Twórczość by Szczur [nowe - 26 listopada!]

Młechłechłe...

Dziś, proszę państwa, praca gimpowa. Wybaczcie mi cieniowanie, bom to moja bodajże dopiero czwarta praca. Zero wprawy. Mam nadzieję rozwinąć moje prace komputerowe...

[link widoczny dla zalogowanych]

Kto wie, może kolejne komiksy będą w gimpowym kolorku? ^__^

Kiedy kontynuacja "Volturi"?

Czekam i czekam na ten ciąg dalszy... Rolling Eyes

Przeeeeepraszam! ;_;
Już się zabieram za odświeżanie tematu! ^^

To się cieszę, bo czekamy tu z przyjaciółką i czekamy... Rolling Eyes

Mam nadzieję, że długo nie będziemy czekać na kolejne odcinki 'Na Hawajach', chyba że planujesz coś innego Smile

Ach, te Hawaje! Coś jeszcze będzie. Ale Aro chyba zaczyna myśleć nad kolejnym wyjazdem... ^^

Jak to Aro ^^ Ja go po prostu kocham >.<

Dopiero teraz trafiłam na twoją stronkę tutaj.. I jestem pod olbrzymim wrażeniem.. Rewelacyjnie rysujesz. Tylko szkoda żę tak dawno nic nowego nie było Wink

Najlepsze są te rysunki z Aro Wink

Pozdro xD

A teraz na trzy, cztery.. śmiejemy się! Muahaha!
No tak, byłam wczoraj(tj. 25 listopada bieżącego roku) w kinie na "Przed świtem".
I wypadałoby się podzielić swoją skromną opinią na ten temat. Popatrzmy na moje króciuchne notatki filmowe:

- Muzyka. Muzyka była dobra. Całkiem ładny soundtrack, który można by słuchać kiedy się siedzi na kompie. Tylko zastanawiało mnie podczas seansu to, w jakich momentach ją wsadzali. Kiedy na ekranie była twarz Edzia - sweet sielanka, tralalala, słodko i w ogóle, przyjemna nuta. Kiedy był Jacob - dudududum, pam, pam PAM! pamm... muzyka stawała się poważniejsza, 'straszniejsza', kolorystycznie rzecz ujmując - ciemniejsza. No i był indiańskie bębny! Bardzo mnie oraz moją przyjaciółkę rozbawiły.
I tu scena dwa w jednym: tumtumy Jacoba i scena, która natychmiastowo skojarzyła mi się z kiczowatymi horrorami, kiedy to Jacob szedł zabić Renesmee. xD
[link widoczny dla zalogowanych]
I śmiejemy się z używania Gimpa na poziomie zerówka. I z śmieszych kolorków i z tego, że wszyscy wyglądają tu na idiotów! :D

- Wybrałam się z przyjaciółką, jak wspominałam wcześniej. I przez cały czas trwania filmu śmiałam się, klapałam po udach, rzucałam różne hasała, które ludzie różnie odbierali. Trzy nastolatki koło nas świetnie się bawiły i obśmiewały film wraz z nami. Ja przepraszam, ale to była komedia roku! :D
[link widoczny dla zalogowanych]

- Wszystkie sceny z wilkołakami bardzo mi się podobały. Na prawdę. Ładna animacja, sensownie grali, Seth był słodziutki. Ale ta scena, jak Jacob sfrustrowany rzuca się w las... I te głosy dookoła... Nie no, scena fajna, trochę może psychodeliczna, ale w porzo. Tylko jak tego bita zapuścili...
[link widoczny dla zalogowanych]

Generalnie rzecz biorąc, film na początku był nudnawy, potem akcja się trochę rozwinęła, było mnóstwo kiczowatych scen, szkoda, że Cullenowie byli zepchnięci na dziewiąty plan, a sceny Bella-Edzio tak długie i nieciekawe. Jednak z pewnością pójdę na drugą część. Bo jak oglądać, to do końca. :D

Przepraszam, za złą jakość szkiców, które są średnie. Robione raczej na szybko(ale z uczuciem!).

Następnym razem będzie Volturi z koszmaru Belli! :D

No kochana! Ja tylko czekałam aż wspomnisz o Voluri a tu niewiele, oj niewiele. Zapewnie jak jakieś 80-90% widzów nie widziałaś końcówki po napisach ;P
Co do soundtracka to się z Tobą zgadzam w 100%
Oczywiście Twa twórczość jak zwykle wspaniała Padam