FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Sfora Quileutów Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Remmy
Zły wampir



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza płaszcza Aro

PostWysłany: Sob 13:01, 04 Wrz 2010 Powrót do góry

Seth, Leah, Jacob, oni wszyscy mają już własne tematy, ale co z resztą watahy? Tu możemy podyskutować na temat Jareda, Paula i innych wilków, którzy zostali przez nas pominięci, a przecież tak samo jak inni zasługują na swoje miejsce tu, na forum. Pomińmy jednak, osoby, które swój własny temat już posiadają. Poza tym, porozmawiajmy także o naturze Quileutów, w których żyłach, jak mówił sam Billy: "Od dawien dawna, prócz krwi płynie magia". Mieli swoje niezwykłe umiejętności, jeszcze zanim przybrali kształt wilka. Mnie to osobiście bardzo fascynuje. Nie wszyscy Indianie mieli takie możliwości, bo pamiętajmy, sąsiednie plemię Makah nie było jakieś niezwykłe pod tym względem.
Aro mówił także, że to nie są prawdziwe wilkołaki i naszą sforę określił mianem "zmiennokształtni". Czyżby w świecie Meyer istniały również klasyczne wilkołaki - Dzieci Księżyca?

Zgoda od Susan jest, więc zapraszam do dyskusji!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sardynka
Zły wampir



Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 16:56, 05 Wrz 2010 Powrót do góry

Zacznę od końca: sądzę, że prawdziwe wilkołaki rzeczywiście istnieją, ale zachowały się w bardzo niewielkich ilościach. W końcu podobno Kajusz postarał się, by nie były one w stanie zagrozić Volturi. No, ale mogą też potajemnie odbudowywać swoje szeregi...
Jared zawsze wydawał mi się taką postacią bez duszy, czy charakteru. Chodzi mi o to, że został stworzony jakby do "zapchania dziury", istnieje, bo inaczej w sforze byłoby za mało członków. Taki przykładowy wilkołak. W sadze nie ma właściwie nic, co mówiłoby nam o jego charakterze, nic, co określałoby go w jakikolwiek sposób. Jest po prostu jednym z pierwszych wilkołaków. I koniec.
Paul z kolei w założeniu Szmeyer, kiedy pisała Księżyc w Nowiu , miał być taką czarną owcą w sforze. Trochę jakby odpowiednik Jaspera. Zresztą, cóż za oszałamiające podobieństwo: Jasper w dniu urodzin Belki traci nad sobą panowanie i rzuca się na nią (i chwała mu za to). Paul w którymś tam momencie wykonuje dokładnie taki sam manewr. Oczywiście za każdym razem Bella jest ratowana przez któregoś ze swoich wielbicieli. Czyli schemat jest właściwie ten sam. Zresztą zarówno Jazz jak i Paul mięli problemy z samokontrolą. A więc to podobieństwo nie jest wyłącznie epizodyczne.
Quil to taki koleś, który patrzy na świat trochę jak dziecko. Niczym się nie martwi- bo i po co. Wciąż niezachwianie wierzy, że nic złego stać się nie może, bo i nic szczególnie złego jeszcze się w jego życiu nie wydarzyło. On z kolei nieco przypomina Emmeta- tak samo jak Emowi brak mu ostrożności i konsekwencji.
Embry- początkowo Stefa przedstawia go jako chodzącą nieśmiałość, jednak gdy pojawia się później nie ma w nim nic, co świadczyłoby o tym, że jest nieśmiały. Poza tym, podobnie jak w przypadku Jareda jest jakby zbyt szablonowy, zrobiony w biegu. Właściwie niemalże nie ma własnej tożsamości.
O innych członkach sfory (mam rzecz jasna na myśli tych, którzy nie posiadają własnego tematu) trudno jest powiedzieć cokolwiek. Zaledwie dwóch z nich Meyerowa raczyła obdarzyć imionami, reszta to tylko „młodsi członkowie sfory”. Szkoda.
P.S.Cieszę się, że ktoś założył ten temat, bo dzięki temu można będzie w ogóle zauważyć tych członków sfory, którzy nie dorobili się osobnego dzialiku. Dzięki Remmy Very Happy .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BellaMarie13
Zły wampir



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni

PostWysłany: Nie 19:24, 05 Wrz 2010 Powrót do góry

Jak dla mnie sfora mogłaby być zbiorem całkowicie anonimowych osób, noszących pseudonimy Ogonek i Buźka. Nic by to nie zmieniło, bo ja i tak praktycznie nie kojarzę jej członków.
Meyer wielokrotnie podkreślała, że jest anti-human, ale jak dla mnie, to ona jest też mocno anti-werewoves. Co by nie powiedzieć o Cullenach, do każdego można przypasować jakąś (nawet, jeśli tylko jedną) cechę charakteru oraz w miarę dokładny opis wyglądu. A tutaj? Sfora powstała chyba tylko dlatego, żeby Jacob nie czuł się osamotniony w swej traumie i żeby Leah miała się o co wściekać. Popatrzmy zresztą, co wyniosłam z 3 i 2/3 lektury sagi - pisane na gorąco, bez zaglądania do książek (Blacka i Clearwaterów nie wliczam):

*Sam Uley - szef bandy, który porzucił narzeczoną dla jej przyjaciółki na skutek wpojenia; swej nowej wybrance niechcący zafundował lifting twarzy. Najstarszy ze sfory. Ponurak. W BD postanawia zabić Belkę oraz nienarodzonego (przypuszczalnie groźnego) potworka, czym nieco rehabilituje się w moich oczach. Alfa, beta czy inna gamma, w każdym razie w hierarchii i tak przegrywa z PedoWolfem.

*Quil - kolejny kochający dzieci inaczej. Nad Jake'iem ma tę przewagę, że jego wybranka ma aż dwa (czy tam trzy) lata. Do sfory przyjęty po Jacobie. Przed transformacją podobała mu się Belka (ale KTÓREMU z mężczyzn ona się nie podoba?).

*Paul - narwaniec. Wpoił się w siostrę Jacoba. Lubi się bić (zwłaszcza z wyżej wymienionym), napadać na Bellę (punkt dla niego) i chipsy.

*Jared - kolejny wpojony, mimo, iż dar ten teoretycznie miał być rzadkością. Jako jedyny normalny, wimprintował się w dojrzałą (choć brzydką) dziewczynę, w dodatku nie łamiąc nikomu serca. Pełna sielanka.

*Embry - kumpel Blacka. Istnieje.

*Dwa anonimowe (nomen omen) szczeniaki - najmłodsi w sforze. Istnieją.

No, niby coś jest. Większość z tych informacji dotyczy wprawdzie spraw, które mocno zaniepokoiłyby policyjny wydział do spraw nieletnich, ewentualnie atakowania innych osób z Bellą Sue na czele, ale coś jednak pamiętam. Jeszcze nie tak źle z tymi wilkami, pomijając może dwa ostatnie podpunkty.
Zresztą, co za różnica, skoro rola sfory ogranicza się (w książce) do biegania w kółko i rzucania głupich komentarzy lub (w filmie) do biegania bez koszuli i rzucania głupich komentarzy....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BellaMarie13 dnia Nie 19:24, 05 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
kiche
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:22, 17 Wrz 2010 Powrót do góry

Ja z kolei uważam że byliby o wiele barwniejszymi postaciami gdyby SM poświęciła im więcej uwagi w Sadze tak więc wyszło że zatkała nimi dziury bo czy w filmach czy książkach główni bohaterowie mają przyjaciół i wrogów czyli są dobrzy i są ci źli . Tak więc Quileutom przypadła rola tych złych wrogów ( i tu o dziwo ) walczących w dobrej sprawie . Wiem dziwnie mi to wyszło ale jakoś tak mi to się zinterpretowało

**Quil Ateara jak i przed tak i po przemianie był przyjacielem Jacoba . Lubił być wilkiem . W BD był w rozterce po odejściu Jacoba jednak musiał pozostać przy Samie gdyż wpoił się w dwuletnią Claire .

**Embry Call tak samo jak Quil przyjaciel Jacoba i podobnie jak on przeżywał ciężkie chwile po tym jak Jacob wyłamał się spod woli Sama .

**Paul ach ten Paul najmniej z dyscyplinowany , za to najbardziej agresywny i impulsywny z całej Watahy
Zgadzam się z przedmówczynią bo odniosłam takie samo wrażenie że Paul był odzwierciedleniem Jaspera


** Jared o nim to wogóle mało co można powiedzieć , jako drugi stał się wilkiem razem z Paulem wpatrzony w Sama . Wpojony w zwykłą dziewczynę .

to chyba tyle :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kiche dnia Sob 13:23, 18 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Remmy
Zły wampir



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza płaszcza Aro

PostWysłany: Pią 23:07, 17 Wrz 2010 Powrót do góry

Sardynka Proszę bardzo Wink kocham wilki i oburzyłam się, że nie ma dla nich tematu, zaradziłam no i jest :D

Dziwne, bo ja nie odniosłam wrażenia, że Paul jest podobny do Jaspera. Kojarzył zawsze mi się bardziej z Emmetem; zawsze gotowy by się pobić, z wybuchowym charakterem. Choć muszę przyznać BellaMarie13, masz rację. Bardzo Jaspera przypomina porównując ich ze sobą tak jak ty. Może zaważył u mnie fakt, że Jaspera lubię, a Paula nie xD.

Ile dokładnie liczą obecnie sfory? Poprawcie mnie, jak kogoś pominę (pożyczyłam komplet książek cioci i nie mogę się posiłkować); Sam, Jared, Paul, Embry, Jacob, Quil, Leah, Seth i jeszcze dwa... jednemu chyba było Colin... Więc dziesięć. Czy może pod koniec BD było więcej?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BellaMarie13
Zły wampir



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni

PostWysłany: Pią 23:13, 17 Wrz 2010 Powrót do góry

Remmy napisał:


Dziwne, bo ja nie odniosłam wrażenia, że Paul jest podobny do Jaspera. Kojarzył zawsze mi się bardziej z Emmetem; zawsze gotowy by się pobić, z wybuchowym charakterem. Choć muszę przyznać BellaMarie13, masz rację. Bardzo Jaspera przypomina porównując ich ze sobą tak jak ty. Może zaważył u mnie fakt, że Jaspera lubię, a Paula nie xD.



A gdzie ja porównałam Paula i Jaspera? Wink Owszem, obaj chcieli zaatakować Belkę, ale to wszystko. Paul jest charakterologicznie zdecydowanie bliższy Emmettowi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BellaMarie13 dnia Pią 23:14, 17 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Remmy
Zły wampir



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza płaszcza Aro

PostWysłany: Pią 23:30, 17 Wrz 2010 Powrót do góry

Ups! Pomyliłaś mi się z Sardynką, wybacz xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kiche
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:17, 18 Wrz 2010 Powrót do góry

Po głębszej analizie doszłam do wniosku że Paul miał w sobie dwie osobowości : Jaspera i Emmetta . Z Jasperem łączy go niska samokontrola a z Emmettem umiłowanie do bójek .

Do Remmy najmłodsi członkowie Watahy to Collin i Brady .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Megg19
Nowonarodzony



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:21, 18 Wrz 2010 Powrót do góry

Cieszę się, że został założony ten temat Very Happy Jestem wielką fanką wilków Very Happy choć może nie wiem o nich za dużo...bo w książce nie było zbyt wiele....chyba, że w "Przed świtem" jest o wiele więcej..nie wiem..nie czytałam jeszcze....Podobał mi się ten moment kiedy wampiry ścigały Victorię na swoim terenie....a Wilkołaki na swoim...wszystko się działo wzdłuż granicy Very Happy i jak Emmett i Paul wpadają na siebie i o mało nie dochodzi do bójki Very Happy Very Happy(taka konfrontacja dwóch wybuchowych osobowości) i jak Rosalie darła się na któregoś z wilków Very Happy Very Happy Jeśli chodzi o film...to bardzo spodobało mi się to jak zostały ukazane wilki...no są przepiękne !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kiche
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:49, 18 Wrz 2010 Powrót do góry

Przed Świtem jest troszkę więcej niż w Zaćmieniu dla mnie kolejne z tego powodu rozczarowanie :( choć pocieszam się że więcej jest wątków z udziałem Leah i Setha . Tak ta scena z filmu z pogoni była super ,też bardzo mi się podobała jak i ta gdy WILKI przybyły na trening gdy po kolei wychodziły zza drzew no i sama oczywiście bitwa wow .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ukąszona
Wilkołak



Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kostrzyn nad Odrą

PostWysłany: Sob 17:31, 18 Wrz 2010 Powrót do góry

Fakt mało wiemy o sforze. Najwięcej dowiadujemy się o niej w księdzy Jackob'a. Dlaczego? Ponieważ Saga jest pisana z perspektywy Belli, a Bella nie przebywa często w towarzystwie wilkołaków. Tych, których zna nieco lepiej i my znamy lepiej niż pozostałych. Gdy widzimy świat z perspektywy młodego Black'a poznajemy bardziej charakterek jego koleżków. A jeżeli chodzi o tych dwóch bliżej nieokreślonych najmłodszych- dochodzą do sfory w momencie gdy Bella ma ograniczony kontakt z Jackobem ponieważ są w trakcie walki czy też, nie wiem, jest w tedy w tej całej ciąży. Mayer zrobiła to tak: my mamy tylko wiedzieć, że Jackob nie jest sam (tylko, że nagle zrobiło ich się kurcze sporo), bo to historia miłości Edwarda&Belli&Jackoba.

Ale czy Wy również nie zauważyliście, że ten cały pakt został zawarty lata temu, a dopiero jak Bella zjawia się w Forks następuje swoista reaktywacja sił zbrojnych Quilettów? Gdy Cullenowie pojawili się w Forks pierwszy raz w nikim nie odzywają się geny, dopiero gdy wracają po latach i gdy pojawia się panna "przyciągająca niebezpieczeństwa" i "stwory z legend".

A jeżeli chodzi o prawdziwe wilkołaki to tak Aro mówi, że swoich czasów postarali się o to by im nie zagrażały, ale reszti gatunku na pewno pozostało przy życiu. I w pewnym momencie Bella pyta się Edwarda czy czarownice etc. też istnieją na co on odpowiada twierdząco. Ciekawe Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kiche
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:18, 18 Wrz 2010 Powrót do góry

UKĄSZONA słusznie zauważyłaś że bieg zdarzeń przyśpiesza gdy Bella zjawia się w Forks Meyer pisała tak by to Bella była narratorem a o Watasze wiecej można się dowiedzieć w księdze poświeconej Jacobowi . O ile pamietam to gdy Cullenowie przybyli do Forks to istniała Wataha i na jej czele stał dziadek Jacoba Efraim Black i była mniej liczna gdyż spotkania z wampirami były sporadyczne a Cullenowie nie stanowili zagrożenia . Było to wspomnianie przez Billlego podczas ogniska . Wspomniał również sfora jest teraz tak liczna gdyż wyczuwa w krwi wieksze niebezpieczeństwo . Collin i Brady pojawili się w Zaćmieniu już podczas treningu jednak w bitwie nie brali udziału ze względu na swój wiek i zostali w La Push.


Ta ciekawe to z tymi wiedźmami ale w Sadze wszystko jest możliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ukąszona
Wilkołak



Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kostrzyn nad Odrą

PostWysłany: Nie 15:35, 19 Wrz 2010 Powrót do góry

No tak KICHE, racja to wiemy. Mi chodzi o to, że zanim Bella zjawia się w Forks Cullenowie już tam troszkę mieszkają. A jedynym zmiennokształtnym jest Sam (na to wygląda). Dopiero w KwN zaczyna się ta cała a'la rekrutacja, why? Wampirów nie przybyło, a wręcz ubyło przez Edwarda.
Coś mi się przypomina, że to wszystko było troszkę zależne jakby od wieku, czy od czegoś. No nie wiem, trochę jest tych nieścisłości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kiche
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:14, 19 Wrz 2010 Powrót do góry

Dokładnie i jakby je tak wszystkie te nieścisłości analizować wyszłaby niezła kaszana bo te wpojenia ( trochę ich nie rozumiem ) i w ogóle .I jak na razie dla mnie powodem rozrośnięcia się Watahy jest jak wcześniej wspomniałam poczucie wielkiego niebezpieczeństwa , a Bella była tego epicentrum krótko mówiąc przyciągała problemy jak magnez :). Dobrze było było gdyby jeszcze kilka osób wypowiedziało się na ten temat .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ukąszona
Wilkołak



Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kostrzyn nad Odrą

PostWysłany: Pon 15:32, 20 Wrz 2010 Powrót do góry

Ok więc zwalamy to ewidentnie na Bellę. To przez Bells wataha się rozrasta bo ona jej źródłem problemów, to przez nią w Forks co chwila kręcą się złe wampiry i z każdym tomem co raz więcej! Więc szkoda, że wataha nie może tego dostrzec, że to ona jest tym magnesem, tym swoistym "zapalnikiem" i zwalają wszystko na Cullenów. Owszem na pewno wataha by powstała, ale nie aż tak liczna, tak myślę, no i nie dołączali by do niej aż tak młode osoby no i biedna Leah.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kiche
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:01, 21 Wrz 2010 Powrót do góry

Wiesz może Wataha nie brała jej pod tym względem pod uwagę gdyż nie pochodzi z ich świata ,chodzi mi o to że była zwykłym człowiekiem. Wiem że to nie feer zwalać wszystko na Bellę .W każdym mąć razie zawsze była w środku wydarzeń i wszystko kręciło się wokół jej osoby . Może nie do końca zrozumiałam o co w tym chodzi i po prostu idę na łatwiznę no nie wiem .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Śro 17:39, 06 Paź 2010 Powrót do góry

Lubię ją nawet.
To nie jest tak,że przez Bellę się rozrosła.Mogło to być przypadkowo.Choć na początku by tylko Sam,a z biegiem 2 tomu sagi dołącza reszta.To dziwne,bo wampirów jest malo.Chyba,że przyczyną jest Victoria,która skakała po ich granicy terytorium.No i potem jak powrócili Cullenowie,sfora się powiększyła.Z wiadomych przyczyn.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Larysa
Dobry wampir



Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 2354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 81 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Dębno...i tam gdzie mnie poniesie..

PostWysłany: Pon 17:26, 27 Gru 2010 Powrót do góry

Jestem bardzo rozczarowana, że Mayer tak mało pisała o Sforze, w końcu oni też odgrywają ważną rolę w tym całym teatrzyku gdzie główną rolę gra nasza kochana Bella.Jedynie gdzie możemy ich trochę bardziej poznac jest Księga Jacoba, widać jak to między nimi wszystkimi jest.
Każdy z członków watachy ma coś szczególnego.Nie są tacy sami, jeden jest nerwowy i porywczy inny znów spokojniejszy.Są bardzo zróżnicowani a jednal tworzą zgraną paczkę i pomagają sobie w trudnych chwilach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sardynka
Zły wampir



Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 17:15, 15 Lut 2011 Powrót do góry

Co do rozprzestrzeniania się wilkowatego genu, to zostało to wytłumaczone w książce dosyć jasno i sensownie, a jak na Meyerkę to już w ogóle. Sam był starszy od reszty chłopaczków, więc przetransformował się wcześniej. U innych geny się przebudziły, ale nie byli fizycznie gotowi, więc musieli trochę poczekać. Oczywiście Belcia była pośrednią spiritus movens, bo oczywiście całe zamieszanie kręciło się wokół niej (no ale CO w sadze nie kręci się wokół Belli?), jednak bezpośrednią odpowiedzialność ponoszą kolejne wąpierze, najpierw Cullenowie, następnie ich krewni i znajomi, którzy przybyli na zjazd wesołej familii.
Larysa, może i mają w sobie coś szczególnego, ale o tym to już nie wiemy, bo o tym Meyerowa nie raczyła nas poinformować. Co mogę powiedzieć o Jaredzie, Embrym? Konkretnie rzecz biorąc nic. Nic o ich charakterach. Równie dobrze można by spróbować wymienić choć jedno hobby Belli, oczywiście nie licząc narzekania i odgrywania łamagi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mircea
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Kwi 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 15:59, 26 Kwi 2011 Powrót do góry

Pamiętajcie, że Quileuci nie byli "prawdziwymi" wilkołakami, których Volturi nazywają Dziećmi Księżyca (oni też mają coś na wzór wampirzego jadu, lykantropia przenosi się zapewne trochę podobnie do wścieklizny, sądząc z dialogu Aro i Kajusza, który można przeczytać w "Przed świtem")


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin