Mój Edwardzie (Reilee i Pernix) [Z]

Pojedynkują się: Reilee i Pernix
Forma: wiersz, pieśń [można zaśpiewać! XD], poemat, pean, hymn, panegiryk
Długość: minimum 1 strona, maksymalnie 2, TNR 12, interlinia pojedyncza
Tytuł: Mój Edwardzie
Chcemy: wysławiania Edwarda, roztkliwień, lukru [ale bez przesady, niech wszystko ma smak!], zaskakującej puenty, profesjonalizmu, humoru.
Nie chcemy: punktu widzenia Belli, głupich rymów, braku rymów, ironii [ale autoironia może być] tandeciarstwa, oklepanych porównań i określeń [aksamitny głos, młody Bóg, Adonis XD, ciało jak z marmuru, oczy jak pięć złotych ;P itp.]
I bez bety

DATA ZAKOŃCZENIA - 5.02

Pojedynki oceniamy według schematu:
Pomysł: 5 pkt.
Styl: 7 pkt.
Spełnienie warunków: 3 pkt.
Postacie: 5 pkt.
Ogólne wrażenie: 5 pkt.
Punkty przyznawane w innej punktacji nie będą liczone.
Ponadto proszę oceniających o zapoznanie się z warunkami oceniania. Te parę minut nikogo nie zbawi, a mi ułatwi pracę.

Tekst A

Zbyt cicho kwiląc tonę w szmaragdowym raju
Gdy spojrzę w bystre oczy to z zachwytu mdleję
Widząc iskier mnogości przeróżnych rodzajów
I tę głębię spojrzenia dającą nadzieję

Na to że na mnie zerknie i że mnie wybierze
Spośród milionów chętnych miłością obdarzy
Lojalność przyrzec zechce tak wielbioną przezeń
I na ciało me będzie działać jak ekstazy

Tych płomienistych włosów dla mych dłoni Mekki
Moim ciepłym wzdychania zmierzwionych powiewem
Widok magii pełen wielu mężów piekli
Jednak kobiece serca wciąż napełnia śpiewem

Przez Michała Anioła wyrzeźbione ciało
Lecz serce ma jak kamień tylko w oczach wroga
Tytaniczny hart ducha większą jest pochwałą
Transem melodii głosu wielu zaczarował

Gdy ja pragnę by prośbę mą o chłostę spełnił
Mając w zasięgu ręki kobiet wielkie stada
I mężczyzn parę setek tą jedyną wielbi
Tylko dla niej plecy swe na baty nadstawia

Do pięt mu nie dosięga większość ludzi marnym
Smaku im brakuje i wyczucia być może
Romantyzmem zwyczajnym próbują mnie karmić
Uczuciem gasnącym zmiennym pachnącym mrozem

Aniołowi blademu hołd składam w podzięce
Za sens życia zyskany choć mówią żem dureń
Zbyt żałosny by kochać mym Jake’owym sercem
Patrzeć mogę z daleka i stać za nim murem

Tekst B

Mój Edwardzie

Ech, kochany, tyś jest jak ideał,
którego nikt nie doścignie.
Nikt nie pokocha bardziej mnie
- nie dam się, jeden jest oryginał.

Co z tego żeś zimny i wodę w lód
zmieniasz? Co z tego że świecisz?
Za to wiersze piękne klecisz
i pieśni tworzysz, nie kaleczysz nut.

Myślę o Tobie we dnie i w nocy.
Codziennie czytam Twe kwestie
- Belli wyznajesz poezje
miłości pełne a wielkiej mocy.

Zazdrosna przeklinam ją codziennie,
bo nie jest warta Edwarda,
który ma ciało geparda
i twarde jak skała z magmy mięśnie.

Uwielbiam Twój łobuzerski uśmiech.
Szukam go w gąszczu facetów,
lecz widzę masę pasztetów.
Miedzianowłosych brak, taki mój pech.

Rudzi? Są, ale to nie to samo,
bo oczy nie płyną miodem,
atoli* tylko indygiem
u nich, a to mnie drażni nie mało.

Jestem więc solo - do Ciebie wzdycham.
Podziwiam wargi wąskie, a
silne jak łosie alaskie
i kojące miło niczym balsam.

Tak sądzę, chociaż nie próbowałam.
Plakat, na którym jesteś – tu,
na ścianie - z papieru świstku.
W Twym wizerunku się zakochałam.

Nie spróbuję więc ust wampirzych, nie.
Niby nie ma takich jak Ty
Skazana jestem na P.Y.
Paula Y. - mu w głowie całowanie.

Będę sobie ciebie wyobrażać.
Co innego pozostanie?
Skoro Eda nie dostanę.
Tylko proszę mi się nie obrażać.

Twoja na wielki będę – Cullena
wieczna fanka, co budzi się
co ranka, by na biologię
zdążyć. To życia mego jest cena.

Anafazę zawsze rozpoznaję,
mikroskopem dobrze władam
i khaki spódnicę wkładam.
Dla Ciebie na Belli się wzoruję.

Jeśli jednak jesteś gdzieś w deszczowym
kraju – przybądź do mnie nocą.
Jak diamenty skórę złocą
- pokaż mi się błyszczącym, iskrowym.

Ideałem jesteś – już dobrze wiesz
nikt tej pustki nie wypełni
po Tobie. Marzeń nie spełni
mych nikt. Oto dlaczego piszę wiersz.

Jestem po trochu zawiedziona obydwoma utworami, ale jednym dużo bardziej.

Pomysł:

A - 1
B - 4

Uwaga, bo myślę, że się nauczyłam rozgraniczać wszystkie kategorie Wink

Jake? Nie, nie, nie. To było straszne.

Styl:

A - 6
B - 1

Zastanawiałam się długo czy nie dać tekstowi B 0,5 :(
Naprawdę, jak mam być szczera, to jeśli chodzi o styl - to było straszne. Interpunkcja leży, ale nie tam gdzie powinna. Rymy częstochowskie albo gorsze. Słowa momentami dobrane fatalnie, dziecinnie. Naprawdę źle i mi się to nie podobało.
Tekst A ma ręce i nogi. Rymy zarysowane delikatnie i bardzo na miejscu. Malowanie słowem - świetne.

Spełnienie warunków:

A - 2
B - 1

Bo w B są oklepane porównania i głupie rymy.

Postacie:

A - 2
B - 3

Nie pasuje mi tutaj ten Jake. Nie pasuje, choćbym chciała się do niego przekonać, to nie i już. Natomiast jako postać prezentuje się dobrze, jest rozsądny, zauroczony itp. i gdyby to nie był on, z pewnością dałabym więcej punktów Wink

B - poniekąd bliskie wielu z nas, więc Wink

Ogólne wrażenie:

A - 4
B - 1

na początku myślałam, że będę na autorkę A tak zła za J. że dam jej mniej, ale nie. Patrzę na tekst rywalki i inaczej nie mogę.
Powiedziałam już wyżej dlaczego.
Mam nadzieję, że nie byłam zbyt wredna, a moja punktacja to:

A - 15
B - 10

Pomysł:
A-3
B-2
No, cóż. Sama gdybym miała zabrać się do tego pojedynku, to zrobiłabym coś na kształt wiersza B. Coś takiego jak w A nawet nie przyszłoby mi do głowy. Za to punkt:)

Styl:
A-4
B-3
W tekście A było mnóstwo pięknych zwrotów, a moją uwagę przykuło to, jak autorka pięknie opisała ciało Edwarda bez takich określeń jak młody bóg itd.
Chodzi mi o ten wers:Przez Michała Anioła wyrzeźbione ciało
Ale tekst B też mi się podobał, dobrze go się czytało, porównania tez były niebanalne, np. Podziwiam wargi wąskie, a
silne jak łosie alaskie
i kojące miło niczym balsam.
Na te łosie to bym nigdy nie wpadła:)

Spełnienie warunków:
A-1,5
B-1,5
Jak dla mnie oba teksty spełniły warunki.

Postacie:
A-1
B-4
Wiersz A bardzo zaskoczył mnie jeśli chodzi o postać Jake, ale po dłuższym zastanowieniu wiem, że nie tego się spodziewałam i nie to mnie zadowoli. Natomiast jeżeli chodzi o drugi wiersz to jestem jak najbardziej zadowolona. Momentami miałam wrażenie, że czytam o sobie:D
W tekście B podmiot liryczny podbił moje serce, zapatrzony w Edwarda i taki jakby trochę nierozgarnięty. :P

Ogólne wrażenie:
A-2
B-3
Tekst A był bardzo dobry, miał świetne rymy i porównania, ale dla mnie zwyciężył tekst B. Na początku byłam mu mniej przychylna, ale im brnąć dalej, tym wiersz wydaje się lepszy. Punkty wpadły jeszcze za ten podmiot liryczny, o którym już pisałam.

Razem:
A-11,5
B-13,5

Gratuluję!

Pomysł:
A - 1,5
B - 3,5

W tekście A nie dostrzegłam żadnego pomysłu. A już koniec z Jacobem - masakra. Chyba tyle mam do powiedzenia o pomyśle.

Styl:
A - 5,5
B - 1,5

Dość chaotycznie przede wszystkim w tekście B. Słowa są ze sobą tak poplątane, że aż źle się czyta. Niesmak po prostu momentami.
Za to, że tam 2 razy było okej 1,5 pkt..
Tekst A jest poważną zabawą słowem, bardzo przyzwoicie to wyszło.

Spełnienie warunków:
A - 2
B - 1

W tekście B rymy są chwilowo po prostu głupie, nijakie i tyle.

Postacie:
A - 2
B - 3

Jacoba uwielbiam, ale tutaj po prostu mi on nie pasuje i to bardzo.
Tekst B - cóż no, realistycznie bardzo i pewnie każda z nas zna to w jakiś tam spsób ; )

Ogólne wrażenie:
A - 3,5
B - 1,5

Tekst A zdecydowanie lepszy. Ale ten Jacob na końcu nie może wyjść mi z głowy, stąd taka punktacja.

Razem:
A - 14,5
B - 10,5

Pomysł:
A - 1,5
B - 3,5

Mimo pięknych rymów w tekście A, to jednak pomysł B bardziej mi do gustu przypadł. W A nie mogę sobie wyobrazić Jake'a wzdychającego do Eda . Po prostu nie mogę. Co do B to bardzo mi się spodobał i niewątpliwie jest oryginalny.

Styl:
A - 5,5
B- 1,5

W tekście A wszystko pięknie się ze sobą komponuję, jest świetnie napisany, rymy są niebanalne, przez co zdecydowanie stawiam na A, urzekł mnie :). W tekście B interpunkcja leży, rymy momentami nijakie i czasami nie pasują, ogólnie w tej kategorii zdecydowanie A.

Spełnienie warunków:
A - 2
B - 1
Jak wyżej, w B rymy nie zawsze pasują i czasami są po prostu śmieszne.

Postacie:
A - 2
B - 3

W A nie pasuje mi postać Jake'a wysławiająca Edwarda, za nic nie mogę się przełamać i przekonać się do tego. W B za to chwilami miałam wrażenie jakbym o sobie czytała, realistycznie.

Ogólne wrażenie:
A- 3,5
B - 1,5
Tekst A jest świetny, ma dobrze dopasowane rymy i ogólnie sprawia lepsze wrażenie. Edward jest wspaniale opisany, najbardziej mi się chyba spodobało zdanie
"Przez Michała Anioła wyrzeźbione ciało", świetnie pasuje i obeszło się bez adonisów, bogów i innych takich. Cud, miód i orzeszki, że tak powiem :).

Razem:
A - 14,5
B - 10,5

Pomysł:
A - 2,5
B - 2,5

W tekście A nie spodziewałam się, iż podmiotem lirycznym jest Jake za co plus. Jednakże tak samo jak mnie to zaskakuje to jednocześnie odrzuca - widać jestem ograniczona Smile

. Natomiast autorka tekstu B miała zupełnie inny - ciekawy - pogląd na tę sprawę: a więc po równo

Styl:
A - 6,5
B - 0,5

Pod względem stylu urzekł mnie tekst A. Czytało się płynnie i gładko bez żadnych zgrzytów. Rymy żeńskie, pięknie dobrane. Ponad to wiersz jest pisany trzynastozgłoskowcem(!). W B rymy, że rany boskie, nic nie trzyma się kupy.

Spełnienie warunków:
A- 2
B - 1

W B rymy są po prostu głupie, jak dla mnie brak doświadczenia( a więc profesjonalizmu) w tym temacie.

Postacie:
A - 2
B - 3

W B postać jest wspaniale wykreowana, a w A Jake mnie nie przekonuje

Ogólne wrażenie: 5 pkt.
A - 3
B - 2

Hmm... A lepiej mi się czytało. Bez żadnych zgrzytów(powtarzam się Razz

), ładnie dobrane epitety. Po prostu BOMBA

Razem:
A - 16
B - 9

Gratuluję autorce tekstu A.

Dobra, przeczytałam, więc wypada coś powiedzieć, prawda? :)

Pomysł:
Tekst A - 2
Tekst B - 3

I teraz wyjaśniam. W tekście A pomysł może i był dobry, może i miał zaczątek na coś ciekawego, ale sama końcówka psuje cały efekt. Jak do niej doszłam, do szlag jasny mnie trafił xD
W tekście B spodobała mi się autoironia u podmiotu lirycznego.

Styl:
Tekst A - 4
Tekst B - 3

Tekst A nasycony jest metaforami, epitetami i wszystko gra, naprawdę napisany jest świetnie, moim skromnym zdaniem. Choć, autorko, muszę ci powiedzieć, że trochę z nimi przegięłaś xD Co za dużo, to nie zdrowo Wink

Tekst B był prosty i w tym tkwi jego urok. Poza tym muszę nadmienić, ze spodobały mi się rymy okalające. I to bardzo, choć przerzutnie mnie trochę męczyły.

Spełnienie warunków:
Tekst A - 1,5
Tekst B - 1,5

Bo obie autorski spełniły.

Postacie:
Tekst A - 2
Tekst B - 3

Dlaczego tekst B? Ponieważ zrozumiałam podmiot liryczny. Wiem, o co mu chodzi. Są fragmenty gdzie można wywnioskować, kto mówi w wierszu. Ja poczułam tą autoironię i szczerze mi się spodobała. Po pierwsze - dziewczyna wysławiająca go pod niebiosa, zakochana po uszy od kiedy tylko dowiedziała się, że Ed istnieje. Jednak zrobione w takim stylu, że aż się uśmiechnęłam. Spodobało mi się to.

Ogólne wrażenie :
Tekst A - 2.5
Tekst B - 2.5

Oba teksty się różnią. Nie było mocy, żeby się nie różniły. O ile tekst A jest całkowicie poetycki, stonowany, o tyle B daje trochę inny ogląd na całą sprawę. Dlatego po równo :)

Tekst A - 12
Tekst B - 13

Gratuluję autorce tekstu B.

Jezu... Edwardzie... Jacobie... jej...

pomysł
A: 4
B: 1

Pomysł autorki testu A mnie zastrzelił - pełni odebrał mi mowę... nawet chwilowo władzę w kończynach... to było po prostu piękne... B jest jakiś taki - no bez pomysłu... nie zaskoczył, nie zadziwił...

styl
A: 6,5
B: 0,5

Wiersz A posiada czytelne rymy, bardzo interesujące metafory... rozbudowane słownictwo... nawet wizualnie mi się podoba...
Wiesz B jest jakby pisany na kolanie... nic mi się nie rymuje ;/ co naprawdę jest okropne, bo już sie nastawiłam na dobrą zabawę... nie ma tam też czegoś szczególnego, a do całości utworu to 'atoli' po prostu nie pasuje... zawiodłam się... a mogło być fajnie...

spełnienie warunków
A: 1,5
B: 1,5

Tekst A złapałam na porównywaniu Edwarda do posągu, co przyniosło mi na myśl oczywiście marmurowe ciało... ale z kolei w tekście B są 'głupie rymy', których nie chcieliśmy... mogłabym się też doczepić, że właściwie nie ma zaskakującej puenty, ale tego nie zrobię :)

postacie
A: 4
B: 1

A: Opis Edwarda jest cudny... po prostu bossski jak sam nasz wampir... pojawia się nam też Jake, który jest zmiennokształtnym o wysokim stężeniu romantyzmu we krwi Wink

i jakie słownictwo - Jake inteligent poderwał mnie nawet bardziej niż Edward - bóstwo...
B: szydera na temat Edwarda ... cóż... jakoś mnie nie pochwyciła Pani Narrator - jak wnioskuję... powiedziałabym, że jest rozwrzeszczaną, rozpiszczaną kilkunastolatką - tak do 15, bo potem piski stają się przynajmniej celowe... obślinianie plakatu mnie rozbawiło, ale jednak dalej czułam niesmak...

wrażenia ogólne
A: 5
B: 0

W zasadzie powinnam dać przynajmniej 0,5 za starania, ale stwierdziłam, że pokażę się z tej gorszej strony...
Dlaczego A? popatrz punkty powyżej... i dodam jeszcze, że do tej pory chichoczę widząc w wyobraźni Jake'a ślęczącego nad kartką, drapiącego się po głowie i wnoszącego ody do Edwarda :)

sumując:
A; 21
B; 4

No dobra, zwykle tylko czytałam, ale teraz wręcz nie mogę się powstrzymać i muszę wyrazić swoje zdanie:

Pomysł(5 pkt)
A - 4
B - 1
Dlaczego tak? Bo choćbym nie wiem jak kombinowała, nie wpadłabym na pomysł z Jakem. Czytałam, czytałam i tak myślałam "gdzie ta zaskakująca puenta?" i nagle ten Jake... po prostu myślałam, że spadnę z krzesła. W tekście B jakoś pomysł rozanielonej wielbicielki mnie nie zachwycił...

Styl(7pkt)
A - 6
B - 1

Powiem krótko: moim zdaniem styl tekstu A bije na głowę tekst B. Dużo łatwiej się czyta, świtne rymy, środki stylistyczne... nic dodać, nic ująć. W tekście B występują rymy okalające(chyba tak to było?), za którymi ja osobiście nie przepadam... wiersz z takimi rymami nigdy nie jest dla mnie dokońca czytelny. A tak z drugiej strony to brak mi tutaj pięknych metafor itp.

Spełnienie warunków(3 pkt)
A - 2
B - 1

Bo w tekście B za dużo oklepanych zwrotów i banałów...

Postacie(5 pkt)
A - 3,5
B - 1,5

Jak już wspomniałam postać Jake'a jest świetna! Po prostu genialna! Postać ta została przedstawiona w zupełnie innym świetle - już sobie wyobrażam tego Jake'a biegającego wokół Edwarda i merdającego ogonem... A Cullen? Jedno słowo - ideał.
Za to w tekście B... Jakoś nie potrafię się wczuć w rolę fanki Edwarda. Owszem, lubię go, ale nie mogę powiedzieć, abym była jego wielbicielką na dobre i na złe. Z tego właśnie powodu jej postać w ogóle do mnie nie przemawia. A Edward... po prostu nie za bardzo podoba mi się sposób przedstwaienia go w tym tekście.

Ogólne wrażenie(5 pkt)
A - 3,5
B - 1,5

Tu moge tylko powtórzyć to wszystko, co już napisałam:
A - wiersz łatwo się czyta, przesłanie trafia do serca, a zakończenie rozbawia do łez
B - nie przemawia do mnie punkt widzenia - gdyby zostało napisane innym językie, to może jakoś potrafiłabym zrozumieć podmiot liryczny, ale w tej formie się nie odnajduję.

Razem
A - 19
B - 6
Tekst A podoba mi sie zdecydowanie bardziej, ale gratuluję obu autorom

Dobra, to teraz ja...

POMYSŁ:
A - 2
B - 3
W B jakiś wspaniały w sumie nie jest, ale Jacob/Edward to dla mnie za wiele.

STYL:
A - 6
B - 1
A płynniej się czytało, przyjemniej, jest lżej napisane. Choć w obu przypadkach przecinków bym nawstawiała a przecinków!

SPEŁNIENIE WARUNKÓW:
A - 2
B - 1
W obu były chyba wszystkie spełnione, ale A lepiej sobie z tym poradził. Zwłaszcza z humorem. :)

POSTACIE:
A - 2.5
B - 2.5
Się nie czepiam niczego.

OGÓLNE WRAŻENIE:
A - 4
B - 1
Wiem, ostro, pozwolę sobie jednak wyjaśnić. Spodobała mi się kompozycja A. Nie znam się na poezji, ale jakoś mnie przyciągnęło do tego pojedynku ze względu na temat. Poza tym, jak nie lubię Jake'a/Eda, tak tu jakoś się poczułam zaskoczona. W B mam wrażenie, że jest... jakiś nie do końca... jak to ująć? Dokomponowany na ostatni guzik? Nie łapię motywu z P.Y. Co to jest P.Y.?
Pisząc krótko - przy A wiersz B wygląda jak banalna rymowanka.

PODSUMOWANIE:
A - 16.5
B - 8.5

Pzdr,
jędza thin (która idzie spać, nim się udusi od kaszlu)

Głosowało 9 osób, co daje 225 punktów do podziału, a ten wygląda następująco:

Tekst A: 140 pkt.

Tekst B: 85 pkt.

Zwycięzcą zostaje Reilee!

Gratuluję!