FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Szukając i nie znajdując...- cz. I i II [Z] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
kaarolaa28
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tam gdzie sa bezksieżycowe noce

PostWysłany: Pon 22:49, 13 Kwi 2009 Powrót do góry

Pięknie to konczyłas. Nie było żadnego taniego, banalnego happy endu. Bo w sumie dla Bells nie skonczyło się do końca tak jak by chciała bo przecież była sparaliżowana ale była szcześliwa miała swojego Edwarda już na zawsze aa rozklejiłam sie i jescze ten tekst "W swoim osobistym niebie na ziemi" zamurowało mnie całkowicie.

A to to opowiadanie bedzie na chomiku czy gdzie??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:53, 13 Kwi 2009 Powrót do góry

Weam i Kaarola28, moje nowe, nie-twilightowe opowiadanie, być może pojawi się na Chomiku. Mam już 10 rozdziału, ale jeszcze niebetowane. Frill zgodziła się zacząć je betować najwcześniej za tydzień. Więc może wtedy się ono pojawi? Wink

Historia dzieje się współcześnie, w Nowym Jorku opowiada o młodej kobiecie, pracującej w redakcji poczytnego czasopisma, której losy przez wiele rzeczy się skomplikują. Dziewczynom się podobało, więc zachęciło mnie to do kontynuowania pisania. :)
simcha
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Pon 22:53, 13 Kwi 2009 Powrót do góry

I bardzo dobrze, że już koniec, przynajmniej Belli i Edwardowi nie zaserwujesz
znowu jakiś problemów, z którymi musieliby się zmierzyć,
a tak zostawisz już ich w świętym spokoju!
Oczywiście żartuje, jest mi strasznie smutno, że to już koniec!

Początek tego opowiadania również był bardzo dobry wg mnie, całe to zmaganie się Belli z narotykami i jej wyjazd.
Podobało mi sie przejście z jednej części do drugiej.
Nie było między nimi przepaści, ponieważ przekazałaś informacje, które były potrzebne.
Odrobinke bardziej przypadła mi do gustu druga część.
Zgadzam się z poprzedniczkami, ostatnie rozdziały i epilog były fantastyczne!
Pięknie ujełaś w nich miłość, jaka łączyła Belle i Edwarda i ich dzieci.

Choć ubóstwiam w pełni, szczęśliwe zakończenia to muszę powiedzieć, że to mnie zachwyciło.
Można się domyślić, że nie tylko dla Belli było to trudne, że nie będzie już chodzić, ale również dla Edwarda.

Żałuję tylko, że nie wspomniałaś nic o ślubie, ale wybacze Wink

Kaffienka dziękuje za to przewspaniałe opowiadanie i wszystkim osobom, które przyczyniły się do jego powstania w takiej formie Wink

PS Na pewno przeczytam Twoje nowe opowiadanie, będę czekać na nie zaglądając na chomika Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez simcha dnia Pon 22:55, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:55, 13 Kwi 2009 Powrót do góry

simcha napisał:

Kaffienka dziękuje za to przewspaniałe opowiadanie i wszystkim osobom, które przyczyniły się do jego powstania w takiej formie Wink


Ja tobie dziękuję za wierne czytanie i wszystkie Twoje komentarze.

Ach, naprawdę... Takich czytelników jak wy wszystkie, to można sobie tylko wymarzyć... Wink
Kithira
Wilkołak



Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Any Other World

PostWysłany: Pon 23:06, 13 Kwi 2009 Powrót do góry

Hmmm tak siedzę chyba 5 minut i zastanawiam się co, by napisać.
Śledziłam cały czas Twoje opowiadanie, zarówno część I, jak i II. Obie mają w sobie coś innego. Pierwsza skłania do refleksji na temat nałogu i wyrwania się z jego szponów. A także do przemyśleń co jesteśmy w stanie zrobić, aby naprawić nasze życie.
Druga część jest napisany w inny sposób. Widać, że bohaterowie dojrzeli przede wszystkim emocjonalnie. Bella stała się kobietą pewną swoich decyzji, a Edward mężczyzną walczącym o szczęście. Te 15 części było niesamowite. Przeplatałaś wszystkie wątki tak, że nic mi nie zgrzytało. Wprowadzenie ciąży, bliźniąt, Edwarda na misji i James'a w samochodzie, dało mieszankę istnie wybuchową. Potem te wszystkie emocje z tym, czy Bella przeżyje i czy Hope wyzdrowieje. Trafiło to do mnie przede wszystkim, dlatego że takie sytuacje w życiu się zdarzają.
Jestem osobą, która rzadko ulega emocją, ale rozczuliłaś mnie tą sceną gdy Hope zaciska rączkę na palcu matki.
Epilog został pięknie napisany. Wszystko skończyło się happy endem i choć Bella została na stałe sparaliżowana, to i tak odnalazła swoje szczęście.

W swoim osobistym niebie na ziemi

To właśnie na tym polega miłość.
Ah, tak zapomniałabym. Dziękuję a przepiękną muzykę, które podwajała emocje podczas czytania. Choć uważam, że w niektórych rozdziałach wstawiałaś jej za dużo i trochę mnie dekoncentrowało co chwile zmienianie piosenki ( ale to tylko taka moja uwaga ).
Dziękuję, że mogłam przeżywać tę historię razem z Tobą i życzę powodzenia w przyszłości.

Pozdrawiam^^

Edit: Zapomniałam złożyć podziękowania betą :) Bo one też przysłużyły się do tego opowiadania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kithira dnia Pon 23:08, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 23:29, 13 Kwi 2009 Powrót do góry

Naprawdę kocham hepi endy! Jeszcze tak pięknie napisałaś epilog, że aż mi ciarki przeszły po plecach. :) cudowne, cudowne, cudowne.
Bardziej podobała mi się księga pierwsza, uwielbiam opowiadania związane z narkotykami i takim szalonym, bezwartościowym życiem. Należę chyba do tej mniejszości. :D
Niedługo wrócę do tego opowiadania, bo przez ostatnią dobę zaczytałam się w "Brudnym Świecie" i tak później rozmyślałam i za nic nie mogłam sobie przypomnieć o czym było Twoje opowiadanie. Ale po chwili mnie olśniło, jednak pozapominałam szczegóły. :) Z jednej strony cieszę się, że mam tak nietrwałą pamięć, bo mogę powracać do opowiadań, zarówno tych książkowych jak internetowych, i wszystko przeżywać od początku, tak samo jak za pierwszym razem.
Brawo, brawo, brawo! Wierzę, że się nie zniechęcisz do dalszego pisania, bo to była by strata dla wszystkich! :)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:31, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
mTwil
Zły wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 80 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: O-ka

PostWysłany: Wto 7:46, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Nie wiem co ostatnio się ze mną dzieje, ale popłakałam się...
Z racji, że najbardziej lubię opowiadania z typowymi happy endami, to do ostatniej chwili myślałam, że Bella wróci na nogi. Ale jest inaczej... Nie wróci już do pracy... Za to będzie mała szcześliwą i kochającą rodzinę.

Kaffienko, naprawdę świetnie. Dziękuję Ci, za to, że poświęcałaś tylke czasu na pisanie tego, żeby nam, twoim wiernym fankom, umilić życie :) Szkoda, że nie planujesz nic nowego, ale może jeszcze kiedyś wymyślisz jakieś fajne ff o Twilight. Teraz życzę Ci weny do nowego opowiadania.
Jeszcze raz dziękuję Kaffience i wszystkim betom
Pozdrawiam
mTwil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 9:22, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

mTwil: Dziękuję za opinię. Cieszę się, że się podobało i że aż Cię tym tak wzruszyłam. Mnie też zakręciła się łezka w oku, jak to kończyłam. Zwłaszcza przez dwie ostatnie piosenki połączone z końcówką. Wink

Co do zakończenia, to typowego happy endu się po mnie chyba nie można było spodziewać. Jednak zakończyłam historię specyficznym dla mnie "życiowym" happy endem i myślę, że tak jest dobrze. :)

Zaraz umieszczę na chomiku takie spoilery mojego nowego opowiadania, nie-twilightowego dla Was. Tzn. takie wprowadzenie dajmy na to.

Dzięki za wszystkie opinie. :)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 9:38, 14 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Agnes_scorpio
Zły wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 88 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 9:32, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Kaffienka napisał:
Piszę pewne opowiadania, o którym wspominała Frill i Agnes_scorpio, ale nie jest ono związane z Twilightem. Jest całkowicie moje własne, osobiste. Póki co, chyba na nim się skupię.


Offtopowo zareklamuję:
Nowe opowiadanie Kaffienki jest naprawdę bardzo dobre. Jestem z nim na bieżąco i nie mogę się doczekać nowych rozdziałów.

Co do SZINZ, to moją opinie znasz, ale napiszę jeszcze raz, że nie mogłaś wybrać lepszego rozwiązania na zakończenie tej historii. Nie, żebym nie lubiła happy endów (chociaż po BŚ, możecie tak myśleć Twisted Evil )
Ale tutaj w sumie był happy end, ale taki stonowany, nie przesłodzony, taki, jaki powinien być. I świetnie Ci to wyszło.
Gratuluję i czekam, wiesz na co :)

Pozdrawiam
A.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnes_scorpio dnia Wto 9:33, 14 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mysia09
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 9:37, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Szkoda, że już skończyłaś.
A tym tekstem, że Bella nigdy nie będzie mogła pobawić się z dziećmi to na prawdę mi chyba coś zrobiłaś, bo aż się popłakałam.
Mam nadzieję, że to nowe opowiadanie będzie chociaż w połowie tak dobre jak te.

