FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Scotch, Gin, and the new Girl [T](NZ)[+18] 05.04ZAWIESZONE Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Olcia
Zły wampir



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leszno

PostWysłany: Nie 13:26, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Oto mam przyjemność tłumaczyć to opowiadanie, którego autorkami są dwie dziewczyny z USA, od których dostałam oficjalne pozwolenie na tłumaczenie.
Opowiadanie z pewnością zalicza się do grupy +18. Jest oznaczony jako dramat z agresją, ale to już wy sami osądzicie.
Bohaterowie: AU/AH, OOC
moniq napisał:
Historyjka trochę rodem z Gossip Girl - nadziane nastolatki, żadnych reguł. Edi to taki trochę Chuck, Bella też wyjątkowo niekanoniczna.


Autorki: jandco i withthevampsofcourse
Oryginał pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych]

Beta: migdałowa
Miłej lektury życzę.
Rozdział 1

Edward POV

-Oh, cześć Edward!
-Dzień dobry, pani Hale- mruknąłem. Spojrzała na mnie uważnie. Matka Rosalie była najgorętszą mamuśką w mieście, którą chciałbym przelecieć. Wszyscy spoglądali na nią przez wielkie, frontowe okno studia pilates, kiedy rozciągała opalone ciało. Nie było żadnej wątpliwości od kogo jej córka otrzymała geny.
- Rosalie i Alice są na górze. Jestem pewna, że znasz drogę.- Czułem jak wodzi po mnie wzrokiem, kiedy wchodząc na górę, palcami przebiegałem po gładkiej, wypolerowane poręczy. Pewnego dnia, droga pani Hale, dołączy pani na moją listę, ale najpierw zrobi to pani córka- pomyślałem.

Nie pukając, otworzyłem drzwi. Rose siedziała na podłodze tuż obok jej ogromnego łóżka z baldachimem. Jej nogi, pewny spadek po mamie, lekko się krzyżowały. Poddawała się lekkiemu dotykowi Alice, która przeczesywała palcami jej długie, blond loki, ciągnąc je delikatnie w dół i szepcąc coś konspiracyjnie. Spojrzały na mnie jednocześnie, kiedy cicho zamknąłem drzwi za sobą.
-Edward- zamruczały zgodnie, zmieniając gwałtownie ton głosu. Wiedziałem, że coś jest grane.
-Panie- odparłem, krzyżując ramiona i oparłem się o drzwi. Nie miałem szans przelecieć żadnej z nich, choć od lat próbowałem. W zeszłym roku starałem się to usilnie zmienić. Nie miałem szczęścia. Nawet kiedy były lekko wstawione po wypiciu za dużej ilości likieru na jednej ze sławnych rozpust Emmetta, nie byłem w stanie się do nich dobrać. To były dwa najlepsze tyłki w liceum Forks, chociaż może tylko ja tak uważałem. nigdy się z nimi nie przespałem. Były dla mnie niedostępne. Na każdym przyjęciu mogłem mieć każdą głupią i upitą laskę dla siebie, szybki, przelotny seks w kiblu, podczas gdy tym dwóm nie mogłem nawet palcówy zrobić.

Nie! Teraz jest mój rok. Szkoła zaczyna się jutro i, cholera, mam już wszystko zaplanowane. Nie będę odrzucony. Nie dostanę kosza. Przecież mogę mieć każdą w szkole. Chcę obie, albo przynajmniej jedną z nich.

-Widziałeś już nową dziewczynę? - Spytała Rose, kładąc głowę na kolanach Alice, która cały czas bawiła się kosmykami jej włosów z uśmiechem na twarzy. Alice była słodsza, ale to z Rosalie promieniował sam seks. Były najlepszymi przyjaciółkami od szóstej klasy, choć miały dwie, zupełnie różne i przeciwstawne osobowości.
-Potomstwo Swana? Nie. Jeśli jest podobna do ojca, to jej współczuję- zadrwiłem idąc do biurka, gdzie znajdował się drogi i nieużywany komputer Rosalie. Odwróciłem krzesło, usiadłem na nim okrakiem i oparłem się torsem o oparcie, przyjmując wygodną pozycje. Blondynka westchnęła. Wiedziałem, że to była mała rzecz, której we mnie nie lubiła i która ją podniecała. Wiele razy widziałem to jej spojrzenie w ciągu naszej ośmioletniej przyjaźni. Cały czas jednak nie mogę pojąć, dlaczego, do jasnej cholery, trzymała mnie na odległość. Przymilała się niekiedy jak kociak, a potem nagle odpychała. ku***.

-Spotkałam ją, jest „zdrowa”.- Zachichotała Alice.
-Tak, będzie do nas pasować- parsknęła Rose. Pieprzona suka, gorąca suka.
-Daj spokój Rose. Zaprzyjaźnimy się z nią, prawda?- Powiedziała czarnowłosa cały czas się śmiejąc. Uwielbiałem tą jej dziewczęcość, pełnię życia. Zakładałem, że była jak tygrys złapany do worka. Nieokiełznany skurczybyk.
-Pieprzone Króliczki z Forks, więc czemu zawdzięczam to spotkanie?- Spytałem, przyjmując znużony ton. Napisały do mnie dziś rano tajemniczą wiadomość o treści: Musimy porozmawiać. Wywołały tym samym ogromną ciekawość. –Ćwiczyłem to całą godzinę, więc miejmy to za sobą.
-Mamy dla ciebie propozycje- zaczęła Alice.
-Zakład- ciągnęła Rosalie.
-I uważamy, że ci się spodoba- czarnowłosa dziewczyna prawie podskakiwała, mówiąc to. Patrzyłem jak przez jej ciało przechodzą fale drżenia. Na koszulce widać było sutki, które zesztywniały z podekscytowania. Cholera, co one planowały? Obydwie prawie wyszły z siebie.
-Hmmm… - powiedziałem, cały czas starając się brzmieć na kogoś znudzonego. W rzeczywistości czułem mrowienie na całym ciele. Te dwie nigdy nie miały czystych intencji. Gdyby któryś z dorosłych z liceum wiedział ile sytuacji i figli było powodowane przez te dziewczyny w ciągu wielu lat, z pewnością uzbierałby niezłe gówno. Ale nie: nie Alice Brandon, przewodnicząca wolontariatu i prawa ręka Hale. Z słodką Alice była też onieśmielająca wzrostem Rosalie z temperamentem. To one rządziły tą szkołą. Żaden z uczniów im się nie sprzeciwiał, a dorosły nigdy nie powiedział „Nie”.

Chłopcy też się nie mogli im sprzeciwić.

Wciąż czekałem na swoją kolej.
-Cóż- napierała Rose, niezbyt cierpliwa osóbka. Wiedziałem, że jeśli będę siedział i patrzał na nią jakbym był gotowy, to zacznie mówić. O to mogę być spokojny. Bębniłem, nieobecny, palcami o blat biurka, opierając policzek o drugą dłoń. Chłopie, czy ty ją właśnie wk***iłeś?
-Chcesz wiedzieć o naszym tajnym tekście, czy nie?- kontynuowała. Siedziała aż nazbyt wyprostowana, a tym samym jej piersi były nieźle. Mmm. Chciałem jej. Mogły grać we wszystkie swoje zabawy tak długo, dopóki ja coś z tego miałem. Niezły widok jej cycków w białym topie. Ja pierdolę.
– A... Wchodzę w to.
Palce Alice przejechały po włosach Rosalie po raz kolejny, starając się uspokoić przyjaciółkę. Przyglądałem się z wytrzeszczonymi oczami jak Rose obniża się lekko i poddaje się dotykowi. ku***. Jak coś tak prostego, może być aż tak podniecającego i erotycznego jednocześnie? Dzięki wieloletniej znajomości, wiedziały dokładnie co uspokaja każdą z nich. To było gorące.
-Ok. Jasne. Co tam?- powiedziałem, dając im szansę.
-Jak powiedziałyśmy, mamy dla ciebie propozycję- powiedziała Alice, patrząc w dół na Rose i czekając na pozwolenia, aby kontynuować. Blondynka kiwnęła głową, a druga dziewczyna ciągnęła dalej.
-Chodzi o dziecko Swan'a.- Wstała na kolana, a następnie powędrowała kawałek na czworak, tak aby mieć wystarczająco dużo miejsca, żeby się położyć. Oparła głowę o ramię przyjaciółki. Odwróciły się do siebie, tak że leżały twarzą w twarz. Uśmiechnęły się do siebie zanim odwróciły się do mnie i spojrzały w moje oczy. Ich bliskość sprawiała, że mój oddech przyspieszył. Cholera. Miały identyczną porcelanową karnację, jedna z ciemnymi, prawie czarnymi włosami stykała się z miodowo złotymi włosami drugiej. Alice usiadła i oplotła ramionami Rose, zanim przemówiła ponownie.
- Córka szefa policji nie może być odrzucona- powiedziała, jej obwieszczeniu towarzyszyło ciągłe kiwanie głową. Rose posłała jej przebiegły uśmieszek. Wiedziałem już dokąd to zmierza.
- Nie mam ochoty wprowadzać nowej dziewczyny- rzekłem, a w ton mojego głosu wkradło się prawdziwe znudzenie. Cholera, panie. Dajcie mi jakieś porządne wyzwanie. To pisklę Lauren było dla mnie jak mały robaczek, którego owinąłem dookoła własnej osoby w ciągu dwóch tygodni. Nie jestem zainteresowany kolejnym członkiem do fan clubu Edwarda pod tytułem: Zrób to jeszcze raz, Edward.
-Edward, nudzimy się- powiedziała Rose, zniżając ton głosu, wywołując u mnie gęsią skórkę. Boże, ona jest taka cwana. Kocham to.
-Co za to dostanę- spytałem z naturalną desperacją w głosie. Proszę, proszę. Niech to będzie to, o czym myślę.
-No cóż. Co jeśli sprawimy, że twoje najskrytsze marzenie się spełni?- Alice szturchnęła Rosalie, pochyliła się i szepnęła jej coś do ucha. Jej ramiona objęły przyjaciółkę. Nie mogłem nic zrobić. Mój wzrok powędrował za ręką Alice na pierś Rosalie, która na końcu chwyciła ją. Obydwie odwróciły się do mnie, uśmiechając. Miały mnie i dobrze o tym wiedziały.
-Dobra, Cullen. Porozmawiajmy o planie, jestem już znudzona. Owiniesz sobie dziewczynę Swan dookoła palca, a potem będziesz mógł nas przelecieć. Obie. Tak samo. W tym samy czasie. Zainteresowany?- Rosalie Hale zawsze nie owijała niczego w bawełnę. Mówiła to, co musiała. W końcu królowała na mistrzostwach „Washington State's Extemporaneous Speaking Contest*”. Odchrząknąłem.
-Skąd mogę mieć pewność, że wy dwie… dopełnicie warunków umowy? Nie mam zamiaru pakować swojego tyłka w coś, za co nie jestem pewny, że otrzymam wynagrodzenie, że otrzymam to, czego chcę- powiedziałem, wstając i przygotowując się do wyjścia. W rzeczywistości desperacko chciałem rzucić się na jedną z nich. Cholera. Jedynie myśl o dwóch gołych tyłkach, które miały być dla mnie nagrodą powstrzymywały mnie i jednocześnie pozwalały zachować się jak prawdziwy facet, czyli zgodzić się na propozycję. A one to wiedziały. ku***.
-Edward, proszę. Przyrzekam na własną kobiecość, tak jak Alice. Czy naprawdę wątpisz w nasze obietnice? – powiedziała Rose, wstając i wdrapując się na łóżko, aby położyć się obok czarnowłosej dziewczyny. Cholera. Pochyliła się do Alice i szeptała jej coś na ucho. Alice złapała wzrokowy kontakt z nią, gryząc jednocześnie jej wargę, przysuwając się odrobinkę, aby Rosalie miała lepszy dostęp. ku***. Muszę iść.
-Yeah. Niech będzie co ma być. Przyjmuje wyzwanie. Z tego, co słyszałem, Newton próbował zbliżyć się do tego gówna, jednak szef go złapał i wykopał ze swojego ganku. To mi przypomniało, jak kiedyś próbowałem wykraść klucz sprzed nosa Carlisle’a. Tym razem zdobędę ten pieprzony cel- rzekłem subtelnie, kierując się do drzwi.
-Panie. Naprawdę muszę iść. Czas i miejsce jak zwykle?- spytałem, starając się być nonszalanckim. Spotykaliśmy się zawsze z Emmett’em i Jasper’em na boisku, żeby się napić, zapalić, uprawiać seks, żeby robić cokolwiek. Jutro będzie pierwszy dzień szkoły, wiedziałem, ze wszyscy musimy to jakoś odreagować. W szczególności ja. Na szczęście będzie tam ktoś, kto pomoże mi pozbyć się tego nieznośnego napięcia.
-Na razie, Edward- zaśpiewały, ich głosy świetnie do siebie pasowały. Tak. Nie mogę się doczekać, kiedy znów zaśpiewają w duecie.
Ta cała Swan byleby tylko nie była zbyt oporna, jeśli chodzi o pieprzenie się. Daje jej dwa tygodnie, trzy tygodnie to maksimum.
Ale to będzie warte nagrody.
Rosalie Hale i Alice Brandon. Stanę się pieprzoną legendą, która je zdobyła. O tak -Pierzona Legenda.

***
-Chłopie, co jest dzisiaj z tobą?- Jasper szturchnął mnie łokciem. Od kiedy był kapitanem drużyny piłkarskiej czuł, że jest to jego pieprzony obowiązek zadawać mi takie głupie pytania.
- Słuchaj, nie nazywają mnie pieprzoną gwiazdą za nic, ok? Będę mieć zjebany dzień, kiedy tylko mi się podoba.
-Spoko, fiutowaty mięczaku. Nie miej tylko gównianego dnia, kiedy mamy mecz, o to tylko proszę. Potrzebujesz wyruchać kogoś? To już ile? Trzy dni? Zadzwoń po Lauren – powiedział, śmiejąc się jak skurczybyk. Wszyscy walniemy sobie działkę tego gówna, ale to ja będę pierwszy.
-Jasper, znasz moją filozofię. Nie wchodzę dwa razy do tej samej rzeki. Proste, ale prawdziwe - odrzekłem, śmiejąc się. Brzmiałem jak skończony fiut.
Jestem fiutem. No ale cóż, takie jest życie.
-Hej popaprańcy. Dzięki, że czekaliście- rzekł spocony Emmett cały czas sapiąc. Objął nas swoimi klejącymi ramionami i mozolnie powędrowaliśmy do szatni, żeby wziąć prysznic.
-Nie ma sprawy. Wiesz, że łatwiej by ci się oddychało, gdybyś rzucił palenie- przypomniałem mu.
-Odezwał się ten, co wypala dwie paczki dziennie – odparł i założył mi krawat**. Ugh. Pot.
-Emmett ty obleśny popaprańcu. I już ci mówiłem, ograniczyłem się do jednej paczki.- Z łatwością wyswobodziłem się z jego ramion i uśmiechnąłem się zgryźliwie. Szliśmy w jednej linii podziwiani przez dziewczyny, które znajdowały się za ogrodzeniem i przyglądały się naszemu treningowi. Większość z nich z łatwością skończyłaby w łóżku z którymś na jednej z imprez, organizowanych u Emmetta w domu. Jego mama często chodziła na jakieś zebrania, może były to spotkania PTSA***, gdzie była przewodniczącą. Albo były to spotkania jednego z wielu charytatywnych wolontariuszy, na które bardzo często chodziła wraz z Alice. Emmett i Alice byli kuzynostwem, które mieszkało ze sobą od lat. Matka dziewczyny była wolna duchem, uwielbiała podróżować, zwiedzać świat, może była w Europie? Nikt nie wiedział, gdzie znajduje się w danym momencie. Jedynym znakiem, że nadal żyła były kartki, które czarnowłosa otrzymywała okazjonalnie.
Żadne z nas nie miało zbytniego nadzoru rodzicielskiego. No może z wyjątkiem Rosalie, o którą matka się wiecznie bała, niekiedy była wręcz przerażona. No bo co mogą robić bogaci nastolatkowie w takim małym mieście, gdzie nie ma zbyt wiele do roboty?

Niebezpieczne związki. Mieliśmy okrutne intencje. Jesteśmy jak wielkie plotkary, które mają wszystko w dupie.
Zanim rozpoczęła się szkoła my już jako pierwsi trenowaliśmy, a był to też nieoficjalny znak, że czas imprez w Forks należy zacząć. Emmett miał najlepszą chatę na urządzanie wszelkich bib, więc najczęściej to u niego spotykaliśmy się wszyscy. Nie zawsze w nich uczestniczyłem, ale trzeba przyznać jest to niezły sposób, żeby się zrelaksować. Szczerze powiedziawszy, za każdym razem jest to pijacka orgia, ale czasem spotykamy się tylko w nielicznej grupie, aby razem się napić.
Ale nie dzisiaj.

Bogaci i piękni rodzice, bogatych, pięknych i kurewskich dzieci dobrze wiedzieli, że lepiej, aby przed pierwszym dniem szkoły ich dzieci były w domu. Jednak każdy, kto był wtajemniczony, wiedział, że trzeba być dzisiaj u Emmetta. Jedną z pieprzonych, niemówionych reguł w hierarchii liceum, był fakt, jeśli nie będzie cię dzisiaj… to możesz zostać w domku na kanapie, podczas gdy twoje życie seksualne przeminie bezpowrotnie.
Miałem także nadzieję, że schrupie jakieś nowe mięsko. Zawsze znajdowały się przeniesione dziewczyny, które albo zaczynały naukę, albo ją kończyły. Akademik w Forks został odnowiony, prawdopodobnie dzięki prywatnym inwestorom we wczesnym wieku. Coraz więcej ludzi przeprowadzało się tu, żeby posłać swoje dzieci do dobrych szkół.
Fatalnie dla struktury socjalnej. A nikt z nas tego nie ułatwiał. Z pewnością więcej niż jedna nowa dziewczyna miała złamane serce, czwórkę na świadectwie i podejrzenie choroby wenerycznej.
Ja jestem czysty jak łza, ale kto ci tu prawdę powie? Na szczęście jestem na tyle odpowiedzialny, że się przebadałem.

Cóż, siedziałem i opiekowałem się butelką whisky. Szczerze. Emmett wiedział, że potrzebuję swojego Glenlivet’a**** . Nie wiem, co to była za pieprzona podróbka. Emmett myślał, że podanie mi „Scotch of the Month Club” będzie zabawne jak sądzę.
-No i jak wypatrzyłeś już coś, co ci się podoba?- Usłyszałem jak Rosalie szepce mi na ucho. Na mojej twarzy pojawiła się nieudolna imitacja uśmiechu. Zawsze najpierw mnie kusiła, doprowadzała do szału, a potem pozostawiała z niczym. Jedynie z myślą, że nie jestem w stanie się do niej dobrać.
-Jestem znudzony- westchnąłem i wlałem sobie porządną ilość whisky do szklanki, a potem jednym haustem wypiłem całą jej zawartość. Nuda, nuda, nuda. Whisky, whisky, whisky.
Pieprz mnie, pieprz mnie, pieprz mnie.
Kto to, do cholery, jest?

Uwielbiam świeże mięsko.
Wsparła się na ramieniu tego pedała Newtona. Mój typ, bardzo piękna. Seksowna. Długie, piękne nogi. Niby zwyczajna, ale miała ten tak dobrze znany i lubiany przeze mnie uśmiech. To mnie zabijało. Za każdym razem byłem „przytłoczony” inteligencją dziewczyn, które bzykałem. Dokoła znajdowało się niewiele dziewczyn, z którymi mógłbym porozmawiać, właściwie to tylko Alice i Rose. Zmęczyło mnie już oglądanie wszelkich rzeczy, które upiększały okładki Cosmopolitana lub jakiegokolwiek świecącego magazynu, które te kurewki czytały zawzięcie podczas trygonometrii, a potem opowiadały mi o tym zawzięcie. Co tydzień nabijaliśmy się z Emmetta, który miał pieprzoną prenumeratę.
-Twoje nowe wyzwanie spaceruje i nie sądzę, żeby podeszła tu sama- rozmyślała Rosalie. Wstała gwałtownie z sofy, usiadła na kanapie i przylgnęła do mnie ciałem. Pieprzony złośliwiec. Pochyliła się, wczepiając palce w moje włosy. Zauważyła Bellę, która patrzyła na nas z zuchwale podniesioną brwią i w tym momencie między Rose a nią nastąpiła jakaś dziwna wymiana. Wspaniale. Widać, że próbuje mi utrudnić całe zadanie.
Zresztą jak zwykle.
-Och, Isabella – zawołała ją. Nowe gorące ciasteczko podeszło, ramię w ramię z tym pedałem.
-Cullen.
-Newton.
-A ja jestem Hale. Skończmy z tą szopką – słodycz przelewała się przez jej świecące usta. Patrzyła na dwójkę przybyłych jak kot patrzy na miskę pełną mleka. Co do diabła? Ona naprawdę uwielbia wszystko komplikować. Muszę napić się więcej. Pieprze to. Projekt: Córka Szefa Policji zacznie się jutro. Dziś wieczór potrzebuję odpocząć i zrelaksować się. Od jutra jesteśmy już najstarszymi w szkole.
-O Boże, gdzie się podziały moje maniery? Edward Cullen, to jest Isabella Swan, córka miejscowego szefa policji. Świeżo co przyjechała do Forks- powiedziała Rose, patrząc na dziewczynę z diabelskimi iskrami w oczach. W co ty pogrywasz, Rosalie Hale?
Isabella Swan posłała Rose suche spojrzenie, zanim wyciągnęła rękę w moim kierunku.- Miło mi cie poznać, Edwardzie Cullen. Słyszałam… wiele rzeczy o tobie.- Spojrzała na mnie, a jej brew ułożyła się w dziwny łuk. Przeniosła wzrok na Newtona, ale tylko na ułamek sekundy, po czym znów jej spojrzenie skupiło się na mnie. Wow. Oddychaj głęboko. Ta dziewczyna patrzyła w taki sposób, jakby widziała wiele rzeczy, o których mogłem tylko marzyć i śnić. ku***, nie mogłem się doczekać, aż odkryje jej tajemnicze rzeczy.

_________
* Są to zawody stanowe w debatowaniu.
**Jest to nazwa chwytu zakładanego na szyję w zapasach.
***Jest to organizacja, w której współpracują nauczyciele, rodzice i uczniowie.
**** Jest to nazwa whisky, tak samo jak "Scotch of the Month Club"

Jeśli się wam spodoba to wkrótce pojawią się kolejne części.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Olcia dnia Pon 17:44, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
frill
Człowiek



Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: miasto spotkań

PostWysłany: Nie 13:54, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

zacznę może od tego, że mi się podoba i z chęcią przeczytam kolejne części. Niegdyś uwielbiałam gossip girl, a to faktycznie bardzo przypomina te książki. Początek, gdy Edward spotkał matkę Rose i pomyślał, że kiedyś będzie na jego liście, skojarzył mi się z american pie;p tam była podoba sytuacja.

Nie jest to zbyt ambitne opowowiadanie i chodzi póki co wyłącznie o seks, alkohol i podryw, ale osobiście lubię czytać i takie rzeczy.

jeśli chodzi o wykonanie to mam kilka zastrzeżeń i małą prośbę, od której zacznę. Rób spacje między myślnikami, bo lepiej się czyta.
Zauważyłam dużo zgubionych ogonków, brak kilku przecinków, niektóre zdania mi zgrzytały, ale wiem jak ciężko jest poprawiać tłumaczony tekst, tak, żeby nie przeinaczać zamierzonej treści, więc przymykam oko:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 13:56, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Oj, podoba się.. I to bardzo.!
Czekam na kolejne części..:)
I dziękuje, że to tłumaczysz:)
mloda1337
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wspaniałe miasteczko pod Poznaniem

PostWysłany: Nie 14:12, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Powiem tak: czekałam na ten tekst. Czekałam, aż ktoś zacznie go tłumaczyć. Lubię takie teksty, bo nie trzeba myślieć i odmóżdżają, a to jest całkiem fajne uczucie XD. Przeczytałam w oryginale tylko pierwszy akapit i już wiedziałam, że zrobię wszystko, żeby mi to tu ktoś przerobił na polski. I udało się.
Tekst jest typowy, ale według mnie bardziej realistyczny niż wiele innych na tym forum, dlatego chętnie go czytam.
Co do samego tłumaczenia: tak jak pisała frill: trochę błędów się zakradło. powtórzenia i brak polskich liter.
NAWET NIE WIECIE JAK SIĘ UCIESZYŁAM, KIEDY ZOBACZYŁAM, ŻE TO JEST JUŻ TUTAJ. Dlategoż proszę o dalsze tłumaczenie Olcia. Podoba mi się.

mloda vel. największa jędza forum (NJF)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kithira
Wilkołak



Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Any Other World

PostWysłany: Nie 14:13, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Spotkałam się już z tym opowiadaniem i czekałam cierpliwie, aż ktoś go zacznie tłumaczyć. Z moim angielskim kiepsko, więc teraz się bardzo cieszę.
Podoba mi się :) Oj podoba :) Znam gossip girl i Edward w roli Chuck'a brzmi nieźle. Rosalie i Alice, jako najgorętsze tyłeczki w szkole? Piszę się na to ;D Czekam na kolejne części i intrygi w świecie rozpieszczonych nastolatków.
Ładnie tłumaczysz... nawet nie wiem kiedy tekst się skończył, a ja wciąż chciałam więcej.
Powodzenia^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ewelina
Dobry wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z biblioteki:P

PostWysłany: Nie 14:14, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

I znowu wpadłam w euforię, spowodowaną nowym mięskiem/opowiadaniem :) Ff fajne, fabuła opiera się na seksie, chlaniu i elicie gwiazd, jakimi są Cullenowie i Hale'owie. No i oczywiście śliniący się Edward, kiedy po raz pierwszy widzi Bellę - to akurat było do przewidzenia. Przydałaby się jakiś głębszy wątek w opowiadaniu, ale myślę, że się wszystkim spodoba. Olcia! Czekam na dalsze części.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mercy
Zły wampir



Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Krainy Wróżek

PostWysłany: Nie 14:18, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

To ff kojarzy mi się z filmem " Szkoła uwodzenia", bogaty dzieciak wchodzi w niemoralny układ ze swoją przyrodnią siostrą, w tym wypadku są to Alice i Rosalie a tym chłopcem jest Edward, który ma zaciągnąć do łóżka Bellę. Pewnie się w niej zakocha, no chyba że Bella też nie jest taka znowu grzeczna.

Jestem na tak mimo tego że za pewne będzie dużo seksu, lub myślenia o nim. Do tłumaczenia się nie doczepie, oryginału nie czytałam ale wydaje mi się że dla tych, który nie mają styczności z językiem jesteś aniołem odwalającym kawał dobrej roboty.

Czekam na więcej, by napisać bardziej konstruktywnie, zobaczymy co wyjdzie z tego ff
Ochoty do tłumaczenia życzę Mercy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Blairanoid
Wilkołak



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:42, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Cytat:
Chłopacy też się nie mogli im sprzeciwić.

Chłopcy, nie chłopacy!
Cytat:
(...) a potem nagle odpychała. ku***.

Dlaczego wszyscy zawsze piszą "ku*wa" z małej litery, gdy jest po kropce?
No, i w dialogu, po myślniku dawaj spację. Jeśli myślnik jest w zdaniu, przed i po nim jest spacja.

Czekałam na tłumaczenie, bo ff jest świetny. Edward Cullen i Chuck Bass - to dopiero odmóżdżające połączenie. :) Wydaje mi się, że on jest już chyba cały zakończony, ale nie jest oznaczone na ff.net.
Tłumaczenie mi się nawet podoba. Jednak niektóre zdania jakoś tak topornie mi się czytało. Myślę, że powinnaś znaleźć nową betę, albo drugą betę, bo są takie rzeczy, które rażą [jw. chłopacy], albo jak brak spacji w dialogach, przez co tekst zlewa się w kupę literek.
Jak narazie, życzę szczęścia w tłumaczeniu. :)

EDIT:
Migdałowa - spoko, dąż do doskonałości, ja ci błogosławię. Wink
Suhak - nie mam wglądu w ustawienia forum, więc mogłam się nie domyślić. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blairanoid dnia Nie 16:33, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
migdałowa
Wilkołak



Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 15:06, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Okej, beta się wytłumaczy, bo zarzucają jej fuszerkę.
Spacji nie da się ogarnąć, bo Olcia, gdy czyta wersję poprawioną, używa Open Office. Ja mam Worda i powstaje kogel mogel. Ale postaramy się wspólnymi siłami naprawić to.
To, że jest z małej litery to nie moja wina. Olcia widocznie to ocenzurowała i zapomniała poprawić literkę.
Z tymi chłopakami to musiałam przegapić. Na przyszłość zwrócę uwagę, oczywiście:)
Zdania jak zdania, Olcia czasami tworzy tasiemce. Będę się szkolić i poprawiać, dążyć do doskonałości :)
Póki co - to nie są jakieś ogromne błędy, więc czuję się dumna z siebie. Hihi.
Co do tekstu:
Jest okej, tylko czasami wulgarność odraża. Aczkolwiek póki co nie ma przesady, zobaczymy, co dalej.
Normalnie bym nie zajrzała, jednakże Olcia świetnie to zareklamowała. Dobrze się czyta, lekki tekst pisany ładnym stylem.
migdałowa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez migdałowa dnia Nie 15:07, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Suhak
Zasłużony



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Nie 15:13, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Sorry za offtop, ale widzę, że Użytkownicy mają problem z zauważeniem jednego - że słowo "ku.rwa" cenzuruje się automatycznie. Można to zmienić w ustawieniach forum, jednak nie bez powodu Admini ustawili autometyczną cenzurę. Więc czy ktoś chce, czy nie, słowo "ku***" będzie zawsze cenzurowane i nawet jeżeli ktoś je napisze z dużej litery, zostanie automatycznie zmienione na małą.

Sorry za offtop, ale niedomyślność Użytkowników mnie czasami przeraża :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AmeliaRussel
Człowiek



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 17:40, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Mercy napisał:
To ff kojarzy mi się z filmem " Szkoła uwodzenia", bogaty dzieciak wchodzi w niemoralny układ ze swoją przyrodnią siostrą, w tym wypadku są to Alice i Rosalie a tym chłopcem jest Edward, który ma zaciągnąć do łóżka Bellę. Pewnie się w niej zakocha, no chyba że Bella też nie jest taka znowu grzeczna.


Dokładnie to samo pomyślałam. Nie bardzo kojarzy m się to z Gossip Girl - chyba, że ze serialowym Chuckiem, bo z książkowym to w ogóle. Może na początku całej serii, ale Chuck w książce jest gejem i chodzi ze swoją małpką Cukiereczkiem. Nie lubię polskiego tłumaczenie odnośnie tytułu "Cruel Intentions", które jest dokładnie oznacza okrutne intencje.
I nawet znalazłam odnośniki w tekście:
Olcia napisał:
Niebezpieczne związki. Mieliśmy okrutne intencje. Jesteśmy jak wielkie plotkary, które nie sprzedają byle gówna. W zupełności nie.

odnośnie właśnie "Cruel Intentions" i "Niebezpiecznych związków" (książka, na której podstawie powstał film). Oczywiście jest tu aluzja do Plotkary.
Co do samej fabuły to nie jest zła, ponieważ lubię takie lekkie, nieskomplikowane, zabarwione światem całej tel "elity". Martwi mnie tylko to, że możliwe, że skończy się tak, że właśnie zakocha się w Belli, a ona w nim, a potem Edward umrze, potrącony przez taksówkę, a Bella ukaże światu niecne zamiary Alice i Rosalie.
Czytałam właśnie o tym FF w tym temacie polecającym i nawet spodobała mi się jej rekomendacja, ale z braku czasu nie zaczęłam go czytać.
Tłumaczenie bardzo dobre, trochę nieprzejrzyście jest to napisane (chodzi mi o układ), ale do tłumaczenia nie mam żadnych zastrzeżeń.
Dziękuje, że wzięłaś się za tłumaczenie i życzę cierpliwości w tłumaczeniu oraz czekam na kolejną część.
p,
Amelia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AmeliaRussel dnia Nie 17:44, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Chce_tylko___Edwarda
Wilkołak



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:16, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja również bardzo się cieszę, że ktos się wreszcie wziął za tłumaczenie.
Sama czytałam o tym ff, ale nie zabierałam się za niego w oryginale, jako że nie mam czasu i nie chciałam zaczynać czegoś nowego.

Ja swojego czasu także byłam fanką Gossip Girl. Nadal mam do niej sentyment.
Zazwyczaj podchodzę z dystansem do tekstów, gdzie ktoś bazuje na innym hicie.
Z tego co widzę mogę wywnioskować, że autorki nieźle sobie radzą.
Przynajmniej pod względem fabuły i wprowadzenia napięcia. (zdaję sobie sprawę, że narazie to dość ogólnie, ale po 1 rozdziale, nigdy nic nie wiadomo)
Znalazłam także kilka błędów, nie będę ich teraz wszystkich przytaczać.

Ale zadanie wykonałyście wszystkie perfekcyjnie.
Po całym dniu nauki (no i jeszcze czeka mnie równie nieprzyjemny wieczór) rozluźniłam się co nieco i przed zaśnięciem prawdopodobnie przejrzę oryginał.

Mi się skojarzyło osobiście z filmem "Jak stracić chłopaka w 10 dni" (nie daję oddciąć sobie ręki za tytuł, bo nie pamiętam dokładnie).
Przypuszczam, że Alice i Rose urobiły Bellę, bo zwykłe uwodzenie nowej laseczki przez Edka nie będzie tak interesujące.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mells
Zły wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:36, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Strasznie się cieszę, że ktoś to przetłumaczył Wink
Bardzo lubię Gossip girl i ten Edward mi też kojarzy się z Chuckiem. Mam nadzieję, że nie będzie to FF o tym jak Edward się zmienia pod wpływem dobrej Belli. Ona też mogłaby być tutaj zuaa to by było coś xD. Po pierwszym rozdziale nie mogę nic więcej na temat fabuły powiedzieć.
Ale mogę o tłumaczeniu. Tak więc, wyszło Ci raczej średnio. Niektóre zdania jakieś toporne i dialogi też czasem sztuczne. Ale nie jest najgorzej. Przynajmniej dla mnie.
Czekam z niecierpliwością na następny rodział.
P,
Bells15.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Algia_N
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:52, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Lubię opowiadania tego typu. Tytuł mnie zaciekawił, jest taki nietypowy.
Zaczęłam czytać i proszę, fajny tekst. Takie opowiadania są bezsensowne i jak już było powiedziane, odmóżdżają czytelnika. Nie trzeba przy nich myśleć i są dobre na relaks przed nauką.
Życzę powodzenia w tłumaczeniu i czekam na następny rozdział.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mizuki
Zły wampir



Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 19:18, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Przeczytałam z ciekawości, chociaż oznaczenia +18 zazwyczaj mnie odstraszają ;]. Tłumaczenie bardzo dobre - co prawda nie szukałam specjalnie błędów, ale nic mi jakoś bardzo, bardzo nie zgrzytnęło Kwadratowy. Zgrabnie :).

Nie wiedzieć czemu, te zdanie rozbawiło mnie niesamowicie 0____o: "Jasper szturchnął mnie łokciem. Od kiedy był kapitanem drużyny piłkarskiej czuł, że jest to jego pieprzony obowiązek zadawać mi takie głupie pytania."

Co do samej treści... Zawiodłam się niestety. Póki co wypisz, wymaluj "Niebezpieczne związki" Pierre'a Choderlos de Laclos, tylko wersja uwspółcześniona i fanfickowa na dodatek. Czyli wiemy, co się będzie działo. I czuję, że będzie dużo seksu. Ale może się mylę i będzie zaskoczenie? Nie wiem, ale jakoś to do mnie nie przemawia...

Tak, czy siak - tłumaczenie bardzo, bardzo dobre Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
darkeyeslady
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: BdG ;D

PostWysłany: Nie 20:04, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Tia, też widzę podobieństwo do Gossip Girl... i muszę przyznać, że bardzo mi się podoba. Wow, no to będzie fajna akcja, taka oryginalna (gdy w grę wchodzi zakład zawsze jest ciekawie - intrygi i te sprawy xD, ach, nie mogę się już doczekać). Nadziane, wredne nastolatki - aż miło Wink

Czekam z NIEcierpliwością na kolejne rozdziały
Życzę dużo chęci i czasu na tłumaczenie

Pozdrawiam,
D.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez darkeyeslady dnia Nie 20:05, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Vampire87
Nowonarodzony



Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rumia/3miasto

PostWysłany: Nie 20:43, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Po przeczytaniu pierwszego rozdziału mogę powiedzieć,że jest to miłe lekkie i przyjemne. Nie ukrywam,że do ambitnych nie należy ,ale nie tylko takie są nam potrzebne.
Dziwnie mi się czyta o Alice w roli małej podjudzaczki ale i do tego powinnam się przyzwyczaić.
Czekam na dalsze rozdziały...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tosiaf
Wilkołak



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

PostWysłany: Nie 22:12, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Fajnie, że ktoś zabrał się za tłumaczenie tego tekstu. Czytałam ten ff w oryginale i przyznaję, że jest to jeden z moich ulubionych. Pomimo iż w pierwszych rozdziałach nie zapowiada się na nic ambitnego to potem rozwija się w bardzo fajną historię. Bella w tym wykonaniu jest wg. mnie świetna. Seksu jest trochę, ale nie tyle ile możnaby się było spodziewać na początku i wbrew pozorom (wg. mnie oczywiście) opisy są napisane z wyczuciem. Cudowny Jasper i Emmett. Uwielbiam ich w tym opowiadaniu. Dobrze opisane emocje, uczucia. Jest też oczywiście BIG LOVE i piękna przyjaźń. Wulgarny język na porządku dziennym, ale jak dla mnie to nadaje tylko postaciom realizmu. O treści jako takiej nie będę pisać bo nie byłoby fun'u :) Ogólnie polecam bo w oryginale świetnie mi się to czyało i pochłonęłam całość w dwa dni. FF jest teoretycznie zakończony, ale z tego co pamiętam to autorki napisały, że jeszcze coś dodatkowego dorzucą :)

Co do tłumaczenia to jest dość dobre, choć nie tak płynne jak oryginał. Znalazłam trochę błędów i niektóre zdania bardzo mi zgrzytały stylistycznie, ale mam nadzieję, że wraz z kolejnymi rozdziałami będzie coraz lepiej. Czego oczywiście życzę Wam (tłumaczce i becie) i Nam czytelniczkom :)

I jeszcze jedna moja prośba do Ciebie Olciu. Nie ugrzeczniaj na siłę słownictwa bohaterów, bo stracą swoją wyrazistość. Wg. mnie są ciekawsi właśnie dzięki swojej wulgarności.

Oczywiście czekam na kolejny chapik.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:28, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Mnie też ten pierwszy rozdział kojarzy się z filmem- Szkoła uwodzenia. Jak na razie historia wydaje się być przewidywalna, ale może to ja się mylę? Może autorki planują jakąś niespodziankę?
Postać Edwarda jak na razie średnio mi się podoba, ciekawi mnie za to kim okaże się Bella. Na pewno będę czytać dalej żeby się o tym przekonać :)
moniq
Dobry wampir



Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 7:39, 06 Kwi 2009 Powrót do góry

No więc powiem tak. Olcia tłumaczenie leży i kwiczy. Zaczęłam to czytać i od razu wiedziałam, że coś pokopałaś. Zaczęłam więc sprawdzać z oryginałem i niestety kobieto, Ty po prostu fatalnie tłumaczysz. Tu jest błąd na błędzie w tłumaczeniu. Nie mówie już o stylu czy czymś podobnym, ale te zdanie są błędzie przetłumaczone. Nie wiem jak możesz z tego wybrnąć, ale jak widze, twoja znajomość ang. jest chyba trochę niewystarczająca na ten tekst. Na dole masz próbkę błędów. Nie chce mi się robić całego tekstu, bo to nie moja robota, po za tym musiałabym cały czas patrzeć w oryginał bo tu jest w kazdym prawie zdaniu coś skopane.




Edward POV


Olcia napisał:
Od lat nie miałem szans, aby dowiedzieć się, gdy coś ukrywały. Próbowałem w zeszłym roku zrobić wszystko, żeby mi zaufały i wyjawiły sekret. Nie miałem szczęścia. Nawet kiedy były lekko wstawione po wypiciu za dużej ilości likieru na jednej ze sławnych rozpust Emmetta, nie byłem w stanie niczego się dowiedzieć. To były dwa najlepsze tyłki w liceum Forks, chociaż może tylko ja tak uważałem. Nigdy mnie nie wtajemniczały, nawet jeden raz. Były dla mnie niedostępne. Na każdym przyjęciu mogłem mieć każdą głupią i upitą laskę dla siebie, szybki, przelotny seks w kiblu, podczas gdy tym dwóm nie mogłem nawet palcówy zrobić.


Więc tak. Tu jest błąd w tłumaczeniu. Przynajmniej na początku. Bo tu nie chodzi o to, że one coś ukrywały. Jemu zalezało na tym, zeby się z nimi przespać, a nie mieć wgląd w jakieś tajemnice.
"I had been trying for the last year or so to get them to double team me".
Przespać z dwiema na raz. Cały ten akapit jest do przerobienia.

Olcia napisał:
Chcę jedną z tych dwóch.
---> To zdanie powinno brzmieć: Chcę obie, albo przynajmniej jedną z nich.


Olcia napisał:
Jednak były moimi najlepszymi przyjaciółkami od szóstej klasy.
---> kolejny błąd w tłumaczeniu.
"it was a wonder that they had been best friends since the sixth grade."

--> one nie były najlepszymy przyjaciółkami E. Zdanie ma podkreślić, że były różne, ale były przyjaciółkami, one: R i A, o E nie ma w tym zdaniu nawet wzmianki.




Olcia napisał:
Wiedziałem, że to była mała rzecz, której we mnie nie lubiła i której czasem nie mogła znieść.


--> znów błąd w tłumaczeniu

"leaning forward so that my long legs could get comfortable. Rosalie sighed; I know it was little things like this that really got her" ---> to była rzecz, która ją podniecała, a nie której nie mogła znieść.


Olcia napisał:
-Chodź Rose.


--> znowu. Come on nie znaczy chodź Rose - tylko " daj spokój Rose", albo "odpuść"


więc czym zawdzięczam sobie to spotkanie? - fatalna stylistyka: Więc czemu zawdzięczam to spotkanie? - better?



Ćwiczyłem to całą godzinę, więc miejmy to za sobą. - to jest dialog.

Olcia napisał:
-Prośbę- ciągnęła Rosalie. -->


jaką prośbę? Bet to zakład, i o to w całym FF chodzi, o zakład.


W rzeczywistości czułem mrowienie na całym ciele. Te dwie nigdy nie wpadały na coś dobrego.

---> to brzmi niejednosznacznie. Ja bym tu dała, że one nigdy nie miały czystych intencji.

Chłopacy ? WTF?


-Cóż --> raczej "no więc" bo to tłumaczenie well.

Olcia napisał:
Chłopie, czy ty ją właśnie olałeś?


--? WTF? pissed her off -> znaczy wkurwić kogoś a nie olać.

Olcia napisał:
które nie sprzedają byle gówna.


no nie dziewczyno, [link widoczny dla zalogowanych] się kłania, bo slang to ku*** slang i nie można sobie go tłumaczyć z dupy.

We do not give a shit --> znaczy, że mamy wszystko w dupie, mamy w dupie co o nas myślą inni, po prostu wszystko nas pierdoli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moniq dnia Pon 7:57, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin