Vampire Diaries / Pamiętniki Wampirów

Ja nie będę zmieniała koloru spojleru ani jego rozmiaru, bo dla kogoś kto chce przeczytać opinię o odcinku to jest t bardzo niewygodne nawet po zaznaczeniu i powiększeniu tekstu. Jeśli ktoś nie chce znać szczegółów z odcinka to niech nie czyta. Myślę, ze samo odznaczenie, że opinia zawiera spojlery wystarczy.

[SPOJLERY]Rzeczywiście odcinek bardzo dramatyczny. Szkoda mi Vicky, a tym bardziej Jeremiego. Bardzo podobała mi się gra aktorska Stevena. Te krzyki, strach i rozpacz wyszły mu świetnie. Za to gorzej było z Niną. Nie przekonała mnie jej reakcja na to, że Vicky ją gryzie. Wyszło sztucznie. Reżyser mógł odpuścić rzucenie Eleny na te deski na parkingu. Ten lot mi się nie podobał. Wolałabym żeby pchnęła ją chociażby na autobus lub coś w tym stylu. Zdziwiło mnie, że z rozciętym bokiem i ramieniem Elena łaziła sobie jak nigdy nic

Biedny Matt... Damon mógłby zmienić również jego wspomnienia. Teraz pewnie cały czas będzie zamartwiał się o siostrę. Konająca Vicky wyglądała bardzo przekonująco i strasznie. Charakteryzacja zdecydowanie im się udała.
Podobała mi się rozmowa między Damonem i Bonnie :) Ciekawe jak działa ten naszyjnik. Dobre było też
-"Are you ok?"
-"Yeah. I think there is something in my eye"
Dla osoby, na którą nie działają moce wampirów Damon przy zadawaniu pytania musiał wyglądać jak idiota :P
Stefano był fajny w tym odcinku, natomiast Elena tym razem wkurzała mnie swoją obojętnością wobec obu braci.
[KONIEC SPOJLERA]

P.S. Odcinek moim zdaniem jest na początku dość trudny pod względem języka. Pojawiło się dużo słówek, których nie znam i po prostu domyślałam sie ich znaczenia z kontekstu, choć zazwyczaj wszystko rozumiem. Jeśli nie znacie angielskiego zbyt dobrze to lepiej poczekajcie na polskie napisy. Ja włączam odcinek raz jeszcze i teraz spise sobie wszystkie problematyczne słówka, żeby potem je przetłumaczyć.

O tej blondynce było napisane w opisie odcinka 8, który wceśniej tłumaczyłam. Wystarczy cofnąć sie o parę stron. Jest to wampirzyca i przyjaciółka Stefana, która robi mu niezapowiedzianą wizytę.

Spoilery oczywiście

Biedny Jeremy Crying or Very sad

Mój ulubiony pairing przepadł. lol z Eleny, która chodzi sobie, jakby nigdy nic, Stefan zabił w jej obronie, a wychodzi na to, że nic takiego jej się nie stało Laughing

Fajnie, że rozwijają wątek Bonnie. I Damon jak zwykle powalał:
-(...) dude!
- Dude? Really, dude?
Laughing

(A już miałam nadzieję, że to Tylera ukatrupią, szkoda)
Ale widać, że Damon się przejął tym, co mu Elena nagadała. Jedyna osoba, która mu się tak naprawdę stawia, nic dziwnego, że jest nią coraz bardziej zafascynowany :P

na poczatek to wiadomo szkoda mi VIcky , nawet ja lubilam. Jeremiego mi bardzo szkoda , tak mi smutno bylo jak mowil ze wszyscy obok niego umieraja :( Stephan to "podsluchiwal" wiec wydaje mi sie ze czul sie w jakis sposob odpowiedzialny za to , ale co zrobic , probowal jej pomoc choc nie wyszlo ...
odcinek ogolnie nawet nie wiem kiedy mi minal, pare scen i po odcinku..
co do roli Eleny to rzeczywiscie wszystko to takie sztuczne!!
Demon to niezle sie rozczarowal jak nie mogl sobie "pomoc" wyciagnac informacji od tej babki ( nie pamietam jak sie zwie)
na koncu postapil slusznie albo i nie Confused

pomagajac Jeremiemu lepiej sie czuc, wiadomo nie jest to najlepszy pomysl , ale chlopak sie juz troche nacierpial...

chyba będzie mały off ... ale mam pytanie !
pewnie nie lubicie 'hany montany' ( też nie przepadam ) ale przeglądając filmy na YT wpadłam na ten :
http://www.youtube.com/watch?v=jd5PEzSl2cM
jest to odcinek właśnie 'hany montany' w którym od 4 sekundy jest dość długo pokazana ... nasza Bonnie ? no właśnie . czy jest to napewno ona ?

sorka za off Laughing

W końcu obejrzałam całość odcinka w spokoju. Ależ mi się podobało.
Damon, Damon, Damon... Dude, really?? Coś ty najlepszgo narobił - uczucia jakieś, przebłyski ludzkich cech?? A kysz, schowaj je głęboko i dance baby, dance, w rozpiętej koszuli.
Vicki out, jedna z głowy. Tak, wiem, na Elenę nie ma co liczyć ale każdemu wolno marzyć :D
Wciąż wierzę w podłośc Damona *niach niach* i przez kolejny tydzień pozwolę sobie żyć złudną nadzieją że dupcia, wcale nie okazał się taki "słit i cmok cmok w krok" i jak tylko wszedł do domu Eleny to zafundował sobie kolacje o smaku Jeremiego :)
Choć Jeremiego lubie :D
Stefan i jego twarz - "mam zatwardzenie" - zieeeeeeeew :P
Damon, pokaż co potrafisz w następnych odcinkach :)

spoilery 01x07

po pierwsze - Vicki.
szkoda mi jej, mimo tego, że próbowała zabić Elenę. lubiłam ją, naprawdę.
i strasznie żal mi Jeremy'ego. dobrze, że mu damon wymazał pamięć.
na balu halloweenowym, gdy Matt powiedział, że Vicki jest wampirem, zrobiłam takie "eeee", a później "Ahaaa, przecież tu o strój chodzi!" Laughing

i była w końcu Bonnie! i trochę Caroline.

Elena zaczyna mnie wkurzać. Lubiłam ją na początku sezonu, a teraz... nie podoba mi się to, że jest taka... obojętna. i na stefana, i na damona. hm.

odcinek fajny, co prawda tamty był ździebko lepszy [wiadomo - klata Damona robi swoje. Cool

]

i jego teksty były jak zwykle świetne, ofkorsz
"Dude? Really? Dude?"
"I think there is something in my eye"
mwah!

po raz pierwszy oglądałam VD z angielskimi napisami, bo się nie mogłam doczekać na polskie. i prawie wszystko zrozumiałam z tych angielskich napisów. łał, jestem z siebie dumna. XD

aggie888 napisał:

odcinek ogolnie nawet nie wiem kiedy mi minal, pare scen i po odcinku..
co do roli Eleny to rzeczywiscie wszystko to takie sztuczne!!

Masz racje , ostatnio gra Niny to jakaś tragedia , tak jak ja w pierwszych odcinkach lubiłam tak teraz coraz mniej . Teraz podoba mi sie w niej to że tylko jej słowa potrafią sprawić że Damon pokazuje trochę swojej dobrej strony Very Happy

. Co do Eleny , wkurza mnie to że za każdym razem gdy cos sie złego dzieje i Jeremy jest przy tym każe mu iść żeby tego nie oglądał , lub nie brał w tym udziału. Wiadomo jest jego straszą siostra i troszczy się o niego, ale bez przesady . Jeremy nie jest już małym dzieckiem Confused

Juz nie raz pokazał że choć ma 15 lat , jest bardzo rozsądny , tragedia która go spotkała zahartowała go .

Sciągnęłam, zaczęłam oglądać... i nagle taka skapa. To to już koniec? Strasznie szybko zleciał. Damon, a jemu co się stało? Nie mogłam znieść tej jego miny, kiedy zerknął na stefano i Elenę. Ja już wolałam tego tańczącego bez koszuli (Mrauu). Vicky, i dobrze, że nie żyje, jakoś mi nie pasowała. Taka.. nie z tej bajki. Trochę mi żal Jeremiego, no ale i tak chłopak nic nie będzie pamiętał. Nareszcie trochę wiecej Bonnie, to dobrze, lubię ją. No nić, nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać do następngo piątku na wiecej.

Napiszę krótko tym razem. Odcinek nie zaskoczył mnie. W ogóle nie szkoda mi Vicki, ale Jeremiego tak bo znowu cierpi. Najpierw rodzice, a teraz jego "dziewczyna". Cieszę się, że wyszła na wierzch dobra strona Damona i zaimponowała mi Elena, że potrafi do niego przemówić. Popłakałam się kiedy Stefan siedział na ganku domu Eleny i jak ona przyszła to miał łzy w oczach a potem gdy Damon przyszedł i zgodził się na usunięcie wspomnień Jeremiemu o teraźniejszej nocy.
Fragment z Bonnie. Oj, rozkręca się. I bardzo dobrze. Nie czytałam książek 2-6 więc nie wiem nic o jej dalszych przygodach, ale mam nadzieję, że będzie jakoś działać z Damonem i Stefanem oraz Eleną jesli coś będzie zagrażało miasteczku.
A mina Damona gdy dotknął naszyjnika, który miała Bonnie - bezcenna Very Happy

albo gdy chciał zahipnotyzować matkę Tylera, ale mu się to nie udało bo miała jakąś tam bransoletkę.
I obejrzałam odcinek z angielskimi napisami. Oczywiście nie wszystko potrafię jeszcze zrozumieć, ale jak na pierwszy raz poszło mi bardzo dobrze. Tak myslę.

http://www.youtube.com/watch?v=XmYSMB1N8EA&feature=related - dłuższa zapowiedź 1x08

http://www.youtube.com/watch?v=CeIvyhZhLpU&feature=related - 1x08 webclip 2

Jessy napisał:

albo gdy chciał zahipnotyzować matkę Tylera, ale mu się to nie udało bo miała jakąś tam bransoletkę.

To coś na wzor wisiorka, ktory Elena dostała od Stefana. Zawiera suszona werbene, a jak wiadomo, osoby noszace ja przy sobie, bądz pijące (jak zach) są odporne na uroki wampirów.

Ostatni odc...
Vicki mi zupelnie nie szkoda, bo działała mi na nerwy od samego poczatku. Jeremy'ego mi szkoda, no ale podoba mi sie to, ze Damon pomogl Elenie i wymazał to cale zdarzenie z jego pamięci. No i ten wzrok, jak Elena siedziala ze Stefanem... Widac bylo, że go to kluje...
Bonnie jest genialna!! :D W koncu cos, nie tylko o wampirach, ale rowniez przewija sie potężna czarownica :D

Po obejrzeniu trailerow jestem mega cieekawa, wampirzej przyjaciolki Stefana :D... No i STEFAN I IMPREZA?! To trzeb bedzie koniecznie zobaczyc

jezeli ktos mial kiedykolwiek zastrzezenia do gry Kristen i jej otwartych ust,
to powinien sobie obejrzec jeden odcinek z Nina w roli glownej Wink

moze ona ma jakies zapalenie dziasel?

Mam pytanie:
Jak nazywa się aktorka grająca tę 'starą dobrą znajoma i nic więcej' Stefano pojawiającą się w następnym odcinku (widzimy ją na zapowiedziach)?

Anne Cullen napisał:

Mam pytanie:
Jak nazywa się aktorka grająca tę 'starą dobrą znajoma i nic więcej' Stefano pojawiającą się w następnym odcinku (widzimy ją na zapowiedziach)?

Arielle Kebbel .

Przed chwilą obejrzałam 7 odcinek jeszcze raz i dokładniej przyjrzałam sie Emily Bennet , czyli praprapraprababci Bonnie. I ona strasznie przypomina mi tą służącą Katherine , zastanawiam się własnie czy to nie jest ona.

Mnie gra aktorska Niny nie przeraża, czasami jak ma większe kwestie do wymówienia przedłuża tak i mówi nieco gardłowo , generalnie za szybko. Nie przeszkadza mi to na tyle jak miny Belli ( otwarta buzia jest zabójcza ) widziałyście przy okazji ten filmik na internecie gdzie pokazane są wszystkie udziwnione wyrazy twarzy Kristen Stewart? ;>

jasne , i tak samo jak gra aktorska Kristen , filmik jest straszny. Nina dobrze sobie radzi z krótszymi kwestiami , z dłuższymi faktycznie jest gorzej za często pokazuje zęby . Jest jeszcze młodą aktorką , może dojdzie do wprawy.

w gazecie TeleTydzień jest zapowiedź serialu "Pamiętniki Wampirów" i jest zdjęcie ukazujące czasy Katherine z jej służącą w nawiasie pisze ( Bonnie Bennett, w środku ) to musi być ona ;p

tak samo będzie właśnie z postacią tej babci ; )
może w serialu połączą jakoś postać służącej która była wiedźmą(czyli Bonnie) znającą sekret swojej Pani czyli Katherine ;p to takie moje gdybanie.

Cytat:

może w serialu połączą jakoś postać służącej która była wiedźmą(czyli Bonnie) znającą sekret swojej Pani czyli Katherine ;p to takie moje gdybanie.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam to co napisałaś, a jeśli tak to Bonnie przecież nigdy nie służyła Katherine. W tej gazecie po prostu dali zły podpis, bo to na pewno nie jest Bonnie. Możliwe za to, że ta służąca to jakaś pra-pra-pra(...)babcia Bonnie tak jak zauważyły dziewczyny. To może być nawet sensowne. Damon ma(właściwie to miał) naszyjnik, który należał do przodków Bonnie, więc może Damon wykradł go służącej Katherine, która była z rodziny naszej czarownicy czy coś w tym stylu.

źle mnie zrozumiałaś i ujęłaś w słowa lepiej aniżeli ja to zrobiłam : )

ale odnosząc się jeszcze do odcinku.
średnio mi się podobał , za mało Damona ( jak dla mnie ) zdziwiła mnie trochę śmierć Vicky , właściwie trochę - bardzo. Może powróci zza światów jeszcze , scenarzyści naprawdę cudują ale to chyba na plus , bo jeśli wszystko szło by zgodnie z książką byłoby zbyt przewidywalnie dla tych którzy czytali książkę. Damon za szybko wymięka , w sensie już robi się taki słodki i uczynny , miałam go za bardziej złowrogiego.

uskrzydlona napisał:

w gazecie TeleTydzień jest zapowiedź serialu "Pamiętniki Wampirów"

na jakim kanale mają to u nas pokazywać.

Obejrzałam 7 odc. i muszę stwierdzić, że jakiś taki niemrawy jak dla mnie był. Nic takiego sie nie działo, mało Demona, Vicky mnie wkurzała. Mam nadzieję, że dalej to się jakoś rozkręci. Ale nie tak dokładnie jak było to w książce, bo tam się nic ciekawego nie działo.

Jaka piosenka leci tak mniej więcej w 35-39 minucie?

Nareszcie znalazłam trochę czasu by wypowiedzieć się na temat ostatniego odcinka TVD.

Bardzo mi się podobał. Tylko oczywiście Elena irytuje mnie jak mało kto...
Nie było mi ani trochę żal Vicky. Jasne, dziewczyna po przemianie nie wiedziała co się dzieje, uciekła Stefano i Damonowi, poszła do Matta, potem uciekła do Jeremy'ego. No niestety - skończyła przebita jakimś palem przez Stefcia. Co miał chłopak zrobić, gdy zaatakowała Elenę?
Najbardziej w całej tej sytuacji było mi właśnie żal Jeremy'ego. Biedny chłopak. Jak siedział na łóżku i płakał. Normalnie aż mnie w gardle ściskało. Dobrze, że Elena zadecydowała by ostatecznie wymazano mu z pamięci te okropne wydarzenia. No i Damon miał ludzki odruch.
Z Matta rzeczywiście dobry brat, martwił się o Vicky i to bardzo. Przykro mi się zrobiło, gdy tak rozglądał się po pustym i ciemnym mieszkaniu za siostrą.
Damon świetny jak zwykle. Szkoda tylko, że nie ugryzł Eleny, gdy ta go walnęła znów w twarz i czuł krew. Należało jej się. Tak, mój głupi tok myślenia. To głupota a nie odwaga trzaskać niebezpiecznego wampira, ale cóż... Wracając do Damona. Jego uwodzenie tej kobitki w lokalu i rozmowa z Bonnie - super. Ciekawi mnie historia Bonnie tak a propos. Cieszy mnie, że się znów pojawiła.
Elena wkurzyła mnie swoim niezdecydowaniem. Najpierw chce Stefano, potem nie, a teraz ten tekst na końcu, że nie może wymazać sobie pamięci, bo nie chce stracić uczucia jakim go darzy. Czego ona chce w końcu? Boże...
Kostium Eleny pielęgniarki... Ehmm.. nie powiem jak mi się skojarzył, ale ok... Może nie będę tego mówić Smile

Co do promo kolejnego odcinka. Już wiem, że ta znajoma Stefano będzie mnie wkurzać. Ojj i to bardzo Smile