FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Korzystna miłość [NZ] [+18] 26 Rozdział 06.02 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
maraa17
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Sob 13:04, 06 Lut 2010 Powrót do góry

Tak długo czekałam na ten rozdział...ale warto było. Zdecydowanie warto!!! Błagam powiedź, że ona nie odleciała tym samolotem. To nie może się tak skończyć... Oni muszą być razem!

Czekam z utęsknieniem na klejny rozdział... proszę tylko nie każ mi czekać wiecznie.

Pozdrawiam :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aja
Wilkołak



Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z brzucha. . . mamusi(;

PostWysłany: Sob 15:12, 06 Lut 2010 Powrót do góry

Mój komputer obraził się na mnie i się zepsuł, dlatego od tygodnia żyje na łasce moich braci w związku z dostępem do komputera. Co za tym idzie nie pisze komentarzy, bo najnormalniej nie mam na to czasu tzn oni mi nie dają. Ale wiedz Mariso, że nie mogłam przejść obojętnie przy KM. Po prostu muszę napisać to i owo.
Po pierwsze gdy ujrzałam nowy rozdział na mojej twarzy pojawił się ogromny banan, a gdzieś z tyłu głowy usłyszałam "niemożliwe". Nawet nie wyobrażasz sobie jak poprawiłaś mi humor (nowym rozdziałem, bo fabuła nie powiem przygnębiające z leksza).
Nigdy nie wątpiłam w to, że nas zostawisz z niedokończona historią, ale nie powiem obawiałam się, że wena może nie dotrzeć z powodu tak długiej przerwy. Jednak mimo to czekałam cierpliwie bo wiedziałam że jak wrócisz to z świetnym rozdziałem. No i w sumie się nie myliłam.
Może tak w ramach przypomnienia powiem, że masz wielki talent, a twoje opowiadanie jest moim ulubionym(: Ostatnio tzn gdy miałam jeszcze ferie powróciłam do początku Twojego ff tak aby uleczyć nudę i ubarwić swoje oczekiwanie na nowy chap. I muszę przyznać, że różnica jest duża. Rozwinęłaś się w baardzo dobrym kierunku(: Nie potrafię tego nazwać, ale piszesz bardziej dojrzale, opisy uczuć są przemyślane, życiowe i jak najbardziej mądre, prawdziwe. Cóż nie pozostaje mi nic więcej jak dziękować, więc dziękuje, dziękuje, dziękuje(:

To tak do samej treści: Edward to ciapa i dupa wołowa. Może i ta Tanya cierpi, ale na pewno w pewien sposób w tym momencie wykorzystuje go i celowo trzyma przy sobie. A on wielce spostrzegawczy nie widzi tego. No dobra pojechał na to całe lotnisko więc mam nadzieję, że teraz w końcu zacznie dążyć do własnego i B. szczęścia, a nie blond laski;D Jedno w jego zachowaniu jest pozytywne jest w ten sposób humanitarny i pokazuje współczucie względem innych. Może cała ta sytuacja jedynie umocni miłość łączącą B.&E.
"(...)a wszystko, co mnie otaczało, mogło w każdej chwili legnąć w gruzach, gdy zapadałem w ciemność, która mnie pochłaniała, wtedy… wtedy ją zobaczyłem…"
mam pytanie czy to oznacza to co myślę? Pewnie na odp będę musiała poczekać do następnego rozdziału.
Znalazłam jeden mały błąd:
"– Ja ciebie też, kochani."
nie powinno być kocham albo może kochanie?

Dobrze kończę swoje wypociny. Więc tak, Mariso teraz życzę Ci przede wszystkim CZASU, ale nie tylko na pisanie również na odpoczynek i inne rozrywki, weny żebyś dalej tak wspaniale pisała, chęci i motywacji abyś nie kazała nam już tak długo czekać.
W tym momencie jesteś moim bożyszcze;D

Pozdrawiam Aja(:


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Aja dnia Sob 15:19, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Vicki
Nowonarodzony



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Nie 0:16, 07 Lut 2010 Powrót do góry

Oczywiście Maris, że nie zawiodłaś mnie bo ff jest po prostu super !
I czekam na dalszy ciąg Wink)

Pozdrawiam V.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aurora Rosa
Dobry wampir



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z własnej bajki

PostWysłany: Nie 17:23, 07 Lut 2010 Powrót do góry

Mariso bardzo się cieszę, że wróciłaś z nowym rozdziałem. I to jakim Smile Perspektywa Edwarda dała mi dużo do myślenia. Wcześneij irytował mnie już strasznie swoim brakiem zdecydowania. A teraz gdy przeczytałam jak cała historia wygląda z jego strony jest mi go poprostu żal. Zagubił się gdzieś w tym wszystkim i naprawde będzie potrzebował podjąć kilka "męskich decyzji" by z tego wybrnąć. Zastanawiam mnie Tanya. Kiedyś go zostawiła. Nawet Alice wypowiadała się wcześniej, że wszyscy mieli nadzieję, że już nie wróci. Rozumiem jej ogromną stratę. Szok, depresja. To naturalne zachowania w jej sytuacji. Ale czy naprawdę Edaward jest jedyna osobą, która może się nią zaopiekować? Czy tylko przyssała się do niego jak wampirek i nie chce puścić. Kobiety podejmują czasmi niesamowite środki by zatrzymać u swojego boku mężczyznę ale błagam znajdź na nią jakiś sposób.
Mam też do ciebie maleńką prośbę, mam nadzieję, ze się nie obrazisz. Nie przeciągaj akcji za bardzo. Czasami nadmiar opisów i wyjaśnień działa na niekorzyść opowiadania. Wprowadź trochę akcji. Dramatów już troszkę wystarczy. Może coś dobrego w ich życiu się wydarzy? Nie musi to dotyczyć bezpośrednio pary B&E ale jakieś pozytywne wydarzenie to coś co bardzo by mi tutaj pasowało.
Czytam to opowiadanie od poczatku i jestem przekonana, że mimo delikatnego zastoju jaki tutaj wychwyciłam dasz sobie doskonale radę.
Życzę weny, pomysłów, radości pisania bo to najważniejsze.
czekam na dalszy ciąg tej histori Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rodzynka_
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:27, 07 Lut 2010 Powrót do góry

Długo kazałaś nam czekać, ale wiedz że warto było:) Jak wspomniono wyżej perspektywa Edwarda dała dużo do myślenia, nareszcie znam jego tok myślenia i lepiej mogę zrozumieć jego sytuacje. Jeśli chodzi o Bellę, na jej miejscu też bym się zdenerwowała, może powinna czekać na wyjaśnienia, no ale to przecież był impuls, co innego mogła pomyśleć.
A ten fragment: "...to jeszcze rodzona matka mnie nie pozna, jak ze mną skończy." - nieźle to wyszło, wreszcie E. nie jest taki idealny i czegoś się boi:P
Czasu i chęci:) Pozdrawiam rodzynka_


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
LoveEdward:*
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:31, 10 Lut 2010 Powrót do góry

Maris jestes cudna:***
kiedy bedzie nastepny rozdzial??:P
doczekac sie juz nie moge to jest lepsze niz Zmierzch;p


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LoveEdward:* dnia Śro 16:32, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lady_MasenCullen
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:40, 13 Lut 2010 Powrót do góry

Kochana Meriso...
Wiem, że dodałam komentarz na twoim chomiku, ale tutaj też muszę Laughing
Więc...jak zwykle podziękuję ci za nowy rozdzialik(a raczej rozdział, bo jest chyba jednym z dłuższych Laughing ). Niesamowite jak potrafisz opisywać uczucia bohaterów...szacun dziewczyno ci za to. Do tego te twoje małe "wstępy" na początku każdego rozdziału(ja to sobie tak nazywam Laughing ). To jest chyba pierwsze takie opowiadanie - które czytałam - w którym zawsze na początku jest ten mój "wstęp". Uwielbiam to.
Hmmmm.....wszystko się psuje, złe zdarzenie ciągnie za sobą kolejne złe, jest smutek, są łzy...TAK WIĘC MYŚLE ŻE NA KOŃCU BĘDZIE JEDEN WIELKI HAPPY END! Laughing
Tak więc pozostaje mi życzyć ci udanych ferii i czasu do pisania, abyś mogła zaserwować nam kolejną dawkę twojego, jakże romantycznie przecudownego ff-u.
Pozdrawiam LMC Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agatuuulka.;-*
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:46, 28 Lut 2010 Powrót do góry

Ja chcę następny rozdział!
;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aja
Wilkołak



Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z brzucha. . . mamusi(;

PostWysłany: Nie 17:01, 28 Lut 2010 Powrót do góry

Mariso nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym Cię zmotywować do napisania nowego rozdziału. Jednak wiem, że same chęci czy też wena nie pomogą, że potrzeba czasu, a jego jak na lekarstwo w roku szkolnym. Jednak postanowiłam coś napisać, mam jakąś taką wewnętrzną potrzebę(:
Wiesz już chyba, że bardzo cenię Cię za Twoje opowiadanie, że zachwycam się nim po każdym rozdziale, że wystawiam Twój talent na piedestale i wychwalam. Wiem też że żadne nasze prośby i błagania nie przyspieszą wstawienia nowego rozdziału, dlatego nie będę tego robić, a jedynie chcę Cię zapewnić, że czekam cierpliwie, bo wiem, że warto i że zdaje sobie sprawę iż to nie jest łatwe. Szkoła jest ważniejsza.
Nie wiem za co, ale pokochałam Twoich bohaterów, a wręcz ubóstwiam muzykę dodaną praktycznie do każdego rozdziału i tzw. wstępiki opisujące uczucia bohaterów, tą dojrzałość i te coś co ma w sobie całe opowiadanie.
Tak więc pisz sobie spokojnie, wiedz że jako Twój wierny fan nie opuszczę Cię i co mogę powiedzieć więcej do zobaczenia przy następnym rozdziale(: powodzenia w szkole i ogólnie trzymaj się:*
Aaa i jak już będziesz mniej więcej wiedzieć kiedy możemy spodziewać się nowego rozdziału to proszę napisz.

Pozdrawiam Aja(:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Avi
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z OkOliC lUbLiNa :))

PostWysłany: Wto 12:51, 02 Mar 2010 Powrót do góry

Kurcze, kurcze, kurcze ileż można czekać??;/
Zabiję komputer i Ciebie Mariso zobaczysz kilka osób pewnie by mnie poparło...:)
A tak na serio to na pewno nikogo nie zawiodłaś...to nieporozumienie ucieczka Belli i na koniec widzi ja ciekawe jak się z tego wytłumaczy i czy Bella da mu druga szanse...
Pożyjemy zobaczymy mam nadzieje że nie bedziesz nas już dłużej katować i dodasz następny rozdział..:)

Życzę dużo weny:)
Avi:*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avi dnia Pon 16:46, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Pauxxx
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:38, 25 Mar 2010 Powrót do góry

Kiedy następny rozdział??? Nie mogę się już doczekać a niestety nie należę do osób cierpliwych Wink i strasznie mi się dłuży.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pauxxx dnia Pią 13:32, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Aurora Rosa
Dobry wampir



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z własnej bajki

PostWysłany: Pią 20:28, 09 Kwi 2010 Powrót do góry

Mariso życze veny i czasu. Ciekawi mnie jak rozwiążesz ten węzeł, jakim stały się losy Belli i Edwarda. Mam nadzieję, ze juz wkrótce ucieszysz nas nowym rozdziałem.
Pozdrawiam
Aurora


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bugsbany
Wilkołak



Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:19, 09 Kwi 2010 Powrót do góry

Kochana Ty moja, cóż mogę powiedzieć...jak zwykle to samo: jesteś WIELKA:) Sposób w jaki opisujesz odczucia i emocje swoich bohaterów, jest niesamowity, sprawia że raduję się razem z nimi i płaczę kiedy oni płaczą.
Co do Edwarda......hmmmm na początku czytając ten rozdział kipiałam ze złośći, że nadal wierzy tej blond małpie, że tkwi w tym chorym niby-związku, nie zdając sobie sprawy, że Tani to wcale nie pomaga. A przede wszystkim szał mnie ogarnął gdy odebrałą jego telefon w nocy...a rano juz była uśmiechnięta i zadowolona z siebie. W tym momencie pokazała do czego zmierza, cały czas próbuje skłócić Edwarda i Bellę. Ale On tego nie zauważa!!!!! Mam nadzieję że ta sytuacja z wyjazdem Belli uświadomiła mu, z kim naprawdę chce być i kogo kocha, że już czas najwyższy zawalczyć o swoje szczęście. Oby tego nie zepsuł Ale to się okaże w następnym rozdziale, na który czekam z utęsknieniem:D
Mam nadzieję że chociaż troche nakarmiłam Twojego wena i mimo, że czekam na ciąg dalszy tego wspaniałego opowiadania, to uzbroje się w cierpliwośc...tylko proszę...nie każ mi za długo czekać:D
Buziaki


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
marisa:*
Człowiek



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:11, 14 Kwi 2010 Powrót do góry

Kochani Moi Czytelnicy, przepraszam, że musicie czekać tak długo. Dziękuję serdecznie za komentarze:*:* Wiem, że nie jestem ich godna i mi się nie należą, za co, że każę Wam tak długo czekać, ale jest to spowodowane tym, że za ponad dwa tygodnie piszę maturę i to pochłania mnie całą i cały mój wolny czas... Ale obiecuję, że z dniem 17 MAJ(data mojego ostatniego egzaminu) biorę się ostro do roboty za to opowiadanie, a potem za kolejne. Mam nadzieję, ze poczekacie do tego czasu, nie przekreślicie tego opowiadania i nie zapomnicie o nim. A moderatorów proszę o wyrozumiałość i nie zawieszanie mojego tematu. Przepraszam wszystkich jeszcze raz i proszę o cierpliwość. Mam nadzieję, że to się Wam opłaci:)
pozdrawiam niewdzięczna Mari:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
villemo
Wilkołak



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wzgórze czarownic

PostWysłany: Nie 16:45, 18 Kwi 2010 Powrót do góry

Och niewdzięczna Mari
Czekamy już tak długo i możemy zapomnieć o nowym rozdziale aż do 17 maja?!
Przyznam szczerze, że gdybyś kazała mi czekać (nie wiem jak innym) nawet 10 lat to pewnie zapisywałabym sobie tę datę w kalendarzach i wytrzymałabym, ale pewnie musiałabym zacząć czytać od początku:D Rozumiem, że masz nawał nauki i przyznam szczerze, że ja też nie mam lekko.
Życzę Ci powodzenia na maturze:D
Pozostaje mi czekać z nadzieją,
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aja
Wilkołak



Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z brzucha. . . mamusi(;

PostWysłany: Nie 18:21, 18 Kwi 2010 Powrót do góry

W 100% zgadzam się z Villemo(: mogę czekać dłuugo, bo posiadam wewnętrzną wiarę ba nawet wiedzę, że warto czekać(:
W pełni rozumiem brak czasu spowodowany ilością nauki i znam ten ból. Tak więc spokojnie przygotowuj się do matury, wiedz, że wierni fani czekają życzą szczęścia, powodzenia i trzymają kciuki.
Pozdrawiam Aja(:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
marisa:*
Człowiek



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:17, 31 Maj 2010 Powrót do góry

Moi Kochani Czytelnicy:* wpadłam ostatnio na pewien pomysł aby przeczytać ostatnie rozdziały KM i po tym jak to zrobiłam, to bardzo tego pożałowałam;/ Chciałam po prostu przypomnieć sobie tę historię, gdyż wybiłam się przez ostatnie miesiące z tego ff-owego rytmu, no i mam nauczkę;/ Kiedy to zrobiłam "gorzko zapłakałam" nad sobą, gdyż mój styl, mój tekst, w ogóle to moje dzieło mnie zniesmaczyło;/ Po paru stronach przerwałam wracanie do tej historii i staram się napisać coś dalej. Jestem przerażona, bo oczekiwałam od siebie dużo, a jak teraz na to wszystko patrzę to boję się, że skończę z tym całym pisaniem;/ Mam problem, bo nie wiem bardzo co pisać... W sumie to mam parę pomysłów, ale obawiam się, że mogę "spalić" KM, którą i tak uważam za spaloną;/ Ehh kochani nie mam zamiaru porzucać opowiadania!! Postaram się napisać coś na dniach, ale chciałam żebyście wiedzieli jakie problemy napotkałam i nie wiem, proszę o jakieś wsparcie? Rady dla mnie? Jakieś spostrzeżenia, albo zastrzeżenia do mojego pisania? Może ktoś ma jakiś pomysł co by tu jeszcze pokręcić w tej historii (jeśli tak, to proszę o wiadomość na PW) No i na własnym przykładzie chciałam Wam wszystkim poradzić, że jeśli zabieracie się za ocenianie czyichś prac, to broń Panie Boże nie czytajcie swoich:*:*:*
PROSZĘ O SZYBKĄ INTERWENCJĘ!!! JA RÓWNIEŻ CHCĘ JUŻ COŚ NAPISAĆ xD
Zdołowana Mari xDxD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aja
Wilkołak



Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z brzucha. . . mamusi(;

PostWysłany: Wto 18:20, 01 Cze 2010 Powrót do góry

Hmm. . . każdy jest wobec siebie krytyczny, przynajmniej większość osób. Jak dla mnie to nie wiem nad czym Ty tak zapłakałaś, bo dla mnie piszesz dobrze ba nawet bardzo. Widać ogromną różnicę i rozwój z początkowymi rozdziałami, te późniejsze są bardziej dojrzałe, przemyślane, a te wstępiki są GENIALNE(: pozwalają wczuć się w dana sytuacje, poczuć to co czuje w danym momencie bohater, jego rozterki, tęsknotę, ból. Styl pisania masz jak najbardziej prawidłowy i w pełni pasujący do tematyki ff (chyba inaczej nie potrafię tego ująć) czyli innymi słowy jest dobrze(: Nie powinnaś być zawiedziona tym ff, chociażby czytając komentarze osób którym się podoba i mówiącym że jest na prawdę dobry one raczej nie kłamią więc troszkę więcej wiary w siebie i swoje możliwości nie od razu Rzym zbudowano(:
Co to ewentualnych pomysłów jak by tu jeszcze bardziej pokomplikować im życie to moim zdaniem raczej powinno to wszystko wolno zmierzać ku rozwiązaniu. Oczywiście ubóstwiam Twoje opowiadanie nie zrozum mnie źle, ale takie na siłę przedłużanie i wymyślanie co rusz nowych utrudnień na drodze raczej do happy endu tylko sprawi że zrobi się to nużące i naciągane. Moim skromnym zdaniem powinnaś napisać tak jak masz to poukładane w głowie i nic na siłę.

Mam nadzieję że choć trochę pomogłam Ci w tym zdołowaniu i ukazało się światełko w tunelu(: Aaa i KM nie jest spalona, nie mogę się z tym zgodzić, chyba się przejęzyczyłaś tzn. pomyliły Ci się klawisze pisząc to, zdecydowanie.
Tak więc czekam i trzymam kciuki i wierzę że dasz radę.
Pozdrawiam Aja(:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
villemo
Wilkołak



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wzgórze czarownic

PostWysłany: Wto 20:12, 01 Cze 2010 Powrót do góry

To normalne, że jesteś krytycznie nastawiona do swojego dzieła i nie widzę w tym nic złego, ale...
No właśnie zawsze to "ale", nie widzę płytkości czy tez sztuczności w Twoim stylu pisania. Gdyby byłoby to do bani to napewno nie przeczytałabyś tak wielu słodkich komentarzy i z pewnością jest wiele osób, które chętnie poznają ciąg dalszy. W 100 % zgadzam się z Ają, że świetnie opisujesz emocje bohatera co powoduje, że czytelnik tez tak się czuje. Moim zdaniem ciężko jest opisać ból i cierpienie bohatera, żeby czytelnik był załamany tak jak on lub płakał jak bóbr.
Co do dalszych pomysłów sądzę, że bohaterowie dużo przeszli w swoim "życiu" może rzeczywiście czas to wszystko powoli ustabilizować? Oczywiście rozstanie z KM będzie strasznie trudne, ale musisz uważać żeby nie wyszedł z tego scenariusz do Mody na sukces:D
Tak więc mam nadzieję, że natchnienie szybko wypełni Twoją duszę i cofniesz te bluźnierstwa pod adresem KM...
Pamiętaj, że będziemy czekać, nie pisz nic na siłę, tylko to co podpowiada wena i serce:D
Pozdrawiam Villemo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Scary
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 20:48, 03 Cze 2010 Powrót do góry

Lubię to, nie wiem czy mój komentarz coś zmieni. Ale chciałam powiedzieć, że to naprawdę dobry ff, a ja z góry czytam tylko tłumaczenia, bo zakładam że jak komuś się chce tłumaczyć to naprawdę coś go musiało w danym opowiadaniu ująć.. Więc ja moge się nauczyć fińskiego i przetłumaczę twój fan fick na fiński:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin