Błędy i nieścisłości w filmie

jak Bella stoi przed szkołą i ma złudzenia że widzi Edwarda , stoi czarne Volvo a przed nim Edward . Haa i co teraz ? ;D

Dopiero teraz oglądając New Moon po kilku miesiącach przerwy zaczęło mnie razić coś na co wcześniej nie zwracałam zbytniej uwagi. Mianowicie kolor skóry i oczu Cullenów. W tej części byli najbardziej podobno do tych książkowych postaci, mianowicie blada skóra i miodowe oczy. Ale tak bardzo różnili się od Zmierzchowych Cullenów, że... nie no. Właśnie to mnie denerwowało i denerwuje, że w każdej części wyglądają inaczej niż poprzednio.

Wysłany: Czw 17:00, 10 Mar 2011

Bella nie połamała sobie palców , bo uderzyła Paulla z placka xd , a nie tak jak Jacoba z pięści . Takie drobne wyjaśnienie Wink

A co z tym tupaniemmm.........mogli je usunąć komputerowo . Jestem na 100% pewna , że Aro tupał , bo jak byli w tej sali po akcji ratunkowej ( Aro, Kajusz, Marek, Jane,Alice,Edward,Bella,Felix ;d i inni ) to nikt się nie ruszał ( Bella stała nieruchomo u boku Edwarda) prócz Ara , a wtedy dokładnie słychać było tupanie . Wiecie co ? Mimo wszystko . Film i tak zawalisty ! ;D

Z tym wygladem Cullenów się zgadzam. No, i ogólnie wygląd Rosalie, która miałą przecież być posągową pięknością, a jak jest w filmie każdy widzi.

Marcia, no już bez przesady. Nikki jest normalną kobietą, a nie jakąś tam Afrodytą. Za to w BD będzie pewnie wyglądała rewelacyjnie Wink

.

Nie wiem czy to jest błąd, ale po ostatnim telefonie Edwarda do domu Belli był taki dialog:
-Kto to był?
-Cofnij się.
-Kto to był?
-Edward. Myśli, że nie żyjesz. Rosalie powiedziała mu czemu tu jestem.
-Dlaczego nie pozwoliłeś mi z nim porozmawiać?
-Nie prosił.

A niby jak miał poprosić skoro myślał, że Bella nie żyje?
A jak jechały na lotnisko to Alice nie miała żadnego bagażu to skąd wzięła te ciuchy? Chyba, że od Belli.

I jeszcze na tym przyjęciu urodzinowym jak Bella się skaleczyła to czemu Alice nie miała wizji, że Jasper zamierza zaatakować Bellę? Chyba, że to działo się tak szybko, że nie zdążyła zareagować.

I jeszcze jedno. Co Felix zrobił z chustą Alice? Jeśli jej oddał to tego nie było.

No a co miała powiedzieć Alice? Właśnie, oczywiste jest to, że nie miał poprosić. A tak w ogóle, to Jake myślał, że to Carlisle.
Tak na marginesie, po wyjeździe Edwarda Charlie mógł zainwestować w stacjonarny z wyświetlaczem numerów <:.

Alice ciuchy miała prawdopodobnie u Cullenów. Możliwe, że zanim poszła do Cullenów, zanim zjawiła się u Bells.

Tak, wszystko działo się za szybko, a na dodatek nie było to zamierzone zadziałanie z niczyjej strony.

A co z chustą, to nie wiem.