla samego Taylora, ale także dla wytwórni Lionsgate, która od kilku miesięcy stara się wypuścić na rynek jakiś przebój kasowy. - Ten film jest bardzo istotny zarówno dla niego, jak i dla nas, dlatego musieliśmy wszystko bardzo dokładnie zaplanować - mówi Joe Drake, jeden z szefów wytwórni, odpowiedzialny za dział filmowy. – Działaliśmy bardzo ostrożnie. Wybraliśmy reżysera, który miał duże doświadczenie w pracy z młodymi aktorami. A potem dodaliśmy kilkoro weteranów, takich jak Sigourney Weaver i Alfred Molina - tak aby ci młodzi nie musieli samodzielnie udźwignąć filmu.
Partnerująca Taylorowi Sigourney Weaver, która gra w "Porwaniu" psychiatrę Nathana, wspomina, że podczas pracy nad filmem raczej nie robił on wrażenia przytłoczonego presją.

- Często wygłupialiśmy sie na planie: robiliśmy sobie zdjęcia, które potem przetwarzaliśmy za pomocą specjalnego programu, tak, że wyglądaliśmy na nich jak Marsjanie albo robiliśmy się strasznie grubi - mówi aktorka. – Na pewno nie rozmawialiśmy o Chechowie czy podobnych sprawach. Przykro mi to powiedzieć, ale nie prowadziliśmy poważnych dysput o metodzie Stanisławskiego. Moim zdaniem Taylor był całkiem normalny. Na pewno jest mu trudno, bo ma tłumy fanek, które nie dają mu spokoju.

Dla Taylora, jak sam mówi, największym wyzwaniem jest zachowanie choćby pozorów normalności. W ubiegłym roku spędził w domu jedynie pięć tygodni – z tego powodu nie ma zamiaru na razie wyprowadzać się od rodziców. Dzięki internetowi zaliczył korespondencyjnie 12 przedmiotów w miejscowym college'u, ale nie udało mu się uzyskać dyplomu, ponieważ czasowo nie dało się tego pogodzić z karierą aktorską.

Młody gwiazdor uczy się również, jak radzić sobie z zainteresowaniem ze strony fanów oraz plotkarskich pism i portali internetowych. Poza śledzeniem jego romansów - jego nazwisko wiązano z Seleną Gomez, Taylor Swift, a ostatnio z jego partnerką z „Porwania” Lily Collins – portal TMZ podał niedawno do wiadomości, że aktor kupił sobie najnowszy sportowy model Mercedes-Benz SLS AMG z 2012 roku, z otwieranymi do góry drzwiami, za ponad 200 tysięcy dolarów.

- Długo trwało, zanim zdecydowałem sie go kupić, ale to naprawdę niesamowity wóz. Nie jeżdżę nim na co dzień, przeciwnie, raczej go oszczędzam - mówi. – Moi rodzice zawsze mówili mi, żebym był oszczędny i rozsądnie gospodarował pieniędzmi. I mam nadzieję, że tak właśnie postępuję.


Autor: Amy Kaufman

Źródło : [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Sob 12:34, 08 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Bambus
Wilkołak



Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:48, 08 Paź 2011 Powrót do góry

Ah muszę przyznać, że Taylor świetnie zachowuje się jak na swój wiek! Niby jest już dorosły ale dalej liczy na swoich rodziców potrafi się wygłupiać i cieszyć życiem. Przy tym zachowuje się odpowiedzialnie i radzi sobie z wielkim światem show biznesu.Musiałam to dodać gdyż jak widzicie Porwanie to wielki sukces,a taki na pewno ciężko udźwignąć


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Sob 20:25, 08 Paź 2011 Powrót do góry

26 września Taylor był gościem telewizji śniadaniowej
Filmik z rozmowy do obejrzenia niżej Very Happy




<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/WKezfC8TPKw" frameborder="0"></iframe>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Nie 18:21, 09 Paź 2011 Powrót do góry

Poprzedni wieczór Taylor spędził na koncercie Iris - A Journey Through The World of Cinema z Cirque du Solei,
a tam spotkał go David Beckham, który zrobił sobie zdjęcie z Taylorem i zdjęcie to zamieścił na swoim Facebooku Smile


Image

David Beckham:
Also bumped into Taylor Lautner from Twilight at the show, really nice guy…


Ciekawe, czy Taylorowi tak się spektakl podobał, że był już na nim drugi raz?
Pierwszy raz - we wrześniu na premierze Smile

W kolejnej gazecie - kolejny artykuł na temat Taylora.
Tym razem jest to hiszpańskie "A cuadro"

Oczywiście KLIK po większe Very Happy


Image
Image

Image


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Nie 18:26, 09 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 19:35, 09 Paź 2011 Powrót do góry

Dzięki za wyszukiwanie tych wszystkich smaczków o Taylorze. Wywiad śniadaniowy - super. Taylor bardzo fajny, opanowany, świetnie wygląda. Ta fryzura mu najbardziej pasuje. Miło było obejrzeć ponownie fragmenty z filmu. Jak się zna treść, to jeszcze lepiej się to ogląda.

Zdjęcia z sesji fajne, choć to w futrze trochę bez sensu., a to z “L'uomo Vogue”w rozkroku śmieszne, ale przylizane włosy ciekawie wyglądają, zmieniły go, nadały fajny styl.
To, że Beckham sobie zrobił zdjęcie z Taylorem i umieścił je na Facebooku świadczy o tym, jaką karierę Taylor zrobił. Dzięki swojej determinacji i ciężkiej pracy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Nie 22:31, 09 Paź 2011 Powrót do góry

Tekst artykułu z "L'Uomo Vogue" po angielsku.
klikając na zdjęcie można przejść do większego formatu,
wygodnego do czytania


[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Pon 9:29, 10 Paź 2011 Powrót do góry

Wprawdzie zdjęcia z GQ już były , ale nie wszystkie,
więc wrzucam skan całości artykułu z nowymi fotkami.
Skany można powiększyć klikając na fotki.
Są na tyle duże , że można bez problemu przeczytać artykuł Smile

Image Image

Image Image

Image Image

Image Image

Image


Jeszcze jedno zdjęcie z premiery serialu 'Boss'...

Image

... i kolejne z Iris – A Journey Through The World Of Cinema del Cirque du Soleil z Davidem Beckhamem

Image

Jeśli ktoś lubi większe zdjęcia, to ściągnęłam ze strony Beckhama zdjęcie oryginalnej wielkości Smile
Wystarczy kliknąć na miniaturkę

Image


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Pon 14:15, 10 Paź 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Antonina
Dobry wampir



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera

PostWysłany: Wto 11:52, 11 Paź 2011 Powrót do góry

Byłam na filmie Abduction i moje wrażenia były, o dziwo, poztywne. Jeszcze zanim obejrzałam zwiastun a tylko słyszałam, ze jest taki film, to myślałam, że będzie to takie byle co, bazujące tylko na fakcie, że gra w nim Taylor. A po pierwszym zwiastunie już zmieniłam zdanie, zapowiadało się ciekawie, coś w stylu filmów o Jasonie Bourne'nie (co z resztą myślę zostało humorystycznie wykorzystane w fabule filmu).

Ale do rzeczy: film mi się dość nawet podobał, wiadomo, że nie było to dzieło wybitne, natomiast tak na raz, do obejrzenia i rozrywki był jak najbardziej okay. Fabuła w miarę sensowna i wartka akcja.
Ale to temat o Taylerze i o nim przede wszystkim chciałam napisać. Nigdy jakoś nie byłam jego fanką (i dalej nie jestem, ale teraz patrzę na niego z innej perspektywy) i nie spodziewałam się, że da sobie radę w jakimś innym filmie niż w Zmierzchu, tzn. że da radę zagrać gdzie indziej tak, żeby nie kojarzył mi się z tą jego Jacobową rolą. A tu okazuje się, że Taylor fajnie odegrał swoją postać trochę rozpieszczonego nastolatka, podobała mi się jego gra w tym filmie. Zwłaszcza, że nieraz aktorzy wcielając się w nową rolę fizycznie wyglądają trochę inaczej, np. doczepia się im włosy, zmienia się ich kolor itp. natomiast w tym wypadku Taylor wygląda w sumie tak samo jak w filmach z sagi, natomiast inaczej prezentował się charakterem: najpierw rozpuszczonego jedynaka, który dobrze i ryzykownie bawi się z kumplami, potem nastolatka, którego życie jednak nie wygląda tak różowo (sesje u psychoterapeuty, dziwne zapasy z ojcem), aż w końcu młodego faceta, który szuka prawdy o sobie i stara się uciec prześladowcom. To wszystko miało inny styl niż zachowanie Jacoba, naprawdę mi się podobało. Nie pomyślałabym.
Co więcej, wydaje mi się, że on chyba najlepiej wychodzi z tej głównej trójki bohaterów Zmierzchu pod względem zachowania, ogólnego nastawienia do mediów, grania w filmach i rokowań na przyszłość. Byle tak dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Wto 12:59, 11 Paź 2011 Powrót do góry

Antonino, bardzo się cieszę, że ci się podobało "Porwanie"
i nieco inaczej spojrzałaś na Taylora. Fajnie wiedzieć, że nawet tym,
którzy nie są jego fanami , ten film też się podoba, a co za tym idzie i Taylor Smile.


Gadżety, gadżety, gadżety Smile
Jak zwykle przed premierą Sagi - pojawiają się kolejne gadżety.
Tutaj wrzucam te z Jakcobem - więcej tu na Forum w temacie Breaking Dawn

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Śro 9:07, 12 Paź 2011 Powrót do góry

Kolejne zdjęcie z "Breaking Dawn".
Kiedy patrzę na te wszystkie fotki z filmu i trailery, to zaczynam się obawiać,
że film "Przed świtem" będzie się bardzo różnił od książki.
Tutaj na zdjęciu z Jacobem, w tle mamy Edwarda w zakrwawionej koszuli.
Czyżby po narodzinach Renesmee? Jeśli tak, to co tu robi Carlisle i Esme?
Wyszli do watahy, z którą ma być walka o Nessie?
Bo w trailerze było coś na kształt walki wampirów z wilkami?!
A jeśli tak - to jest to zupełnie nowa sytuacja, której nie ma w książce.
Okej, Cullenowie wyglądają, jakby wrócili z polowania, Edward jakby przed chwilą odebrał ciężki poród.
Ale co u licha robią przed domem? Jacob nie wyszedł z domu, bo kiedy w salonie zobaczył Renesmee,
to... wiadomo - wpojenie i tak dalej, i już nie grawitacja go trzymała na ziemi , tylko "mały potworek".
Bardzo bym nie chciała, żeby zmieniano cokolwiek istotnego z książki.
Jacob opuścił Nessie tylko po to, żeby powiadomić Sama o wpojeniu, więc wilków nie powinno być przed domem Cullenów.
Gdyby się tam pojawili, to właśnie oni by złamali pakt.
A tego - w książce - nie chcieli - w zasadzie ani Sam, ani tym bardziej Jacob.
Dużo niewiadomych. Do filmu jeszcze ponad miesiąc. Mam tylko nadzieję,
że się nie zawiodę. Ja nie chcę zmian, które wypaczą sens książki.
A uniknięcie konfrontacji było jednym z ważniejszych elementów.

Image

Więcej zdjęć w "Spekulacjach ..."


Według Box Office Update: "Porwanie" oficjalnie zarobiło 54.537.332 dolarów na całym świecie. Przy czym nie wszędzie film miał już swoją premierę.
Niemieccy fani zobaczą "Abduction" dopiero od 13 października, więc ta kwota jeszcze się zmieni Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Śro 10:09, 12 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin