Sex Machine - rozdział II [+18] 19.12.

W całej rozciagłości zgadzam sie z Alicee, no może bez tych niewątpliwie ciekawych metafor. Uważam, że jeżeli znowu i ich połączysz to będzie takie mało realne (nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki). Nie wiem zrób z Emmeta, faceta na telefon, który sapie Ci w słuchawkę, którego Bella pozna w spożywczaku for example. Jezeli chcesz zwiąż ją z Jacobem, Sethem lub Jaredem którzy założyli zespół rockowy i małolaty ich uwielbiają. Albo z Jaspera zrób modela, który użądza striptiz w jakimś podrzędnym klubie. Nie schrzań tego bo zaczełaś fajnie, jeżeli zrobisz z tego ckliwą love story to może stracić na uroku. Czekam na efekty prac w postaci kolejnego rozdziału.

Pozdrawiam,
Pech

PS. Alicee sadzę, że byśmy się dogadały bez większego problemu

Pech, dziękuję za rady. Kiedy jeszcze raz spojrzałam na tekst, zauważyłam to niedociągnięcie, że może faktycznie w innym miejscu powinny sie pojawić te ckliwe przemyślenia. :)
Alicee, wiesz, że Cię kocham, jak nie, to już tak. :P Dziękuję za te słowa, bo jak na razie powiedziałaś/napisałaś coś, co mnie najbardziej poruszyło i zmotywowało.
MissCullen, nie martw się, Edzio pocierpi. Zrozumie, co stracił. :)
Em, moja decyzja, racja, jednak chcę zadowolić wszystkich czytelników i mam już plan, aby wszystko poszło po mojej myśli w związku z tym.
Dziewczyny, Ed pojawi się dopiero w 3 rozdziale, trochę akcję przeciągnę. Jestem dość wyzwoloną kobietą (xD) i z chęcią napisałabym historię, w której byliby razem, Ed odpokutowałby za swoje grzechy, Bella dała mu popalić, a koniec końców byliby razem. To jest takie "lekkie" i młodzieżowe, jednak tylko i wyłącznie w sytuacji, gdzie Edward zostawił Bells np. w KwN i właśnie dalej akcję opisać lub wielki powrót Bells do Forks, choć to już trochę (bardzo) obalone. Wiem jednak, że w tej sytuacji muszę zachować trzeźwość umysłu i wszystko przemyśleć. Nie chcę stworzyć opery mydlanej, a coś prawdziwego. Coś, z czego będę dumna.
To opowiadanie stawia przede mną duże wymagania i wyzwania. Bo przy tak poważnym temacie nie ma miejsca na pomyłki. Trzeba opisać to dojrzale, tego to wszystko wymaga.
PODSUMOWUJĄC:
- Ed w 3, ale nawiązanie już w 2 rozdziale;
- zaskakujący koniec, bo możecie mi wierzyć, w nim KAŻDY znajdzie coś dla siebie. :)
W'

Hej:) właśnie przeczytałam prolog jak i pierwszy rozdział :) mój komentarz napewno nie będzie mega świetny zważając na godzine ;p no ale nic wracając do opowiadania ...bardzo mi się podoba ... jest naprawdę orginalne , w świetny sposób napisane .. co do Edzia mógłby się już niedługo pojawić i przekonać jakim był palantem :D ... co do zakończenia zaskocz nas :D byle pozytywnie ... czekam na kolejny rozdział .... Życze duuużo weny i pozdrawiam

Zaczęłam czytać to opowiadanie trochę z przekory, bo tytuł nie był dla mnie zbyt zachęcający. Nie należę do pruderyjnych osób, ale SEX MACHINE... No, można to dwuznacznie (a raczej jednoznacznie) rozumieć. Ale że jestem przekorna, to stwierdziłam, że zajrzę, a co mi tam.
Zacznę od tego, co na "nie", aby przejść do tego co na "tak", bo zawsze wtedy lepsze wrażenie po mnie pozostanie. Wink

Pierwsze "nie" - błędy:

Cytat:

Pójdę na przód, zostawię za sobą ten rozdział, rozpocznę kolejny.

naprzód (bo w znaczeniu "przed siebie", a nie np. "wysunę się na przód peletonu")

Cytat:

A w raz z jego odejściem, odeszła i stara Bella...

wraz

Cytat:

- ku***, Bello!

przekleństwo czy nie, ale to początek zdania (powtórzyło się to 2 razy)

Cytat:

Mój strój, z resztą jak zawsze, jest dość wyzywający.

zresztą
I drobnostka: Rozdział, a nie Rozdził
Poza tym ogólnie dobrze sprawdzone, a więc beta niech nie załamuje rąk, jest nieźle. Smile

Drugie "nie" nie dotyczy w sumie opowiadania. Jestem przeciwna pytaniu się czytelników, co ma być dalej w treści. Skoro piszesz to opowiadanie, to chyba sama najlepiej wiesz. Dla mnie to takie jechanie pod publiczkę w stylu: "Co mam zrobić, żeby wam się przypodobać". A przecież piszesz to głównie dla siebie, bo to jest to, co Ci w duszy gra. I jak piszesz dobrze, to nawet jak ktoś będzie wolał inne zakończenie, to doceni Twoje, bo będzie po prostu świetnie napisane. Zresztą, takie pytanie zazwyczaj w niczym nie pomaga, bo ile osób, tyle opinii. Pisz tak, jak chcesz, zakończ tak, jak uważasz, sama wybierz czas pojawienia się Edwarda, bo TO TWOJE OPOWIADANIE. Ale to tylko moje zdanie, zrobisz, jak uważasz. Smile

Na "tak" jest.... CAŁE OPOWIADANIE. Po prostu. Prologiem i pierwszym rozdziałem pokazałaś, że nie potrzebujesz niczyjej opinii, bo sama masz doskonały pomysł na to opowiadanie. Podoba mi się Twój styl, dobór zdań, opis postaci. Świetnie połączyłaś retrospekcje w prologu, naprawdę super to wyszło! Bella, mimo zaliczania kolejnych kochasiów, nie wydaje się dziwką, raczej zagubioną dziewczyną, która chce się odnaleźć, dowartościować, zapomnieć. I kolejny raz muszę przyznać, że tytuł wcale nie świadczy o treści.
Naprawdę zapowiada się na świetne opowiadanie i z chęcią będę zaglądała tu baaaaaardzo często. Smile

Wiem, lilczur, jednak problem polega na tym, że to przekleństwo, nie będę pisać, bo się "źle" pojawi, jest objęte cenzurą. Mimo, że wstawiłam tekst z dużej i bez gwiazdek, to i tak na forum się to pojawia. Nie dam rady nic z tym zrobić, a próbowałam, bo też mi się nie podoba to, że z małej wyświetla, w innych opowiadaniach tak samo...
Co do mojego pytania, mam na niego pomysł. Właściwie dziś dostałam olśnienia. Siedziałam na, wcale nie tak nudnej, matmie i nagle bum! Miało być alternatywnie, ale koniec końców będą dwie serie. Myślę, że ani w jednej, ani w drugiej nie będzie zawodu, ponieważ jeśli komuś nie spodoba się pierwsza część, nadrobi w drugiej lub odwrotnie. :)
A rozdział się pisze. Tak, tak, sam, taki medżik. Niedługo będzie...
W'

wyjątkowa. Na prawde jesteś cholernie wyjatkowa. To było...O.MÓJ.BOŻE.
Płakałam cały czas....sama przechodziłam niedawno przez cos takiego...więcej nie musze mówić...
Jestes moim guru. To jak to napisałaś....brak mi słów.

Weny!

Lew

Cytat:

Siedziałam na, wcale nie tak nudnej, matmie i nagle bum!

Otóż tak, to było wielkie BUM. I zrobiłaś wielkie oczy O_O. Ale do konkretów. KIEDY wstawisz rozdział? mam już dooosyć czekania, przykro mi, lecz więcej nie wytrzymam. I tak miałam już dużo spoilerów... których nie oczekiwałam. ^^

Wiesz, pojęcia nie miałam, że przekleństwa w ten sposób się pojawiają. Dziwne, że nie można poprawić na wielką literę. Domyślam się, jakie to dla ciebie wkurzające, kiedy wiesz, że napisałaś dobrze, a wyszło inaczej.
Cieszę się bardzo, że masz jakiś alternatywny koniec, brzmi intrygująco, a widząc próbkę Twojego pisarstwa, na pewno będzie i fascynująco.:) I jestem pod wrażeniem, bo ja nigdy nic sensownego na matmie nie byłam w stanie wymyślić, mózg mi się resetował doszczętnie. Wink

Czekam z (nie)cierpliwością na ciąg dalszy. Smile

Wow!! Świetny rozdział ! Oby tak dalej xD
Trochę tytuł wcześniej mnie zniechęcił do zajrzenia tutaj, ale widzę, że było warto przeczytać ;p
Podoba mi się, że stworzyłaś coś tak nieprzewidywalnego bo możesz teraz zrobić cokolwiek. Pociągnąć wątek w każdym kierunku i to jest naprawdę WIELKI plus, gdyż zwykle ff'y są bardzo przewidywalne i już po kilku rozdziałach można przewidzieć ciąg dalszy lub zakończenie; a twojego ff nie ! ;p
Weny
chocolate_maggie

Ładnie napisane, lekki styl, zgrzytów nie było ( bynajmniej ja nic nie zauważyłam ), a pomysł... dobry, tylko tyle jak na razie mogę o nim powiedzieć, muszę poczekać aż rozwinie się akcja.
I właściwie mogłabym na tym zakończyć, bo nie mam pomysłów, ale. Cieszę się, że Edward pojawi się później, zawału bym dostałą jakby zaraz na początku pojawił się i akcja toczyłaby się ciągle w jednym punkcie. ( właściwie może być różnie, ale naprawdę byłoby to nudne, jak dla mnie ). Tak jak już wcześniej nie które osoby wspomniały, happy end nie musi być tylko zakończony związkiem Belli i Edwarda, ale to już jest Twoja sprawa co z tym zrobisz my jesteśmy tylko czytelniczkami.
I znowu nie mam pomysłów. Bardzo bym się ucieszyła gdyby nie był to taki spokojny przewidywalny ff tak jak seriale typu "M jak Miłość" ( bez urazy, nic do niego nie mam, ale przyszedł mi on na myśl jako pierwszy ). Po co robić nudne opowiadanie, jak można napisać coś ciekawego. Ale to nic, wierzę w Ciebie i Twoje umiejętności i myślę, że się nie zawiodę, a nawet jeśli to będę wpadać tu żeby skomentować kolejne rozdziały. Życzę weny czasu i nastroju na pisanie kolejnych rozdziałów.

Pozdrawiam Anex Twisted Evil

Tak wiem ten komentarz trochę zagmatwany mi wyszedł, ale myślę, że będziesz wiedziała o co chodzi. Wink

Ada! (mam nadziejeje iż twe imie nie jest tajemnicą) , przeczytałam w całości i... no poprostu jestem w szoku. to jest świetne! znaczy optymistycznie wypuklające cechy konsumpcjonuzmu obiektywistycznego resocjalizującego we wspólczesnym świecie(jeśli to nie ma sensu, a nie ma to sie nie nie czepiajcie to żart)(chciałaś mądrze) a tak serio to gratuluje, nie wiedziałam że masz taki... taki talent, pisz więcej i ambitniej, wtedy bd mogła się pochwalić że znam kogoś sławnego;p
czekam na więcej.
więcej edzia.
Kocham, uwielbiam cie, twój tekst ;p. jutro moge sie nie przyznać że to napisałam więc radze wydrukować.;p

Dziewczyny, dziękuję za komentarze. Nawet nie wiecie, jak one mnie mobilizują do pracy. Myslałam, że będzie lepiej, a wyszło jak zawsze. Przez dwa tygodnie nie miałam weny, pisałam trochę na siłę, czego nie chciałam. Ten ulotny stan dopadał mnie w nieodpowiednich momentach. Po prostu płatał mi figle! Jednak dziś w nocy wstałam i zaczęłam pisać... i tak oto w krótkim czasie powstał prawie cały rozdział! Do 4 trwałam przy "moim dziecku" i macie. Laughing

Podobno prawdziwy pisarz potrafi wstać w nocy i tworzyć, więc mam zamair się tego trzymać i wykorzystywać mojego figlarza. Razz

Specjalna dedyckacja dla:
- Shit happens (Aś) - cóż, nie wierzyłaś we mnie, posądzałaś o plagiat i skomentowałaś tak, że sama tego nie rozumiesz, ale i tak Cię uwielbiam;
- Emi - za to, że my tylko popędzałaś! xoxo

WIĘC ZAPRASZAM NA ROZDZIAŁ DRUGI!

CHwilowo nie mam czasu na przeróbki na forum, więc pojawił się na moim chomiku:

[link widoczny dla zalogowanych]

Później wstawię na forum.
Pozdrawiam, W'

Z całym szacunkiem, ale ja tego nie moge znaleźć na chomiku jestem tępak komputerowy więc ładnie prosze o wstawienie na forum.

Pozdrawiam,
Pech

Dobrze, w takim razie jeszcze dzisiaj wstawię, jednak za godzinkę mniej więcej. Nie mam pojęcia, czemu nie możesz znaleźć. Plik wstawiony jest zarówno w .doc, jak i w .pdf, +18, bez hasła, tylko +18. Nie wiem... :)

Znalazłam! Bardzo ciekawy rozdział. NIech zgadnę świadkiem Emmetta i Rose będzie Edward? Tak się spotkają, zaczna spędzać ze soba dużo czasu i się zejdą? Jeżeli to tak ma się skończyć to błagam zaskocz nas czymś po drodze, bo w życiu zazwyczaj się tak nie kończy a wiem to z własnego przykładu(no bez rozwodu).

Weny, czasu i chęci

Pozdrawiam,
Pech

Pech, JA wiem, jak takie rzeczy się kończą, więc nie martw się. :) Będzie się działo, mogę zapewnić. Cieszę się, że moje opowiadanie przypadło Ci do gustu, mam motywację, by pisać. :P I powiem Ci, że spotrzegawcza jesteś. Ja nie chcę jakiegoś wielkiego zaskoczenia wywołać u czytelniczek tym świadkiem, więc jest on bardzo bezpośrednio przekazany.
Pozdrawiam, W'

Podoba mi się twoje opowiadanie , jest mi bliskie bo sama już dwa razy coś takiego przezyłam . Rozumie Bellę , jej potrzebę szaleństwa po rozwodzie . Dziewczyna musi się zabawić , zapomnieć o przeszłości. Wiadomo że trzeba mieć umiar i kiedyś się uspokoić , ale odrobina szaleństwa działa cuda .
Co do Edwarda to cieszę się że już niedługo się pojawi i tak w głębi serca chciałabym żeby do siebie wrócili , ale z przeważnie w życiu nie ma tak słodko i to się nie sprawdza . Ciężko jest zaufać po raz drugi i się nie sparzyć ponownie. Tak więc nie jestem za tym żeby byli znowu razem , ale co wymyślisz to nie mam pojęcia , ale napewno nas zaskoczysz.
Pozdrawiam Viviaan.

Wyjątkowa, naczytałam się innych FF i wiem jak to zazwyczaj wygląda. A jak się później okazuje, że ten ktoś niespodziewany jest taki oczywisty to wszyscy robią "Och, ojej, to naprawdę ON? Nie wpadłabym". Wyciągam wnioski. A po za tym to, rzeczywiście FF przypadł mi do gustu...No cóż zobaczymy jak to pociągniesz.

Pozdrawiam,
Pech

Adusiu!
Byłaś grzeczna, więc piszę, jak obiecałam.
Kocham cię i wielbię za to, że wprowadziłaś Emmetta i Rose. Bardzo mnie zaskoczyłaś tym powiązaniem, w sensie, że Rosalie i Edward razem. łoł... Jestem niezwykle ciekawa tego świadka...i stawiam na to, że to nie będzie Edzio! Nie wszystko kręci się wokół niego.
xoxo ;)

więc przeczytałam. Wolę pierwszy rozdział, ale zawsze tak jest że jak pierwszy był świetny to po drugim czuje się niedosyt. ale 2 rozdział jest na prawdę dobry.serio mi się podoba.lekko się czyta. sposoby poznania zarówno emmetta , alice i angeli trochę naiwne,ale poza tym naprawdę fajny rozdział.
Tak trzymaj.
I w 3 rozdziale ma się wyjaśnić kim jest świadek! zlituj się.