Pozdrawiam, Weny życzę :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 9:40, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Koniec smutny...a jednak nic nie dało się zrobić z jej nogami? Kurde popłakałam się seryjnie..ale dobrze,że wszystko i tak dobrze się skończyło.No to chyba wezmę się za "Wieczny Mrok" Wink
Napiszesz jeszcze coś Zmierzchowego? Wink


Pozdrawiam.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 9:41, 14 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Gość







PostWysłany: Wto 10:07, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Agnes_scorpio: dzięki za wszelkie prywatne komentarze przy pisaniu SZINZ. Jesteś wielka! Wink

mysia09: Myślę, że po 10 rozdziałach, które już napisałam mogę śmiało i nieskromnie stwierdzić, że jest na podobnym poziomie. Wink

Monkey_Man: smutny... Myślę, że życiowy i wcale nie taki smutny. :) Wzruszona jestem, że też się wzruszyłaś. Raczej póki co, skupię się na moim, całkowicie moim opowiadaniu. Wink

A propos: spoiler jest już na moim chomiku. :)
wireless
Wilkołak



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Roberta :D

PostWysłany: Wto 11:21, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Kaffienko, dziękuję Ci za to, co napisałaś. Szczególnie wzruszył mnie epilog. Moment, w którym Bella żałuje, że nie będzie mogła już nigdy pobawić się z dziećmi w berka, bo jest sparaliżowana. W pewnym sensie mozna uznać 'happy end', ponieważ po niemalże 10 latach, Bells znalazła swoje szczęście z ukochanym mężczyzną u boku.
Mam cichą nadzieję, że jeszcze coś dla nas napiszesz i zamieścisz to na naszym Forum. Dziękuję jeszcze raz, Wireless.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Annabell
Wilkołak



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Daleko stąd. ..

PostWysłany: Wto 12:54, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Niesamowite...tylko szkoda, że koniec :(
No więc co do epilogu, świetny, tyle w nim szczęścia i radości :)
Szkoda tylko, że jak to określiłaś, Bella nigdy nie będzie mogła się pobawić z dziećmi w berka.
Wszystko co dobre, niestety zawsze ma swój koniec. Tak więc mogę Ci jedynie
podziękować za tak piękną opowieść :D
Życzę weny na następne opowiadanie !!

Annabell love

PS: Zaraz wskakuje na swoje konto na Chomiku i cztam spoilery :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
seceretive
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:51, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Świetny FF ! nie spodziewałam się tak dobrego opowiadania a tu BUUUM! Oderwać się nie mogłam od monitora. Świetny styl pisania, świetny pomysł i doskonale zrealizowany. Na początku miałam lekkie wątpliwości, nie podobała mi się także wizja 8 lat, przez ktore nic się nie zmieniło ale ogólem opowiadanie wyszło cudnie!
Życzę weny na następne opowiadania. :D

Pozdrawiam, S :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anabells
Zły wampir



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ni stąd ni zowąd

PostWysłany: Wto 13:52, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Aż mi się łezka w oku zakręciła.
Będą tęsknić jak cholera.
Skończyło się tak, jak lubię najbardziej. Happy End z malutkim defektem.
Bella nie może chodzić, ale tak jak mówiła, jest w swoim niebie na ziemi...
Dziękuję tobie i wszystkim, którzy pomagali, wspierali, motywowali i życzę weny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Silvia_sb
Wilkołak



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 15:05, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Zakończenie idealne. Szkoda że Bells nie odzyskała władzy w nogach, ale może tak właśnie powinno być? Nie zawsze przecież wszystko w życiu jest pięnie. Czasem ludzie poprostu cierpią. Kaffinka - biorę się za Woman i jestem w 100% pewna że się nie zawiodę :)
Dziękuje ci bardzo za "Szukając..." na to opowiadanie zawsze czekałam. Lubiłam pierwszą część.. a druga była poprostu genialna :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ewa=)
Wilkołak



Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Brańsk

PostWysłany: Wto 17:31, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Kaffienka powiem krótko - dziękuję...:*
Cała historia opisana w Twoim ff jest poruszająca i pełna emocji..
Zakończenie naprawdę świetne... Chociaż Bella nie odzyskała władzy w nogach i tak wszystko skończyło się szczęśliwie...
Wszystko idealnie się ułożyło... Wzruszyłam się ostatnim zdanie wypowiedzianym przez Bellę "Wszystko, co mnie spotkało, sprawiło, że teraz jestem tutaj… W swoim osobistym niebie na ziemi."
Masz ogromny talent pisania, a ja uwielbiam ten Twój talent...:p
Twoje opowiadania mogę czytać bez końca...
Czekam na kolejne...;-)
Pozdrawiam ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:05, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Słuchajcie, kochane, naprawdę warto było napisać ten FF, żeby otrzymać takie wspaniałe komentarze. :) Dziękuję Wam! Jestem pod wrażeniem tych wszystkich ciepłych słów i ilości pobrań moich tekstów na moim chomiku. Wow! Wink Jesteście wielkie i niezastąpione! Mam nadzieję, że dalej będziecie moimi czytelniczkami, mimo iż to już będzie nie-twilightowe opowiadanie. :)
Gość







PostWysłany: Wto 22:38, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Jutro jak wrócę do domu to od razu się zabieram za to nowe opowiadanie na Chomiku. :) nawet oleję naukę, na ten jeden dzień. Ale póki co chyba naprawdę, muszę już iść do łóżka, bo będę później padała na twarz.
Pozdrawiam.
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin