FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Vampire Diaries / Pamiętniki Wampirów Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Pon 15:51, 01 Lis 2010 Powrót do góry

Zdjęcia z Halloween! *.*

[link widoczny dla zalogowanych]
Candice. Nigdy bym jej tu nie poznała ;o

IAN ! <3
[link widoczny dla zalogowanych]
w tym zdjęciu się zakochałam...
(; .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:15, 01 Lis 2010 Powrót do góry

Los, te zdjęcia są zabójcze.

Ale chciałam wspomnieć, że Ian na Halloween był przebrany za Stefano Salvatore. Przynajmniej tak pisał na swoim twitterze Laughing Coś w tym jest. Paul tak pozuje do zdjęć studyjnych z ręką na ramieniu.
Candice nie podobna do siebie, faktycznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wredny Skrzat
Człowiek



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie wiochy

PostWysłany: Wto 16:16, 02 Lis 2010 Powrót do góry

The Vampire Diaries: 2x9 “Katerina”-Stills
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image love
Ian na Halloween wyglądał zabójczo! Laughing


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Wto 16:22, 02 Lis 2010 Powrót do góry

Tak właśnie myślałam Sus Laughing że przebrał się za Stefana ;pp

EDIT koleżanka powyżej już dodała zdjęcia, więc bez sensu aby się powtarzały.
Powiem tylko, że Jeremy! *.* ojeaa. Twisted Evil

Może przez wzgląd na Bonnie, będzie go teraz dużo więcej.
Taką mam nadzieję bynajmniej! (;

EDIT2. z twittera Niny ; )

[link widoczny dla zalogowanych]

:D


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez losamiiya dnia Wto 22:10, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
artystyczna
Człowiek



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 22:23, 02 Lis 2010 Powrót do góry

po oglądnięciu odcinków z drugiego sezonu, zaczynam twierdzić, że mają o wiele większy budżet (co widać) i przez to ten serial jest na większą skalę, jest lepszy. ma o wiele mniej niedociągnięć.
cholera, Damon z odcinka na odcinek jest coraz przystojniejszy.... ZA MAŁO GO! a w tej szarej koszulce to już w ogóle.... O_O

ale jestem, kurcze, ciekawa co będzie dalej :DD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Abby
Człowiek



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ealing

PostWysłany: Śro 15:17, 03 Lis 2010 Powrót do góry

Bardzo fajne zdjęcia :) W drugim sezonie każdy następny odcinek jest ciekawszy od poprzedniego, w pierwszym sezonie było różnie. Bonnie i Jeremy wyglądają fajnie, ale czuję ze to Jer się zaangażuje, a Bonnie nie za bardzo. Stefek po rozstaniu z Eleną (może i lepiej) powinien zainteresować się Caro, albo może lepiej Caro z Damonem połączyć?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Czw 16:37, 04 Lis 2010 Powrót do góry

Steven i Paul:

[link widoczny dla zalogowanych]

Heart !!!


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez losamiiya dnia Czw 16:38, 04 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
wymyślona
Wilkołak



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:23, 04 Lis 2010 Powrót do góry

Zdjęcia z Haloween
Candince - omg, nie zgadłabym, że to ona, gdybym nie wiedziała.
Ian - omfg... padłam! nie mogę z tego zdjęcia po prostu, z twarzy wygląda tu jak mój kolega. xD
Nina i Paul - Laughing mina Paula... nie każcie mi mówić, co myślę... xD
Widać, że fajnie się tam bawili, pozazdrościć normalnie. Intryguje mnie tylko, czym robili te zdjęcia... "Pudełkiem od mlekołaków"? xD

Stillsy
Ciekawi mnie kilka rzeczy:
Co Stefan tak tłumaczy Caroline na drugim zdjęciu?
Kim są ci faceci z trzeciej foty?
Czy Damon wie, z kim ma do czynienia i czy oni wiedzą, że Damon jest powiązany z Eleną?
Gdzieś czytałam, ze D. będzie miał "romans" z tą całą Rose - z taka brzydką starą babą?! Laughing
losamiiya napisał:
Powiem tylko, że Jeremy! *.* ojeaa. Twisted Evil
Oooo, taaaak... Zgadzam się całkowicie! Laughing

Zdjęcie chłopaków strasznie przebarwione, szkoda.

Promo boskie całe, ale jedno mnie rozbawiło...
Czy tylko ja zwróciłam uwagę na to, że na nim Elena ma bluzkę ubrudzoną tylko na rękawie nieco krwią, choć w poprzednim odcinku była cała czerwona od krwi płynących z ran Katherine? Laughing


ej, boję się nowego odcinka xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Czw 19:44, 04 Lis 2010 Powrót do góry

Wow *_* Zdjęcia z Halloween są super.!
Candice z trudem poznałabym,ale po dłuższych rozmyślaniach...
Ian <33 On też wygląda jak mój kolega.! Taką samą miał fryzurę Laughing
No i ciekawe przebranie,nie ma co^^
Foto Paula i Niny.. Laughing Padłam.Nie ma jak wczuwanie się w rolę.
Na pewno udany Halloween z tego co widać..

Stills ciekawe..Zapowiada się akcja.Na bank będzie niezła jazda..jak zwykle^^

Jeremy love Uwielbiam go od początku 2 sezonu.Choć u mnie jest zaraz po Damonie,bo jakby inaczej. :)

Promo świetne! chcę kolejny odcinek!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Pią 10:38, 05 Lis 2010 Powrót do góry

Spoilery 2x08

Kolejny absolutnie genialny odcinek. W końcu dowiedzieliśmy się czegoś więcej o mitologii serialu. Od niej zacznę recenzję.

Wprowadzają Klausa. W książce wydawał się bardzo mdły i infantylny (jak zresztą sama lektura), ale wierzę, że twórcy serialu dobrze wykreują tę postać. Świetnie przedstawili Katerinę, więc jestem pewna, że poradzą sobie i z Klausem.

Pierwsza Rodzina aka The Originals (dalej skrót TO). Wspaniały smaczek. Około pięciuset lat temu próbowali schwytać Katerinę Petrovę, pierwszego sobowtóra Petrovy ("the first Petrova doppelganger"). Nie wiem, jak interpretować ostatnie wyrażenie. Czy oznacza ono, że Katherine też jest czyimś sobowtórem?
TO powierzyli zadanie Trevorowi (nie wiemy, na czym dokładnie polegało). Wampir zawiódł, zdradził Pierwszą Rodzinę. Zakładam, że uległ urokowi Kateriny i postanowił uratować jej życie. W jaki sposób? Chyba po prostu przemienił ją w wampira.
Wiemy, że aby przełamać klątwę, potrzebna jest krew sobowtóra Petrovy. Gdyby nie było różnicy między pierwszym a drugim sobowtórem, Rose nie powiedziałaby Elijah-y (jak to się odmienia?), że Elena jest lepszym podarunkiem niż Katherine. Wygląda na to, że sobowtór musi być człowiekiem, aby jego krew przełamała klątwę.
TO ścigali Katerinę z powodu kamienia księżycowego, wściekłości i pragnienia zemsty. Nie wiem, po co im kamień, skoro Rose wyraźnie powiedziała, że nie przełamuje on klątwy. Jedynie ją tworzy. Może chcą "uwolnić" wampiry od słońca, jednocześnie nie zmieniając położenia wilkołaków? Nie mam pojęcia.
Zagadką pozostaje jeszcze relacja między Klausem a TO. Rose zasugerowała, że ten pierwszy nie jest członkiem The Originals. Czy Klaus jest aż tak potężny, że inne wampiry mu służą? A może je zastrasza? Ma na nie jakiegoś haka? Tak na marginesie, nawet nie mamy pewności, że Klaus jest krwiopijcą.

Okazuje się, że w 1864 Katherine uciekała przed Pierwszą Rodziną. Zastanawiam się, po co jej teraz kamień księżycowy i wilkołak.

Teraz bardziej przyziemne sprawy.

Stefan/Damon/Elena. Naprawdę nie mam ochoty analizować tego trójkąta. Jednak warto zauważyć kilka rzeczy.
Postawa młodszego Salvatore'a jest jasna. Kocha Elenę - dziewczyna jest sensem jego życia. Dzięki niej nie szaleje po malutkich dawkach ludzkiej krwi. Ponadto Stefan chce szczerze porozmawiać o uczuciach Damona do głównej bohaterki. Dokłada wszelkich starań, aby ich miłość do Eleny nie skończyła się tak katastrofalnie jak uczucie do Katherine. Bardzo dojrzale. Co więcej: przeprosił brata za to, że przemienił go w wampira, chociaż wiemy z pierwszego sezonu, iż powód nienawiści Damona do Stefana ma zupełnie inne źródła. Ale okej.
Elena. Jej uczucia są oczywiste - kocha Stefana, Damona szanuje jako przyjaciela. Potwierdziła to scena po pokonaniu Elijah-y (główna bohaterka powiedziała starszemu Salvatore'owi, by zostawił Rose, a następnie spojrzała na Stefana, zbiegła po schodach i rzuciła mu się w ramiona). Elena jest... okej. Nie uwielbiam jej, ale widziałam już gorsze postaci.
Damon. Och, Damon. Stefanowi w końcu udało się do niego dotrzeć - starszy Salvatore zrozumiał, że w tej sytuacji kłótnie o dziewczynę są skrajną głupotą. Chociaż nie zostało to jasno powiedziane, wygląda na to, że Damon nie będzie już sprawiał problemów związkowi Eleny i Stefana (jeżeli takowy w ogóle istnieje). Odsunie się na bok i da bratu to, co od początku powinno być jego - święty spokój.
Co mnie zirytowało w tym epizodzie: treść wyznania miłości Damona. Naprawdę, nie mam nic przeciwko temu "ILY", chociaż słówko "cheesy" aż ciśnie się na usta. "Cheesy" w wykonaniu Damona jest nieco inne niż te Stefana. Wyznanie starszego Salvatore'a nic nie zmieniło - Elena nawet nie będzie pamiętać tej sytuacji. Bohater słusznie stwierdził, że wypowiedzenie tych słów jest niezwykle samolubne, jednocześnie wymazanie ich z pamięci dziewczyny nie ma nic wspólnego z egoizmem. Więc - ogólnie rzecz biorąc - "ILY" nie przeszkadza.
Jednak nie podobało mi się, gdy Damon powiedział, że to uczucie do Eleny czyni go mniejszym egoistą. Najwyraźniej szczęście brata i miłość do niego nie miały tutaj żadnego znaczenia.

Bonnie/Jeremy. Sorry, nadal nie czuję chemii. Uwielbiam tych bohaterów osobno, ale razem... nie za bardzo.
Czarownica miała naprawdę świetne sceny. Szukanie Eleny, przekazywanie wiadomości, utrata przytomności, rozmowa z Jerem o samotności (lol z rymowanki), powitanie przyjaciółki. To jest Bonnie, którą poznaliśmy w pierwszym sezonie.

Caroline/Tyler. Shippuję tej parze. Mają naprawdę fajną chemię. Poza tym układ wampir/wilkołak to zakazana miłość, a taka jest najlepsza.
Carol była świetna w tym epizodzie. Jej rozmowy z Tylerem i pokazy siły - super. Tylko żałuję, iż nie skopała Damonowi tyłka za to, że rządził się w jej domu i ją przestraszył. Starszy Salvatore zachowuje się trochę chamsko w stosunku do Caroline. Chyba zupełnie zapomniał o początku pierwszego sezonu. Ja nie. Ale to urok Damona. Wszystkich ma w poważaniu... oprócz Eleny.
Cheeeeesssssyyyyy.
Tyler. Ładnie rozwiniecie wątku wilkołaków.

Alaric działa poza ekranem. Ugh.

Odetchnęłam z ulgą, gdy Elijah "zmartwychwstał". Czyli nie tak łatwo zabić członka TO.
Rose i Elijah. Naprawdę ciekawe postacie.

Niecierpliwie czekam na przyszłotygodniowy odcinek. TVD to świetny serial Wink.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez syntia dnia Pią 13:03, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 7 razy
Zobacz profil autora
rani
Dobry wampir



Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 2290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 244 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Smoczej Jamy

PostWysłany: Pią 10:52, 05 Lis 2010 Powrót do góry

2x08

No dobra po kolei.

Wreszcie się wszystkiego dowiedzieliśmy. Katherine uciekała przed Oryginalnymi(Pierwotnymi, czy jak ich tam nazwać). W ucieczce pomógł jej Trevor i Rose. Naprawdę byłam ciekawa kim jest ten wampir, którego boją się wszyscy i prawie sikają ze strachu.
Trevor był naiwny, myśląc, że mu Eljah(czy jak to się tam pisze) wybaczy. Wiedziałam, że go zabije. I ojej, to była okropna scena. A szkoda mi Trevora, bo był niezłym ciachem :P Dobrze, że chociaż Rose nie zabił, bo ją jakoś polubiłam. Chyba za to, że tak przywalił Elenie Laughing
Czy na tego Eljaha cokolwiek działa?! Werbena nie działa, kołek nie działa. Kurde on jest jak Tom Cruise w Wywiadzie z wampirem Laughing Ale mi się strasznie podobało, jak Damon ze Stefanem się tak extra szybko przemieszczali.
Już miałam jęczęć, że dopiero ją porwali, a to już koniec? Naprawdę zachowali się jak debile nie paląc Eljaha i nie przebijając go jeszcze z 10 kołkami. Całkowity nieprofesjonalizm Laughing Tak właśnie myślałam, że ożyje. Przeraża on mnie z deka.
Tylko przez sekundę była scena Damon + Rose, a już mi się podobają razem Very Happy Takiej kobiety mu trzeba, a nie do bólu mdłej i nudnej jaka - to - jestem - wspaniała Eleny.
Btw. co powiedział Damon do Eleny, gdy się przytulała ze Stefanem? Przewijałam i nie mogłam wyczytać z ruchu jego warg.
Czyżby nawiązała się współpraca braci Salvatore z Rose? Wreszcie jakaś nowa postać. Jestem jak najbardziej za.

Jeremy + Bonnie. Co jej się dzieje? Czy za dużo już ostatnio czarowała i tego są skutki? Mam nadzieję, że nic się jej nie stanie, bo na pewno będzie jeszcze potrzebna. Zmieniła chyba fryzurę, ładnie wygląda Wink Oboje są razem słodcy. I Jeremy coraz większym słodziakiem jest :D

Tyler + Caroline. No musiała wypaplać no. Naprawdę nie mogła niczego wymyślić? Tylko proszę niech ich nie łączą ze sobą. Bo coś mi się zdaję, że chcą to zrobić. Dziwię się, że Tyler uwierzył, że tylko ona jest wampirem. Przecież ktoś ją musiał przemienić nie? Ogólnie mało mnie ciekawi wątek Tylera.

Podobała mi się scena, w której Stefan przeprosił Damona. Należało w końcu to zrobić. Może teraz już będzie pomiędzy nimi o wiele lepiej.

Damon love love love Oh my gad. Jaka to była absolutnie przecudowna scena! Aż sobie westchnęłam jak jej powiedział, że ją kocha. Najpiękniejsza scena ze wszystkich odcinków. I to, że powiedział, że nie zasługuje na nią, ale Stefan tak. A ja powiem - gówno prawda. Jeśli ją kocha, to powinien o nią walczyć. Ach i łza, które mu spłynęła po policzku :( Elena jest taką debilką, że mi się to w głowie nie mieści. Mam nadzieję, że może Rose pomoże mu choć na chwilę o niej zapomnieć. Och chyba sobie jeszcze raz tę scenę zapuszczę.

Bardzo fajny odcinek, choć nie tak dobry jak poprzednie. Nie wliczając oczywiście tej jednej cudownej sceny. Damon love love love


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rani dnia Pią 10:54, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Paulette
Dobry wampir



Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 2461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 13:11, 05 Lis 2010 Powrót do góry

Nie pisałam nic o odcinku 2.07, ale wy napisałyście chyba wszystko, więc nie było sensu powtarzać. W skrócie - odcinek był epicki.

2.08
1 Cieszę się, że coraz więcej jest Jeremy'ego. Przyznaję, że duet Jeremy i Bonnie bardzo mi się podoba. Pasuja do siebie. Miałam taki moment, że myślałam, że byłoby fajnie gdyby połączyli Bonnie z Damonem, ale to było krótko i dobrze, bo teraz uważam, że to nie byłoby udane.

2 Tyler i Caroline - to może być bardzo interesujące. Jak dla mnie, to oni nawet do siedie pasują. Było wiadomo, że C. nie utrzyma języka za zębami jak tylko Damon powiedział, że ma siedzieć cicho.
My wiemy, że ktoś musiał Caroline przemienić, ale Taylor nie musi, bo przecież nie ogląda TVD :P. A tak na serio, to przecież nie wie jak długo C. jest wampirem i jak można stać się wampirem, bo nie wie o nich za dużo... chyba... Jeśli moja dedukcja jest błędna poprawcie mnie, proszę

3 Elena - nic do niej nie mam, ale ta cała drama męczy mnie z deczka.

4 Deamon i jego wyznanie - rani napisała chyba wszystko, co nasuwa mi się na myśl, więc ode mnie tylko - love

5 Stefan - czyli między nim i Eleną jest już OK, czy nie? Bo nie bardzo wiem?

6 Rose - nawet ją polubiłam. Szkoda mi jej trochę, bo została sama, ale pewnie bracia S. skorzystają z jej pomocy, więc nie będzie bardzo samotna. Ona + Damon - chętnie popatrzę jak to się rozwinie (jeśli się rozwinie).

Zaintrygowała mnie ta cała historia z Oryginalnymi, ale zostawienie tylko zakołkowanego Eljaha (piszę tak jak rani, bo nie chce mi się szukać, czy jest poprawnie, więc jak nie jest to sorki) było głupie i nie spodziewałabym się tego po nich, ale wiadomo, że musiało tak być, bo nie mogło skoczyć się tak szybko i łatwo.

Ogólnie - odcinek bardzo fajny. To chyba na tyle :D

EDIT
rani - Damon nie powiedział czasem "you welcome"?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paulette dnia Pią 13:23, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
k8ella
Dobry wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod spojrzenia towarzysza Belikova

PostWysłany: Pią 17:30, 05 Lis 2010 Powrót do góry

Zatem i ja coś powiem. Nie będę się wyróżniać od tego, co już zostało napisane. Odcinek mi się niezmiernie podobał. Nowy wątek z rodzinka prastarych wampirów wprowadza nowy smaczek, cobyśmy sobie nie myśleli, że tylko Katherine jest złą wampirzycą wiodącą prym w światku nieśmiertelnych. Niezłe jest to, że nie da się ich zabić tak łatwo jak by się wydawało. Już prawie byłam zdegustowana, gdy okazało się, że ten wielki, niesamowity wampirek, który przyszedł po Elenę, został tak łatwo zgładzony. Ale moje niezadowolenie szybko zniknęło, gdy na końcu ożył. No i teraz już wiemy, że będzie ciężko braciom Salvadore chronić ukochaną.

To prowadzi nas do przecudnej wręcz sceny, która sprawiła, że miałam gęsią skórką na całym ciele. Damon love , był tak cudny, niesamowicie czuły, wrażliwy, kochany, gdy rozmawiał z Eleną, że aż mnie w dołku ściskało. I tu zgodzę się z rani. Chłop musi walczyć o miłość. Nie może rezygnować ze swoich uczuć. Oczywiście rozumiem, że kocha swojego brata, ale nie powinien poświęcać się. To bardzo szlachetne (takie nieco eduardowskie). Jednym słowem cud, miód i orzeszki.

Najbardziej podoba mi się, że dużo jest Jerego znowu i że nie jest już takim nieszczęśliwym chłoptasiem, a zaczyna zachowywać się jak mężczyzna. Chce bronić swoją rodzinę i robi to, co do niego należy. Połączenie go z Bonnie jest ciekawe. Patrzą na siebie niezwykle wymownie, mrauuu.
I ta scena na końcu, gdy Jerry tuli swoją siostrę. Raaaaaaaaany. Złapał ją genialnie za te włosy. Co prawda mnie się to bardziej skojarzyło z obłapieniem przez kochanka niż brata, ale przynajmniej mogłam podziwiać jego piękne dłonie i męskie ręce.

Tyler i Caroline są klasycznym przykładem pary przyciągających się wrogów. Nie powinni się ze sobą zadawać, ale w sumie wiele ich łączy. Takie igranie z ogniem. Zobaczymy co z tego wyniknie. Ale ja osobiście daję im szansę. Zobaczymy.

Podobało mi się niezmiernie. Czekam na przyszły tydzień.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Abby
Człowiek



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ealing

PostWysłany: Pią 18:05, 05 Lis 2010 Powrót do góry

O widzę, że ktoś oprócz mnie zwrócił uwagę na męskie, silne ręce Jeremy'ego i fakt, ze przytulał się do Eleny zupełnie inaczej niż brat. :) Bonnie jak zawsze stanęła na wysokości zadania :) Tylko, że te czary źle na nią wpływają :( :( Oj, żeby się nie okazało, że to ona ma być postacią, która umrze. :( :( Nie wyobrażam sobie serialu bez Bonnie, jej przepychanek z Damonem i tej chemii między nią a Jeremy'm :) :) Szkoda tego wampira, który został zabity, niezłe z niego było ciacho i się dobrze zapowiadał jak na "złego" wampira, ale jak pech to pech. Elijah jest jeszcze gorszy, więc pewnie będzie się działo, szczególnie że padło imię Klausa. Scena z Eleną i Damonem była baaaardzo romantyczne, ale wolałabym żeby w miejscu Eleny stała każda inna dziewczyna, a nie ona.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 158 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:59, 05 Lis 2010 Powrót do góry

Abby napisał:
O widzę, że ktoś oprócz mnie zwrócił uwagę na męskie, silne ręce Jeremy'ego i fakt, ze przytulał się do Eleny zupełnie inaczej niż brat. :)


Jak ja bym chciała, żeby MNIE tak przytulił! Twisted Evil
Jeremy jest zabójczy, wspaniały, cud, miód i orzeszki, patrzeć na niego to sama przyjemność.

Odcinek był bardzo dobry, dla mnie tak dobry, że aż przyszłam o nim napisać :P
Chociaż przyznaję, że głównymi sprawcami tego, że powalił mnie na kolana sa właśnie Jeremy no i nikt inny jak Damon oczywiście. Scena, w ktorej wyznawał Elenie miłość jest epicka!
Rani, zgadzam się z Tobą w 100% jeśli chodzi o tę scenę i jej określenie. A ta łza w jego oku... Szok, naprawdę byłam zaskoczona, ostatnio tak bardzo wciągnęła mnie scena serialowa kiedy Godric postanowił się spalić (choć wtedy bardziej - ale jednak).
Jestem pełna podziwu, już myślałam, że Pamiętniki mogą być tylko gorsze, wiecie jak jest z fabuł a TB, a tutaj proszę. Nie mogę się doczekać następnego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Pią 20:09, 05 Lis 2010 Powrót do góry

2.08,
odcinek wspaniały. I naprawdę nie wiem, jak to robią, z każdym odcinkiem jest coraz lepiej, powinno tak być, ale robią to po prostu fenomenalnie !

Pierwsza scena z Damonem i Caroline, och jakież to było boskie, pełne uroku i sweet :)
Oni tworzą taką mieszankę wybuchową kiedy przebywają ze sobą, ale jest to tak mega śmieszna mieszanka, że wymiękam :D ekstra.
Następnie może nie tyle co mnie rozśmieszyło, ale wprawiło w takie 'och sweet', to fakt, iż Stefan ciągle chodzi do szkoły, niczym normalny uczeń... Laughing to jest takie pocieszne.

Tyler - w tym odcinku zdecydowanie rządzi wraz z Carol. Bardzo, bardzo mi go szkoda, wiem, jak nie chciał stać się wilkołakiem... i do tego jest teraz taki prawdziwie samotny, bez ojca, wuja, z wyrzutami sumienia... ech.
Lecz Tyler staje się jedną z moich ulubionych postaci w tym serialu. Zaraz obok Carol zajmuje miejsce specjalnego bohatera, bardzo go polubiłam w tym 2 sezonie i och no, mam nadzieję, że przytrafi mu się coś dobrego... i nie skończy źle.
No, jak już jestem przy tym, to powiem właśnie o nowej relacji Caroline/Tyler.
Oboje połączyła pewna więź. Oboje są samotni i 'inni' i nie mogą o tym nikomu powiedzieć. Fajnie, że są? będą? dla siebie pewnym wsparciem. Bardzo mi się to podoba.
Caroline wciąż fantastycznie Heart uwielbiam.

Dobra, rozczuliłam się, a tu przecież porwali Elenę! ;o
To było trochę śmieszne, niczym z jakiegoś kiepskiego filmu grozy, które znamy już na pamięć. Coś w tym stylu. Rose, jak i jej przyjaciel nie zrobili na mnie większego wrażenia. No, może poza tym efektywnym walnięciem Eleny w twarz ;o to mi się podobało.
Ale! poznaliśmy trochę historii i już co nieco zbliżamy się do tego, dlaczego Elena jest taka sama jak Katherine i do czego to wszystko zmierza. Dobrze, bardzo dobrze. Powolutku dowiadujemy się więcej. Choć na nieszczęście dla Eleny Laughing heh.

Bracia. Bracia współgrają teraz, tworząc idealną harmonię. Tak ma pozostać.
Choć nic nie jest idealne, a biedny Damon zawsze będzie popychadłem bądź kimś w tym stylu. Szkoda.
Dostał chociaż przeprosiny, szczere, od Stefana. To mu się należało.
Choć jest to banalne, naprawdę łapie mnie za serce jego uczucie do Eleny. Bo w przeciwieństwie do uczucia do Katherine, nie jest ono chore i samolubne.
A prosty tekst w szkole, jak: - you come with me? - it's Elena. - och, łapie, łapie za serducho...

Bonnie i jej czary - wow, robią wrażenie. Bardzo mi się podobało to z ustaleniem miejsca pobytu, tudzież przetrzymywania Eleny poprzez krew Jeremego. Chociaż z drugiej strony przecież on nie jest jej prawdziwym bratem, więc trochę mi nie pasowało to, ale cóż, i tak było niezłe.
Tak samo jak to z wiadomością do Eleny. Brawo Bonnie :)

Jeremy... rozpływam się. Chłopak jest prześwietny. I chociaż liczyłam na coś w tym odcinku pomiędzy nim, a Bonnie, i tak popłakałam się kiedy witał Elenę.... och.
Tego mi brakowało, takich uczuć braterskich i w ogóle, piękna scena.

Uratowanie Eleny - scena na schodach, kiedy biegła do Stefana... Kurcze, wszystko rozumiem, ale czy naprawdę nie mogłaby choć podziękować Damonowi za pomoc?
to chyba niewiele kosztuje wysiłku, a on także naraża wszystko dla niej i ona dobrze o tym wie. Jej zachowanie względem Damona mi się nie podoba i jest po prostu bardzo przykre.
Poor Damon, always. :(
A ostatnia scena, kiedy mówi, że ją kocha... musiał to powiedzieć i wierze, że przez to, że to zrobił będzie mu jakoś lżej, w jakiś sposób...

Aha, zapomniałam o epickim śmiechu Carol, kiedy Tyler powiedział, że jest wolf girl! Laughing jeaaaaaaa, epic. <3

Odcinek dobry, wzruszający bardzo.
Za to końcówka trochę wtf, tak nagle się obudził. No ale ma jakieś super-większe-mocne, łapie.

Czekamy na 2x09. :)


EDIT odnośnie proma 2x09;
małe spojlery

znowu pojawi się akcja, super. Retrospekcje, szykuje się ich sporo co również mnie cieszy.
Ale zastanawia mnie co innego, jak Katherine proponuje Elenie wypicie jej krwi, by stała się wampirem. Cóż, pewnie Elena się na to nie zgodzi, ale tak sobie myślę, że w sumie niewiele ma do stracenia.
Pewnie i tak prędzej czy później stanie się wampirem (; .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez losamiiya dnia Pią 21:01, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Free31
Zły wampir



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Łódż

PostWysłany: Pią 21:37, 05 Lis 2010 Powrót do góry

Cytat:
Btw. co powiedział Damon do Eleny, gdy się przytulała ze Stefanem? Przewijałam i nie mogłam wyczytać z ruchu jego warg.

Powiedział "You're welcome".

Odcinek jest genialny. Tyle na razie. Lecę oglądać jeszcze raz.

EDIT:
Myślałam, że nie da się kochać Damona jeszcze bardziej, ale jednak... Uwielbiam scenę, w ktorej wyznaje miłość Elenie. Aż się popłakałam. Podoba mi się wproadzanie wielu nowych postaci i od razu polubiłam Rose. Elena coraz bardziej mnie irytuje. Totalnie nie mogę zrozumieć jak można tak traktować Damona. Co to było za podziękowanie? Nawet do niego nie podzeszła. Nieźle namieszali z tymi sobowtórami, nie mogę doczekac się wyjaśnień. 2x09 zapowiada się genialnie. Już odliczam dni do piątku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Free31 dnia Pią 22:57, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Bellafryga
Wilkołak



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:00, 05 Lis 2010 Powrót do góry

Ja chciałam tylko zabrać głos w sprawie Damona :)

Cały urok Damona polega na tym, że jest zakochany w Elenie. To jest, jak dla mnie, główny wątek serialu (trójkąt S-E-D). Przy Elenie Damon staje się czuły, ujawnia jego lepsza strona. I chociaż Elena jest jak dla mnie zbyt mdła, to popieram jej związek z D. Bo mój pupil musi dostać wszystko czego zapragnie. I musi udowodnić, że na to zasługuje. Wszystkie fajne postacie męskie w serialach, które oglądam/oglądałam zakochują się w mdłej dziewczynie, ujawniają swoją lepszą stronę i walczą do utraty tchu (House, Eric N, Chcuk B - z tym, że Blair nie jest mdła :), itp.)
Nie wiem czy też to czujecie, ale widzę u D. ogromny żal. On po prostu żałuje całego swojego dotychczasowego życia i tego, że nie zasłużył swoim postępowaniem. Konsekwencję jest żal że to nie on przyjechał jako ten dobry, kochany brat, że to nie on poznał pierwszy Elenę i pokazał jej świat wampirów. On nie tyle zazdrości, co żałuje.
Damon nie może być z Rose! Żadnej pocieszycielki, musi sam zasłużyć na Elenę.
Ostatnia scena - urocza. Pamiętacie, jak Jer powiedział, że chociaż wspomnienia są wykasowane, ból pozostaje? Czumuż tak samo nie miałoby być z pewnym ociepleniem uczuć Eleny do Damona?
Jeżeli Elena zostanie wampirem przypomni sobie wizytę Damona :)
Błagam: tylko żadnych "Skrzydeł odkupienia", latania przy samochodzie i tych robali na M. Doczytałam książki do 3/4 (1/2?) i jeśli scenarzyści wykorzystają te pomysły to z Bogiem. Nawet Damon mnie nie przyciągnie przed komputer.

BTW, Eljah wygląda jak Bill Compton w droższym garniaku :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Free31
Zły wampir



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Łódż

PostWysłany: Pią 23:10, 05 Lis 2010 Powrót do góry

Cytat:
Błagam: tylko żadnych "Skrzydeł odkupienia", latania przy samochodzie i tych robali na M. Doczytałam książki do 3/4 (1/2?) i jeśli scenarzyści wykorzystają te pomysły to z Bogiem. Nawet Damon mnie nie przyciągnie przed komputer.

Błagam, nawet o tym nie pisz. To byłaby klęska. Myślę, że VD jest zbyt genialne i nikt nie wprowadzi tego wątku do serialu, bo mają masę innych(lepszych) pomysłów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
emmacullen
Wilkołak



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:48, 05 Lis 2010 Powrót do góry

scena z wyznaniem milosci-epicka!!!!

ale na kolana powalila mnie scena ,kiedy Damon myslal,ze Elena wpadnie wlasnie w jego ramiona,po jej uratowaniu....
malo mi serce nie peklo....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin