Vampire Diaries / Pamiętniki Wampirów

Nowe zdjęcie - Elena i Isobel.

Odcinek 21.

Ian & aktorka grająca Annę, jak przypuszczam

Promo kolejnego odcinka:

http://www.youtube.com/watch?v=Ho7pCawGBD0&feature=player_embedded

Zdjęcia z odcinka 21.

[link widoczny dla zalogowanych]

Smile

EDIT.
SPOILER dzisiejszego odcinka:
Jestem świeżo po nowym odcinku i jestem zadowolona. Dziś nie będę się rozpisywać, bo nie mam do tego nastroju, ale tak.
Jeremy, czytający pamiętnik Eleny. Masakra. Wszystko się pokomplikuje jeszcze bardziej. Lubię tego chłopaka, rozumiem, że chce znać prawdę o Vicky i wampirach, ale obawiam się, że jeszcze mu się za to oberwie.
Matt i jego matka. Oboje mnie denerwują. Matt sam nie wie czego chce, jego matka jest trzaśnięta porządnie. Nie dziwię się, że jej syn tak zareagował na końcu. Całowała się z Tylerem. Ja nie wiem co ta kobieta sobie myśli, serio. Jest nieźle pokręcona. Ale chociaż dzięki temu Matt oberwał po mordzie. Należało mu się za to, jak traktuje Caroline, choć w zamyśle Tylera nie za to dostał Laughing

Ale niech będzie. Ogólnie sprawa Tylera mnie ciekawi. Jego ojciec jest tajemniczy. Zresztą wszystkie rodziny są owiane tajemnicą.
Wujek Eleny i Jeremy'ego. Tutaj też niezłe zaskoczenie. Zna prawdę, ma pierścień, który uchronił go przed śmiercią z rąk Damona, a raczej dzięki niemu wrócił do świata żywych po tym jak Damon go zabił. Jestem ciekawa tego wątku.
Alaric. Jest naprawdę fajną postacią i z odcinka na odcinek moja sympatia do niego wzrasta.
Elena. Nie denerwowała mnie w tym odcinku. Martwi się o Stefana i nie ma co się dziwić. Nawet rozmawiała z Damonem o nim i o swoich przeczuciach, że jest z nim coś nie tak. Dobrze, że pogadała trochę z Jeremym o adopcji itd. Mogłaby jeszcze porozmawiać z nim o wampirach. Przecież i tak w końcu się wyda, że oboje znają prawdę. Podoba mi się to, że nie odsuwa się jednak od Stefana i chce z nim być, przejść z nim to wszystko razem. Ma u mnie plusa.
Damon. Boski. Jego zachowanie i gadki znów są takie jak lubię. Nie marudzi, nie użala się nad swoją osobą. Jest po prostu tym zajebistym Damonem. I dobrze! Jak zostawiał szklankę z krwią przy Stefanie, przyszedł do Eleny i położył się na łóżku, bawił misiem, wyciągnął stanik z jej szuflady Laughing

No i potem jak zabił wujka Eleny i jego mina, gdy okazało się, że żyje.
Stefan. Podoba mi się to, jak scenarzyści rozwijają wątek jego silnego pragnienia krwi. Bałam się, że potraktują to po macoszemu, że potrwa do pół odcinka i wróci na swój normalny tor. Jednak nie. On nie może sobie z tym poradzić, kusi go, nie panuje nad sobą, co było widać na przyjęciu, w pokoju Eleny i na parkingu. Próbował utopić swoje żale w alkoholu, ale nic to chyba nie dało. Ale fajnie było zobaczyć pijanego Stefcia, tańczącego na parkiecie i śmiesznie gadającego Laughing

Jednak jest mi go żal. Jest zagubiony i przybity. Chciałby przestać, ale nie może. Wie, że robi źle. Boi się, że zrobi komuś krzywdę. Np. Elenie. Ostatnia ich wspólna scena, gdy Elena wraca do domu i w pokoju znajduje Stefano mnie wzruszyła. To jak on się od niej odsuwa, nie chce jej skrzywdzić, a ona nie daje za wygraną. Naprawdę kupuję zarówno jej postawę, jak i jego. Łezka zakręciła mi się w oku.
Odcinek jak najbardziej na plus. Oglądało się go bardzo fajnie i przyjemnie. No a widok Stefana, ćwiczącego i prężącego mięśnie na początku - scena ze sneak peeka - bezcenna. Będzie mi się to śnić po nocach.

Promo kolejnego odcinka zapowiada, że będzie się działo. Szczerze mówiąc nie mogę się doczekać. Będzie się działo. Ojj, będzie.

Miałam się nie rozpisywać, ale jednak to zrobiłam Wink

1x18

O LOL. Zerżnęli scenę ze Zmierzchu!!! Laughing

Ale po kolei i krótko, bo czeka na mnie maraton Friendsów Very Happy

Stefek. Jak go takiego nie kupuje. Śmieszny mi się taki wydaję, nie wiem czemu. Początek, jak sobie ćwiczy, był very mniam mniam Hyhy

Ale później? I tak z niego drugi Damon nie będzie. Scena, w której sie tam miziają z Eleną na łóżku i jego nagle pragnienie bierze i szybko pod ścianę ucieka, no proszę was! Co za bezczelność:P Bardziej zerżnąć już nie mogli.
Ale pijany Stefan jest śmieszny Laughing

Szczególnie wywijający na parkiecie z matką Matta. Jednak były dwa momenty, kiedy się go przeraziłam. Jak poczuł, że matka Matta jest ranna i podszedł do niej i tak się wpatrywał i tą krew dotykał, jakiś taki przerażający był, serio. I potem jak wparował do pokoju Eleny. Ale to przez zaskoczenie. I w końcu pierwszy raz mi się podobała ich wspólna scena. Gdy ona go przytuliła, a on powiedział "I love you so much". Strasznie to romantyczne było. Pierwszy raz mi się podobało.
Byłam pewna, że Stefan zabije tego gościa na parkingu i już tego wyczekiwałam, a tu kiszka. Podobała mi się na końcu ta scena, gdy on tą krew pije.
Damon. Nioc nioch Laughing

Znowu jest normalny. Jak on kusi Stefka ciągle. Zostawia specjalnie szklankę z krwią, ciągle mu coś gada. I, gdy przyszedł do Eleny, jak jej grzebał w tych stanikach Laughing

Stary, dobry Damon :D I moja ulubiona sena odcinka, jak powiedział wujowi Eleny, że go nie zabije, a potem do niego szybko podbiegł, złamał mu kark i wyrzucił za balkon i się spojrzał z tą swoją zabójczą miną xD Tak, kocham go <3 I już przestał byc emo Damonem. Jak dobrze.
W ogóle o co chodzi z tym wujkiem? On zna prawdę, ma pierścień, wie kim jest Damon, Stefan, Alaric. Czemu Damon na końcu powiedział, że mają kłopoty? Ja nie rozumiem co ten gościo chce Rolling Eyes

Wszyscy jeżdżą po matce Matta, a ja ją luie :D Serio no. Sama nie wiem czemu. Jest taka szalona, robi co jej sie podoba, choć czasami przesadza.
Co się dzieje z Taylorem? On będzie wilkołakiem, tak? Bo ktoś tu już to pisał. Ciekawe, zachowuje się jak Jacob w kinie :P
Alaric bardzo fajny jest i strasznie lubie go wspólnie z Damonem. Fajną drużynę tworzą i bardzo miłą dla oka Very Happy

Jeremy już wszystko wie. Jak się zachowa? Może będzie chciał zabić Damona? Bo w sumie on się przyczynił poniekąd do śmierci Vicky. Denerwuje mnie on ostatnio.
I kiedy wróci Boonie??

Podobało mi się dziś, z odcinka na odcinek coraz lepszy serial się robi.

http://www.youtube.com/watch?v=hpp0Wbv7-Ks&feature=player_embedded
Widziałyście ten nowy wywiad z Paulem, dla onet.pl?
Mówi w nim częściowo po polsku! XD

To będzie krótkie i niemerytoryczne Laughing

Jak Paul świetnie po polsku mówi! Prawie w ogóle u niego akcentu nie słychać.
Mówi, że często odwiedza dziadków. Sus musisz go przydybać kiedyś Laughing

Dobra powiem to. Jest przystojniejszy tak "na żywo", niż w serialu Very Happy

Koniec

Annie. - za ten wywiad będę Cię kochać miłością wieczną! love

Naprawdę. To jest po prostu przecudowne! Jak on wspaniale mówi po polsku. Rozpływam się. Oglądałam to już pięć razy i chyba zaraz włączę szósty Laughing

Naprawdę jestem zdziwiona, że tak ładnie mu idzie gadanie. Mam nadzieję, że przyjedzie kiedyś do Polski i spotka się z fanami.

rani - jeśli taki dzień nadejdzie i przyjedzie do dziadków i ja się o tym dowiem - przydybię go, uwierz Laughing

I jak go dorwę - nie będzie zlituj Laughing

Nie no, żartuję. Ale naprawdę fajny facet z tego Paula. A jaki seksowny i do tego mówiący po polsku <ślini się>

Świetny wywiad. Uśmiałam się kiedy Paul przepraszał, że nie umie dobrze mówić po polsku. My byśmy go nauczyły, niech tylko przyjedzie^^ I zdradził nam trochę spoilerów. Powiedział, że Elena zakocha się w Damonie. W sumie to się cieszę i mam nadzieję, że scenarzyści stworzą pełen emocji trójkąt miłosny.
Później może skomentuje wreszcie odcinek bo daawno tego nie robiłam.

U mnie będzie dziś krótko jak chodzi o 01x18 bo padam z nóg a do jutra zapomnę!

Co do filmiku no to jestem zaskoczona bo ten jego polski nie brzmi tak wcale źle! Mówi naprawdę super jak na kogoś kto na co-dzień przebywa w angielskich/amerykańskich kręgach i posługuje się tym językiem ; D z resztą... on jest ciasteczkiem! ^^' yyy... ale i tak wolę Damona i szkoda , że to Ian nie ma polskich korzeni . Mrrr!

A co do odcinka , no to nie usiedziałam ani minuty spokojnie!
- Stefano i jego nowa natura. Prawdziwy zew krwi. Podobał mi się i szokował mnie. Nie jest mamuśką dla Damona i może uznam to za przesadę (bo D i tak nakłania go do spijania ludzkich krwi ... ) ale role nawet się troszkę zamieniły. Damon jeśli jest zły to świetnie to ukrywa pod tym zadziornym uśmieszkiem a Stefano i jego agresja znajduje prawdziwie brutalne ujście przy.. wszystkich. Damon przynajmniej jest dyskretny i przy skręcaniu karków kolesi z tymi dziwnymi pierścionkami jak np. Alaric czy poczciwy wszechwiedzący wujek Gilbercik!
- Elena. Niczym mnie specjalnie nie zaskoczyła w tym odcinku, ale jak traktuje ją jako taką piłeczkę odbijaną przez Damona a Stefano. Jest dowodem, że nie warto prowadzić pamiętników który prowadzi do nieszczęść ale w innym wypadku ten serial nie nazywałby się "Pamiętniki wampirów".
- Jeremy. Odkrywa prawdę bardzo rezolutnie , skłaniając się nawet do kradzieży pamiętnika ale... był okłamywany. Nie dziwię się mu i raczej czekam na rozwinięcie sprawy kiedy podejdzie do Stefano i padnie "hej, koleś ale Ty jesteś wampirem!" ;p Przynajmniej dowiedział się półprawdy na temat Eleny...
- Damon! Damon! Damon! Przestał wreszcie się mazgaić i jest sobą i dzięki temu jestem super-szczęśliwą Karoliną! ;p Podobały mi się dwie rzeczy: chęć załatwiania spraw bardzo szybko (skręt karku wujka) i zdziwienie na jego twarzy kiedy okazało się że wujcio żyje! Coś mi się wydaje że on i Saltzman zawioążą jakieś ciche przymierze przeciwko wujowi. ( grzebanie w stanikach Eleny o.. tak! i.. leżenie na łóżku z misiaczkiem!)
- Wujcio John czyli chyba koleś z herosów, ale mniejsza z tym. Nie podoba mi się ale może to być złudne jak w przypadku Anny, która nie okazała się taka zła... ale pozory to pozory. Ma wiedzie i jest potężny nawet jak na maluczkiego człowieka. Ta postać sporo namiesza i nie powiem, że mnie to nie cieszy. Nie wiem czy nie pomógłby Elenie w odnalezieniu matki?
- Matt i jego matka. Totalnie popieprzona! Co za ! Brak mi słów. Nastolatka a nie matka. Później ta agresja wymierzona przez Tylera w stronę
Matta. To było tak dziwne prawie jak kamera "spoglądająca" na księżyc w pełni.
- pytanie za MILION DOLARÓW. Gdzie jest Bonnie? I czemu Caroline nie pojawiła się na tej całej imprezie.

Yyy.. to tyle.
No to pozdrawiam, Uskrzydlona! (:

Ciamciaramciam. Oto dwa klipy z następnego odcinka:

http://www.youtube.com/watch?v=qkZyercSfVg
http://www.youtube.com/watch?v=4wsniPJCLUo

Smile

Chyba dawno się nie wypowiadałam w tym temacie i sądzę, że czas to zmienić, a co! xD

Ostatni odcinek pochłonęłam w trybie natychmiastowo-szybkim, jak błyskawica.
- A więc Jeremy - on mnie zaskakuje chłopak. Naprawdę. Jeśli chodzi o wiadomość, że Elena jest adoptowana przyjął to raczej na luzie i chyba dobrze. Mimo to nadal uważa ją za siostrę, przynajmniej do czasu, bo sądze że po przeczytaniu pamiętnika i dowiedzeniu się, że go okłamywała cały czas, nie będzie zbyt pobłażliwy.
- Wujcio Gilbert jest ostro pokręcony, nawet bardziej niż jego szyja gdy dorwał go Damon. On namiesza, zdecydowanie namiesza nie wiem tylko czy będzie po tej dobrej stronie, czy po tej złej. Kij go wie, ale nie sądzę, żeby miał coś do wampirów. Cóż, okażę się. Ciekawa jestem, czy utrzymuje kontakt z Isobel xD
- Elena - ona hmm nie wiem jak to powiedzieć. Nie jest postacią jakoś mocno wyróżniającą się na tle wszystkich innych. Ot zwykła dziewczyna. Ale moment, kiedy przekonuje Stefana, że wie, że nic jej nie zrobi - był naprawdę fajny. Sama uwierzyłam, że się go nie boi. Bo ja bym się bała. Sory, po akcji w sypialni? xD
- Damon - Damon to dla mnie ach, nie będę się rozpisywać, w każdym razie Damon z odcinka na odcinek jest coraz bardziej epicki, co przyjmuje oczywiście za dobrą monetę. Uwielbiam go widzieć na ekranie, uwielbiam jego odzywki. Myślę, że w głębi duszy, mimo tego, że chciał by Stefan w końcu przyjął swoją prawdziwą naturę, to myślę, że wcale tego tak naprawdę nie chciał. Teraz Stefan nie będzie przecież Stefanem tak naprawdę.
- Stefan - w tym odcinku zdecydowanie mocno mnie denerwował. Rozumiem, że ma problem, że wiadomo, krew to coś, czego potrzebuję. Ale gdy się upił, zaczął zauraczać innych... Nie, nie chcę takiego Stefana. Bo to jest... Hm.. no dziwny jest. Ja lubię bad boyów ale on do nich nie nalezy, niestety.

I cóż, nie mogę doczekać się odcinka nastepnego, zdecydowanie. I filmik z Paulem był zabójczy xD

Stefan po polsku poprostu cool wypas Laughing

ale mialam rogala jak to ogladalam a moj maz sie na mnie patrzyl jak na jakas wariatke Laughing

nawet niezly akcencik ma , jakby tak czesciej do dziadkow wpadal to pewnie lepiej by mu to wychodzilo Laughing

super super super
a serial tez super Cool

Wywiad wspaniały. Very Happy

Dobrze,że umie choć trochę mówić po polsku,ale niech lepiej się dokształca.!

Co do 18 odc.
No cóż,bardzo mi się podobał.Z odcinka na odcinek coraz lepiej.Jescze dojdzie do tego,że całkiem zapomnę o sadze.! Laughing

Jeremy...Bardzo lubię tę postać w serialu.Za całokształt,bo tak dokładnie to on nie jest jakiś wybijający się.Ciekawe co zrobi z Damonem,bo to on zabił Vicky.No ale ona chciała zabić Elenę,więc?
Elena...jakoś tej aktorki nie lubię.Sama się dziwię,bo nawet dobrze gra i pasuje do roli.Momentami mimo to jest fajna,jak choćby podziwiam ją,że po akcji w sypialni powiedziała do Stefa,że się go nie boi.
Stefan...irytuje mnie.No dosłownie irytuje.Początek odc. był niezły-te jego ćwiczenia i jak zwykle gadka Damona.Jednak upitego Stefcia nie znoszę,bo to nie jest prawdziwy on.Za nic w świecie nie będzie jak jego brat-jego nie da się skopiować.Najlepszy moment był jak tańczył z mamą Matta. xD
Jej,faktycznie zerżnęli scenę z sypialni.Zdarza się-jak to mawia Damon. Laughing

Damon-oj,tu po prostu nie dałoby się tego opisać słowami.Booski love

Ciągle kusi brata,zostawia kieliszek z krwią.No i te jego odzywki plus zabójczy uśmieszek-cudo! Niezła była akcja z wujkiem Eleny jak stali na parkingu.Niby gadka,trele morele,aż tu nagle ciach! i po chłopie. Ale jakim cudem on zmartwychstał.? Skąd ten pierścień.? Mina Saltzmana i Damona była bezcenna.To będzie się teraz działo..Najzabawniejszy był moment gdy Elena po niego zadzwoniła,a on jak już był w domu,widząc Jer siedzącego przy stole wyparował "Nie Eleno,nie pójdę do twojej sypialni" Laughing

Całe to grzebanie jej w szafce i ułożenie się na łóżku z misiem w objęciach. <3
Saltzman i Damon to udany duet.Lubię bardzo tego historyka.Razem z Jenną pasują do siebie Smile

A gdzie Bonnie? Dawno jej nie było.
Z utęsknieniem czekam na 19.

Dłuższe promo kolejnego odcinka:

http://www.youtube.com/watch?v=k9ACfVodyuI

Mi też brakuje Bonnie. Ale w następnym odcinku będzie, jeśli dobrze pamiętam była na stillsach Wink

No i Caroline będzie. Mamy na co czekać.

1x18

Stefan mnie przeraża. Naprawdę bałam się w tym odcinku o Elenę. Młodszy Salvatore jest w tym momencie nieobliczalny, zachowuje się teraz jak nowonarodzony wampir, a wszystkie dobrze wiemy co to oznacza. Bardzo się cieszę że Elena jest taka odważna i postanowiła mimo wszystko być z nim, no ale to się dla niej dobrze nie skończy. Moim zdaniem Stefan prędzej czy później zabije jakiegoś człowieka. To tylko kwestia czasu. Damon ma problem. Uncle John jest strasznie irytującym, małym człowieczkiem który zdecydowanie za duzo wie. Zna Isobel, całą historię Mistic Falls, wie że bracia Salvatore są wampirami no i wie o grobowcu. Ciekawe skąd. Rolling Eyes

Mama Matta tym razem zdecydowanie przesadziła. Powiem szczerze, że naprawdę współczułam Mattowi. Mimo wszystko podjął dobrą decyzję.
Za to Tyler był nie lepszy. Jak on śmiał ? Najpierw powiedział że był niedobry dla Vicky i nie miał szans jej przeprosić, a potem dobiera się do jej matki, notabene również matki swojego najlepszego kumpla. A już cię zdążyłam polubić Tyler... Confused

Gdzie Bonnie? Strasznie mi jej brakuje.
Coś mi się wydaje że wspominany już przez producentów trójkącik zbliża się wielkimi krokami.. Wydaje mi sie że Damon i Elena zbliżą się do siebie bardziej, możliwe że Elena poczuję się zaniedbywana przez Stefana, który wydaje mi się nie bedzie w stanie myśleć o niczym innym, jak o krwi. Sama nie wiem czy do dobrze czy nie. Rolling Eyes

Poor Jeremy. Naprawdę lubię chłopaka i widze jak się męczy.. nie mam mu za złe tego, że postanowił przeczytać pamiętnik swojej siostry. Na jego miejscu zrobiłabym tak samo. Nie musiałby tego robić gdyby jego siostra nie miała przed nim tajemnic. Jeremy jest duzym chłopcem i wiele już przeżył. Btw. Sama jego reakcja na to że Elena została zaadoptowana. Przyjął to bardzo dobrze i to już powinno dać Elenie do myślenia.

Ogólnie bardzo dobry odcinek. :)

Co to wywiadu. Siedziałam i oglądałam go z otwartą buzią. Laughing

Serio, Paul jest taki milusi i bardzo dobrze mówi po polsku jak na kogoś kto na co dzień nie ma do czynienia z tym językiem :D

Odcinek był genialny :). Każdy kolejny odcinek jest coraz lepszy, zaczynam bać się o związek Eleny i Stefano. Choć jestem fanką tej pary, to wyczekuję tego trójkącika z wielkim podnieceniem. A co do postaci to.... matka Matta tym razem ostro przegięła i uważam że chłopak dobrze zrobił że ją wywalił. Na jego miejscu sama bym tak zrobiła bo jak można całować się z kumplem włąsnego syna ?! No prosze trochę rozumu. Damon jest świetną postacią, jego teksty i sposób bycia jest fantastyczny. Scena w sypialni Eleny i moment przed nią poprostu mnie rozwaliły. Martwię się o Stefano, o czym już wcześniej wspominałam, nie pasi mi to że tak dziwnie zareagował na ludzką krew. Elena.... zainponowała mi odwagą w sypialni gdy była ze Stefano. Pomimo tego że wyglądał jak prawdziwy wampir który jeszcze zachowyje się jak nowonarodzony, nie wystraszyła się go i nie zaczęła krzyczeć na całe gardło Wink

. Bardzo lubię tę postać, z niecierpliwością oczekuję Bonnie. Podobno ma się pojawić w następnym odcinku. Nareszczcie!

P.S. Ten wujek John coś mi podpada i nie podoba mi się. On ostro namiesza w tej pokręconej już sytuacji. Od kogo on ma ten pierścień? Już go nie lubię....

http://www.youtube.com/watch?v=iPpEqxFDJxo&feature=player_embedded

Króciutkie, ale bardzo obiecujące Laughing

.

^ tak, szczególnie seks Anny i Jeremy'ego, powrót Bonnie, Elena w celi - będzie się działo, nie mogę się doczekać :)

Ostatni odcinek był dobry. Szczególnie mnie rozwalił Damon, gdy wujek Gilbert powstał z martwych: "You've gotta be kidding me". W ogóle wrócił do dawnej formy, więc od razu lepiej się ogląda.
Naprawdę bałam się, że Stefan zbije tego gościa na parkingu i już widziałam kolejne odcinki w wyobraźni - Stefan emo dziecko, rozstanie z Eleną... itd.
Ale myślę, że scenarzyści jeszcze tego wątku nie zakończyli, więc różne rzeczy mogą się zdarzyć.

Zupełnie nie rozumiem, gdzie się podziewała Caroline, gdy jej matka i chłopak byli na imprezie Rolling Eyes

Dobrze, że ona i Bonnie już wrócą w następnym odcinku.

Matka Matta - ona nie tylko się obściskiwała z kolegą syna, ale też byłym chłopakiem jej córki, której pogrzeb odbył się parę dni temu. Szkoda słów.

Luthien napisał:

Szczególnie mnie rozwalił Damon, gdy wujek Gilbert powstał z martwych: "You've gotta be kidding me". W ogóle wrócił do dawnej formy, więc od razu lepiej się ogląda.

Taaa, dobrze zobaczyć Damona takiego jak dawniej. A ta scena faktycznie świetna Laughing

.

Luthien napisał:

Zupełnie nie rozumiem, gdzie się podziewała Caroline, gdy jej matka i chłopak byli na imprezie Rolling Eyes

Dobrze, że ona i Bonnie już wrócą w następnym odcinku.

Matt bodajże wspomniał że pojechała do swojego ojca.

Anahi napisał:

Luthien napisał:

Zupełnie nie rozumiem, gdzie się podziewała Caroline, gdy jej matka i chłopak byli na imprezie Rolling Eyes

Dobrze, że ona i Bonnie już wrócą w następnym odcinku.

Matt bodajże wspomniał że pojechała do swojego ojca.

Chyba musiałam to przegapić, bo nie pamiętam tej kwestii.