FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Melanie czy Wanda? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Kogo wolicie:

Melanie?
32%
 32%  [ 70 ]
Wandę?
67%
 67%  [ 146 ]
Wszystkich Głosów : 216


Autor Wiadomość
Swallow
Dobry wampir



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 13:24, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Jako, że wiele osób mówi, że tutaj można rozbudować dział o Intruzie, więc zaczynam.
Pierwsze (i moim zdaniem, najciekawsze pytanie):
Kogo wolicie: Wandę czy Melanie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Swallow dnia Sob 15:54, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Sob 15:24, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Wandę, oczywiście. Wink
Melanie w sumie nie poznaliśmy za dobrze, o jej uczuciach i charakterze wiemy tylko ogólnikowo, a Wanda jest po prostu uosobieniem dobra. Delikatna, wrażliwa, kochająca. Chociaż czasami mogłaby pokazać pazurka. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
martini.
Zły wampir



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:44, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Ja też sądzę, że Wanda, ale zgadzam się z Maddine, że bardzo mało wiemy o Melanie. Sądzę, że Stephenie mogła by w następnych częściach opowiedziec o niej coś więcej i pokazac też jakieś wady ( jeśli są ) Wandy. xdd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Swallow
Dobry wampir



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 15:53, 06 Gru 2008 Powrót do góry

ja Wandę. nie lubię Melanie bo ona kochała Jareda, którego ja z kolei nie znoszę :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vanja89
Wilkołak



Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Sob 16:00, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Wanda. DLaczego? Otóz właśnie dlatego, ze była taka dobra i uczynna. Owszem może i za dobra, ale nie można zapominać, ze zagubiona i to jakoś punktuje na jej korzyść. Sama nie wiedziała co się z nią dzieje i też jak sama mówiła nigdzie nie pasowała i dopiero na Ziemi znalazła miejsce ^^ Wanda jest ciekawą postacią, co nie znaczy że Mel nie lubie. Melanie czasem była za bardzo "ostra". Obie bohaterki są fajne jednak wolę Wande Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MarcelinKa
Wilkołak



Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:10, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Myślę, że Wanda... Faktycznie o Melanie mało wiemy, jednak myśle, że nawet gdyby Meyer rozbudowała tą postać to dalej wolałabym Wandę:) Może też ze względu na Iana xD
( Hmm jeśli mamy rozbudować intruza tutaj a nie na osobnym forum to fajnie by było zrobić temat z cytatami? Co o tym sądzicie?)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Noriel
Zły wampir



Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 17:29, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Hmm... Wanda. Rzeczywiście czasami denerwowało mnie to wyidealizowanie jej postaci. Ale właśnie lubię ją nie tylko za to jaka była dobra, wyrozumiała i spokojna. Była też bardzo silna. Być może nawet silniejsza od Mel. Przeszła przez to wszystko, co urządzili jej ludzie, a później była w stanie im jeszcze wybaczyć i pokochać. Nie zawahała się nawet przez moment, kiedy uciekła wraz z Jaredem po lekarstwa dla Jamiego, choć wiedziała, że może sprowadzić nieszczęście na ludzi z jaskiń.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:20, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Noriel napisał:
Hmm... Wanda. Rzeczywiście czasami denerwowało mnie to wyidealizowanie jej postaci. Ale właśnie lubię ją nie tylko za to jaka była dobra, wyrozumiała i spokojna. Była też bardzo silna. Być może nawet silniejsza od Mel. Przeszła przez to wszystko, co urządzili jej ludzie, a później była w stanie im jeszcze wybaczyć i pokochać. Nie zawahała się nawet przez moment, kiedy uciekła wraz z Jaredem po lekarstwa dla Jamiego, choć wiedziała, że może sprowadzić nieszczęście na ludzi z jaskiń.

nic dodać, nic ująć. dokładnie tak samo myślę.

czyli wybieram Wandę, jest faktycznie zbytnio wyidealizowana, nie ma żadnych wad, ale za to jej pozytywne cechy (tylko takie ma .^^ ) dodają uroku. na początku książki wolałam Mel, ponieważ Wanda wydawała mi się taka... dziwna, strasznie dziwna, była tylko duszą, do której po prostu nie żywiłam żadnych pozytywnych uczuć. podkreślam, że tylko w kilku pierwszych rozdziałach. ^^ Melanie, faktycznie nie jest postacią zbytnio opisaną, nad czym ubolewam, bo ciekawie było by dowiedzieć się czegoś więcej. (;
vampire_lover
Dobry wampir



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Nie 12:40, 07 Gru 2008 Powrót do góry

Wanda. Co prawda nie mam w zasadzie nic do Melanie, to nie mogę ścierpieć, że przeszkadzała Wandzie i Ianowi w byciu razem Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 17:11, 07 Gru 2008 Powrót do góry

Wadna. dlaczego? Bo w Mel denerwowało mnie to, że była zła na Wande gdy ta całowała Jareda, ale też nie pozwalała jej by całowała Iana. Ale póżniej już się zrehabilitowała tym, że nie chciałą pozwolić Wandzie by ta oddała swoję życie dla niej...
Gość







PostWysłany: Nie 21:45, 07 Gru 2008 Powrót do góry

Ja wolę Melanie. Tylko nie zabijajcie!
Melanie miała po prostu swój charakterek. Była taka... ludzka... No cóż była człowiekiem. Oczywiście Wandę też lubię. Nawet bardzo ale gdybym miała wybierać to Mel...
Jest po prostu bardziej zdecydowana i potrafi dać komuś w twarz xD
Dione
Dobry wampir



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:20, 08 Gru 2008 Powrót do góry

Wolę Wandę. O Melanie wiem mimo wszystko zbyt mało, by móc z pełną świadomością powiedzieć, że ją lubię. Wanda może i zdaje się mieć same pozytywne cechy, ale podczas czytania właściwie wcale się tego nie odczuwa - pewnie dzięki temu da się ją bardzo lubić i nie jest wkurzająca jak niektórzy wyidealizowani bohaterowie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
new life
Zły wampir



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Pon 16:32, 08 Gru 2008 Powrót do góry

no ja tez oczywiscie wole Wande :D nie mam nic do Melanie ale cuz Wanda byla taka dobra i uczciwa. Ponadto strasznie lubie Iana a za Jaredem nie przepadam. Rozumiem ze byl taki zly ale nie moglam go scierpiec :( Za to Ian ideal :D ciesze sie ze tak na koniec postapili :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:15, 09 Gru 2008 Powrót do góry

Zdecydowanie Melanie.
Wystarczy mi fakt, ze została pozbawiona własnego ciała.
Wandę również lubię, ale ponieważ gra ona rolę pasożyta w ciele Mel wygrywa żywicielka.
Wanda na końcu wogóle ma czyste konto bo oddała Melanie to co było jej.
Lana
Zły wampir



Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 12:11, 11 Gru 2008 Powrót do góry

Dla mnie Mel, bo jest (była) i będzie kobietą, która ma zawsze coś do powiedzenia :)
Nie pozwoli sobie wejśc na głowę za co ma u mnie duuużego plusa :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Czw 20:53, 11 Gru 2008 Powrót do góry

Nie jestem pewna. Raczej Wanda, chociaż Melanie też bardzo lubię. Ostatnio wpadł mi do głowy pomysł na fanfik zwiany z „Intruzem” i od początku oczywistym dla mnie było, że napiszę go z punktu widzenia Mel.
Wracając do pytania.
Wandy nie trawiłam do momentu, w którym została uderzona przez Jareda. Wciąż rosnące współczucie zmieniało się w prostą i niezachwianą sympatię, kiedy Wanda pierwszy raz pomyślała, że ciało Mel powinno należeć tylko i wyłącznie od tej ostatniej – że to ona, jako dusza, jest tutaj intruzem.
Nie oczekiwałam od niej, że… wypadnie z tego ciała, chociaż podejrzewałam, że jest na to sposób. Kiedy Wanda pierwszy raz wspomniała o tajemnicy dusz, o której nie mogli dowiedzieć się ludzie, od razu domyśliłam się, że chodzi o bezproblemowe wyjęcie pasożyta z ciała żywiciela. Stephenie nigdy nie zaskakuje mnie w swoich książkach, niestety.
Jak Ian słusznie powiedział, Wanda była tylko żołnierzem, nikt jej nie pytał o zdanie, gdy umieszczano ją w ciele człowieka. Należała do pewnej społeczności, rodzaju istot - chciała je chronić. Nic dziwnego, że na początku nie rozważała wydania największej tajemnicy swojego gatunku. Dojrzała do tej decyzji w najbardziej kryzysowym momencie (uprzednio pokochawszy ludzi) - gdy musiała uratować inną duszę… Chociaż to ostatnie robiła dla siebie. Problemy miłosne też z pewnością były ważnym czynnikiem, mającym wpływ na podjętą przez nią decyzję o oddaniu ciała Mel.
W Wandzie irytowały mnie dokładnie dwie rzeczy:
1. Wyidealizowanie, ale to było cechą wszystkich dusz (pomijając fakt, że wybiły prawie całą ludzkość Laughing);
2. Ciągła miłość do Jareda. Rozumiem, że zakochała się w nim, oglądając go przez pryzmat wspomnień, myśli i uczuć Melanie, ale mężczyzna, którego spotkała w jaskini, był już kimś zupełnie innym. Nowy Jared znęcał się nad nią fizycznie i psychiczne. Prowadził z nią chore gierki emocjonalne, nie dbając o jej uczucia. Jego nienawiść przeszła w interesowną sympatię, fałszywą uprzejmość, której Wanda dokładnie była świadoma – a my razem z nią. Ale ona nadal go kochała. Co było temu winne? Ciało? Umysł? Wspomnienia? Nie mam pojęcia i bardzo mnie to irytuje.
Teraz Mel. Nie znamy jej dobrze. Dla mnie sam fakt, że jest bardzo ludzka, czyni ją pozytywną postacią. Ponad wszystko kochała Jareda i Jamiego. Pokochała także Wandę. Była zazdrosna o ukochanego, czasami w swej upartości nieco niedojrzała. Wytrzymała, zawzięta, silna, zdolna do poświęceń, wytrwale dążyła do celu.
Była totalnym przeciwieństwem Wandy.
Obie bohaterki bardzo lubię. Ich charaktery są konsekwentnie i wyraźnie zarysowane. Mam nadzieję, że Stephenie w kolejnych częściach nie popełni błędów podobnych do tych, jakie zrobiła, kreując postać Belli.
To chyba wszystko. Mało tego wyszło. Może coś później dopiszę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Julia
Zły wampir



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 13:34, 13 Gru 2008 Powrót do góry

szczerze, to mnie Wanda denerwowała momentami... bardzo.
dlatego wybieram Melanie :P . Spodobał mi się jej zapał. Od samego początku jej kibicowałam. Lecz nie zmienia to faktu że chciałam bardzo aby Wanda w końcu zmieniła ciało i była w końcu z Ianem.

Poza tym, jak to właśnie Ian powiedział, to ciągłe poświęcenie Wandy, też drażniło.

A Melanie... sama nie wiem. Po prostu silna, żywiołowa dziewczyna. Wiedziała czego chce.
I zawsze było mi jej szkoda w momentach kiedy zachodziło coś między Wandą i Jaredem, mimo że Wanda wiedziała że to nie fair tak postępować. A to gadanie Jareda, na początku, że powinna wiedzieć że to JĄ całował... to i tak byłabym wkurzona i skrzywdzona. :D
A ta scena pożegnania dobiła mnie już do końca.

Tak wiec... Melanie aż tak nie ukazywała złości kiedy to Ian dotykał Wandę (nie licząc na początku :D, ale to oczywiste), ale za to Wanda lepiła się do Jareda, jak nie wiem kto.
Trochę się rozemocjonawałam :P

Melanie górą!! :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pierniczek
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekarni

PostWysłany: Pią 15:05, 19 Gru 2008 Powrót do góry

heh.
ta ankieta wymaga więcej zastanowienia od tej Ian vs. Jared.
Jestem za Mel. Wanda mnie irytowała swoją duszowatością. Mel jako wojownicza dziewoja (wybaczcie nie mogłam sie powstrzymać) mi imponowała. I nawet jeżeli uwielbiam Iana to nie mogę sie przekonać do Wandy. na początku była nie chęć, bo zabrała Mel ciało, potem gdy się ociepliła relacja Wanda/Mel zaczełam tolerować Wandę.
Jednak w tej książce było mi przez cały czas żal ludzi (dobra plus dla Wandy, bo jej też) i niemogłabym zagłosować inaczej niż na Mel.

Bądź człowiekiem, wybierz człowieka^^!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pierniczek dnia Pią 15:05, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nessie
Zły wampir



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 13:08, 21 Gru 2008 Powrót do góry

na początku wolałam Mel. Nie wiem dlaczego. Może dlatego że jest człowiekiem. Dobra to sie wytnie. Rasistką to ja nie jestem xD

Wanda! zdecydowanie :)
Mel zawsze była taka. Czasem zachowywała się jka narwana nastolatka, gdy widziała Jareda. Masakra. `Oh. Jared on zyje. Jared!` Tylko się nie posikaj ;/

Albo te jej fochy, zupełnie jak u dziecka. Przypominała mi Belle. A wanda jest taka silna, mądra, odpowiedzialna i zdecydowana, choc meczyło mne wspominanie zycia na plenatach- choc to jeszcze zniosłam- najgorsze były wspomnienia mel.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Julia
Zły wampir



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 15:05, 21 Gru 2008 Powrót do góry

No ja się nie dziwię że Mel tak zareagowała na widok Jareda. Pomyśl o tym że ktoś tobie bardzo bliski gdzieś tam jest, lub po prostu nie żyje. Niepewność jest okropna.
Opowieści o planetach też czasami mnie drażniły, ale za to wspomnienia Mel bardzo lubiłam, zwłaszcza to w którym pierwszy raz spotkała Jareda.

A co do tego że Wanda jest silna... to na pewno się z tym nie zgodzę. Te siłe jak już motywowała Melanie. Wanda starała się być tak dobra że aż do przesytu... Nawet jeśli ktoś był naprawdę zły, gardził kimś, to ta mimo to leci i mu pomaga, a w naszym świecie, to takiego wywala się za bruk lub w pysk daje (skoro ty nie umiesz szanować innych to dlaczego ciebie mamy szanować). To jest taka inna odmiana niesprawiedliwości :P.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin