FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Gelida - Ars poetica, Grób poety - 31.05 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gelida
Zły wampir



Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka

PostWysłany: Pon 20:11, 03 Maj 2010 Powrót do góry

Spis treści:
1.Maj
2.Epitafium
3.Ars poetica
4.Grób poety

Uwaga, teraz będę tłumaczyć popełnioną właśnie przeze mnie grafomanię. Do pisania natychła mnie dzisiejsza pogoda i to, że jestem po dużej dawce wierszy. Wiersz jeszcze gorący, świeżo napisany, więc nie mogę spojrzeć na niego trzeźwym okiem Laughing ale liczę w tej kwestii na Was. Smacznego!

Maj

Maj – wszystko w kolorach tonie,
W trawie zanurzam swe dłonie.
Jej zapachem odurzona
Wtulam się w twoje ramiona.

Maj – kwitnie wszystko dokoła,
A ja, w twe oczy sokoła
Zapatrzona, myślę, że śnię.
Myślę, że wymarzyłam cię.

Maj – ty dla mnie kwiaty zrywasz
Po czym w ramiona porywasz.
W takich chwilach wierzę w miłość,
Wierzę w naszą wspólną przyszłość.

Maj – siedzę sama na łące,
Zrywam stokrotki pachnące,
Plotę z nich wianki wytrwale
I marzę o tobie dalej...


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Gelida dnia Pon 20:32, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
zua_15
Wilkołak



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie

PostWysłany: Pon 20:42, 03 Maj 2010 Powrót do góry

Witaj, Gel! No jak widzę, że gorące, to ostrożnie zaczynam się z tym obchodzić Very Happy.

Maj:
Pierwsza strofa już mi się bardzo podoba ^,
Cytat:
Maj – wszystko w kolorach tonie,
W trawie zanurzam swe dłonie.
Jej zapachem odurzona
Wtulam się w twoje ramiona.

Bardzo mi się podobają w tej lekkiej zwrotce, po której płynęłam zresztą, te cudowne rymy. Taka wiosna... Ach, coś pięknego Wink.

Cytat:
Myślę, że wymarzyłam cię.

Jakoś nie mam pojęcia, czemu, ale to mnie jakoś chwyciło. Tak mi się spodobało... Myślę, że wymarzyłam cię... Cudowne :p.

Cytat:
Maj – ty dla mnie kwiaty zrywasz
Po czym w ramiona porywasz.
W takich chwilach wierzę w miłość,
Wierzę w naszą wspólną przyszłość.

Boże, jakie to piękne... Takie uczuciowe, wrażliwe... Rozmarzyłam się... *__*

Cytat:
Maj – siedzę sama na łące,
Zrywam stokrotki pachnące,
Plotę z nich wianki wytrwale
I marzę o tobie dalej...

Bo marzenia bywają takie piękne, podczas króciutkiej chwili, prawda? :>

Kurczę, Gelida! Jesteś cudowna! Taki piękny wiersz... Naprawdę śliczny. Nie chcę niszczyć tej magicznej atmosfery, więc zakończę tym:
GRATULUJĘ,
Zua.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Prawdziwa
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p

PostWysłany: Wto 19:57, 04 Maj 2010 Powrót do góry

Hej, Gelida.
Przeczytała Twój wiersz juz rano, ale nie potrafiłam skomentować. Poranek to taka pora.;p
Ale teraz już mogę.;p

Na początku pomyślałam, że to będzie takie prawienie o tym, że ptaszki śpiewają, drzewa szumią i jest pięknie, bo słonko świeci.
No, ale na szczęście tego mi nie zrobiłaś. Very Happy

Fajnie, że są rymy. Ktokolwiek używa rymów zawsze pochwalę.
Ale nie jest to wiersz, którym będę się zachwycać. Wybacz, ale muszę być szczera. Niby wszystko ok, w najlepszym porządku, ale spodziewałam się jakiś wzruszeń i uniesień. Zamiast tego dostałam ładne opisy, ale to nie wypełni pustki...

Tylko pod żadnym pozorem mi się tu nie załamuj. Zrozumiano? Razz
Ja się czuję w obowiązku zajrzeć tutaj następnym razem. I nie podaruję, jak tu na mnie nie będzie czekał świeżutki, jeszcze ciepły wierszyk nad którym się rozmarzę.
No, to czekam.
Pa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gelida
Zły wampir



Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka

PostWysłany: Pon 21:01, 24 Maj 2010 Powrót do góry

Niektórzy ten wiersz mogą znać z pojedynkowej miniaturki. Ostatnio praktycznie nie piszę wierszy, mam wenę na co innego niż rymowanie. Choć czuję, że i do pisania wierszy mi powoli wraca. Tymczasem odświeżane, sprzed miesiąca takie coś:

Epitafium

Sępy krążyły, krwi żądne i śmierci;
Zła wysłannicy, w swym celu uparci
Życie wyssali. Nadzieja, stracona
Już bezpowrotnie, w tym grobie złożona.

Krew bohaterska została przelana
Gdy śmierć natarła nieoczekiwana.
Losie okrutny, nie igraj już z nami
Nie chcieliśmy strat, nie o to błagamy.

Nadzieja leży już na zawsze w grobie,
Już nie pomoże, już nic nie podpowie.
I czasem tylko szumią smutno świerki,
By uczcić czyny zmarłej bohaterki.

Księżyc zaświeci, czasem ptak przeleci,
Lecz bohaterki żaden znak nie wskrzesi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zua_15
Wilkołak



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie

PostWysłany: Wto 17:58, 25 Maj 2010 Powrót do góry

Ojej, Gelido...
Epitafium bardzo mi zaimponowało. Podoba mi się!
Po pierwsze, co rzuca się moim oczom od razu:
- rymy, ach, bo ja je uwielbiam! Wink
Po drugie... tak ładnie wszystko poskładane.
Jest tu żal do tego wszystkiego, jest tu wyrażona, jakby... łagodna brutalność - chodzi o to, iż zawarłaś w tym utworze wyrazistość tego wszystkiego, taką moc, siłę, jest też tam właśnie brutalność, jednak łagodnie przedstawiona. Nie wiem czy rozumiesz, o co mi chodzi - czasem człowiek może tłumaczyć wieki, a i tak pozostanie to zrozumiałe w pełni tylko dla niego, bywa, prawda? :)
Do wiersza nie mam żadnych zastrzeżeń, naprawdę jest świetny!

(...) Losie okrutny, nie igraj już z nami
Nie chcieliśmy strat, nie o to błagamy.
- bardzo podoba mi się ten fragment, jakoś przykuł moją uwagę. Jest taki życiowy... Dam za najprostszy przykład to, że mamy wroga. Tkwią w nas ostatnie siły, traci się cierpliwość - wybuchamy. Czujemy taką żądzę mordu dla tej osoby. Pragniemy, by zniknęła z naszego życia na zawsze, kotłuje się w nas, mamy myśli, typu: „niech wpadnie pod samochód, niech wyleci z okna” - jednak wcale nie chcemy takich wielkich szkód, rzeczy. Po prostu przelotne myśli, wytworzone pod wpływem nerwów albo braku ich już... Rozumiesz, o co mi chodzi? Wink
Ach no i nie to, że ten mój wytwór tu przedstawiony ma służyć za dosłowną interpretację tegoż to fragmentu, broń Boże! Bo wiem, że nie do końca o to w nim chodzi, podałam tylko ślepy przykład.
(...) I czasem tylko szumią smutno świerki,
By uczcić czyny zmarłej bohaterki.
- nadają te dwa wersy tu takiej mrocznej atmosfery... Taka cisza, zakłócana szumem drzew (w tym wypadku świerków) - fajnie, fajnie!
Księżyc zaświeci, czasem ptak przeleci,
Lecz bohaterki żaden znak nie wskrzesi.
- ech, to jest naprawdę piękne. Ten wątek, który utrzymuje atmosferę i urok wiersza do końca, czyli wtoczenie księżyca, ptaka... lecz to i tak nie wskrzesi... nie...
A teraz koniec mojego ględzenia, bo wstydzić zaraz będę się za siebie, hehe.
Gratuluję udanego utworu, naprawdę boskie!

Całuję i życzę weny,
zamurowana i oczarowana Zua.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gelida
Zły wampir



Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka

PostWysłany: Pon 20:29, 31 Maj 2010 Powrót do góry

zua, dziękuję za wnikliwą analizę wiersza Wink

Dziś dwa nowe. Po prostu po dawce modernistycznych wierszy na polskim samo zaczęło mi się coś w głowie układać. Ten pierwszy to sonetowa wariacja - poezja o poezji. Jak ktoś się patosu boi, to niech nie zagląda! Very Happy

Ars poetica

Poezja jest wiarą – poeta jej kapłanem,
Co składa w podzięce na jej ołtarzu dary,
A ona je zmienia w cuda, którym nie dasz wiary –
W skrzydła, dzięki którym poeta jest chmur panem.

Unosi się na nich do błękitnego nieba...
Tam odkrywa światy nowe, niespotykane,
Tam odkrywa barwy po raz pierwszy ujrzane,
Tam słyszy, jak muza pieśni pochwalne śpiewa:

Pnij się wciąż do góry, aż ujrzysz znad obłoków
To, co najważniejsze. Przecieraj szlaki nowe,
Szukaj bezustannie swej wiary wielkich znaków.

Ponad białe chmury wysoko zadrzyj głowę,
Aż przyjdzie dzień, w którym staniesz na szczycie szczytów
I skroń twoją będą zdobić wieńce laurowe.


Drugi wiersz, co widać choćby po samej budowie czy objętości, silnie kontrastuje z pierwszym. Jest to mój pierwszy w życiu biały wiersz, więc... I jest bardzo osobisty, więc bez dedykacji obyć się nie mogło. Dla Przyjaciółki [*]

Grób poety

Myśli niezapisane
Wiersze nieułożone
Słowa niewypowiedziane
Marzenia niespełnione
Życie utracone

To wszystko utonęło
W gorzkich łzach zmieszanych
Ze świeżą czarną ziemią
Usypaną na grobie poety


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Gelida dnia Sob 14:29, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
zua_15
Wilkołak



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie

PostWysłany: Pią 10:58, 04 Cze 2010 Powrót do góry

Cześć Wink.

Pierwszy wiersz, Ars poetica przyznam, że najpierw wydawał mi się dziwny, ale w całkiem pozytywnym tego słowa znaczeniu. Przeczytałam drugi raz i odkrywam tu, tak jak opis życia, tu – opis poezji.
Poezja – wiara – tak, bardzo dobrze!
Poeta – kapłan, świetnie ujęte!

Tam odkrywa światy nowe, niespotykane,
Tam odkrywa barwy po raz pierwszy ujrzane (...)
– bardzo ładne, opisuje to, co autor odnajduje w swoim tworze. To, co tworzy jest tylko jego, i nie tylko czytelnik odkrywa nowe światy, barwy po raz pierwszy ujrzane, ale autor też. On jest pierwszy świadkiem tego zdarzenia, bo on wynajduje w najmniejszych zakamarkach swej wyobraźni natchnienie na coś nowego, niesamowitego! Odnajduje nowe barwy, nowe światy. Podoba mi się, Gel!

Pnij się wciąż do góry, aż ujrzysz znad obłoków
To, co najważniejsze. Przecieraj szlaki nowe,
Szukaj bezustannie swej wiary wielkich znaków.
– tak, muza w naszej głowie. Bardzo ładnie skleiłaś tę jej „pieśń”. Piękne metafory... Każe nam piąć się po szczeblach naszej wyobraźni, by dotknąć tego najbardziej niesamowitego, tego niezastąpionego, w czym się zagłębimy, w czym utoniemy ze spokojem i oddaniem, co zapewnimy również czytelnikowi. Dążąc słowo po słowie, które niesie nam natchnienie i wena przecieramy szlaki nowe, właśnie tak. ; ) Szukamy bezustannie swej wiary wielkich znaków, czyli szukamy czegoś nowego, w nowych zakamarkach naszego umysłu. Szukamy tego, co najbardziej przykuwa naszą uwagę, co najbardziej wzbudza w nas zaufanie i zachwyt, szukamy wiary wielkich znaków.

Ponad białe chmury wysoko zadrzyj głowę,
Aż przyjdzie dzień, w którym staniesz na szczycie szczytów
I skroń twoją będą zdobić wieńce laurowe.
– aj, pięknie! Wierzmy w swoje siły, w to, co tworzymy. Potem zdobędziemy satysfakcję wiary w siebie, właśnie naszą skroń będą zdobić wieńce laurowe, czyli zwycięstwo, wysoki stopień, który osiągniemy.

Ach, Gelido. Cudowny wiersz, naprawdę piękny. Trochę tu chyba pogmatwałam, ale... Mam nadzieję, że dobrze zinterpretowałam Wink. Gratuluję!

Drugi utwór, Grób poety... Aż łzy napełniają moje oczy. Krótkie, acz piękne, treściwe, zapełnione smutkiem, niespełnieniem życia...
Wywnioskuję, iż przyjaciółka pisała wiersze, tak?
Bardzo ładnie ujęłaś wszystko w pierwszej strofie.
Myśli nie zapisane
Wiersze nie ułożone
Słowa nie wypowiedziane
Marzenia niespełnione
Życie utracone
– na początku to powiem, żeby potem przedstawić swoje zdanie. Podkreślone wyrazy pisze się łącznie. Są to przymiotniki, a „nie” z przymiotnikami piszemy razem. Jednak gdybyś napisała „nieułożone” byłby błąd, ponieważ nie ma takiego słowa, musiałabyś zmienić na „niezłożone”. I tyle z zastrzeżeń...
Więc utonęłam w tej strofie. Jest piękna, ma cudowne rymy. Zawarte w niej litry smutku bardzo kontrastują z pierwszym wierszem, jednak treść jest cudowna. Przyjaciółka na pewno jest z Ciebie dumna, uwierz mi. Przedstawiłaś tu wszystko tak... w pełni.

To wszystko utonęło
W gorzkich łzach zmieszanych
Ze świeżą czarną ziemią
Usypaną na grobie poety
- ...i co mam napisać? Ujmuje ten utwór, łapie za serce.
(Przy okazji... wieczny odpoczynek racz jej dać Panie). Przykro mi...

Gelido, jesteś... świetna!
Masz cudowny styl, pięknie dobierasz rymy, cudownie tworzysz metafory, łączysz wyrazy. Czarujesz, łapiesz za serca. W Twoich wierszach zawsze głębię myśli, bo mają ogromny sens, zawarty w sercu utworu, tak więc trzeba zatonąć w myślach, trzeba się zastanowić, a to jest bardzo cenione! Lubię filozofować przy takich utworach Wink.

Gratuluję talentu, życzę weny, całuję,
Zadziwiona Zua.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
miss daisy
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Pią 18:42, 04 Cze 2010 Powrót do góry

Teraz mam trochę więcej czasu więc skomentuję twoje wiersze. :)

Maj

No więc tak... Majowa atmosfera uleciała mi już jakoś dawno, ale gdy przeczytałam twój wiersz znów poczułam tą aurę, zapach kwitnących kwiatów czereśni. Przedstawiłaś to bardzo plastycznie i obrazowo. Aż mam wrażenie, że dotykam teraz tej trawy na łące i łapię promienie słońca. I dziękuję Ci za te chwile. Wink

Epitafium

Z kolei ten wiersz jest bardziej poważny. Bardzo fajnie oddałaś ten mroczny klimat, kiedy czytałam o sępach aż mnie jakieś ciarki przeszły. Motyw śmierci jest dość często poruszany, a że nie jest on wcale łatwy, to niektóre osoby często się gubią gdzieś tam w środku, w niektórych słowach, ale ty od początku do końca utrzymywałaś taki sam poziom. Było mrocznie, smutno - wszystko super. I jeszcze to wszystko w rymach, ach podziwiam Cię.

Atrs poetica

Poezja jest rzeczą piękną , pozwala nam na chwilę oderwać się od rzeczywistości i przenieść się w świat przenośni i epitetów.
Bardzo podoba mi się ta część

Pnij się wciąż do góry, aż ujrzysz znad obłoków
To, co najważniejsze. Przecieraj szlaki nowe,
Szukaj bezustannie swej wiary wielkich znaków.


Być może mylnie to interpretuję, ale odszukuję tutaj jakieś życiowe przesłanie, które nakazuje nam nie stać w miejscu, ale iść wytrwale coraz dalej i nie ograniczać się jedynie do tego, co już jest nam znane, tylko ciągle szukać czegoś nowego. Naprawdę pięknie.

Grób poety

I na koniec utwór krótki, ale jakże bogaty w treść i sens. Kiedy czytam ten wiersz, wyczuwam w tych słowach jakiś smutek i tęsknotę za osobą, która odeszła na zawsze. Może nawet gdzieś tam żal o to, że tak musiało się stać. Ach, życie ludzkie jest tak ulotne. :(

Droga Gelido jest szczerze zachwycona twoimi wierszami. Mają one w sobie drugie dno, sens. Podziwiam Cię.
Pozdrawiam, Miss.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin