FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Fallen Angel [T] [NZ] Rozdział 27 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Pernix
Moderator



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 208 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z alkowy Lucyfera

PostWysłany: Pon 14:50, 20 Lip 2009 Powrót do góry

Całkiem intrygujące, błędy zostały wytknięte wcześniej, ja tylko tak z doświadczenia powiem, żebyś starała się uniakać powtórzeń, kiedy wyrazy stoją bardzo blisko siebie.
Nawet jeśli w j. ang to ujdzie, po polsku zgrzyta.
Historii podobnych jak ta jest wiele, ale autorka może jeszcze czymś zaskoczyć. Na pewno zajrzę. Ciekawi mnie, co powiedzą wredni Cullenowie na odmienioną Bellę. Wink
Życzę powodzenia w tłumaczeniu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yvette89
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P

PostWysłany: Pon 16:25, 20 Lip 2009 Powrót do góry

Raz jeszcze dziękuję za Wasze komentarze, które mnie mobilizują Wink Rozdziały będą się ukazywały raz w tygodniu;)

Betay: Witness i KrejzoOola (pomagła także w tłumaczeniu)

Dziękuję Wam kochane :*





Rozdział 2



- Panie i panowie, witajcie w Forks - powiedziała stewardessa przez mikrofon, sygnalizując przybycie do tego piekielnego miejsca. Powoli zaczęłam rozpinać guziki, nie widząc powodu do pośpiechu. Chwyciłam swój bagaż i wyszłam po odbiór walizek. Stałam w kolejce czekając na ich przybycie. Jedna z nich wypełniona była bielizną, a pozostałe ubraniami. Podczas pakowania z mamą, zgodziłam się na nabycie nowych ubrań na czas pobytu tutaj.

Szybko złapałam swoje torby i zaczęłam iść w kierunku drzwi. Natychmiast zauważyłam Charliego, rozglądającego się dookoła. W chichot wprawił mnie jego widok, stał na palcach i próbował zobaczyć wszystkich. Nie zauważyłam dużych zmian w jego wyglądzie, może poza kilkoma zmarszczkami wokół oczu.

- Bells! - Uświadomiłam sobie, że woła mnie i gna przez tłum. Gdy tylko znalazł się przy mnie, od razu mnie uścisnął, prawie łamiąc mi żebra.

- Hej tato! Nie mogę oddychać! - Zazwyczaj Charlie nie jest tak uczuciowy. Widać, że się za mną stęsknił przez te dwa lata.

- Ups, wybacz dziecinko. Jak ci minął lot? – Zapytał, biorąc moje bagaże. Poszliśmy w kierunku wyjścia.

- Zwyczajnie, nic niezwykłego, jedynie dzieciaki śpiewały nader głośno. - Uśmiechnął się. Gdy wyszliśmy, zauważyłam ten sam policyjny radiowóz, co przed laty.

- Nie czas go wymienić, tato?

- Nieee, działa bez zarzutu. Jacob zadbał, aby był w idealnym stanie – odpowiedział, pakując moje walizki do bagażnika.

- Co u Jake'a? - Rozmawiałam z nim miesiąc temu, zanim poleciałam do Anglii na kilka tygodni, przed tygodniowym pokazem mody.

- Dobrze mu idzie. Zobaczysz się z nim wieczorem. Zaprosiłem go do nas. - Kiwnęłam głową i usiadłam na miejscu pasażera, podczas gdy Charlie zajął miejsce kierowcy.

- Twój samochód dotarł dziś rano. - Zapiszczałam i ze szczęścia odtańczyłam radosny taniec, co wywołało uśmiech Charliego.

- Muszę przyznać, że to niezłe auto.

-I cały jest mój. - Uśmiechnęłam się szeroko, Charlie zrobił to samo. Odwróciłam głowę, aby spojrzeć na miasteczko, którego nie wiedziałam od dwóch lat. Nadal zielono. Rozpoznałam niektórych ludzi, ale było więcej miejsc, które pamiętałam. Bałam się wychodzić na zewnątrz, bo nie chciałam być znów zaczepiana. To było wtedy, kiedy pojawiła się moja pasja do książek.

Charlie zatrzymał się przy małym domu, w którym dorastałam. Białe ściany nadal kontrastowały z zielenią drzew w obrębie lasu. Na posypanym żwirem podjeździe stało moje piękne auto, Aston Martin DB9 w kolorze ciemnego błękitu. To auto było doskonałe. Aż żal, że tutaj tak często pada, ponieważ kocham jazdę ze złożonym dachem i dudniącą muzyką. Wygramoliłam się z radiowozu i podeszłam do mojego maleństwa. Powoli przesunęłam palcami wzdłuż boku samochodu.

- Tęskniłam za tobą - wyszeptałam, słysząc za sobą tylko śmiech Charliego. Odwróciłam się twarzą do niego.

- Co, dziewczyna nie może tęsknić za swoim samochodem? - To tylko spowodowało, że śmiał się jeszcze bardziej zanosząc moje bagaże.

Zostawiłam mój samochód i poszłam do domu. Hol - jeśli można tak go nazwać - był tak samo brązowy, jak lata temu. Na wieszaku wisiał płaszcz, na którym aktualnie był powieszony pasek z bronią Charliego. Poszłam do salonu, gdzie znalazłam stojącą tam nadal białą sofę, tylko bardziej ubrudzoną. Zanotowałam sobie, że to miejsce naprawdę potrzebuje odmiany. Podeszłam do kominka, gdzie znajdował się nowy telewizor. Zaczęłam oglądać szereg zdjęć pokrytych kurzem. To był rząd fotografii, przedstawiających mnie w różnym wieku. Kilka było z mojego portfolio i jedno z ulubioną drużyną piłkarską Charliego, wszystkie były podpisane. Charlie przywiązał się do tego prezentu gwiazdkowego.

Usłyszałam Charliego szurającego rzeczami na górze i postanowiłam sprawdzić, co robi. Poszłam do mojego starego pokoju, który wyglądał dokładnie tak, jak go zostawiłam. Jasno zielone ściany, białe prześcieradło, korkowa tablica ze zręcznie przymocowanymi zadaniami. Również to koniecznie muszę zmienić. Zdecydowałam, że w ten weekend pójdę na zakupy za pieniądze od Victorii, po kilka nowych rzeczy. Charlie właśnie przyniósł ostatnią torbę do mojego pokoju i zrzucił ją na podłogę.

- Dziękuję – powiedział.

- Żaden problem, dziecinko. Jutro zaczynasz szkołę. Nie możesz się już doczekać? – Zapytał, siadając na biurku.

- Nie jestem tego taka pewna. Dowiem się na miejscu. – Wzruszyłam ramionami.

- Będzie dobrze, kiedy znów zobaczysz tych wszystkich ludzi. Zawsze będziesz też mieć Jake'a. - Tylko wzruszyłam ramionami w odpowiedzi.

- Zobaczysz, wszystko będzie inaczej. Wyrosłaś na piękną, silną kobietę. Wiem, że sobie poradzisz. Mama powiedziała mi wcześniej o wszystkim. - Tylko usiadłam otwierając usta. Nie spodziewałam się, że Renee powie Charliemu, że wybrałam klasę z kursem samoobrony. Głównie dla posługiwania się nią, poza zawodami dobroczynnymi, podczas których się doskonaliłam i które wygrywałam przez ostatnie dwa lata.

- Dzięki tato. Mam zrobić kolację?

- Yyy. Nie musisz. Weźmiemy coś na wynos. Jestem pewien, że Jake chciałby z Tobą porozmawiać sam na sam. - Zaśmiał się klepiąc mnie przy tym w kolano. Wstał i opuścił mój pokój, dając mi okazję do rozpakowania się. Poczułam ukłucie w klatce piersiowej.

- To nie jest wystarczająca zmiana - wymamrotałam do siebie. Postanowiłam najpierw zacząć od mojej szafy. Kiedy ją otworzyłam, znalazłam kilka moich starych ubrań, które już najprawdopodobniej nie pasują. Można powiedzieć, że moje zdolności zostały dość późno odkryte. Wyrzuciłam moje stare ciuchy i zastąpiłam je najnowszymi. Zastanawiałam się, chodząc po pokoju, kiedy usłyszałam pukanie do drzwi. Odwróciłam się, aby zobaczyć bardzo wysokiego, przystojnego mężczyznę.

- Jacob? - wyszeptałam.

- Bella! - Z tym słowem podbiegł do mnie i kręciliśmy się dookoła pokoju, cały czas się śmiejąc.

- Jak dobrze mieć cię znowu w domu. Tęskniłem za tobą jak wariat! - Wypuścił mnie z rąk, stawiając naprzeciwko siebie. Wyrósł, odkąd miał szesnaście lat. Jego duże brązowe oczy przepełniało podekscytowanie. Jego włosy były teraz krótsze od końskiego ogona, który miał zazwyczaj.

- Wow, Jake! Co ty masz sześć stóp? – zapytałam, zdumiona patrząc na niego.

- 6, 4 stopy, dokładnie. - Oboje zaczęliśmy się śmiać. Cały wieczór spędziliśmy rozmawiając. Dowiedziałam się, że Jacob poznał kilku nowych przyjaciół kilka miesięcy po tym, jak wyjechałam i powiedział, że jutro mnie przedstawi. Opowiedziałam mu o kilku ostatnich pokazach opuszczając tę część o bieliźnie, żeby Charlie nie odczuwał dyskomfortu.
W każdym razie Jacob zawsze błagał, aby mógł przyjść zobaczyć pokaz, ale założyłam, że to byłoby dziwne, gdybym, jako jedyna była w bieliźnie. Jake zakochał się w moim samochodzie i błagał, aby mógł się nim przejechać któregoś dnia. Niechętnie się zgodziłam. Jacob poszedł około dziesiątej i obiecał, że spotka się ze mną w szkole. Posprzątałam w kuchni i powiedziałam Charliemu dobranoc.

Kiedy poszłam do mojego pokoju, ściągnęłam szorty i top, i powędrowałam do łazienki, aby wziąć prysznic. Podczas gdy myłam włosy, łazienka wypełniła się zapachem truskawek. Gdy moje ciało się rozluźniło, wyszłam spod prysznica, wytarłam do sucha i poszłam się ubrać.

Wróciłam z powrotem do mojego pokoju, rozczesując włosy i pozostawiając je do wyschnięcia, tworząc w ten sposób loki. Nadal musiałam spakować moją szkolną torbę z rzeczami, ale nie mogłam się zdecydować, którą wziąć; błyszczącą czy matową. Wybrałam tę zaprojektowaną, jako że chciałam zrobić dobre wrażenie i umieściłam wewnątrz wszystkie rzeczy potrzebne na jutro do szkoły. Kiedy właśnie przekładałam moje karty i pieniądze z portmonetki do portfela, spostrzegłam kartę od Victoria Secret’s. Dawała ona większe zniżki niż jakiemukolwiek innemu klientowi i pokazywała tym samym, że jesteśmy modelkami Victorii. Czy mogę ryzykować trzymając ją w portmonetce, tak, aby była niewidoczna? Wolałam ją włożyć do tylnej kieszeni, aby była tam w razie potrzeby. Szarpnęłam mój stary egzemplarz „Romea i Julii” z torby i wczołgałam się na łóżko. Kiedy się usadowiłam, otworzyłam ją na stronie, którą ostatnio czytałam. Około 23:30 ułożyłam się do snu, ponieważ w szkole musiałam być o 8:20. Spojrzałam przez okno, obserwując deszcz padający na szklaną szybę. Powoli zapadłam w głęboki sen.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Yvette89 dnia Wto 13:41, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:22, 20 Lip 2009 Powrót do góry

Cieszę się, że zabrałaś się za tłumaczenie tego fanfica. Zapowiada się bardzo ciekawie, może wreszcie nie będzie tak cukierkowo ;> Jeśli jest to twoje pierwsze tłumaczenie, to jestem pod wrażeniem. Styl masz ładny, jedyne co mi się rzuciło w oczy to sporo powtórzeń.
Tutaj przykładowo:

Yvette89 napisał:

Podskoczyłam na dźwięk tacki uderzającej o podłogę. Spojrzałam znad torby na uśmiechającego się do mnie z wyższością człowieka, który dręczył mnie przez ostatnie dwa lata. Zdałam sobie wtedy sprawę, że moja tacka nie leżała już przede mną, ale na podłodze.

- Ups. - Edward uśmiechnął się do mnie. Byłam coraz bardziej zła, ale wiedziałam, że lepiej odpuścić, niż nawrzeszczeć na niego, gdyż takiej reakcji oczekiwał. Zamiast tego, wstałam, aby podnieść tackę. Kiedy wstałam, cała jego grupa usiadła przy stole, gdzie ja siedziałam i rozmawiając z ożywieniem kompletnie ignorowali fakt, że właśnie ja tam siedziałam.


Powtarza się : tacka, podłoga, siedziałam.

Yvette89 napisał:

Chwyciłam mój bagaż i wyszłam po odbiór walizek. Stałam w kolejce czekając na przybycie moich granatowych walizek.


Te walizki coś mi sie tutaj gryzą ;P

Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy ; )
ave.
unintended.
Wilkołak



Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 20:53, 20 Lip 2009 Powrót do góry

Cholera jasna stresowałam się tym powrotem jakbym była Bella.
Jezu jaka ja jestem chora.! xD
A samochód jak najbardziej meeeega.! Choć poleciłabym Ci inne xD
No więc, nie mam jak tu się rozpisywać. :) Powtórzę zatem jeszcze raz: opowiadanie jak najbardziej świetne jak na razie ;* weny!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yvette89
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P

PostWysłany: Pon 21:49, 20 Lip 2009 Powrót do góry

Castrias, będę bardziej się starała unikać powtórzeń Wink W tym wypadku nie mam pomysłu jak inaczej powiedzieć na tackę, jednak jak coś mi wpadnie do głowy to poprawię (natomiast z "usiadła" trochę zmieniłam ):) Co do walizek to nie wiem czy zostawić to czy usunąć. Nie da się chyba tego inaczej przetłumaczyć ( jednak jestem otwarta na sugestie Wink), więc raczej zostawię Wink

Kamila Kalinowska, pytałaś ile rozdziałów planuje autorka. Napisałam do niej i odpisała, że nie jest pewna ile będzie rozdziałów i że nie ma wszystkiego w pełni zaplanowanego, pisze pod wpływem weny :) Cieszy się również z tego, że podoba się Wam jej ff :) Ma również nadzieję, że dalej również będziecie zadowoleni z obrotu spraw :)

Pozdrawiam

Yv :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yvette89 dnia Pon 22:07, 20 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Jessy
Dobry wampir



Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 0:42, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Nie wiem dlaczego, ale mój poprzedni post został usunięty xD

Nie czytałam oryginału, więc będę czekać na kolejne przetłumaczone rozdziały. Szkoda, że są krótkie bo z wielkią niecierpliwością czekam na pierwsze starcie Belli i Cullenów.
Jest parę błędów, ale chyba żadne tłumaczenie nie jest doskonałe, nie bedę się więc czepiać. Treśc coraz ciekawsza.

Mam nadzieję, że ten komentarz nie zostanie usunięty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pernix
Moderator



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 208 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z alkowy Lucyfera

PostWysłany: Wto 11:06, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Wszystko dzieje się powoli, ja czekam na konfrontację w szkole, a tu nic. :)
Rozdział nie obfitował w jakieś rewelacje, no ale musił być. Bella musiała wrócić, by zaczęło się coś dziać. :)
Mam nadzieję, że w kolejnych częściach akcja się rozkręci.
Ciekawa jestem, czy Bella będzie musiała użyć swoich umiejętności samoobrony ^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pernix dnia Wto 11:06, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
goshak
Nowonarodzony



Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:28, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Bella jako modelka? ciekawa perspektywa:D , Cullenowie i Haley'owie jako ci "źli"? hmmm:D podoba mi się to. Bella najwidoczniej chce najbardziej zemścić się na Edwardzie:D (czyżby podkochiwała się w nim, a że był tym kim był i co jej robił jednocześnie go znienawidziła?) . Ciekawi mnie reakcja ich na ponowne zjawienie się (tym razem zmienionej) Belii. Czy przypadkiem Edzio będzie chciał użyć swojego uroku na niej? A może nie rozpoznają jej jako TEJ Belli, którą dręczyli? A ona to z satysfakcją wykorzysta?? Nie. W takiej mieścinie jak Forks nie da się czegoś takiego,jak ponowne zjawienie się córki komendanta, przegapić, to nie możliwe, a jednak chyba wszystko jest możliwe ?
Niecierpliwie się na pojawienie się następnego rozdziału.
Weny i czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mirell.
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wROCK | Tam gdzie szczęście wchłania się z powietrzem.

PostWysłany: Wto 11:33, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Yvette89 napisał:

Chwyciłam mój bagaż i wyszłam po odbiór walizek. Stałam w kolejce czekając na przybycie moich granatowych walizek.


Chwyciłam swój bagaż i wyszłam po odbiór walizek. Stałam w kolejce czekając na ich przybycie.

Może tak? Wink

Rozdział bardzo fajny, tyle, że krótki. Czekam na pierwszy dzień w szkole i opadniętą do ziemi szczękę Edwarda i reszty! Jestem bardzo ciekawa jak zareagują. Bella stała się teraz odważną, pewną siebie dziewczyną, więc nie da sobie podskoczyć i jest git. Ciekawe z kim zakumplował się Jake, czy z Mikem, Jessicą itd czy może z Embrym, Ouilem.. itd Wink Się przekonamy w następnym rozdziale. Charlie widać, że tęsknił za swoją córką, skoro aż tak rzucił jej się na szyję. Bella mówiąca do auta xd bueheheh.
Co do rozdziału pod względem pisowni, to nie mam większych zastrzeżeń, chociaż było kilka powtórzeń. Mimo wszystko czytało się płynnie, ja raczej na błędy nie patrzę, nie moje klimaty. Przekaz i tak bardzo dobry, wybrałaś fajne ff do tłumaczenia i jest ok Wink
Czekam niecierpliwie na dalsze rozdziały i życzę veny!
pozdrawiam,M.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mirell. dnia Wto 11:36, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Invisse
Zły wampir



Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:15, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Robi się coraz ciekawiej, chociaż koli mnie w oczy fakt, że Bella miała samochód już jako piętnastolatka. Po co, skoro nie mogła prowadzić? Poza tym, parę powtórzeń, ale ogólnie świetny styl. Raczej brak jakichkolwiek błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, a więc Beta się spisała (albo i ty Wink) Wybrałaś interesujący fanfick do tłumaczenia. Nie mogę się doczekać następnej części Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
melcia
Wilkołak



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zakładu psychiatrycznego

PostWysłany: Wto 12:31, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Invisse napisał:
Robi się coraz ciekawiej, chociaż koli mnie w oczy fakt, że Bella miała samochód już jako piętnastolatka. Po co, skoro nie mogła prowadzić?


Mogła go mieć żeby choćby na niego popatrzeć, albo w nim posiedzieć :P ( Ja przynajmniej bym tak zrobiła :P )
Robi się ciekawie... Ciekawe czy ją poznają? Wciągnęłam się w to :P Czyta mi się szybko i przyjemnie :P Jestem Ci wdzięczna, że zaczęłaś to tłumaczyć.
Mam nadzieje, ze kolejny rozdział pojawi się w krótkim czasie :)
Życzę dużo chęci do tłumaczenia.
Pozdrawiam,
melcia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yvette89
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P

PostWysłany: Wto 13:53, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Mirell, dziękuję za sugestię Wink Poprawiłam :)

Ten rozdział sprawdzała Krejz (jeszcze przed wyjazdem) a potem Witness. Co dwie bety to nie jedna Wink

Co do ukochanego samochodu Bells to ona go chyba kupiła będąc już modelką (czyli mając szesnaście lat, albo i więcej. W USA chyba można mieć już prawko po skończeniu szesnastu wiosenek. Jednak pewna nie jestem Wink )

Wracając do fabuły to... Sami osądzicie niedługo :P

Cieszę się, że ten ff Wam się podoba i dobrze czyta Wink Będę się starała unikać powtórzeń, choć wiem, że potknięcia i tak pewnie będą Wink

Dziękuję za wszystkie opinie :)

Pozdrawiam Yvette :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Invisse
Zły wampir



Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:03, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Modelki raczej nie kupują czterdziesto - czy ile? pięśdziesięcioletnich furgonetek, chociaż kto je tam wie... Bella zawsze była oryginalna... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yvette89
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P

PostWysłany: Wto 14:43, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Dlaczego furgonetka? :)

Bells jeździ Astonem Martinem DB9
Chyba ten model jest najbliższy, tylko, że granatowy [link widoczny dla zalogowanych] Wink Swoją drogą chciało by się mieć akie autko :P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yvette89 dnia Wto 14:45, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
marisa:*
Człowiek



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:20, 21 Lip 2009 Powrót do góry

No no no... Ive, kurde ja zawsze ze wszystkim jestem opóźniona;/ Dlaczego dopiero teraz zobaczyłam, że coś tłumaczysz? Bo mi nie powiedziałaś! :P

W sumie to nie znam się na tłumaczeniu.... na betowaniu też nie:P Ale jeśli chodzi o opowiadanie to świetny pomysł. Bella modelka, która pokaże teraz jaka potrafi być z niej bitch i wszyscy Culleni z Edwardem na czele poczują jej zemstę nawet w piętach:D Ive masz łeb co to wybierania ODPOWIEDNICH ff dla nas nie anglojęzycznych. :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yvette89
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P

PostWysłany: Wto 15:36, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Invisse, nie ma sprawy Wink

Maris, razem z Krejz wybierałyśmy :D A gdzie? Tutaj w polecanych ff-ach Wink NaTaLKa9414 poleciła go :) Miałyśmy na oku dwa ten i jeszcze taki jeden :P Suma suma rum ciesze się, że Ci się podoba Wink I nie bij, że nie powiedziałam wcześniej :P Taki trochę spontan to był :P Tydzień temu zdecydowałyśmy się na to z Krejz Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aryaa
Wilkołak



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 15:54, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Tak, gdyby nie Krejzi to też bym nie wiedziała, że tłumaczysz ten ff Wink

Pomysł na to opowiadanie jest niezły :D Edward jako niegrzeczny chłopiec, który wraz z paczką oddanych znajomych męczy bezbronne dzieci? W ff'ach już nic mnie nie zaskoczy Wink W języku angielskim jest on bardzo... łatwo napisany, więc pokusiłam się na przeczytanie tego w oryginale. Ale oczywiście będę śledziła Twoje tłumaczenie, które jest bardzo, bardzo dobre! Ja nadal nie rozumiem, jak ona może ukrywać, że jest modelką V.S.? Ej, w małych miasteczkach to wiadomości roznoszą się podobno bardzo, bardzo szybko Wink

Pozdrawiam i życzę czasu i chęci na tłumaczenie Ivi :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Crazy Lady
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy snów.....

PostWysłany: Wto 18:35, 21 Lip 2009 Powrót do góry

GRrr.Chyba pierwszy komentarz nie wszedł do I rozdziału no to pisze drugi..
No cóż ten ff uwodł mnie od pierwszego rozdziału!!
Cieszę się ,że to tłumaczysz ,choc sama zaczełam
już czytać po angielsku i przyznam szczerze iż to
był doskonały wybór !!
Co do rozdziału wiele się na razie nie dzieje czekam ąż pojawią się prześladowcy Belli !
Widać ,ze nie jest to typowe Bella niezdara itp
Czekam na kolejne rozdziały !!
P.s.Trudno mi pisać komentarze gdyż wiem co bedzie dalej i niechce wyprzedzać faktów!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patka_Lola
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 20:08, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Świetne, po prostu genialne. Aautorka ma duży talent i niezłą wyobraźnie. Nie moge sie doczekać jak pierwszy raz spotka sie z Edwardem i jego paczką xD
Kiedy możemy, spodziewać się kolejnego rozdziału??
Pozdrawiam :) P.L


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patka_Lola dnia Wto 20:08, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Prudence
Wilkołak



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Mrocznego Kąta

PostWysłany: Wto 22:21, 21 Lip 2009 Powrót do góry

Pomimo iż to już dwa rozdziały są wstawione, nie mogę nic konstruktywnego wymyślić, ponieważ ciągle czuje niedosyt. Za mało jak dla mnie. :)
świetnie napisane opowiadanie, muszę oryginał przeczytać niewątpliwie.
Ciebie także nalezy pochwalić bo twój przekład - poza kilkoma zdaniami - zgadza się z oryginałem.

Życzę cierpliwości w dalszym tłumaczeniu.
Pozdrawiam Prudence


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin