Czego się boi Edward Cullen? [D]

Edward i Bella na wesoło. Drabble, 200 słów z tytułem. Tekst został wcześniej zamieszczony w Świecie Fanfiction na forum literackim Mirriel.
Będę wdzięczna za uwagi.

Czego się boi Edward Cullen?
Jak zwykle czekał na mnie w pokoju, gdy wróciłam z łazienki po wieczornej toalecie. Tak piękny, tak idealny. Mój osobisty bóg. Jak zwykle leżeliśmy przytuleni. Jego ręka wędrowała po moim ramieniu, gdy nagle zesztywniał, wykrztusił z siebie coś niezrozumiałego i znalazł się po drugiej stronie pokoju. Jego oczy wpatrywały się we mnie z takim przerażeniem i obrzydzeniem, że zwątpiłam.
-Edward? – Spytałam niepewnie. Chłopak stał pod oknem i wyglądał, jakby w każdej chwili miał rzucić się do ucieczki. Zrobiłam krok w jego stronę, lecz krzyknął cicho:
- Nie zbliżaj się! – W jego głosie słyszałam źle tajoną panikę. – Nie podchodź z tym do mnie!
Nie zrozumiałam, o co chodzi. Zrobiłam jeszcze dwa kroki, chcąc go przytulić i uspokoić, ale Edward błyskawicznie otworzył okno i już go nie było. Stałam przez moment oniemiała, potem uderzył mnie sens jego słów: „nie podchodź z tym do mnie”. Jakim „tym”? Obejrzałam się dokładnie i roześmiałam się serdecznie. Nie mogłam się opanować, dopóki nie przyszedł Charlie, zdziwiony moim zachowaniem. Wlazłam posłusznie pod kołdrę, ale długo jeszcze tłumiłam chichot za każdym razem, gdy przypomniałam sobie nowe znaczenie, jakiego nabrały słowa „chyba nie uświadczysz tu nawet pajęczyny”. Mały pajączek wędrował spokojnie po ramie łóżka.

Świetne! Świetne! Laughing

Kto by pomyślał - Edward boi się pająków Laughing

Tylko skoro pająk siedział na ramie łóżka, to czemu Edward uciekał od Belli a nie od samego łóżka? Taka mała nieścisłośc . . .

Miłe drabble :).
Reakcja Edwarda to odzwierciedlenie tego, co sama robię gdy zauważam pająka. Minus ucieczka przez okno ;).

Cytat:

-Edward?

Po myślniku brakuje spacji. Reszta jest idealna ;).

xD Nieee...
Edward zawsze jest besztany, a ja zawsze się zwijam ze śmiechu.
Edward vs. pajączek x) Niee mogę..

świetne. takie jak powinno być drabble.
krótka sytuacja, śmieszne ujęcie jakiegoś wydarzenia, tlyko fkatycznie nieścisłość, że Edward od Belli ucieka, a nie pająka, a przynajmniej tak to wygląda...
hm...moze ze mną coś nie tak, ale właśnie przez to w pierwszej chwili pomyślałam, że ona ma okres albo cuś...nie tak;p
w każdym razie podobało mi się bardzo.
pozdrawiam.

Szczerze to też na początku pomyślałam, ze Bella dostała okresu Laughing

A tu pajączek... No nieźle. Tylko właśnie - ucieka od niej, a nie od pajączka :P

Patrz punkt trzeci regulaminu ---> http://www.twilightseries.fora.pl/twilight-fanfiction,30/regulamin,836.html
Talia

świetene to jest ^^
wyobrazam sobie Edwarda drzacego przez pajaka xD

Edit: No naprawdę, niedługo zacznę wlepiać ostrzeżenia za takie komentarze. I

...niemozliwe ze On sie boi malego pajaczka :D Naprawde niesamowite :P Swietny pomysl :) Ale w sumie w pierwszym momencie myslalam ze to okres.... :D:D:D

edit: Zacznij pisać nieco bardziej rozbudowane komentarze, proszę. Talia

To mnie zaskoczyła końcówka. Nigdy bym się nie spodziewała, że Edward będzie bał się małego pajączka. Kurczę! A on miał mnie chronić przed pająkami, a tu taka niespodzianka.
Świetne drabble.

Gość

Szczerze mówiąc, nie czytałam za wielu drabble, ale to przypadło mi do gustu.
Już sobie wyobrażam minę Edwarda... muhahaha xD

kto by pomyślał. :P świetny pomysł.

eee...mnie to jakoś nie bawi, nie wiem, może mam jakieś wypaczone poczucie humoru, czy co

A mnie się bardzo podobało :)
Nie spodziewałam się, że będzie się bał pająka :D
hehe

Edward boi się pająków? Ciekawe, bardzo ciekawe, a nawet bardziej ciekawe. Hipoteza godna pochwalenia. A więc, ma ktoś jakieś pająki? Wink

edit: komentarz. bardziej konstruktywny i rozbudowany. proszę. talia

Haha xD Jak skończyłam to czytać to ze śmiechu spadłam na podłoge i nie mogłam przestać się śmiać ..:loughting:
naprawde przezabawne ..haha xd

No i ryjek sam się uśmiecha. Bardzo zgrabne wg mojej opinii, choć specjalistką żadną nie jestem.

świetne ;D
dawno się tak nie uśmiałam. Edward boi się pajączków?
nie no, sama też się boję, ale przez okno nie wyskakuję ;p

własnie...taki wampir i boi się pajaczka.??
buhahahaha xDD

a to dobre.! ;D

W połowie domyśliłam się o co tak naprawdę chodzi. Pomysł doprawdy dobry, jestem niezwykle mile zaskoczona, tylko trochę nad wykonaniem bym popracowała - nie to, że masz kiepski styl. Wprost przeciwnie, ale mogłaś wprowadzić inną grę słów. Wtedy to malutkie dziełko byłoby moim ukochanym. *klaszcze*
Oby tak dalej!

Nie przepadam za drabble, stanowczo nie.
Jednak to czytało się całkiem przyjemnie i przyznam, że zakończyłam czytanie z uśmiechem. A oto chyba chodzi, żeby wywołać u czytelnika jakąś reakcje, a w drabble to nie takie łatwe. W każdym razie jestem na tak.

Ale, że jestem trochę przesadnie czepliwa:

Cytat:

Jego oczy wpatrywały się we mnie z takim przerażeniem i obrzydzeniem, że zwątpiłam.

Chyba lepiej by brzmiało, jakbyś jakoś dokończyła.
że zątpiłam w co? Nie wiem, mam wrażenie, że zdanie jest urwane.

Ale Paralel długo siedzi w FF i forumówej twórczości, dlatego taka upierdliwa.

Pozdrawiam.

Boru, ktoś to wykopał...
Paralel, Ariana też długo w fanfikach siedzi i wie, co to znaczy być upierdliwym, bo sama taka jest. I ma świadomość, że to drabble w życiu nie powinno zawisnąć, bo Arianka się do drabbli nie nadaje.
Niemniej cieszę się, że choć w części się podobało. To coś wyszło spod mojego pióra daaawno i nieprawda, więcej takich wytforków nie będzie, bez obaw, gustuję w miniaturkach.