Ulubiona postać

Mi chodziło o wszystkich z Cullenów..yy..cóż..yyy..Jacob..- blee...|
Tak Jessica wkurza, co prawda to prawda. A zwłaszcza w Zaćmieniu. Za to Angela jest nawet fajna ;]

no może Jess jest troche nie za fajne no ale takie postacie też są potrzebne....^^

Jess jest moim zdaniem strasznie wkurzająca, myśli tylko o tym żeby z każdej sytuacji wyciągnąć coś dla siebie. I jeszcze Tyler jest okropny, momentami nawet bardziej natarczywy niz Jacob Confused

taa Tyler... szczególnie moment z balem absolwentów w Zmierzchu....
a Jessica... cóż "przyjazniłą" sie z Bellą chyba tylko ze względu na Mike'a

I jeszcze dlatego, że Bella jest osobą dość popularną Wink

yhy zgadzam się z Tobą.... cóż ale w każdej szkole są takie "jessicki" :D

Masz rację Wink

Ale ta akurat jest wręcz przejaskrawiona :D

oh ona wogóle.... jak to mówią koledzy z mojej klasy "przemawia przez nią zło" wiesz co wpadałam na pewien pomysł połączmy Jacoba z Jessicą.... ^^

Ciekawa koncepcja :D Rzeczywiście mogliby do siebie całkiem dobrze pasować Wink

no.. obydwoje tak dziwnie traktują Bellę... może Jake by się od niej odczepił w końcu... a może Jacob z Lauren hihihi nie no to juz chyba przesada xD

A może Jacob i Leah? W końcu kto się lubi ten się czubi Laughing

Kto się czubi ten się lubi ;P
Taaa...Jacob i Lei. Mooożeee. (Mam szczerą nadzieje, że Lei uwolni Bellę od tego psa.) ^^

Ja też ... po prostu on już sie robi troche taki zbędny w książce...

A moim zdaniem on jest bardzo ważnym bohaterem, dzięki niemu książka staje się ciekawsza, mimo że czasami nas wkurza.

Yeah....no bo...jednak teraz przegina. Potrzebny był.Jak nie będzie taki no...głupi no nie wiem, no xD To może sobie być. No bo Bella mu dałą do zrozumiena NIE. A on dalej swoje. Nie uszanował jej decyzji..aż wkońu i ona i Edzio cierpią.

taa no ale trochę go za dużo w książce ^^ Może po prostu chłopak nie rozumie co znaczy słowo nie.. ;/ wmawia sobie że jednak mu sie uda.. ale nic z tego... choć Bella z tym zakochaniem w obu też przegięła...

Chłopak nie rozumie aluzji, ale teraz Bella powiedziała w twarz, że nie chce z nim być więc może przestanie byc tak upierdliwy, chociaż nie sądzę :D

Nie sadze ze on tak szybko sie nie zniechęci.... będzie walczył aż do końca :D

Tak ... A mógłby sobie facet dać spokój, było by lepiej dla wszystkich Wink

ta... nawet dla niego samego było by lepiej.... no ale w koncu ma o co walczyć o jej miłość i o jej dusze.... choć sądze z góry jest przegrany Wink