FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Co by było gdyby Edward nie wrócił do Belli? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Necrosis
Nowonarodzony



Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:24, 23 Lis 2008 Powrót do góry

Cóż... IMO, na pewno zostałaby w Forks. Świadomie, czy też nie - czekałaby na Edwarda. Z resztką nadziei, jednak zawsze. Jacob, oczywiście byłby wniebowzięty (dlaczego, i czy tylko ja, go tak nie lubię ?). Kto wie, czy pomimo początkowego sceptyzmu nie byłaby z nim ? Ktoś wcześniej przedstawił iście 'krwawą' wersję, iż połowa postaci zginęłaby z rąk Victorii i jej nowonarodzonych, jednak czy nie sądzicie, że gdy w pobliżu nie byłoby Cullenów, Volturi zareagowaliby szybciej ? Bo ja odniosłam wrażenie, że było to poniekąd celowe zwlekanie z ich strony...
Załóżmy jednak, że nie... Koniec byłby iście jak w tragedii Szekspira. Śmierć Belli, jacoba, Sama... W konsekwencji prawdopodobnie również Edwarda a kto wie, czy też nie innych ?
Osobiście chyba bardziej podoba mi się wersja autorki z tym, że Edward mimo wszystko powrócił XDDD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:54, 29 Lis 2008 Powrót do góry

A mi się ta wersja nie dokońca podoba.
Po pierwsze nie lubię happy endów. Nie lubię też trzeciej i czwartej części.
Dla mnie powinni wszyscy po umierać, ale przed tą śmiercią powinno dojść do spotkania Belli i Edwarda (np. Volturi postanowiliby rozszarpać Edwarda, a Bella popełniłaby samobójstwo, lub inna wyciskająca łzy opcja). I Meyer mogłaby napisać 1 i 2 część według Edwarda - byłyby tak czy siak 4 części.
Gość







PostWysłany: Wto 20:53, 02 Gru 2008 Powrót do góry

Mi się wydaję że w końcu byłaby z Jacobem. Napewno gdzieś głęboko w sercu czekała by na Edwarda, ale pewnie z czasem pogodziła by się z tym... Chociaż ciekawa jestem gdyby rzeczywiście do niej nie wrócił to jak by wyglądały następne części ...
alsalie
Wilkołak



Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraina wampirów.

PostWysłany: Wto 21:40, 02 Gru 2008 Powrót do góry

gdyby nie wrócił to bym nie wiedziała co jest dalej bo bym tego nie czytała gdyż ta książka bez wampirów by mnie nie fascynowała aż tak. :D ale pewnie zeszłaby się z Jacobem chociaż wątpię czy z prawdziwej miłości tak mocnej jaką darzyła Edwarda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:00, 04 Gru 2008 Powrót do góry

Na moje byłoby tak jak sama Bella powiedziała pod koniec tej części. Po prostu potknęłaby się na przejściu dla pieszych przed nadjeżdżającym autobusem.
Edek w akcie desperacji by się zabił, Jacob skoczyłby z klifu (co rzecz jasna nie przyniosłoby oczekiwanych efektów), Victoria urządziła by stype z różowymi balonikami. Kundel by się wpoił w jakiegoś rasowca i wszyscy żyliby długo i nieszczęśliwie
Koniec. Twisted Evil


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:01, 04 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Gość







PostWysłany: Sob 10:53, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Lilith, fajnie wiedzieć, że nie tylko ja mam upodobania do nieszczęśliwych końców Wink Saga powinna się skończyć na 2 częściach, wszyscy powinni po umierać, i zamiast Zaćmienia i Przed Świtem, mogłaby S. Meyer napisać Zmierzch i KWN według Edwarda. I tak by wyszły 4 części, i tak :D
decode
Człowiek



Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ..gdzie wiecznej nocy zaległy cienie..

PostWysłany: Nie 0:17, 07 Gru 2008 Powrót do góry

Nina. napisał:
Lilith, fajnie wiedzieć, że nie tylko ja mam upodobania do nieszczęśliwych końców Wink Saga powinna się skończyć na 2 częściach, wszyscy powinni po umierać, i zamiast Zaćmienia i Przed Świtem, mogłaby S. Meyer napisać Zmierzch i KWN według Edwarda. I tak by wyszły 4 części, i tak :D



ja bym do tego dodała że to Edward zabiłby Belle a potem nie wytrzymał psychicznie i pojechał znowu do włoch :D
(wpadłam na to oglądając film bo tam taki nastrój ciagle jest, nie cytajac książki pomyslałabym ze edek na serio zabije belke pod koniec, i w sumie nie złe to by bylo jakby byla tylko jedna czesc^^ wtedy bylby taki typowy horror ;] )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ania91
Zły wampir



Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Lubaczów/Forks

PostWysłany: Pon 16:03, 08 Gru 2008 Powrót do góry

Yh myślę że Byłaby z Jacobem . Ale niestety by spróbowała wiele razy "ekstremalnych " sportów" i by popełniła samobójstwo.

Cieszę się że Edward wrócił . Bez niego ta częśc by nie miał swoistego uroku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 11:16, 10 Gru 2008 Powrót do góry

Nina. napisał:
Lilith, fajnie wiedzieć, że nie tylko ja mam upodobania do nieszczęśliwych końców Wink Saga powinna się skończyć na 2 częściach, wszyscy powinni po umierać, i zamiast Zaćmienia i Przed Świtem, mogłaby S. Meyer napisać Zmierzch i KWN według Edwarda. I tak by wyszły 4 części, i tak :D


Ja nie wyobrażałam sobie końca sagi bez "zgonu" któregoś z Cullenów.
I dupa.
Wogóle też chciałam, żeby Edward popełnił samobójstwo z powodu śmierci Belli.

Nie wyobrażam sobie, że Bella mogłaby być z Jacobem... Ale pewnie tak by się stało. Sądząc po tym co ona wyprawiała w KWN ("Jacob, moje ty słoneczko" -.-) nie zdziwiłabym się. Ale wtedy książka wylądowałaby w śmietniku.

Cytat:
Z resztką nadziei, jednak zawsze. Jacob, oczywiście byłby wniebowzięty (dlaczego, i czy tylko ja, go tak nie lubię ?).


Ja też go bardzo nie lubię.
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Czw 19:39, 11 Gru 2008 Powrót do góry

Jackob jest fajny... przywiązałam się do tego dużego dzieciaka jak czytałam książkę. Jest fajny bo sprawia, że świat w książce nie jest ciągle taki sam... ciągle coś się zmienia z nim w roli głównej... do tego gdyby nie on Bella nie przeżyłaby nieobecności Edwarda.

A co do samego Edwarda, hmm... wróciłby napewno (przecież sam tak jej powiedział) tylko mógłby się trzymać na uboczu i tak jak na początku obserwować Bellę z ukrycia... ale długo by nawet tak nie wytrzymał... silniejsze byłoby od niego to żeby jej dotknąć, porozmawiać...

A gdyby nie wrócił Bella wkońcu by się zabiła, żeby ciągle słyszeć głos Edwarda robiłaby coraz głupsze rzeczy i przecholowałaby w końcu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
micha1993
Gość






PostWysłany: Pią 18:22, 12 Gru 2008 Powrót do góry

tak gdyby edward zostawil belle, ta zylaby szczesliwie z jacobem ale z poczuciem niedosytu. i prowadzilab nudne zycie u boku wilkolaka, ale nagle wparowalaby victoria rachu ciachu i po belli, edward by sie zabil, a jacob by w koncu znalazl nowa laske bo przeciez w belli nie byl wpojony...

ale ludzie co to za ksiazka bez edwarda, czytalam ta czesc do 5 w nocy bo czeklam az on sie pojawi...
Gość







PostWysłany: Pią 19:35, 12 Gru 2008 Powrót do góry

Ja sobie myślę tak (kilka scenariuszy :P)

Pierwszy:
Bella przyjaźni się z Jackobem zakochuje się w nim, ale nie może zapomnieć o Edwardzie i nie jest z Jackobem, przyjaźnia się tylko. Po 40 lata Bells ma już 58 lat, cały czas przyjaźni się z Jakiem. Edward wraca do Forks (cały czas 17 latek) i staje na przeciwko domu Belli. Bella widząc go rzuca się mu na szyję. On od razu ja poznaje (oczywiscie po zapachu ;]) i rownież ja przytula. On wypytuje się o jej życie, jak jej mąż (którego nie ma ale on myśli że jest) ona mu na to z płaczem "Edwrd. Odkąd wyjechałeś nie miałam ani jednego chłopaka. Nie chciałam, bałam się, że zapomnę o Tobie, a po za tym kochałam tylko Ciebie i nie byłam w stanie być z kimś innym. Od wielu lat przyjaźnię sie Jacobem, ale to o tobie myślę, słyszę cię w głowie, do tej pory mam w głowie tą pięką twarz która skradła mi serce." on na nią patrzy i postanawia wrócić patrząc jak cierpi. Tak para 58 laa\tka i 17 latek (no powiedzmy ;]). Bella z jednej strony jest szcześliwa on wrócił! Ale z drugiej trony rozpacza bo nie jest już nastolatką. Nie może się z tym pogodzić. Edward ją przemienia ale ta i tak rozpacza. Oczywiście jest z Edwardem (jeżeli chodzi ze z Edwardem to szczęścliwa, ale nie do końca do bo jest juz stara :P).

Taaa...to pierwszy scenariusz a drugi już krótki:

Bella postanawia być z Jacobem. Charlie się cieszy i w ogóle wszyscy happy, ale Bella caly czas uprawia extremalne sporty i kocha Edwarda. Później hajta się z Jacobem i żyli długo a Bella nie do końca szczęśliwie, ponieważ rana w sercu nie została zagojona.

A Edward przez następne tysiąclecia myśli o Belli i nie jest już w stanie się zakochać.
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Pią 19:49, 12 Gru 2008 Powrót do góry

1. Bella przy swoim pechu nie dałaby rady aż 40 lat przeżyć uprawiając sporty ekstremalne.
2. Edward nie wytrzymałby 40 lat bez Belli (sam jej powiedział, że gdyby mu Rose nie powiedzia o samobujstwie Belli to wróciłby góra za miesiąc)
3. Jake puki jest wilkołakiem nie starzeje się więc to by głupio wyglądało 16-latek z 58-letnią żoną i dziecmi...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
toyota
Wilkołak



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 14:17, 14 Gru 2008 Powrót do góry

A mi sie wydaje, ze Edward nie wytrzymałby bez Belli i w koncu by wrócił, a Bella by się tylko przyjaźniła z Jacobem, bo cały czas miałaby przed oczami ukochanego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez toyota dnia Nie 14:18, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ginn
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:59, 14 Gru 2008 Powrót do góry

Cytat:
A mi się ta wersja nie dokońca podoba.
Po pierwsze nie lubię happy endów. Nie lubię też trzeciej i czwartej części.
Dla mnie powinni wszyscy po umierać, ale przed tą śmiercią powinno dojść do spotkania Belli i Edwarda (np. Volturi postanowiliby rozszarpać Edwarda, a Bella popełniłaby samobójstwo, lub inna wyciskająca łzy opcja).


Boże, co za drastyczne środki... xDD
Pierwszy raz spotykam się z taką osobą, która nie lubi happy endów! xd

A do tematu, uważam, że Bella zostałaby z Jacobem, co by mi odpowiadało, bo Jake'a lubię. ;] W końcu by zapomniała o Edwardzie... chyba. xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 21:23, 15 Gru 2008 Powrót do góry

A moim zdaniem nie. Nie znalazłaby pełni szczęścia u boku Jake'a i miałaby wyrzuty sumienia w stosunku do niego, bo w jej sercu pełnym goryczy nadal dominowałby Edward.
Hmm... Gdyby wampir naprawdę "odkochał" się w Belli, to by w końcu popełniła takie głupstwo, by tylko usłyszeć głos ukochanego, że by się zabiła. Chcący lub niechcący.
Co tu gdybać, bardzo dobrze, że do niej wrócił. Wink
Ginn
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:10, 16 Gru 2008 Powrót do góry

Też się zgadzam, bardzo dobrze. xD
No, ale jeszcze te głosy. Ciekawe, co to bylo... xD
By się zabiła i koniec kropka.xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ginger!
Zły wampir



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 21:43, 16 Gru 2008 Powrót do góry

Jak dla mnie gdyby Bella z Edwardem nie byli znów razem, to po prostu nie byłoby książki. A tak serio to nie mam pojęcia. Poszłaby na studia, na pewno nie byłaby z Jacobem, bo miałaby wyrzuty sumienia. No, może chwilę byliby razem, ale to wszystko. A potem Bella zestarzałaby się sama ze swoimi wspomnieniami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:58, 16 Gru 2008 Powrót do góry

Jak w Titanicu, normalnie. ;p
Albo by go odnalazła! Alice i tak by wróciła, a Bella pojechałaby za nią, żeby tylko odnaleźć ukochanego! Albo podrzuciłaby jej GPSa ;p

Nie. To chyba jednak niemożliwe. Dobrze, że S. Meyer nie ma tak ograniczonej wyobraźni jak moja. ;p
ole.
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lbn.

PostWysłany: Czw 20:53, 18 Gru 2008 Powrót do góry

co by było gdyby...
byłaby masaskra dla każdego fana, ale to szczegół...
Bella byłaby z Jacobem;
mieliby 3 dzieci;
domek z basenem;
ale dzięki bogu TAK NIE JEST, whoa ! :dd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin