Coming To Terms [T][NZ][+16] 21.07

Póki co przeczytałam pierwszy i drugi rozdział z punktu widzenia Belli, za EPOV zabiorę się dzisiaj i po tym edytuję posta, aby podzielić się wrażeniami.
Tłumaczysz bardzo ładnie, naprawdę, nieźle ci to idzie. Właściwie to prawie nie było zgrzytów. Dopatrzyłam się też kilku błędów interpunkcyjnych, jakiejś literówki. No ale czymże są mini-błędy w porównaniu z takim tekstem?
Świetny wybór. Coming To Terms poleciła mi Alice i jestem jej za to bardzo wdzięczna ( love

)
Bella w ciąży, huh, nieźle się porobiło. Jestem bardzo ciekawa, jak to wszystko się rozegra. Jestem pewna w 98%, że w końcu Bella się spotka z Edwardem, ale w jakich okolicznościach?
O, zapomniałabym! Nigdy nie piszemy fakty autentyczne. Nigdy. Albo coś było na faktach albo było autentyczne. Nigdy razem. Wink

Niewątpliwie będę tutaj zaglądać.
Życzę dużo czasu i chęci do tłumaczenia.

Pierwszy rozdział przeczytałam już jakiś czas temu, nie skomentowałam, bo nie robię tego często. I jakoś zapomniałam o tym ff.
A dziś gdy już miałam zacząć się uczyć, weszłam na forum i jakoś tak tytuł wydawał mi się znajomy więc zajrzałam i stwierdziłam, że czytałam to więc zabrałam się od razu do 2 pozostałych rozdziałów.
I jestem po prostu oniemiała tym ff. Wciągnęłam się już i to nieodwołalnie(:
Bardzo mi się podoba, tłumaczenie bardzo dobre, jak i sama fabuła.

Od momentu gdy zaczęłam czytać objawy Belli przypuszczałam, że jest w ciąży, przez co zrobiło się trochę przewidywalnie, chyba że autorka nas zaskoczy.
Tak czy siak czekam na kolejny rozdział (nie)cierpilwie.
Weny, czasu, chęci i wytrwałości w tłumaczeniu(:

Wielkie, wielkie brawa i podziękowania za to tłumaczenie. Czytała wersję angielską i znam je doskonale. Polecam gorąco - ff jet naprawdę świetny, akcja nie pędzi, nie jet stereotypowa czy przewidywalna, było kilka takich momentów, że z drżącymi rękami czekałam na kolejny rozdział.

Słowem: ludziska, czytajcie! Tym bardziej, że tłumaczka jest naprawdę dobra i wie, co robi. Docencie to!

Rozdział 3 już dostępny!
[link widoczny dla zalogowanych]

właśnie z drżącymi rękami czekam na kolejny rozdział...
całkiem niedawno pytałam o ten ff, bo zgubiłam gdzieś tytuł i teraz jestem bardzo zadowolona z nowego rozdziału :)
bardzo ładne tłumaczonko - tam się wkradło kilka małych błędów... ale to pomijamy...

do następnego rozdziału - oby jak najszybciej :)

pozdrawia
kirke

Rozdział 4 już dostępny!
[link widoczny dla zalogowanych]
Miłego czytania :)
Zapraszam do komentowania :)

pierwsza ! edit po przeczytaniu :)
hm, ciut mi ten edit zajął

rozdział ładnie przetłumaczony...

ogromny plus dla autorki za szok Edwarda Cool

no i jego głupie zachowanie.. nareszcie nie słodzą ;P Twisted Evil

miałaś małą literówkę gdzieś na początku, ale nieważne :)

pozdrawia
kirke

Jejejejeje, jest rozdział, na który czekałam, od kiedy ukazał się poprzedni. : D
Mimo że nie udzielam się zbyt często, to czytam Coming To Terms regularnie. I dlatego niesamowicie cieszę się z kolejnego przetłumaczonego chapika. ;E
Zdziwiła mnie reakcja Edwarda, była taka jakiej się nie spodziewałam. Można by rzecz, że nieedwardowa. (;
Podoba mi się Twoje tłumaczenie, droga Anyanko, dlatego życzę weny w dalszym tworzeniu. (:

Any! A więc tak jak obiecałam, tak zrobiłam. Miałam robić zadanie z fizyki... Tak! Tak, w sobotę. Wiem, że głupia jestem. Co zrobić?
No i teraz, starając się jednocześnie oglądać Gotowe na wszystko, nadrobić zaległości w czytaniu tego tłumaczenia. Dobra, w sumie czytałam od początku. Wcześniej przeczytałam tylko pierwszy rozdział. Shame on me! I czemu? Nie wiem. Może dlatego, że za każdym razem byłam przekonana, że już przeczytałam ten rozdział? Może. A może dlatego, że jak wchodzę i widzę rozdział tylko na chomiku to tracę tą ochotę na czytanie i zostawiam w zakładkach przekonana, że przeczytam wkrótce, aż w końcu strona mi się wyłącza albo mama wywala mnie z komputera. Różnie bywa.
Ale w końcu się zmobilizowałam, przeczytałam i oto jestem ; )
Tłumaczenie świetne, lekko i przyjemnie się czyta, choć wyłapałam trochę literówek. No ale to szczegół.
Co do samej treści. Pomysł przypadł mi nawet do gustu. Jest taki nieco inny. Niby to, że poznali się całkiem obcy ludzie jest tak obcykane, że bardziej być nie może. Ale zawsze pozostaje jednak sposób w jaki się spotkali. Bar? Serio? xD No i wpadka. To już nie jest oryginalny pomysł (sama tłumaczę tekst o tym, więc wiem xD) ale ma w sobie pewnego rodzaju urok. Poza tym nie mam pomysłu na inny, interesujący rozwój wypadków po takim wstępie.
Zaciekawiła mnie reakcja Edwarda. W końcu brak tej bierności i szczęścia! Sweet Lord thank you!
Zazwyczaj Ed powiedziałby tu: oh, jakoś damy radę. Wierzę Ci! - I by ją przytulił. Ale tu nie! Tutaj w sumie nie ma żadnego uroku, czy coś, ale po prostu jest realistyczny. Inny. Jestem cholernie ciekawa rozwoju wypadków, więc Any, dodaj szybko kolejny roozdział! Prooszę *robioczkajakkotzeShreka*
Weny, czasu, chęci i motywacji do tłumaczenia ; )

EDIT: Wybacz to, że bez sensu piszę, ale późno już jest Wink

Pozdrawiam,
Swan

Hey...! przeczytałam dziś Twoje tłumaczenie i... jest rewelacyjne a sam ff po prostu świetny...:) Jestem ciekawa czy jeszcze to tłumaczysz mam nadzieje że tak...
Życzę mnóstwa weny i chęci do dalszego tłumaczenia:)

Dziś trafiłam na ten ff. i cóż ja mały robaczek mogę napisać po za tym że historia jest cudna. Tłumaczenie świetnie się czyta, historia sama się pod powiekami maluje. Edi bardzo mi się podobał w ostatnim rozdziale, cała ich ostra wymiana zdań na parkingu: bez żadnych ochów i achów.
Rozumiem, że to dopiero 4 rozdziały więc może wydarzyć się dużo ciekawych zwrotów akcji. Jedynie bardzo martwi mnie to że od miesiąca nie dodajesz nowych chapików Crying or Very sad

Kobietko nie zostawiaj nas na tak długo bez żadnej wiadomości
Liczę na nowy rozdział jeszcze w tym miesiącu Laughing

Zaglądam dość często i tutaj i na chomika, ale cisza jak makiem zasiał.
Czy jest szansa, że pojawi się dalszy ciąg tłumaczenia tego ff?
Bardzo przypadł mi do gustu "ten" Edward i nie ukrywam ciekawi mnie jak dalej potoczy się cała sytuacja. Jestem jednak świadoma, że na brak czasu cierpi niestety większość z nas i mój post to raczej prośba o jakiś "znak życia" w tym temacie, a nie żadna pretensja.
Aniu napisz cokolwiek, choćby jedno słowo na uspokojenie :) i będę po prostu grzecznie czekać.
Pozdrawiam

Przepraszam, że tak długo. Teraz już z górki pójdzie ;)

5 rozdział!
[link widoczny dla zalogowanych]

Strasznie się cieszę, że dodałaś nowy rozdział.
Obawiałam się już, że może zrezygnowałaś, ale na szczęście
moje wątpliwości zostały dzisiaj rozwiane:)

Rozdział był naprawdę świetny. Edward to narazie straszny drań.
Interesuje mnie ile jeszcze będzie myślał, że Bella specjalnie zaszła w ciąże.
Dobrze, że Esme i Carlisle zaproponowali wsparcie Bells, ważne żeby w takim momencie miała dużo życzliwych osób koło siebie.
Rozśmieszyło mnie gdy Esme powiedziała, że jak pozna Alice to zgodzi się z nią, że chłopcy są mniej uciążliwi:)
Strasznie jestem ciekawa co wydarzy się dalej.

Napisałaś, że teraz pójdzie jak z górki - mam nadzieję, bo już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału:)

Życzę weny w tłumaczeniu i dużo, dużo czasu. Pozdrawiam!

hm, to moja prośba mała, żeby jednak wklejać tutaj rozdziały :P
no i kilka błędów było - pomarudzę :P
ale ogólnie bardzo ciekawy rozdział...
mamy do czynienia ze złym Edwardem... miło, że nie padają sobie w ramiona i nie kombinują już ze ślubem - złapałam się nawet na tym, że żal mi Belli ... ja bym się wściekła za takie zachowanie...
ehh... ciekawy ff, nie powiem... wciągający jak na humana :)

pozdrawia
kirke

kirke napisał:

hm, to moja prośba mała, żeby jednak wklejać tutaj rozdziały :P

Myślałam nad tym, ale z tego co wiem, dużo osób woli chomika i są też takie, które na forum nie wchodzą, więc zrezygnowałam z tego ;)
dziękuję za komentarze

Bardzo podoba mi się ten ff. Fajnie tłumaczysz, lekko się czyta:) Żałuję, że dopiero teraz znalazłam to ff. Powiem jeszcze to że Edzio mnie wkurza!! Robi z Belli jakąś sukę, to nie fair. Mam nadzieję że wszystko fajnie się skończy, chociaż liczę że nie prędko:D:D

Gość

Bardzo się cieszę, że dalej tłumaczysz to opowiadanie.
Czyta sie je doskonale. Bardzo mi się podobało i nie mogę sie już doczekać następnego rozdziału.
Powodzenia w pracy :)

6 rozdział!
[link widoczny dla zalogowanych]

ostatnim zdaniem rozsypałaś całe moje wyobrażenie o tym ff'ie...
wiem, ze jesteś tylko tłumaczem, ale zaczynam powoli ubóstwiać tematykę wybranego przez ciebie opowiadania... jakoś mnie zatkało - jutro pewnie edytuję tego posta, zeby dodać pare zdań, ale dziś, szczerze powiedziawszy nie jestem w stanie wydusić z siebie więcej...

pozdrawia
kirke